Odp: Boląca skolioza
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Skolioza › Boląca skolioza › Odp: Boląca skolioza
Pytanie 1: Co do nieoperowania skolioz poniżej 40 stopni – czy aby przypadkiem te uszkodzone teraz dyski nie są wynikiem zwykłego aktywnego trybu życia i delikatnej błędności tego założenia, że poniżej 40 stopni jest ok i nie trzeba operować ?
Choroba zwyrodnieniowa mogła u pacjentki rozwinąć się spontanicznie zupełnie bez związku z deformacją kręgosłupa w tym wypadku bez związku ze skoliozą. nie mniej jednak skrzywienie kręgosłupa zaburza biomechanikę kręgosłupa i nadmiernie przeciąża niektóre jego odcinki w porównaniu z kręgosłupem o prawidłowej anatomii gdzie obciążenia przenoszone są prawidłowo. nadmierne obciążenie stawów /dotyczy to nie tylko stawów kręgosłupa w przebiegu jego deformacji ale także na przykład stawów kolanowych i biodrowych osób otyłych oraz sportowców wyczynowych/ i dysków międzykręgowych prowadzi do przyspieszonej choroby zwyrodnieniowej.
Reasumując, choroba zwyrodnieniowa mogłaby powstać niezależnie od skoliozy, ALE pacjenci z deformacjami kręgosłupa częściej zapadają na chorobę zwyrodnieniową jego przeciążanych odcinków .
Pytanie 2: loopcom – dlaczego operacja skoliozy w późniejszym wieku jest mniej pewna ? tak w zarysie.
najlepszymi kandydatami, a w zasadzie kandydatkami/zdecydowana większość skolioz występuje u kobiet/ do operacji skoliozy są dziewczynki w wieku 13 – 15 lat. Naturalnie w piśmiennictwie można spotkać różne przedziały i każdy przypadek jest inny ale ten wiek jest optymalny.
Dlaczego taki wiek. Deformacja kręgosłupa, to nie tylko skrzywienie samego kręgosłupa w trzech płaszczyznach ale również rotacja kręgów. Pociąga to za sobą zmiany w kształcie i strukturze tychże kręgów, ale również dysków i stawów. Im młodszy pacjent, tym mniej czasu organizm miał na dostosowanie się to sytuacji patologicznej anatomii a więc zmiany patologiczne są mniej zaawansowane. Z czasem kręgi ulegają deformacji i zmienia się ich kształt. Dodatkowo do deformacji dostosowują się tkanki miękkie jak więzadła, mięśnie ale przede wszystkim układ nerwowy i krwionośny. Im starszy pacjent, tym bardziej ”dostosowany” do swojej własnej skoliozy. Im większe skrzywienie i im dalej w lata, tym trudniej odwrócić działanie czasu. Nagłe wyprostowanie zastarzałej skoliozy często jest mechanicznie niemożliwe, lub na tyle ryzykowne, że koryguje się je tylko w części. Każdy na pewno widział powyginane w przeróżne kształty gałęzie drzew, które przez lata owijały się wokół słupów, dachów i innych przeszkód. Wszystko działa i jest w miarę ok ale spróbujmy taką gałąź nagle wyprostować…
Reasumując im młodszy pacjent /bardziej miękka, elastyczna i podatna na manipulacje gałąź drzewa/ tym większa możliwa do uzyskania korekcja bez ryzyka powikłań. Im starszy pacjent tym trudniejszy i bardziej ryzykowny zabieg do tego często zakończony sukcesem w mniejszym stopniu niż można by się togo spodziewać gdyby operować w wieku optymalnym.
Niezależnie od tego pacjenci operowani w wieku 20-25 lat bardzo często są z wyniku operacji zadowoleni i absolutnie wiek nie jest w tym wypadku przeciwwskazaniem do zabiegu. Lepiej jednak zaopatrzyć deformację zaraz po tym, kiedy ustaje wzrost /polega to na wykonaniu zdjęcia rentgenowskiego reki niedominującej, czyli lewej jeśli jesteś praworęczny, lub ocenie zakończenia wzrostu za pomocą prześwietlenia RTG talerzy biodrowych i oceny w skali Rissera/.
Idąc dalej, należy zrozumieć, że operacja korekcji skoliozy polega na przynajmniej częściowym ograniczeniu jego ruchomości, nie jest i nie może być operacją kosmetyczną. Naturalnie, szczególnie dla młodej dziewczyny efekt kosmetyczny jest szalenie ważny, ale z punktu widzenia chirurgii jest drugoplanowy. Tutaj odpowiadam dlaczego skolioza 36 stopni jest dyskusyjnym wskazaniem do zabiegu operacyjnego – każdy nawet drobny zabieg operacyjny jak leczenie stomatologiczne niesie ze sobą ryzyko. Powikłania, zakażenia szpitalne itd.
Powikłania w korekcji kręgosłupa mogą być /chociaż zaznaczam, że najczęściej ich nie ma i nie należy się tego obawiać a jedynie być świadomym decydując się na zabieg/ bardzo poważne. Korekcja skoliozy nie jest drobnym zabiegiem. W zależności od wielkości i rodzaju skrzywienia, typu dojścia operacyjnego, wieku pacjenta i innych zmiennych w kręgosłup wkręca się od 8 do 32 i więcej śrub. Przy większych i dłuższych zabiegach często śródoperacyjnie przetacza się krew. Cięcie może mieć od kilku centymetrów przy operacji endoskopowej do 40cm i więcej w trudnych przypadkach przy operacji metodą tradycyjną.
Chirurg decydujący się na tak rozległy kosmetyczny zabieg brałby na siebie wielką odpowiedzialność przed pacjentem /a w razie poważnego powikłania przed komisją etyczną – pamiętajcie każdego lekarza obowiązuje ”po pierwsze nie szkodzić”/, gdyby z powodu chęci korekcji wyglądu powikłaniem okazałoby się na przykład trwałe kalectwo.
Ortopedzi to nie chirurdzy plastyczni. Skoliozy operuje się ze wskazań medycznych, życiowych lub pielęgnacyjnych /skoliozy neuromięśniowe/ a nie ze względu na poprawienie urody. Uroda jest pojęciem subiektywnym a pacjenci operujący się z takiego wskazania wyjątkowo trudni, wymagający, a ich oczekiwania często nie mogą być w pełni zaspokojone co dodatkowo powoduje w pacjencie frustracje bo duży zabieg, blizna itd. a w efekcie i tak nie wyglądam tak jak bym sobie tego życzyła.
Przepraszam jeśli to zabrzmiało niepolitycznie ale tak to obiektywnie wygląda.
To wycinek informacji, ale mam nadzieję, że chociaż trochę rozjaśniłem.
Izka jeśli potrzebujesz pomocy skontaktuję Ciebie z osobami, które mogą Ci pomóc ALE nie mogę pozostawiać nazwisk ani telefonów na forach.
Napisz do mnie email na discopolo@op.pl
pozdrawiam
K.