4 Mies po oper i pieczenie, mrowienie i stopy
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › 4 Mies po oper i pieczenie, mrowienie i stopy
- Ten temat ma 37 odpowiedzi, 8 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 7 years, 10 months temu przez
basiunia153.
-
AutorWpisy
-
16 stycznia 2015 o 08:39 #48078
Witam,
Miałam 4 miesiące temu operację usunięcia dysku L5/S1.
Przed operacją w lewej stopie miałam mrowienie z piekącym bólem i prądy przechodzące przez piętę.
Po operacji od razu miałam te bóle o wiele silniejsze. Dostałam leki: Sirdulad, Amizepin.
Ból piekący przeszedł ale do tej pory wzdłuż nerwu kulszowego wzdłuż nogi mam pół-czucie, przechodzą mi prądy przez pietę i dwa małe palce. Robiłam badanie MRI i neurochirurg nie widzi już ucisku – to skąd ten ból?
Pomocy.
Nadal biorę Amizepin ale nie widzę żadnej różnicy. Teraz doszedł ból biodra i odrętwienie biodra.
Gdzie szukać pomocy
16 stycznia 2015 o 08:49 #56248A dokładniej – jaką operację miałaś ? Weź odpis ze szpitala.
Jeżeli nerw był uciśnięty przez dłuższy czas albo ruszony w trakcie operacji to objawy mrowienia itp. mogą się utrzymywać nawet do roku. Ale z tego co się orientuje to już nie powinno boleć – bo ból jest od uciśnięcia nerwu. A co wyszło na najnowszym MRI ? masz opis ?Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia15316 stycznia 2015 o 09:29 #56249No to na wypisie ze szpitala jest napisane:
“Leczenie operacyjne Fenestacja + foraminotomia częściowa L5/S1 lewostronna. Sekwestrektomia L5/S1 (wariant anatomiczny-anastomoza między L5/S1 i poza workiem oponowym)”
Po operacji lewe biodro, i tak jak idzie nerw kulszowy wzdłuż stopy, mam jakby pół-czucie. Do tego cały brzeg stopy łącznie z dwoma małymi paluszkami 🙂 mam jakby odrętwiałe, mrowiące. Takie uczucie jak stawiam stopę, że coś pod nią mam. Może to nie daje ogromnego bólu, ale jest nieprzyjemne bo przechodzą mi jakby prądy przez pietę i palce dwa małe. A jak dotknę biodra, to też takie odrętwiałe. Lekarz twierdzi że niby ten nerw był podrażniony przy operacji i dlatego. Że to przejdzie ale nic a nic nie przechodzi, i wydaje mi się że jak oddaje potrzeby fizjologiczne że wtedy cała noga jakby piecze wzdłuż nerwów.
16 stycznia 2015 o 09:36 #56250Ja powiem tak. Uraz – popularnie zwany wypadnięciem dysku miałem w Sierpniu 2013. Sprawy z mocnym mrowieniem prawej stopy i palców jak u Ciebie miałem przez prawie rok. Czasami miewam pieczenie stopy i mrowienie ale już mniejsze niż kiedyś. Więc to bardzo długo trwa zanim nerw się zregeneruje po ucisku i interwencji. Miligama na to jest dobra w zastrzykach – ale pieruńsko nieprzyjemna. I jeszcze chyba NEUROVIT czy jakoś tak się to zwało. 4 miesiące to jeszcze za krótko by się denerwować. Jak nie boli to dobrze – bo najgorszy jest ból. Chociaż radikulopatia kurewsko nieprzyjemna jest. Znam to z autopsji.
Jeżeli dobry operator to posłuchaj jego i uzbrój się w cierpliwość. Wspomóż nerwy odpowiednimi lekarstwami i tyle.Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia15316 stycznia 2015 o 10:50 #56251A co ci wyszlo w rezonansi po operacyjnym w temacie tego dysku?
16 stycznia 2015 o 10:53 #56252W opisie jest napisane przez radiologa, że prawdopodobnie ucisk jest na nerw S1, ale neurochirurg powiedział, że głupoty piszą i ucisku nie ma bo oglądał płytę. A czy ten nerw wzdłuż nogi tez mieliście tak długo odrętwiały? Czy to normalne? I muszę jeszcze czekać na poprawę ? Innych leków mi nie przepisał. Sama biorę doustnie witaminy z grupy B i Amizepin w maxymalnej dawce
16 stycznia 2015 o 10:57 #56253Jak neurochirurg powiedział, że głupoty piszą to pewnie miał rację. Mi na dwóch MRI nic nie pisali o L5-S1 tylko o L4-L5. A ja sam widziałem że obydwa poziomy są do bani. A teraz chyba nawet bardziej daje mi popalić L5-S1. Więc ja bym jeszcze czekał. Idź do dobrego neurologa po receptę na miligamę i neurovit albo gabapentin. I czekaj. Bez nerwów.
16 stycznia 2015 o 11:20 #56254Dziękuję dodaliście mi otuchy że jednak muszę czekać aż sie zregeneruje a jest możliwośc że nerw jest uszkodzony i bóle sie zwiększą bo nerw dalej sie psuje ?
16 stycznia 2015 o 11:29 #56255Bywa tak, że nerw się nie zregeneruje – po mocnym uszkodzeniu. Albo nie zregeneruje się w pełni. Ale nerwy się nie psują same z siebie. W naszych przypadłościach są uszkadzane poprzez mechaniczny nacisk różnych struktur na nie. Niekoniecznie tylko uwypuklającego się dysku ale także struktur kostnych itp.
Jeżeli ból czy też parestezje będą się zwiększać to znaczy, że jednak coś się dalej dzieje niedobrego. Ale przy utrzymywaniu się na tym samym poziomie bądź przy zmniejszaniu się dolegliwości – będzie to znaczyło, że nie jest źle a idzie ku dobremu.Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, basiunia15317 stycznia 2015 o 21:47 #56261Cześć,
jestem po nieudanej operacji LS i uszkodzonego mi nerwy na poziomie L5/S1. Początkowo prawie wcale nie czułam nogi lewej, gdy się wybudziłam po narkozie. Jednak z czasem czucie wracało, ból był mniejszy i parastezje. Niestety mija niebawem 2rok od op. i dalej mam bardzo duże ubytki neurologiczne. Częściowy brak czucia od kolana, przez zewnętrzną stronę podudzia, aż do stopy i głównie 3 palców od małego zaczynając. Pozostały też bóle, parastezje, mocne i częste cierpniecie nogi i opuchlizna. Jednak odczuwam i tak dość dużą poprawę w porównaniu do tego co było zaraz po operacji. Także na pewno trzeba dużo cierpliwości, trzeba rehabilitacji i wspomagania farmakologicznego. Ja dostawałam zastrzyki Miligamme oraz Nivalin. Może to też pomogło. Ćwiczyłam i ćwiczę do tej pory nogę, wyuczonymi ćwiczeniami. Niestety to trwa długo, regeneracja nerwów po ucisku i naruszeniu w czasie zabiegu. Ja nie mam perspektywy na odzyskanie sprawności w nodze, ale i tak cieszę się z tego co udało się poprawić:)- Operacje: 2000 - skolioza, stabilizacja, 2003 - usunięcie instrumentarium po odrzucie, 2013.02 - L4/L5/S1 discektomia z 2 implantami m/kręgowymi, 2013.07 - L4/L5/S1stabilizacja, 06.03.2015 - operacja wszczepienia neurostymulatora rdzeniowego (SCS), etap 1, 12.03.2015 - operacja SCS, etap 2.
Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia15318 stycznia 2015 o 18:56 #56263Dzięki z opis sytuacji tylko u mnie lekarz nic nie mówił że mi nerw uszkodził tylko ze operacja przebiegła dobrze a że niby boli mnie od wcześniejszego ucisku i że operacja przyspieszyła ból a jak się obudziłam po operacji to pierwsze co zapytałam to czemu piecze mnie tak stopa. Palący ból minął ale mam parestezje, brak prawie uczucia w dwóch paluszkach mrowienie przez pięte jest to dyskomfort dla mnie duży i czy ty po operacji też wzdłuż całej nogi miałeś taki pasek z brakiem czucia? Mój Neurochirurg daje mi tylko amizepin a Powwiedział że zaraz zmienimy na gabapentyne tylko czemu tego nie robi skoro przez 4 miesiące nie ma poprawy. Boję się ze mam ucisk na s1 bo jak np po kąpieli się nagimnastykuje to bardziej mrowienie mam w stopie
19 stycznia 2015 o 20:54 #56265Hej, jak już napisałam we wcześniejszym poście mam braki czucia po zewnętrznej stronie podudzia, stopy i 3 palce od małego zaczynając. Dodatkowo cała noga boli, bardzo czasami i mam non stop parastezje.
Wiesz lekarz Ci się nie przyzna, że popełnił błąd. U mnie też nic nie mówili o tym, że operacja źle poszła lub coś uszkodzili. Robiłam sama na własną rękę badanie EMG (pozwala oszacować przewodnictwo nerwowe i ewentualnie stopień uszkodzeń) i wyszło w nim, to co podejrzewałam, czyli uszkodzenie nerwu.
Oczywiście sam ucisk długotrwały i operacja powodować mogą większe lub mniejsze zaburzenie. Nie musi oznaczać od razu, że lekarze coś zepsuli. Organizm potrzebuje dużo czasu na regenerację tkanki nerwowej.
Gabapentin Teva przepisano mi w poradni leczenia bólu przewlekłego. Może coś tam pomaga na zmniejszenie dolegliwości, ale biorę leki narkotyczne więc działania samego tego leku nie znam.- Operacje: 2000 - skolioza, stabilizacja, 2003 - usunięcie instrumentarium po odrzucie, 2013.02 - L4/L5/S1 discektomia z 2 implantami m/kręgowymi, 2013.07 - L4/L5/S1stabilizacja, 06.03.2015 - operacja wszczepienia neurostymulatora rdzeniowego (SCS), etap 1, 12.03.2015 - operacja SCS, etap 2.
Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia15320 stycznia 2015 o 16:12 #56266Dziękuję za opis twojej sytuacji z tym odrętwieniem mogę jakoś żyć, parestezje znośne raz lepiej raz gorzej nie wiem jak to będzie jak odstawię amizepin bo od razu od operacji go biorę i nie wiem czy on działa i jaki jest efekt bez tego leku leków przeciwbólowych od wyjścia ze szpitala czyli już przez 4 miesiace nie łykam ale nie wiem czego mam sie spodziewać czy to uszkodzenie mi sie pogorszy i będzie gorzej boleć ? A ty czemu bierzesz leki narkotyczne od początku tak miałaś? Idę w poniedziałek,ek do ortopedy cyz on może mi dać skierowanie na badanie EMG? Jakie ty brałaś leki wcześniej że az narkotyczne musisz brĆ?
21 stycznia 2015 o 00:13 #56269Ja leki narkotyczne – OxyContin – łykam w sumie parę miesięcy (chyba od maja 2014), a wcześniej to tylko NLPZ, Ketonal, Tramal, Doretę, Olfen, Mydocalm, Movalis itp., no i parę serii zastrzyków Nivalin i Miligamme. Spowodowane jest to m.in. bólem neuropatycznym nogi i kręgosłupa lędźwiowego. “Zwykłe” tabletki na nic się nie spisywały, nie mogłam funkcjonować w ogóle z bólu, ani spać, chodzić, leżeć, siedzieć, stać, no nic.. Przepisano mi je w Poradni Leczenia Bólu i trochę ulżyło w cierpieniu. Jednak dalej jest źle, do tego doszły problemy z układem pokarmowym przez leki i stres, więc szukałam pomocy dalej i dostałam się do neurochirurga, Pani Doktor, która wszczepia neurostymulatory rdzeniowe. 5marca idę do szpitala na operacje.
Co do EMG, to tak, ortopeda bez problemu może zlecić Ci takie badanie. Ja robiłam prywatnie, ale jest dość drogie więc próbuj na refundacje.
Na forum jest o tym badaniu więcej opisane, bo pisałam o tym i moje wyniki i dyskusja:
https://drkregoslup.pl/forum/metody-leczenia/po-operacji/stabilizacja-foraminotomia-rewizja-9dni-po-4064/page-18
https://drkregoslup.pl/forum/schorzenia-kregoslupa/odcinek-ledzwiowy/uszkodzenie-nerwu-strzalki-4162/page-3
https://drkregoslup.pl/forum/edukacja-i-wiedza/diagnostyka/emg-diagnostyka-zespolow-korzeniowych-4166- Operacje: 2000 - skolioza, stabilizacja, 2003 - usunięcie instrumentarium po odrzucie, 2013.02 - L4/L5/S1 discektomia z 2 implantami m/kręgowymi, 2013.07 - L4/L5/S1stabilizacja, 06.03.2015 - operacja wszczepienia neurostymulatora rdzeniowego (SCS), etap 1, 12.03.2015 - operacja SCS, etap 2.
Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia15321 stycznia 2015 o 19:09 #56274No to nieźle mnie załamałaś że twój stan zdrowia tak wygląda 🙁 Powiedz mi jeszcze czy ty od razu po operacji miałaś takie dolegliwości czy z czasem ból i stawał się coraz mocniejszy i zmieniałaś leki na mocniejsze. Wystraszyłam się ze może mi się pogorszyć jak jest u ciebie taka sytuacja z nerwem ja na razie nie biorę leków przeciwbólowych ból jest do wytrzymania więc po co niszczyć żołądek ale poprawy przez te 4 miesiące nie ma żadnej w nodze. Biorę ten Amizepin i idę teraz w poniedziałek do tego ortopedy niech zobaczy moje wyniki i niech sie wypowie bo znam opinii tylko mojego neurochirurga który twierdzi że nerw nie jest przerwany. Ale boję się że mi sie pogorszy do twojego stanu 🙁
21 stycznia 2015 o 20:11 #56276@basiunia153 NIE PORÓWNUJ mojego stanu do swojego!! Ja jestem po 4 operacjach na kręgosłup, w tym 2 są nieudane, szczególnie ta z lutego 2013. Musiałam mieć po niej reoperację. Mam 2 implanty m/kręgowe, 6śrub i pręty. Mam uszkodzony nerw, potwierdzone przez neurologa i badanie EMG.
Ból był po operacji okropny, byłam na morfinie. A leki narkotyczne dostałam, bo ból co po operacji miałam nie zmniejszał już po około 3 miesiącach (chodzi mi o to, że przeszedł ból stricte związany z cięciem i dłubaniem w kręgosłupie, a pozostał ból neuropatyczny i związany z wszelkimi zwyrodnieniami). Ból nogi się zmienił na ciągły, przewlekły i bardzo dokuczliwy, ale była poprawa po operacji, bo jak już pisałam ja nogi NIE CZUŁAM jak się wybudziłam z narkozy.
Także po co się zamartwiać. Najpierw idź do lekarza, zbadaj się. Jak nie boli Cię tak, że musisz wziąć leki to znaczy, że jest super ekstra. Po co takie myśli negatywne?
Każdy przypadek jest inny. Nie znasz mojego więc nie porównuj, zupełnie inaczej to u Ciebie wygląda niż to co ja przechodziłam, więc spokojnie. Ból jaki masz teraz wygląda mi na spowodowany samą operacją i dłuższym uciskiem na nerw przez przepuklinę.Napisałaś tylko, że miałaś usunięcie dysku w dolnym LS. Masz jakiś implant? Ile trwała choroba przed operacją? Nic nie wiemy o Tobie tak szczerze pisząc…
- Operacje: 2000 - skolioza, stabilizacja, 2003 - usunięcie instrumentarium po odrzucie, 2013.02 - L4/L5/S1 discektomia z 2 implantami m/kręgowymi, 2013.07 - L4/L5/S1stabilizacja, 06.03.2015 - operacja wszczepienia neurostymulatora rdzeniowego (SCS), etap 1, 12.03.2015 - operacja SCS, etap 2.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42122 stycznia 2015 o 07:08 #56278@basiunia153: po pierwsze nie TRAGIZUJ. Bo nie ma ku temu podstaw. Po drugie – nie utożsamiaj się z kimkolwiek, czy to z tego forum czy spoza – każdy przypadek jest inny i nikt z nas nie wie jak się jego losy potoczą. Trzeba zaakceptować chorobę i to, że się już nigdy w pełni sprawnym nie będzie.
Pisałem Ci, że mi nikt nie gmerał w słupku a tylko dysk uwypuklił się uderzając w nerw. Z tego powodu przez prawie rok czasu miałem mocne parestezje które dość mocno się zmniejszyły. Natomiast ból zwiększył i co kilka dni muszę mocne przeciwbólowe brać. Ty ich nie bierzesz od 4 miesięcy z tego co piszesz – czyli postęp jest. Nerwy w niczym nie pomogą. Daj organizmowi jeszcze chwilę i nie próbuj na siłę sobie wmawiać , że jest źle – jak przecież jest dobrze. Nie bardzo dobrze – ale na to jeszcze za wcześnie.Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia15324 stycznia 2015 o 07:37 #56293Dzięki ale to tak łatwo się mówi. Pewnie na początku choroby też tak myśleliście jak ja. Ja w lipcu 2012 miałam rwę kulszową. Poszłam do ogólnego lekarza gdzie dostałam zastrzyki i jakieś leki. Już nie pamiętam dokładnie. I tak po długim braniu tych leków ból w lędźwiowym przeszedł, ale zostały dość mocne parestezje w stopie, więc szukałam pomocy dalej – w rehabilitacji. Nic nie pomagała, ale też nie pogarszała sprawy. Przez te 2 lata do operacji co jakiś czas złapał mnie ból w odcinku lędźwiowym, ale po lekach na stany zapalne przechodził, a parestezje nie przechodziły. Bardzo chciałam mieć drugie dziecko. I tak trafiłam do neurochirurga z zapytaniem czy wytrzyma to mój kręgosłup i czy te parestezje mają jakieś konsekwencje. On obejrzał wynik tomografii oraz rezonansu, i powiedział, że mam ucisk na nerw, który z czasem będzie większy bo wysunął mi się dysk. Więc najpierw operacja a z czasem ciąża. I tak po dłuższym przemyśleniu zdecydowałam się na operacje. Mija czwarty miesiąc i mój stan jest gorszy jak przed operacją. Rozumie że kręgosłup może więcej boleć, ale oprócz tego parestezje które mam w stopie doszły. Od razu po operacji zdrętwiała mi stopa i pasek od biodra aż do stopy również jest zdrętwiały – tak jak lidze nerw kulszowy. Zaczyna mnie pobolewać wewnątrz udo i jak oddaje potrzeby fizjologiczne to aż prąd przechodzi prawie przez cała nogę. Tego w ogóle nie miałam przed operacją, wiec mam się o co zamartwiać. Leków przeciwbólowych nie biorę, bo wcale nic nie pomagało a bolał mnie po nich brzuch. Neurochirurg twierdzi po rezonansie, że ucisku nie ma, a że objawy które mam to wina tego że nerw może być uszkodzony. Nie wiem co mam dalej robić, gdzie szukać pomocy. Rehabilitację mam od 2 lutego ale jakoś nie wierzę w nią.
24 stycznia 2015 o 08:38 #56294Czy łatwo się mówi i czy łatwo się żyje.? Z dnia na dzień musiałem zrezygnować z mojego życiowego hobby jakim była jazda konna. A tym ciężej że mamy własnego i pięknego konia. Z córką wielu rzeczy nie mogę robić a chciałabym być mega fajnym ojcem. Siedzieć nie daje rady od 1,5 roku a mam pracę siedzącą 8h dziennie. Stać też nie bardzo. Chodzić raczej na krótkie dystanse bo mnie krzyż i uda bolą pewnie od umiarkowanej stenozy. Parzystezje cały czas. Ból cały czas. Rezonans na tyle ładny że nikt nie chce kroić. Teoretycznie będę miał dystraktory jak mnie ze szpitalanie odesla bo takie numery też robią. Na zabieg będę czekał 2 lata a i to niepewne. Mam kontynuować? Pewnych spraw ani Ty ani ja nie przeskoczę a żyć trzeba. Rehabilitacja akurat po operce jest ważna bo działa na skrojone struktury wiec warto na nią iść. Dla pocieszenia (bo widzę że takowego potrzebujesz) – znajoma po 2 mega ciężkich operkach i pretach w plerach jak cholera, urodzila córeczkę i nie było tragedii. Jeżeli psychicznie nie wydalasz to idź do dobrego psychiatry to Ci da lekkie antydepresanty i będzie Ci łatwiej. To nie ujma skorzystać z takiej pomocy. Zrób EMG nerwu żeby się upewnić co jest grane. Zaplanuj co chcesz działać i Działaj. Bo tragizowanie jeszcze nikomu nie pomogło a wręcz zaszkodzić potrafi. Nikomu z nas nie jest łatwo.
24 stycznia 2015 o 11:26 #56295@basiunia – bardzo ale to bardzo proszę o rozdzielanie zdań i pisanie bardziej przejrzyście – czytając wypowiedzi można się pogubić gdzie kończy się jedno zdanie a gdzie zaczyna drugie. Poradnik: https://drkregoslup.pl/forum/pozostale-tematy/inne/prosba-uzywanie-polskich-liter-we-wpisach-4305
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): basiunia153 -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.