Ból kręgosłupa – Leki Opioidowe
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Terapia bólu › Ból kręgosłupa – Leki Opioidowe
- Ten temat ma 123 odpowiedzi, 19 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 year, 6 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
11 lipca 2014 o 11:43 #54862
tomek napisał:
lykalem 4000mg na dobe samego paracetamolu i dawalem rade tylko na paracetamolu 😉“W przypadku wrażenia, że działanie leku jest za mocne lub za słabe, należy zwrócić się do lekarza.”
Oj tam oj tam 😉 😉 😉
12 lipca 2014 o 18:33 #54870quote :Transtecu bym nie wziął – bo tam jest jakaś w ogóle kosmiczna dawka, raz kiedyś spróbowałem to przez dwa dni się nie byłem w stanie na nogach utrzymać, tak mnie zmiotło, zasypiałem w każdej pozycji i nie wiedziałem gdzie jestem. Ale ten lek co dostałem to ma chyba o wiele mniejszą dawkę buprofeiny niż Transtec.@użytkownik421 – pisałeś kiedyś że wziąłeś ten plaster z dużą dawką. One są w 3 różnych mocach. Zaczyna się od tego najsłabszego (35), a dodatkowo lekarka z PLB zaleciła na początek ciąć ten najsłabszy na mniejsze kawałki żeby nie było właśnie takich sensacji i atrakcji jakie opisywałeś 😉 Ja zaczynałam od naklejania tylko 1/8 najsłabszego! Było ok, lekkie zmulenie. Potem stopniowo zwiększałam aż będzie odpowiednia ulga w bólu i oczywiście do progu tolerancji skutków ubocznych bo każdy ma inny.
Jak nakleiłeś od razu ten mocniejszy i to cały to wow, faktycznie dawka była po prostu końska i dlatego miałeś taki odlot i Cię ścięło…co oczywiście nie znaczy że może akurat buprenorfiny nie tolerujesz i nawet jakbyś zaczął powolutku to w pewnym momencie zwiększania dawki też by Cię ścięło :dry:
W kwestii samego paracetamolu na ból po operacji kęgosłupa (i to dużej bo 4 godzinnej stabilizacji…) – użytkownik421 łączę się z Tobą, mam takie same bardzo BOLESNE i traumatyczne doświadczenie…dobrze to opisałeś z tym wbiciem zębów itd.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42113 lipca 2014 o 00:02 #54874@Zoja – ja od razu ten mocniejszy nakleiłem, 70-ileśtam, cały.. Bo ktoś mi powiedział, kto leci na morfinie, że te plastry w ogóle nie działają i że są do bani, strasznie słabe 😉 A ja miałem takie bóle, wtedy, że chyba morfina by z ledwością pomogła, więc uwierzyłem że to jest byle co jakieś. Brrr.
Może faktycznie jak teraz biorę po pół tabletki, i stopniowo zacznę zwiększać do całej, to jakoś to przetrawię. Po połowie tabletki efekt jest porównywalny do zażycia Dorety 75mg, Medocalmu 150 i Olfenu, a wieczorem dodatkowo zastępuje mi to dwie mocne tabletki na spanie. Za to niestety póki co mam po tym senność i zawroty głowy, tak że kilka razy dziennie muszę do tego wypić kawę. Tak że przy takiej dawce 0.1mg ból nie mija jakoś rewelacyjnie (np. wczoraj posiedziałem na drewnianej ławie prawie 4h, i przez cały wieczór, całą noc i do południa dopóki nie zażyłem kolejnej dawki plecy mnie tak bolały że było ciężko. Więc niby dawkę przydałoby się zwiększyć, ale nie wiem co mój żołądek na to powie 😉 Przy okazji – czy do takich leków stosuje się jakieś leki osłonowe albo specjalną dietę ?
Pozdrawiam.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
13 lipca 2014 o 10:14 #54879@użytkownik421 do takich mocnych leków p/bólowych są specjalne na receptę osłonowe. Mi teraz lekarka dała Helicid 20. Raz dziennie się go bierze. Dodatkowo na wieczorną porcję leków biorę taki probiotyk zwykły, kupiony w aptece bez recepty. Nie wiem czy coś pomaga jedzenie jogurtów, ale codziennie staram się zjeść jeden taki średni 🙂
- Operacje: 2000 - skolioza, stabilizacja, 2003 - usunięcie instrumentarium po odrzucie, 2013.02 - L4/L5/S1 discektomia z 2 implantami m/kręgowymi, 2013.07 - L4/L5/S1stabilizacja, 06.03.2015 - operacja wszczepienia neurostymulatora rdzeniowego (SCS), etap 1, 12.03.2015 - operacja SCS, etap 2.
13 lipca 2014 o 11:29 #54881Też biorę Helicid 20mg 1 kapsułkę 🙂 rano, na czczo tuż przed śniadaniem. Jak zrobiło mi się gorzej z żołądkiem to przez jakiś czas brałam 2 kaps. Bez recepty też można kupić osłony nawet w tej samej dawce ale są kilkukrotnie droższe, więc zdecydowanie opłaca się poprosić rodzinnego o receptę.
Te osłonowe są głównie przed “żrącym” działaniem NLPZ, opiody na szczęście mniej szkodzą na żołądek (mimo że są dużo mocniejsze). Co do diety to nie stosuję żadnej specjalnej, ale staram się jeść zdrowo żeby nie dobijać jeszcze przewodu pokarmowego śmieciowym jedzeniem.@użytkownik421 – noo to nieźle, nawet nie wyobrażam sobie co by się działo gdybym nakleiła od razu najmocniejszy Transtec…Chyba bym zeszła :side:
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42114 lipca 2014 o 11:12 #54890aaaaaaaaa zapomniałem napisać o jednej mało optymistycznej sprawie której dowiedziałem się w PLB.
Kumata Pani doktor powiedziała, że niestety u części osób nawet po udanych operacjach ból się nie wycofuje.
Gdyż w skrócie (bo nie pamiętam dokładnie jak to opisywała) – przewlekły ból się utrwala (tworzą się jakieś nowe połączenia nerwowe/neuronów czy coś w ten deseń). I niestety jest jak ze zgiętym wężem – ślad już pozostaje i wrócić do normalności jest bardzo ciężko. Oczywiście leki przeciwpadaczkowe, anty depresyjne stosowane w leczeniu przewlekłego bólu mogą taki stan złagodzić.
Czyli na mój chłopski rozum – lepiej szybko leczyć ból przewlekły niż czekać za planowanymi operacjami po 2 lata. Jakby to było takie proste……..Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42114 lipca 2014 o 16:26 #54891quote Perszing37″ post=6512:Czyli na mój chłopski rozum – lepiej szybko leczyć ból przewlekły niż czekać za planowanymi operacjami po 2 lata. Jakby to było takie proste……..
@Perszing37 – naukowcy są tego samego zdania, co Ty: https://drkregoslup.pl/forum/edukacja-i-wiedza/terapia-bolu/ciekawostki-czekanie-na-operacje-a-wyniki-1082 🙂Natomiast niestety chyba za często coś co da się wyleczyć zamiata się pod dywan jako ból przewlekły o nieznanym podłożu. Ale to już szerszy temat.
No a realia są jakie są – w Polsce po urazie kręgosłupa można w okresie oczekiwania na operację zostać nieodwracalnym kaleką, i coś początkowo w teorii łatwego do zoperowania przekształca się w coś czego niby nie ma sensu już operować bo i tak nie pomoże. Piszę to m.in. na swoim przypadku – od lekarzy usłyszałem w okresie czekania na operację wszystko: początkowo, że mimo bardzo złych wyników MRI jest ruchowo dobrze i nie ma sensu iść na operację (że dyski się wchłaniają i takie inne herezje – dwa badania MRI zrobione w odstępie kilku miesięcy od urazu pokazały, że nic się nie wchłania), a później – że jest tak źle i że ten stan już tak długo się utrzymuje (uciśnięty nerw), że nie ma po co operować bo poprawy już nie będzie po takim czasie od urazu. Na szczęście ci cytowani lekarze i jedni i drudzy się mylili, ale to ogólnie jest jakaś abstrakcja usłyszeć takie opinie.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): perszing3714 lipca 2014 o 23:40 #54893Wracając do tematu, moje obserwacje: im większa dawka buprenorfiny, tym mniejszy ból, i tym większe zamulenie i mocno nieprzyjemne odczucia, z tym, że ból da się złagodzić tylko do pewnego stopnia – po osiągnięciu tego maksymalnego efektu, zwiększenie dawki albo częstotliwości przyjmowania powoduje jedynie nasilenie efektów ubocznych i zamulenia a nie dalsze zmniejszanie bólu i wzrost aktywności. Żeby nie było wątpliwości: piszę cały czas o dawkach dużo poniżej opisywanych w ulotce, głównie najsłabsze tabletki łamane na pół, czasem cała. Wadą dla mnie jest również to, że bardzo krótko po tym śpię (kilka razy po 2-3 godziny, czasem dłużej), jakkolwiek zaletą jest to, że pierwszy raz od nie pamiętam kiedy zaczęło mi się coś śnić, czyli chyba zapadam w głębszy sen i jakoś bardziej regenerujący.
Tak że ogólnie dla mnie trochę jednak ten lek jest na minus, głównie przez to że prawie wcale nie działa na ból stawu krzyżowo-biodrowego niezależnie od dawki, no i przez to że jednak sam z siebie powoduje większe zamulenie niż wzrost aktywności przez zmniejszenie bólu. Pod tym względem blokada sterydowa stawu KB działała o wiele lepiej, jakkolwiek po niej z kolei nie rozluźniały się nadmiernie spięte mięśnie, a po buprofeinie się rozluźniają.. :unsure: Na plus jest to, że mogę po tym wykonać więcej powtórzeń ćwiczeń które mam robić (o to właściwie chyba chodziło), ale z okropnym zamuleniem.
Czekam więc dalej na wizytę w PLB, może Ekspert coś lepszego wymyśli. Mam nadzieję, że ten lek się co najmniej równie lekko odstawia z dnia na dzień jak np. Baclofen i że jeśli coś skuteczniejszego na konkretnie moje dolegliwości się znajdzie, to go odstawię i nie będę za nim tęsknić 🙂
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
17 lipca 2014 o 00:35 #54897@zoja – a czy pamiętasz może czy w tym początkowym okresie brania Transtec’u, kiedy miałaś leki przeciwwymiotne, to czułaś już żeby poza efektami ubocznymi jakoś znacząco zmniejszał ból, czy to nastąpiło dopiero po przyzwyczajeniu się organizmu do tego leku i zwiększeniu dawki ? I czy to był/jest jedyny lek przeciwbólowy jaki zażywasz, czy oprócz tego bierzesz coś typu Tramal, Doreta, Olfen ?
Ja odstawiłem wczoraj (w sumie-przedwczoraj) bunodol, poczekałem aż przestanie działać (aż przestanie mulić, kilkanaście godzin) – wziąłem Doretę i.. poczułem znaczną ulgę od bólu. Tak że działanie przeciwbólowe tego specyfiku na mnie jest o wiele słabsze niż ketonalu czy dorety czy olfenu. Za to zamula bardzo mocno – nie kojarzę żeby coś mnie równie mocno zamulało, może porównywalnie to jedynie Baclofen. Jedyny plus jest taki, że oprócz lekkiego zmniejszenia bólu powoduje rozluźnienie mięśni oraz pomaga spać. Ogólnie – jestem na “nie”, z powodu ogromnego zamulania w stosunku do niewielkiego działania przeciwbólowego (w porównaniu do morfiny buprenorfina przeciwbólowo działa na mnie 50 razy słabiej, a zamulająco 20 razy mocniej. W porównaniu do ketonalu w zastrzyku działa z 10 razy słabiej i 3 razy krócej, natomiast ketonal mnie nie zamula), i dam sobie z tym spokój. A myślałem, że mam fajny lek zastępujący kilka innych i mocniejszy przeciwbólowo. Może jak ktoś jest w stanie tolerować dawki przepisane przez lekarza czyli minimalne ulotkowe i go po tym nie muli to to jakoś lepiej na takie osoby działa, nie wiem.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): zoja18 lipca 2014 o 11:23 #54903@użytkownik421 – od razu kiedy zaczęłam używać Transtec’u poczułam ulgę w bólu. Po jakimś czasie organizm się przyzwyczajał, ból się nasilał i trzeba było zwiększać dawki. Przy każdym zwiększaniu dawki była duża ulga w bólu. Teraz znowu muszę zwiększyć dawkę, ale i tak nadal pozostaję jeszcze na najsłabszym plastrze. Dostałam też dodatkowo bunondol 0,2mg na przebijające się bóle. Wczoraj wzięłam na noc i zasnęłam jak kamień. Zobaczę jak będzie sprawdzał się w dzień. Więc na mnie buprenorfina działa dobrze i póki co efekty uboczne bardzo nie przeszkadzają.
Biorę dodatkowo gabapentin i amitryptylinę, które też działają przeciwbólowo. Czasem jak jest gorzej do tego i Transtecu biorę ketonal forte/ Doretę 75mg/ Tramal 100mg/ Pyralginę (oczywiście nie wszystko razem 😉 ). Żeby nie musieć robić takich mieszanek, lekarka kazała zwiększyć dawkę Transtecu i dodatkowo dała Bunondol, bo lepiej zwiększyć trochę mocniejszy lek niż wrzucać w siebie w.w mieszanki.Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42118 lipca 2014 o 22:08 #54904Dzięki. Czyli chyba na mnie ten lek nie działa tak jak powinien, bo nie potrafię go zażywać tak żeby pomagał przeciwbólowo i żeby mi się po nim dobrze spało.
Raz wziąłem go z Doretą na noc, ponieważ mnie poprzedniej nocy okropnie plecy bolały jak spałem: efekt przeciwbólowy był rewelacyjny, ale za to do rana oka nie zmrużyłem – mimo że byłem wiele godzin na nogach i przed zażyciem leków już mi się chciało trochę spać.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
19 lipca 2014 o 08:54 #54905Może masz taki sam problem jak ja z Tramalem – że nie mogę po nim w ogóle spać mimo że jestem wykończona. Dlatego np Dorety na noc nie mogłam brać. Na większość ludzi tramal działa usypiająco, a ja po nim mam bezsenność, jakoś mnie pobudza i nigdy po nim nocy nie przespałam. Po buprenorfinie nie mam problemu, śpię wręcz lepiej. Moja lekarka mówi że po opioidach czasem występuje taka bezsenność i mimo zmęczenia nie można zasnąć, na każdego inny lek działa inaczej. Wyjście albo brać do tego lek nasenny albo szukać opioidu po którym będziemy spać.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42119 lipca 2014 o 22:01 #54906No właśnie chyba jest tak jak piszesz. Ja po tramalu mogę spać bez problemu, a po bunodolu spać nie mogę – jak go łączyłem z nasennymi, to mi się bardzo sen skracał, tzn. jak normalnie po tych nasennych spałem 8h, to jak zacząłem brać bunodol – czas spania się skrócił do 2-3h kilka razy na dobę. Tak naprawdę to zasypiałemm dopiero jak bunodol przestawał działać. Tak że jedyne sensowne zastosowanie które u mnie widzę (nie zakłócające spania ani chodzenia), to w dzień, w połączeniu z Tramalem, na ostre bóle.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
19 lipca 2014 o 22:49 #54907Rowniez po tramalu naleze do tych szczesliwcow, ktorym dobrze sie spi i po jakis 30 minutach po dawce wiczornej zaczyna sie fajne ziewanie i w koncu blogosc w postaci snu. Dodatkowo musze dodac, ze gdy wezme w dzien to oprocz dzialania przeciwbolowego jest jakies takie uczucie jak by to nazwac bez stresu, ze moglbym przemawiac do narodu i glos by nie zadrzal, a przynajmnie ja mam takie odczucia co jest oczywiscie na plus.
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42124 lipca 2014 o 22:21 #54917quote kowalski89″ post=6529:(..) moglbym przemawiac do narodu (..)😀
A po jakiej dawce masz takie efekty?
Ja po 37.5 mam jedynie lekką ulgę w bólu, po 75 ulga jest dość znaczna zazwyczaj, ale zaczyna mnie raczej mulić niż pobudzać do rozmów, a większej dawki nie jestem w stanie przyjąć w postaci tabletki bo wymiotuję. Zresztą po “setce” w zastrzyku też mnie kładło w zasadzie spać jak kilka razy wziąłem tyle lepsze od tabletki to było że nie było nieprzyjemności ze strony przewodu pokarmowego, ale zawroty głowy/znużenie spore.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
25 lipca 2014 o 06:46 #54918Uzytkownik – takie efekty mam po dawce 100 hehe bo 37 to u mnie jak placebo :p, a 75 nigdy nie bralem wiec nie mam porownania. Gdy bralem dawke 100 to znajomi i rodzina mowili do mnie co ty takimluzak sie zrobiles nagle :d
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42118 sierpnia 2014 o 23:13 #55043Dla zainteresowanych: odstawiłem całkiem buprenorfinę po jedynym opakowaniu, jakie dostałem, i nie prosiłem już więcej o przepisanie mi tego specyfiku, chociaż mogłem. Odstawienie jest wg. mnie zupełnie bezproblemowe, bo jak już pisałem, jedyna zaleta dla mnie jaka była to ogromna ulga od bólu jeśli zażyłem to w dzień, ale w połączeniu z Doretą, bo sama buprenorfina wiele nie dawała – wzmacniała za to ogromnie przeciwbólowe działanie tramalu. Miałem więcej skutków ubocznych od tego leku, przede wszystkim ogromne zamulenie, nudności, problemy ze spaniem nawet po nasennych, niż pożytku. W porównaniu np. do morfiny – nie polecam tego leku, na mnie ma fatalne działanie w porównaniu do morfiny (której nie używam, ale wiem jak działa po operacji). Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł, żeby to podawać pacjentom zamiast morfiny po operacjach. Dodatkowo – dla mnie tak silne przeciwbólowe jak buprenorfina w połączeniu z tramalem na obecnym etapie nie są dobre, bo muszę uważać, co robię przez asymetrię siły mięśniowej szkieletu – jeśli po silnych przeciwbólowych nie uważam i np. za dużo chodzę, to potem to odpokutowuję przez kilka dni jeszcze gorszymi bólami.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
19 sierpnia 2014 o 07:04 #55046Ja to ogolnie nie jestem zwolennikiem lekow przeciwbolowych takich mocnych bo tak jak pisales uzytkownik pozniej nie czuje sie tego ze sie przecholowalo. Od jakiegos czasu staram sie nic nie brac i tylko jak juz nie moge wytrzymac, bo mialem taki przypadek ze nalykalem sie tramalu i chodzilem pare kilometrow, a pod wieczor doslownie nie moglem wstac z lozka zeby sie wysikac ; ( i tak meczylem sie dobre 10 minut i jakos doczlopalem sie do wc i te silne bole trwaly ze 3 dni ale na szczescie przeszlo i teraz jest w miare stabilnie gdy wiecej leze w ciagu dnia niz jestem na nogach. Ten przeklenty kregoslup dobija mnie juz, a dodatkowo mieszkam w bloku i mam takich sasiadow plotkarzy, ze obgaduja mnie ze sciemniam bo wcale nie kuleje i chodze w miare normalnie , ze niby nie chce isc do pracy a taki mlody jestem echhh.
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
19 sierpnia 2014 o 11:36 #55047A jaka punktacja wychodzi Ci w teście https://drkregoslup.pl/postop ?
quote :Od jakiegos czasu staram sie nic nie brac i tylko jak juz nie moge wytrzymacPrzy bólach, które opisywałeś w innych wątkach trochę ciężko mi to sobie wyobrazić. Ja przed operacjami brałem co najmniej 600mg ketonalu dziennie, żeby w ogóle móc się poruszać albo leżeć. Teraz – jak się bardzo oszczędzam, i nie robię tego po czym wiem że na pewno ból się ostro nasili – biorę sporadycznie Doretę ok 2 razy dziennie po 75mg, do tego Mydocalm 150, i uważam, że u mnie ból przy takim ograniczaniu aktywności fizycznej do tego od czego ból się nie nasila i przy tych przeciwbólowych które zażywam nie jest zazwyczaj ostry (chociaż czasami niestety jest, głównie od LS przez staw krzyżowo-biodrowy w dół lewej nogi, raczej chyba mięśniowy (osłabionych mięśni) niż nerwoból).
quote :Ten przeklenty kregoslup dobija mnie juz, a dodatkowo mieszkam w bloku i mam takich sasiadow plotkarzy, ze obgaduja mnie ze sciemniam bo wcale nie kuleje i chodze w miare normalnie , ze niby nie chce isc do pracy a taki mlody jestem echhh.Gdybyś do tego uprawiał jogging, jeździł na rowerze, grał w piłkę, i był na nogach co najmniej 8h dziennie bez problemu, tudzież wnosił meble po schodach albo rower, to mogli by mieć podstawy. A że ktoś jest młody a nie idzie do pracy to raczej tylko można współczuć, bo zasiłek czy renta bogactwa raczej nikomu nie przysporzy, prędzej długów i nerwów. Za to w czasie kiedy się nie pracuje inni normalnie żyją, kupują nowe rzeczy, jeżdżą na wczasy, zakładają rodziny, bawią się godzinami ze swoimi dziećmi (co przy chorym kręgosłupie jest sportem ekstremalnym), i przeważnie człowiekowi z uszkodzonym kręgosłupem nie jest zbytnio do śmiechu z tego powodu, że nie pracuje. No chyba, że nie ma takiej potrzeby, bo jest w tak dobrej sytuacji materialnej.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
19 sierpnia 2014 o 15:19 #55048Uzytkownik – tak wiem ze brzmi to dziwnie przy tych bolach co opisywalem, ale obecnie od tygodnia jestem jedynie na tegretolu, a go raczej nie mozna uwazac jako typowy lek przeciwbolowy. Ostre rwanie w posladku, ktore mialem zmalalo do takiego stopnia ze jest tylko dyskomfort jakis i lekki bol dlatego jak leze w calkowitym bezruchu to nie jest tak zle i da sie wytrzymac nawet bez lekow. Kregoslup boli mnie najbardziej przy ruchu np jak sie obracam z boku na bok lub przy wstawaniu z lozka lub np wsiadam do samochodu ale to jest taki ostry bol ktory sie utrzymuje 1 minutei maleje. Siedzenie jest tez duzym problemem dlatego go po prostu unikam i czesto nawet jem na stojaco (tak juz sie przyzwyczailem). Gdy chodze to odczuwam caly czas bol w lewym biodrze i lydce , ale ten bol nie jest staly raz jest silniejszy , a raz o wiele slabszy i dodatkowo jest podobnie w prawej nodze, ale to wszystko przy minimalnej aktywnosci jest do tego stopnia znosne ze nie musze nic innego brac., ale naprawde bardzo sie oszczedzam bo gdybym troche wiecej pochodzil to bym nie wytrzymal. Wielka zasluga w tym jest chyba tego tegretolu.
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421 - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.