Ból kręgosupa piersiowego – prośba o interpretację
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek piersiowy › Ból kręgosupa piersiowego – prośba o interpretację
- Ten temat ma 91 odpowiedzi, 11 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 6 years, 3 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
27 sierpnia 2012 o 12:19 #47623
Fizologiczna kifoza piersiowa zachowana.
Wysokość trzonów kręgów prawidłowa,drobne osteofity na krawędziach,nierówne zarysy blaszek granicznych-guzki Schmorla.
Cechy Zwyrodnieniowej przebudowy struktury typu 2 wg Modica.
W trzonie i nasadzie lewego łuku kręgu Th10 ok 17mm naczyniak,kolejny 6mm w trzonie kręgu Th6
Objety badaniem odcinek rdzenia o regularnych zarysach i prawidłowym sygnale.Poziom Th5/Th6 i Th7/Th8-centralno-prawoboczne 3mm uwypuklenie tarczy miedzykręgowe uciskajace worek oponowy.
Nie stwierzda się zwężenia otworów miedzykręgowych.Co ten wynik oznacza. czasami boli mnie naśrodku kregosupa piersiowego.3 września 2012 o 22:28 #51817Nie jestem lekarzem, ale z braku odpowiedzi podam kilka odnośników do wyjaśnień:
quote damianrzepka1″ post=3033:Badanie zrobione było 2012.08.14Badanie MRI kręgosłupa piersiowego wykonano w sekwencjach T1-T2-zależnych i STIR w przekrojach strzałkowych osiowych.
Opis wyników badania:
– Nierówne zarysy blaszek granicznych trzonów kręgów odcinka dolnego – guzki Schmorla.Drobne osteofity krawędzi trzonów.
Opisy:
quote damianrzepka1″ post=3033:– W kręgu Th10, w tylnej części trzonu i nasadzie łuku, po stronie lewej widoczne jest ognisko wysoko sygnałowe, nie saturujące się w obrazach Fat-Sat, o wymiarach ok 15 x 20mm, i drugie ognisko 8mm w trzonie kręgu Th4 o podobnym sygnale – obraz charakterystyczny dla naczyniaków.Opisy:
0. http://www.fizjoklinika.com/naczyniakkregoslupa.html
1. http://emedicine.medscape.com/article/1255694-overview
2. trochę starszy opis (1941r.) http://jbjs.org/pdfaccess.ashx?ResourceID=14623&PDFSource=17
3. http://wiki.answers.com/Q/What_is_vetebral_body_hemangiomaquote damianrzepka1″ post=3033:– Na poziomie Th8/Th9 centralna protruzja tarczy międzykręgowej z towarzyszącymi osteofitami tylno- bocznych krawędzi trzonów uciskają worek oponowy. Bez cech ucisku rdzenia kręgowego i bez konfliktu korzeniowego.To prawdopodobnie oznacza, że dysk na tym poziomie jest uszkodzony/odkształcony, i wraz z naroślami kostnymi na trzonach kręgów modelują worek oponowy, ale nie uciskają elementów układu nerwowego, więc nie powinny powodować bólu. Zaznaczam że nie jestem lekarzem, i są to moje przypuszczenia co do znaczenia opisu.
quote damianrzepka1″ post=3033:– Prawidłowy obraz korzeni nerwowych w obszarze otworów między-kręgowych
– Obraz rdzenia kręgowego w odcinku piersiowym prawidłowyTo moim zdaniem oznacza, że korzenie nerwowe nie są uciśnięte, a rdzeń kręgowy nie wykazuje żadnych anomalii, czyli można by przypuszczać, że poza naczyniakami jest nieźle.
Pozdrawiam
12 września 2012 o 16:10 #51845Witam.
U mnie problem pojawił się ponad rok temu nagle i bez zapowiedzi. Wylądowałam w szpitalu bo nie mogłam się poruszyć, wykonano badania i zdziwienie skąd i jak …
Odcinek piersiowy:
Dyskretne zwężenie przestrzeni międzykręgowych od TH3 do TH10 z zaburzeniami uwodnienia krążków międzykręgowych.
W obrębie prawobocznej części trzonu kręgu Th5 widoczny niejednorodny obszar o wymiarach około 12×9 mm ulegający saturacji-naczyniak.
Rdzeń kręgowy w odcinku piersiowym bez patologii.
Przestrzeń Th6-Th7 – tylna prawoboczna przepuklina krążka międzykręgowego uciskająca od strony przednio-prawobocznej worek oponowy z modelowaniem rdzenia kręgowego po tej stronie.
Przestrzeń Th7-Th8 – tylne centralno-prawoboczne uwypuklenie krążka międzykręgowego z modelowaniem worka oponowego.
Przestrzeń Th8-Th7 tylna lewoboczna przepuklina krążka międzykręgowego uciskająca od strony przednio-lewobocznej worek oponowy z modelowaniem rdzenia kręgowego po tej stronie.Natomiast odcinek kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego:
Częściowe wyrównanie fizjologicznej lordozy lędźwiowej. Trzony kręgów o zachowanej wysokości.
Znaczne obniżenie wysokości przestrzeni międzykręgowej L5-S1 z częściowym zrostem kostnym przednich części trzonów kręgów L5 i S1. Zaburzenia uwodnienia krążków międzykręgowych na poziomie L4-L5 oraz L5-S1. Zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze na przednio-bocznych krawędziach trzonów kręgów L5 i S1. Masywne zmiany degeneracyjne trzonów kręgów L5 i S1. Przestrzeń L4-L5 tylne rozluźnienie pierścienia włóknistego modelujące od przodu worek oponowy oraz spłycająca zachyłki boczne obustronne. Przestrzeń L5-S1 przepuklina krążka międzykręgowego typu bulging razem z osteofitami na tylnych krawędziach trzonów kręgów uciska od przodu tłuszcz nadtwardówkowy oraz modeluje worek oponowy i wypełnia oba zachyłki boczne. Otwory międzykręgowe zwężone z modelowaniem korzeni nerwowych obustronnie.To tyle opisu. ponad rok rehabilitacji, cierpienia, leków, jestem zmęczona i wykończona, zaczęłam się poważnie zastanawiać nad operacją ale czy jest to dobry wybór, no i co najpierw operować i jak.?? otwierać czy można to zrobić endoskopowo?
Lekarze odradzają operację, bo jest widoczna poprawa. Chodzę na basen, wykonuję ćwiczenia ale ból i tak jest. Problem polega że nie mogę siedzieć. 8 miesięcy chodziłam w gorsecie i tak właściwie to czas ten spędziłam w łóżku bo nie mogłam się poruszać.Chciałabym zacząć znowu normalnie żyć a na tym poziomie choroby jest to ograniczone więc co mam robić??? Czy ktoś zna odpowiedź??
13 września 2012 o 03:31 #51846O tym CO ewentualnie operować, i W JAKI SPOSÓB, decyduje przede wszystkim lekarz, w porozumieniu z Pacjentem. Na forum nie są udzielane takie porady. Metoda endoskopowa nadaje się tylko do niektórych przypadków, no i niestety charakteryzuje się dość dużą ilością nawrotów. Czy jest mniej bolesna – nie powiedział bym. Mnie rwało po niej w boku dłużej niż po tradycyjnej operacji (dłuższy dostęp) – inni mówili że całkiem OK. No tylko że to jest w lokalnym znieczuleniu, a pamiętanie zabiegu nie koniecznie należy do najprzyjemniejszych przeżyć.
Z tego co piszesz, to nie rozmawiałaś jeszcze z żadnym lekarzem zajmującym się operacyjnym leczeniem kręgosłupów. Proponuję znaleźć takiego specjalistę, z dość dużym doświadczeniem właśnie w dziedzinie kręgosłupów, i to jemu zadać pytania, które zadałaś powyżej. Albo nawet skonsultować się z kilkoma dobrymi specjalistami operującymi kręgosłupy i porównać ich opinie.
Dodatkowo, wcześniejsza wizyta u neurologa i badanie czynnościowe nie było by chyba złym pomysłem – mógłby określić, który odcinek kręgosłupa daje dolegliwości bólowe.Decyzja o operacji jest zawsze ostatecznie decyzją pacjenta – podejmuje się ją kiedy nie widzi się już innych możliwości rozwiązania problemu, tzn. kiedy inne metody zawodzą.
Ja miałem ułatwioną sprawę podejmowania decyzji o operacji, bo byłem w takim stanie, że już wszystko mi było jedno – nie było innego wyjścia.
Pozdrawiam serdecznie
W załączniku jeszcze obrazek – nieco interpretacji
21 września 2012 o 05:13 #51888Wspołczuje Tobie i sobie, mnie tez czeka podjecie decyzji o operacji. jak z tym zyc sama nie wiem.
21 września 2012 o 07:14 #51890Odwiedziłam kilku lekarzy, ponadto cały czas jestem pod kontrolą neurologa,a problem w tym że opinie są podzielone, jedni wykluczają operację i preferują farmakologię, drudzy sugerują operację. Sama już nie wiem co robić. Owszem po ponad roku jest poprawa bo sama się poruszam, chodzę na basen- nareszcie mogę znowu pływać (wcześniej nie potrafiłam) ALE ile można żyć na lekach i z ciągłym bólem i strachem, cokolwiek bym nie zrobiła myśli są jedne- uważaj. Ufać że będzie lepiej? a czy będzie kiedyś? operacja to ostateczność i zawsze istnieje możliwość komplikacji .Nikt nie daje gwarancji że będzie lepiej albo że operacja rozwiąże wszystkie problemy. czasami warto posłuchać innnych ludzi i opini oraz przeżyć. dlatego tak ważne są posty innych. Mój ,,osobisty,,lekarz odradza, a ja? nie wiem..coraz częściej się zastanawiam i zaczynam wątpić…
21 września 2012 o 16:35 #51896Ja jezcze nie wiem co mi lekarze powiedza, bo ich nie odwiedziłam. Oczywiscie w Polsce byłam ale tu gdzie mieszkam w anglii jeszcze nie.Mam wizyte na 16 pazdziernika. Nie wyobrazam sobie zyc z takimi bolami.
9 października 2012 o 18:31 #51947Ja z swoim problemem byłem u 3 neurologów i każdy mówił z nich ze rezonans nie jest zły . A ja co dziennie odczuwam bóle w odcinku piersiowym. Kazali mi sie rehabilitować. A ja na rehabilitacvje chodze caly czas. Leki mi nie pomagaja.A jak dlugo trzeba robić ćwiczenia aby bol zniknął albo troche ustapił . BO ja ćwiczenia robie 4 miesiac i za bardzo poprawy nie ma. Właśni skończyłem masaże na kregosup .I też poprawy nie ma.Byłem nawet u 3 neurochirurgów obejrzeli płyte i zbadali . I tak samo kazali mi sie rehabilitować A na temat naczyniaków stwierdzili że na czyniaki sa male aby cos z nimi robić .,Stwierdzili nawet że z tymi naczyniakami sie urodziłem I że to wada wrodzona. I że naczyniki na nic mnie nie uciskaja. A ja co dziennie odczuwam bóle.Co radzicie . Już wszedzie szukam pomocy.mam tak że jak rtroche postoje tak z godzine to zaraz musze ukucnąć albo sie położyc. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Byłem ostatnio u neurologa i aby mi leki zmieniał . I stwierdził że jestem zdrowy. Gdy bym był zdrowy to bym chodził do pracy a tak w domu siedze.Zadnych dochodów nie mam ponieważ z tym kregosupem nie mam siły pracować.Ale jak tak dlugo można.
10 października 2012 o 09:45 #51948A jakie robisz cwiczenia na kregosłup piersiowy, pytam tak z ciekawosci.
10 października 2012 o 10:35 #51949a o blokadach moze rozmawialiscie z lekarzami? Moze to by bylo jakies rozwiazanie?
10 października 2012 o 11:23 #51950Jeszcze nie rozmawiałam ale jak mi zaproponuja to pewnie sie zdecyduje.
11 października 2012 o 18:34 #51959Od 3 tygodni robię ćwiczenia mckenzego. Na razie po tych cwiczeniach sie lepiej nie czuje.. A wiecie może czy lekarz daje tez blokade w kregosup piersiowy.I czy to by pomogło.Szukam wszystkiego co by pomoglo. : 🙁
11 października 2012 o 19:13 #5196011 października 2012 o 19:15 #51961cześć. robię te same ćwiczenia McKenzie (ufff nareszcie po roku mogę) ale ból jak był tak dalej jest. Problem z odcinkiem piersiowym jest najgorszy bo….to zależy od schorzenia ale generalnie w Polsce nie podejmują się operacji jeżeli chodzi o wypadnięcie dysków bo grozi uszkodzeniem rdzenia kręgowego tak przynajmniej poinformowali mnie neurochirurdzy a odwiedziłam kilku, bo nie radzę już sobie z bólem.żołądek boli od leków a perspektywy na poprawę nie ma, jedynie ciągła rehabilitacja żeby wzmocnić mięśnie bo to one są odpowiedzialne za podtrzymywanie kręgosłupa. a naczyniak no cóż- można zrobić cementowanie ale jest to ryzykowne i to bardzo, póki co powiedzieli mi , jeżeli nie ma ucisku na nerwy i czuję nogi i nie ma problemu natury fizjologicznej nie jest źle. Sama już nie mam pomysłu co dalej robić…
11 października 2012 o 19:25 #51962u mnie problemem jest odcnek piersiowy i lędźwiowy, ćwiczenia nie wszystkie mogę robić bo jedne szkodzą na górę a wzmacniają dół i odwrotnie, ruszam się jak paralityk,wszystkie ruchy przemyślane, mogłabym się poddać operacji ale tylko klasycznej czyli otwarcie kręgosłupa ale….można to zrobić z odcinkiem lędźwiowym ale nikt nie jest w stanie powiedzieć jak góra zareaguje, więc jestem w punkcie wyjścia. sama szukam rady, porady co jeszcze można zrobić????
11 października 2012 o 19:47 #51963Ja z tym moim rezonansem magnetycznym kregosupa piersiowego byłem u 4 neurochirurgów. A na koncu pojechalem do dr.Harata..do Bydgoszczy. I stwierdzil ze naczyniaki sa male aby one dawaly takie dolegliwosci. Powiedzial ze z tymi naczyniakami sie urodzilem.U jednego neurochiruga co bylem to chcial mi tego naczyniaka zacementowac. ale powiedzial ze cement moze sie wylac.i kazal sie rehabilitowac I za pol roku do kontroli.I dr Harat tez kazal mi przyjechac za pol roku do kontroli.Ja na konsultacji bylem w poznaniu lodzi bydgoszcz konin.Jednego neurochirurga sie nie trzymam.Bo z kregosupem nie ma zartow.I sie rehabilituje. Porobie tak dobry miesiac cwiczenia i jak mi nie pomoga te cwiczenia to pojde do poradni rehabilitacyjnej aby mi cwiczenia zmienili.U dr Harata bylem na konsultacji prywatnie. Dokladnie mnie zbadal obejrzal płyte rezonansu magnetycznego Stwierdził ze wynik rezonansu nie jest żły.
11 października 2012 o 19:55 #51964A bóle odczuwam co dziennie.Ja tez mam czasami problem z odcinkiem ledzwiowym kregosupa. Ja miałem zabieg na lędzwiowy L3/L4 . Mam wstawiony implant. zabieg mialem w 2010roku . I to jest różnie sa dni ze odczuwam tez bole w odcnku lędziwoym.Nieraz jest tak ze w prawym boku boli i lewa noga tak jakby dretwiała.. Ale z tym ledzwiowym tak zle nie jest.Gorzej z odcinkiem piersiowym. A była pani u jakiegos neurochirurga.A gdzie pani odczuwa bole w odcinku piersiowym. Na samym środku kregosupa piersiowego czy miedzy lopatkami. :silly:
11 października 2012 o 20:09 #51965boli cały, nie dam się nawet dotknąć, naczyniak mam 12×9 do tego dwa dyski wypadnięte i przepukliny, pytałam się dokładnie , bo tak jak Ty wolę zasięgnąc opinii kilku specjalistów bo do paraliżu jest tylko jeden krok, i tak jak u Ciebie powiedzieli że naczyniak to nie jest gówny problem i nie ma co ruszać, jak będzie bardzo źle wtedy poczyjemy ból dookoła tak jakby zawał- coś ala ścisk, więc mam nadzieję że do tego nie dojdzie, cały czas jedżdżę na basen praktycznie z wody nie wychodzę gdybym mogła to bym tam spała, jest to nasza jedyna nadzieja, poza tym żebra też podtrzymują, więc ćwicz i pływaj , trochę jest mi już lepiej do tego hydromasaże bo wtedy kręgosłup się napręża i mięsnie mocniej reagują, za niedługo będę książki pisać o naszej przypadłości. na razie operację na odcinku lędźwiowym wykluczam- jak będzie tragicznie wtedy nie będzie wyjścia,polecam gumę ale kolor zielony w sklepie medycznym,wzmacniają mięśnie również.a co do lędźwiowego to cały czas mi się rusza i przemieszcza , są dni że nie mogę się z łózka podnieść, ale jestem uparta i wtedy rowerek na leżacą – byle cały czas w ruchu, czekam na kolejny rezonans czy idzie w dobrym kierunku czy się pogarsza.
11 października 2012 o 20:17 #51966chodzę cały czas na masaże, pole magnetyczne, laser, tensy, prądy trauberta i na trochę pomagają, warto je zmieniać i na przemian.już rok się tak męczę i raz jest trochę lepiej raz gorzej do następnego ataku, nie ma co pochopnie podejmować ryzyka. kręgosłup to poważna rzecz i długo się regeneruje około 2 lat więc zaczekam i zobaczymy, zresztą po rezonansie się okaze co i jak. przez pierwsze kilka miesięcy w ogóle nie mogłam się ruszać a teraz mogę chodzić , więc czas i ćwiczenia.
12 października 2012 o 06:18 #51967Hejka.
Ale sie rozpisaliscie, az fajnie było cos poczytac po przyjsciu z pracy. Ja tez mam problem z 2 odcinkami ledzwiowym i piersiowym, sle piersiowy daje tak mocno popalic ze hoho. Czasami jest trudno na plecach lezec z bolu. ja bole centralnie mam na srodku kregoslupa. Z rezonansu wynika, ze mam przepukline na odcinku th6 th7 centralnie w miejscu gdzie zapinam stanik tak wiec juz go nie nosze z wiadomych wzgledow. Boli mnie z przodu i z tyłu plecow, miedzy łopatkami i wzdłuz zeber. Bol utrudnia mi oddychanie i przełykanie polkarmow. U lekarza byłam bedac w Polsce i nic ciekawego sie nie dowiedziałam. Tak wiec mecze sie cały czas i odchodze od zmysłow. Czuje sie jak niepołnosprawna. Schorzenie to odebrało mi radosc z zycia, czuje sie zniedołezniała i niepotrzebna nikomu. O odcinku ledzwiowym tez mogłabym duzo piscac ale to nie ten dział. -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.