Ból odcinka lędźwiowego i sport
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Ból odcinka lędźwiowego i sport
- Ten temat ma 79 odpowiedzi, 6 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 10 years, 6 months temu przez
lukaszzw.
-
AutorWpisy
-
30 grudnia 2012 o 21:33 #52219quote :Btw. nie boisz się, że przy tej metodzie przez zmniejszenie objętości dysku nastąpi obniżenie przestrzeni pomiędzy kręgami, a dysk wróci do obecnej-naturalnej szerokości ?
możesz bardziej rozwinąc?? chodzi Ci o to że tak czy tak dysk wczesniej czy pózniej znów da o sobie znac tak??
na 90 % się zdecydowałem na zabieg,bym go miał już w środę,powiem szczerze ze dużo informacji na ten temat nie ma,piszą że jest to poprostu najmniej inwazyjna metoda na czym mi zależy.
po rozmowie z lekarzem bo byłem juz na wstępnej konsultacji,
Powiedział ze czas rehablitacji jest krótki tak naprawde ok 10 dni ale nie tak że po tych 10 dniach odrazu można na 100 % trenować.
opisał mi przebieg zabiegu jak to wygląda i jaki jest czas pobytu w szpitalu.
oczywiście nie powiedział że nie zagwarantuje mi tego że objawy nigdy nie wrócą ale jest jakaś szansa ze tak sie stanie a jak nie że się odlecze to na dość długi czas.
konsultowałem sie z drugim lekarzem i powiem szczerze że ich wypowiedzi sie praktycznie zgadzały jeden tylko mówił o troszke dłuszym czasie rehabilitacji.
ale to była konsultacja telefoniczna bo niestety mojego lekarza na miejscu akurat nie ma… taki okres swiąteczny.może wy mi jeszcze coś powiecie,czy dobrze robię wykonując ten zabieg?? czy lepiej np przemęczyć sie jakies pół roku z bólem i zobaczyć pózniej??
powiem wam tak ja na 90 % chciał bym ten zabiego ale boje się troche wiadomo są tam różne nerwy i jest to kręgosłup chociaż z tego co pamiętam mówił mi ze jakoś bokiem się dostają bez zadnego dotykania nerwów i ze tak naprawde kwestia jakiegoś porażenia czy komplikacji jest ale jest ograniczona do minimum.
oraz boje sie tego że takim zabiegiem mogę przyczynić sie do tego że owszem ból ustąpi ale bedzie miał większą skłoność do powrotu i będzie to takie błędne koło.30 grudnia 2012 o 22:45 #52220quote lukaszzw” post=3547:quote :Btw. nie boisz się, że przy tej metodzie przez zmniejszenie objętości dysku nastąpi obniżenie przestrzeni pomiędzy kręgami, a dysk wróci do obecnej-naturalnej szerokości ?możesz bardziej rozwinąc??
Rozwijam moją NIE LEKARSKĄ myśl, obrazowo:
Czy taka sytuacja, że zmniejszenie objętości dysku spowoduje jedynie obniżenie przestrzeni międzykręgowej, a nie wpłynie na szerokość dysku, jest wykluczona ? Nie znam się – pytam z ciekawości.
30 grudnia 2012 o 23:36 #52221quote :Czy taka sytuacja, że zmniejszenie objętości dysku spowoduje jedynie obniżenie przestrzeni międzykręgowej, a nie wpłynie na szerokość dysku, jest wykluczona ? Nie znam się – pytam z ciekawości.hmm szczerze to tez nie bardzo wiem,zapytam sie jutro lekarza bo będę potwierdzał zabieg…a nawet jesli by tak było to czym to skutkuje?? niestabilnością kręgosłupa??dobrze rozumiem??
31 grudnia 2012 o 00:32 #52222quote lukaszzw” post=3549:quote :Czy taka sytuacja, że zmniejszenie objętości dysku spowoduje jedynie obniżenie przestrzeni międzykręgowej, a nie wpłynie na szerokość dysku, jest wykluczona ? Nie znam się – pytam z ciekawości.hmm szczerze to tez nie bardzo wiem,zapytam sie jutro lekarza bo będę potwierdzał zabieg…a nawet jesli by tak było to czym to skutkuje?? niestabilnością kręgosłupa??dobrze rozumiem??
Zapytaj lekarzy.
W czystej teorii – kręgosłup ma głównie nacisk pionowy. Dyski “rozłażą” się na boki na tyle na ile pozwala im na to ich budowa. Więc przy pionowym nacisku dysku, którego objętość zostanie zmniejszona operacyjnie, zakładasz, że dysk pozostanie “wklęsły” (bo u Ciebie chodzi nie o cofnięcie dysku z przepukliną tylko o zmniejszenie zdrowego dysku) i przestanie uciskać na nerw w ruchu.
A co, jeśli dysk zmniejszy objętość, a siły grawitacji spowodują, że po prostu się spłaszczy, i będzie tak samo szeroki jak przed zabiegiem i tak samo będzie uciskał nerwy przy wysiłku ? Zaznaczam – mogę pisać tu herezje, bo nie mam doświadczenia klinicznego, ale ja wolał bym się dowiedzieć jakie mogą być skutki.
Dodatkowo – stenoza jest u Ciebie spowodowana przez 2 rzeczy: dysk i element kostny. Pytanie teoretyczne: czy foraminotomia (struktur kostnych) nie była by bardziej odpowiednim zabiegiem, jeśli jest w Twoim przypadku w ogóle możliwa ? Wydaje mi się, że trochę szkoda ruszać zdrowy dysk.
Zaznaczam jeszcze raz, że mogę się kompletnie mylić, i że to lekarze powinni doradzać Tobie najlepsze rozwiązanie problemów. Ja to piszę tylko jako “drugą, niefachową opinię”, do wzięcia pod uwagę przy rozmowach z lekarzami.
Za tą wiadomość podziękował(a): lukaszzw31 grudnia 2012 o 10:14 #52223Ja bym sie nie zdecydowal. Dwoch neurochirurgow, ktorzy sie tutaj wypowiadaja mowilo, ze jest to metoda skuteczna tyle co naturalny przebieg choroby. Mnie bolało tez ładnych kilka miesiecy, przeszło, a wiem ze gdybym mial taka wiedze jak teraz trwalo by to znacznie krócej. Za szybko chcesz to wszystko zalatwic, niestety czasami potrzeba czasu. Ja chyba w przypadku bólow korzeniowych rozwazyłbym blokade najpierw pomimo iz to tez nie jest super wyjscie ale bym sie zorientowal w tym temacie.Wtedy jest duza szansa ze bol zniiknie i po rehabilitacji bedzie mozna powoli cwiczyc. A jesli nie sa to bóle niekorzeniowe/rzekomokorzeniowe to wtedy nie jest potrzebny zabieg. Przypominam, że u Ciebie nie ma ewidentnego ucisku struktur nerwowych, normalnie chodzisz i nawet mozesz w pwenym zakresie cwiczyc. Bardziej bym to powiazal z blednym kolem bólowym zwiazanym ze stanem zapalnym struktur. A czy ból wróci? Pewno tak ale po zabiegu moze tez. Nikt Ci nie zagwarantuje ze bedzie dobrze, dlatego zanim ktos bedzie tam grzebal bym sprobowal wszystkiego z leczenia zachwowawczego a na pierwszy plan wysunal leczenie farmakologiczne.
Swoja droga operacja na NFZ czy prywatnie?
Jaki srodki przeciwbolowe/przeciwazapalne brales jak dlugo? Zrobiles przerwe tak Ci doradzalismy?
Jestes młody, tak jak ja, moja osobista rada dla Ciebie: próbuj to załatwić bez zabiegów zwłaszcza, że nie czujesz sie tragicznie, nie jestes postawiony w sytuacji, ze opada Ci stopa i trzeba robić zabieg…Masz wybór.
Ten post nie ma na celu Cie zniechecic, tylko pozwolic Ci podjac rzetelna, swiadomą decyzje. W przypadku gdy jestes zdecydowany na zabieg jedz koniecznie jeszcze do innego neurochirurga nie wspominajac o wczesniejszych wizytach.I to chyba by było najlepsze rozwiazanie jeszcze jedna konsultacja i jesli 3 lekarz powie to samo, kladz sie na stól.
Pozdro
1 stycznia 2013 o 23:12 #52224quote lukaszzw” post=3547:quote :Btw. nie boisz się, że przy tej metodzie przez zmniejszenie objętości dysku nastąpi obniżenie przestrzeni pomiędzy kręgami, a dysk wróci do obecnej-naturalnej szerokości ?możesz bardziej rozwinąc?? chodzi Ci o to że tak czy tak dysk wczesniej czy pózniej znów da o sobie znac tak??
na 90 % się zdecydowałem na zabieg,bym go miał już w środę,powiem szczerze ze dużo informacji na ten temat nie ma,piszą że jest to poprostu najmniej inwazyjna metoda na czym mi zależy.
po rozmowie z lekarzem bo byłem juz na wstępnej konsultacji,
Powiedział ze czas rehablitacji jest krótki tak naprawde ok 10 dni ale nie tak że po tych 10 dniach odrazu można na 100 % trenować.
opisał mi przebieg zabiegu jak to wygląda i jaki jest czas pobytu w szpitalu.
oczywiście nie powiedział że nie zagwarantuje mi tego że objawy nigdy nie wrócą ale jest jakaś szansa ze tak sie stanie a jak nie że się odlecze to na dość długi czas.
konsultowałem sie z drugim lekarzem i powiem szczerze że ich wypowiedzi sie praktycznie zgadzały jeden tylko mówił o troszke dłuszym czasie rehabilitacji.
ale to była konsultacja telefoniczna bo niestety mojego lekarza na miejscu akurat nie ma… taki okres swiąteczny.może wy mi jeszcze coś powiecie,czy dobrze robię wykonując ten zabieg?? czy lepiej np przemęczyć sie jakies pół roku z bólem i zobaczyć pózniej??
powiem wam tak ja na 90 % chciał bym ten zabiego ale boje się troche wiadomo są tam różne nerwy i jest to kręgosłup chociaż z tego co pamiętam mówił mi ze jakoś bokiem się dostają bez zadnego dotykania nerwów i ze tak naprawde kwestia jakiegoś porażenia czy komplikacji jest ale jest ograniczona do minimum.
oraz boje sie tego że takim zabiegiem mogę przyczynić sie do tego że owszem ból ustąpi ale bedzie miał większą skłoność do powrotu i będzie to takie błędne koło.ja bym tego kręgosłupa nie dotykał, na MRI wygląda super, będzie tylko gorzej. Najmniej inwazyjne leczenie to brak leczenia operacyjnego.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
3 stycznia 2013 o 12:30 #52225Witam
Jestem po zabiegu (niestety wbrew chyba wszystkim tutaj się zdecydowałem). Jest OK, jestem już 1 dzień po i bardzo dobrze się czuje….może będzie gorzej może nie
quote :ja bym tego kręgosłupa nie dotykał, na MRI wygląda super, będzie tylko gorzej. Najmniej inwazyjne leczenie to brak leczenia operacyjnego.Może i dobrze wygląda ale dlaczego jest ból ??…
A więc tak: zabieg miałem w środę. Oczywiście na czo, byłem w klinice już około godziny 8mej.
Rejestracja, przygotowanie do zabiegu: kąpiel, wywiad lekarza internisty, założenie wenflonu, podali mi jakiś płyn nawadniający, rozmowa z lekarzem, który robi zabieg, rozmowa z osobą, która robi znieczulenie.
Później około 12.30 zabieg, a o 13.10 byłem już z powrotem w łóżku.
Miałem znieczulenie ogólne, którego się trochę obawiałem, ale na szczęście wszystko było OK.
Samego zabiegu i około 3 godzin po nim nie pamiętam – spałem.
Lekarz mówił, że wszystko poszło OK tak jak planował, bez żadnych komplikacji.Odcinek który robili to L5/S1.
Miałem dwa ukłucia: z boku kręgosłupa i koło pośladków koło kości ogonowej (tak się ona chyba nazywa) – troszeczkę pod nią.
Po zabiegu około godz 17-18 przyszła rehabilitantka. Pokazała ćwiczenia, jakie powinienem wykonywać przed wstawaniem z łóżka, jak wstawać, i podała mi ogólne informacje jak się zachowywać po zabiegu. Wstałem, przeszedłem parę długości pokoju i z powrotem do łóżka i tylko leżenie na plecach. Około 18.30 jeden posiłek i dalej odpoczynek w łóżku.
Około 21 podali mi jeszcze Ketonal i ok 22 wyszedłem z kliniki – noc spędziłem w hotelu i na następny dzień powrót.
Podróż spokojnie w pozycji pół leżącej i teraz leżenie w łóżku, chodzenie, bez siadania staram się.
To co dostałem na karcie leczenia ze szpitala:
ROZPOZNANIE:
M51.1 Lumbalgia i niepełny zespół korzeniowy prawostronny. Dystkopatia L5/S1.Mam do niedzieli się nie przeciążać: leżenie, chodzenie. Później powoli mogę wchodzić w trening ale nie na 100%. Po ok 2-3 tygodniach powinno być ok.
Na razie czuję się OK, chociaż przy wstawaniu z łóżka mam ból w tym odcinku.
Mam nadzieję, że przejdzie, ale podczas chodzenia raczej dobrze się czuję nie ma drętwienia,itp.Kręgosłup mi nie dokucza, zobaczymy jutro.
Czy dobrze zrobiłem, czy nie, okaże się za jakiś czas. Mam nadzieje, że tak choć i tak w jakimś tam czasie ból do mnie wróci, mam nadzieje ze będzie to chociaż za parę lat.
Odpowiedzi na pytania:
quote :Zapytaj lekarzy.W czystej teorii – kręgosłup ma głównie nacisk pionowy. Dyski “rozłażą” się na boki na tyle na ile pozwala im na to ich budowa. Więc przy pionowym nacisku dysku, którego objętość zostanie zmniejszona operacyjnie, zakładasz, że dysk pozostanie “wklęsły” (bo u Ciebie chodzi nie o cofnięcie dysku z przepukliną tylko o zmniejszenie zdrowego dysku) i przestanie uciskać na nerw w ruchu.
A co, jeśli dysk zmniejszy objętość, a siły grawitacji spowodują, że po prostu się spłaszczy, i będzie tak samo szeroki jak przed zabiegiem i tak samo będzie uciskał nerwy przy wysiłku ? Zaznaczam – mogę pisać tu herezje, bo nie mam doświadczenia klinicznego, ale ja wolał bym się dowiedzieć jakie mogą być skutki.
Nie powinno się tak stać: zmniejszamy objętość, ale nie na tyle, że podczas przeciążenia się on tak spłaszczy i będzie tak szeroki, jak wcześniej.
Lekarz powiedział, że to w sumie nie na tak to wygląda w rzeczywistości .
quote :Swoja droga operacja na NFZ czy prywatnie?Prywatnie.
quote :Jakie środki przeciwbólowe / przeciwazapalne brałeś jak długo? Zrobiłeś przerwę, tak jak Ci doradzaliśmy ?Ketonal, Voltaren, Traumal, tabletki i masci te same + Keto Spray nie było ciągłości ok 1mc
przerwa była zrobiona, która też za dużo nie pomogła: dolegliwości ustąpiły, ale tylko jeżeli nie było wysiłku. Po wysiłku wracały.quote :Jestes młody, tak jak ja, moja osobista rada dla Ciebie: próbuj to załatwić bez zabiegów zwłaszcza, że nie czujesz sie tragicznie, nie jestes postawiony w sytuacji, ze opada Ci stopa i trzeba robić zabieg…Masz wybór.Wiem może rzeczywiście trochę za szybko podjąłem decyzję, ale w moim przypadku tak musiałem. Mam nadzieję, że będzie dobrze – wierzę w to…
Pozdrawiam…
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4213 stycznia 2013 o 19:34 #52227Dobra w takim razie zycze Ci duzo zdrowia i powrotu do formy no i zagladaj tutaj czasami, zdac relacje jak przebiega leczenie efekty itp.
Pozdro
ps. (Nie wiem czy mogę być, aż tak dociekliwy ale spróbuje nie musisz odpowiadac jak nie chcesz 🙂 )
Z jaką kwotą trzeba się liczyć decydując sie na taki zabieg?3 stycznia 2013 o 20:23 #52228Przykład:
http://www.ckr.pl/oferta/oddzial-ortopedii-i-chirurgii-kregoslupa/cennik/
Mi różni magicy proponowali od 5 do 11tyś za jeden poziom, ale po konsultacjach z innymi okazało się, że taka operacja w moim przypadku w ogóle nie miała by szans powodzenia. Niemniej, ci którzy ją oferowali – mówili, że w żaden inny sposób się tego zoperować nie da.. (m.in. lekarz o którym kiedyś pisałem, że na bieżąco usuwane są wszystkie negatywne opinie z jego profilu na ZnanymPortalu, więc ma 100% pozytywnych opinii, mimo że co najmniej 2 razy w tygodniu ludzie wstawiają też negatywne).
Za tą wiadomość podziękował(a): damian3 stycznia 2013 o 20:44 #52229quote użytkownik” post=3557:Przykład:http://www.ckr.pl/oferta/oddzial-ortopedii-i-chirurgii-kregoslupa/cennik/
Mi różni magicy proponowali od 5 do 11tyś za jeden poziom, ale po konsultacjach z innymi okazało się, że taka operacja w moim przypadku w ogóle nie miała by szans powodzenia. Niemniej, ci którzy ją oferowali – mówili, że w żaden inny sposób się tego zoperować nie da.. (m.in. lekarz o którym kiedyś pisałem, że na bieżąco usuwane są wszystkie negatywne opinie z jego profilu na ZnanymPortalu, więc ma 100% pozytywnych opinii, mimo że co najmniej 2 razy w tygodniu ludzie wstawiają też negatywne).
Dobrze rozumiem że mówisz o moim lekarzu u którego miałem zabieg??
ja poniosłem mniejsze koszta nie takie jak użytkownik napisał.
3 stycznia 2013 o 20:53 #52231quote lukaszzw” post=3558:Dobrze rozumiem że mówisz o moim lekarzu u którego miałem zabieg??Nie, spokojnie, zupełnie inny lekarz niż Twój i inny rejon Polski, tylko metoda ta sama. Twój ma różne opinie, i dlatego są bardziej wiarygodne.
Ten o którym napisałem, ma takie opinie:
Mimo, że miał już wiele negatywnych, to wszystkie poza neutralnymi, dobrymi, bardzo dobrymi znikają.
Przykład z marca:
Zniknął w kilka dni, tak jak każdy inny u niego niepozytywny 😉
Ale to taka dygresja poza tematem tylko.
Za tą wiadomość podziękował(a): lukaszzw3 stycznia 2013 o 21:14 #52232quote :Nie, spokojnie, zupełnie inny lekarz i rejon Polski, tylko metoda ta sama. Twój ma różne opinie, i dlatego są bardziej wiarygodne.uff najdłuższe 10 min czekania na odpowiedź w moim życiu.
no nic może będzie dobrze może nie, na pewno będę jeszcze nie raz tu zaglądał i opisywał jak przebiega u mnie leczenie, na razie dziękuje za wszystko:)
jak macie jakieś jeszcze pytania to piszcie.pozdrawiam
4 stycznia 2013 o 08:16 #52233Uzytkownik, a tutaj w katalogu na stronie on jest(ten lekarz)?
Mam jedno pytanie, czy bedziesz robil kontrolny rezonans po operacji w celu sprawdzenia czy ta przestrzen co byla bardzo wąska troche sie zwiększyła?
4 stycznia 2013 o 09:32 #52234quote :Mam jedno pytanie, czy bedziesz robil kontrolny rezonans po operacji w celu sprawdzenia czy ta przestrzen co byla bardzo wąska troche sie zwiększyła?będę napewno bo sam jestem ciekaw jak to wygląda tylko nie wiem kiedy lekarz mówił że niby treba pół roku poczekac żeby coś na zdjęciu było widać ale byś że zrobie dużo wcześniej.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4214 stycznia 2013 o 12:13 #52235quote damian” post=3562:Uzytkownik, a tutaj w katalogu na stronie on jest(ten lekarz)?Nie, nie ma.
5 stycznia 2013 o 13:37 #52242witam dzisiaj 3 dzień po opuszczeniu szpitala do wczoraj wsumie nie było tak miło jak myślałem na początku kiedy jeszcze trzymały mnie znieczulenia i ketonal dozylny który mi podali przed wypisaniem.
mam ból z lewej strony w zupełnie nowym miejscu ale powoli chyba schodzi bo dzisiaj jest troszeczkę lepiej.
natomiast ból pośladka niestety nadal pozostał,może kwestia rozciągniecia mięśnia gruszkowatego nie wiem;/ troche mnie to martwi.
i wogole tak przeglądając moje zdiecia MRI nie wiem czy ja nie powinienem mieć robionej tej dekompresji na L4/L5 a nie na L5/S1….;/5 stycznia 2013 o 21:13 #52243Gdyby zoperowany został nie ten poziom który powodował ból, to dotychczasowy ból by nie ustąpił, a poczuł byś nowy. Jeśli zoperowany został właściwy poziom, to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ból się potrafi na jakiś czas nasilić po operacji, przez podrażnienie, ale potem zawsze u mnie malał. I zawsze byłem w stanie powiedzieć po operacji, czy to w tym miejscu bolało przed operacją, gdzie była robiona operacja. Nie sugeruj się zdjęciami. Daj sobie trochę czasu, jak szpitalne przeciwbólowe przestają działać to zazwyczaj pojawia się ból, dopytaj lekarza operującego ile to może potrwać.
Ten rezonans po 6 miesiącach w przypadku tej metody trochę mnie zastanawia, skoro po 10 dniach miało być dobrze. Opisy podają, że nie wiadomo w zasadzie czy po PLDD coś się zmienia u pacjentów w obrazie MRI, bo badanie wykonuje się przeważnie wyłącznie u pacjentów, u których operacja nie przyniosła poprawy. Wspominają też, że zmiany mogą nie być widoczne, bo zmienia się ciśnienie wewnątrz dysku, czyli właściwości mechaniczne dysku. Rezonans czynnościowy mógłby wykazać, co tak na prawdę ta operacja zmienia.
Przy okazji trafiłem na taki artykuł: http://www.spine-health.com/blog/laser-disc-decompression-spinal-stenosis-does-it-work (opisuje w jakich przypadkach ta metoda NIE działa)
taki: http://www.ajnr.org/content/27/1/232.full.pdf (opisuje jakie są założenia metody i jakie efekty)
oraz taki: http://www.painphysicianjournal.com/2009/may/2009%3B12%3B573-588.pdf (zestawienie publikacji, w tym porównanie PLDD do discektomii, itp.)
Cyt. “As mentioned in earlier chapters, the majority of patients undergoing percutaneous laser disc decompression (PLDD) experience relief of low back and leg pain immediately after the procedure.” (Percutaneous Laser Disc Decompression – A Practical Guide, Daniel S.J. Choy, MD
Assistant Clinical Professor of Medicine, Columbia University College of Physicians & Surgeons, New York, New York; and Director of Laser Spine Center, New York)Za tą wiadomość podziękował(a): lukaszzw5 stycznia 2013 o 22:06 #52244quote :Gdyby zoperowany został nie ten poziom który powodował ból, to dotychczasowy ból by nie ustąpił, a poczuł byś nowyhmm znaczy tak jest nowy ból w nowym miejscu tylko mam wrazenie ze powoli ale bardzo powoli maleje zobacze jutro.
natomiast stary ból jak by znikł choć mam wrażenie że coś jeszcze czuje.quote :Daj sobie trochę czasu, jak szpitalne przeciwbólowe przestają działać to zazwyczaj pojawia się bólmasz racje chyba to będzie najlepsze wyjscie ale troche mnie to teraz wszystko przerasta,sam sie chyba doszukuje czegoś czego defakto może nie być.
I nadal bardzo mnie irytuje ten pośladek postaram sie go teraz rozciągać codziennie zobaczymy,bo po rozciąganiu jest lepiej dużo lepiej ale nie na jakiś długi czas.
quote :Ten rezonans po 6 miesiącach w przypadku tej metody trochę mnie zastanawia, skoro po 10 dniach miało być dobrzezrobie wcześniej ale jeszcze troche odpoczne.
Dziekuje za materiały zapoznam się z nimi z chęcią.
5 stycznia 2013 o 22:27 #52245W cytowanej powyżej książce jest również napisane, że można wrócić do lekkich zajęć domowych po tygodniu od zabiegu, ale bez zginania ani skręcania tułowia. Zalecają też gorset przez pierwsze 2 tygodnie, żeby unikać zginania i skręcania tułowia, bo przez taki czas wg. autora goi się rana po dojściu igłą. 24 godziny po zabiegu można usiąść na nie więcej niż 20 minut, później na tyle na ile nie powoduje to bólu. (Rozdział 12).
W Polsce jest prawdopodobnie mało lub 0 opracowań na temat tej metody, ponieważ przypuszczam że jest stosowana wyłącznie w małych prywatnych przychodniach, gdzie za każdą kolejną wizytę po operacji się płaci, i nikt nie prowadzi nawet statystyk zadowolonych lub niezadowolonych pacjentów w dłuższym okresie czasu.
11 stycznia 2013 o 08:40 #52250witam,
opiszę co u mnie się pozmieniało przez ten tydzień od operacji.
tak więc w środę 03.01 miałem zabieg do niedzieli tak jak lekarz mówił oszczędzanie się i leżenie chodzenie
towarzyszył mi trochę ból w różnych miejscach ale powoli schodził tak wsumie gdzieś do wtorku gdzie ustąpił.
od poniedziałku postanowiłem wchodzić w trening tak jak z lekarzem ustaliłem zaczynałem od lekkiego rozciągania i wzmacniania pleców.
wtorek to samo + 1 bieganie nie dużo bo ok 2km
sroda juz mocniej bo trening trwał ok 2 godz chociaz głównie wzmacnianie cw. na piłce + crosstrainer+ bieganie ok 4 km.
czwartek to samo co sroda + basen
piątek troche odpuscimy i zrobimy luzniej.+ mam wizyte u fizykoterapeuty i lekarza
Cały czas niestety był ze mna ból pośladka który zaczołem dosyc mocno rozciagac co przynosiło efekt i tak ból do dnia dzisiejszego jest naprawde znikomy ale niestety zszedł od dołu podkolanowego troche jak by nad łydką,troche może łydka jest cały czas taka napięta zbita.cięzko ją rozluznic.i niestety ta noga nie jest taka normalna jest ogolnie dużo lepiej ale przy rzociąganiu czasem czuje takie drętwienie takie dziwne jak by spięta była.
i tak zastanawiam się co z tym zrobić może (wiem że troche nie po kolei )leki jakieś na receptę przeciwbólowe,przeciw zapalne??oglnie ból pleców do mnie nie wrócił moge normalnie funkcjować i nie odczułęm tego co miałęm przed zabiegiem,tylko zostaje teraz problem z tą nogą.
jakieś pomysły??
pozdrawiam…
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.