Bóle lędźwiowe i metoda McKenzie
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Bóle lędźwiowe i metoda McKenzie
- Ten temat ma 672 odpowiedzi, 2 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 year, 4 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
25 listopada 2019 o 17:40 #66545quote gucio1960″ post=19224:Na to musisz odpowiedzieć sobie sam jeśli ból utrudnia ci życie to pytanie to jakie jest wyjście.
Ból jest objawem choroby można go ignorować ale czy wieku przed czterdziestką ma to sens .
To może lekarz i fizjoterapeuta się z tobą zamienią ,tak zostawia się ludzi XXI wieku z problemem zamiast go rozwiązać.
Jeśli ból cie ograniczy w życiu i pracy to sam będziesz domagał się zabiegu i żadna opinia lekarza nie będzie ważna.
Pamiętaj że ta choroba poza bólem fizycznym wpływa na psychikę i z tym pacjent zaczyna mieć kłopot.
Ucisk na nerwy uważam ma wpływ właśnie na odczucia psychiczne pacjenta.Ja byłbym gotowy na zabieg, jednak boję się, że nikt mnie nie zakwalifikuje do operacji tylko na podstawie bólu pleców i odcinka lędźwiowego. Lekarz, który mnie operował mówił, że jeśli mikrodiscektomia nie da długotrwałych efektów to spróbujemy stabilizacji, ale na ostatniej wizycie nie było nawet mowy o blokadzie, a co dopiero operacji. Na dodatek wszyscy lekarze mi wmawiają, że rewypuklina, która mam nie powoduje bólu
25 listopada 2019 o 22:08 #66546quote Jarecky77″ post=19228:Bo tak właśnie jest u Nas. Kwalifikacja do operacji na NFZ jest dopiero jak srasz pod siebie albo stopa opada.
A jak codzienny ból rozpiernicza całe Twoje życie to maja to w du…pie.Niektórzy rehabilitanci w tej sytuacji jeszcze głoszą wszem i wobec że “neurochirurdzy i ortopedzi to od razu chcą każdego kroić zupełnie niepotrzebnie bo tylko to potrafią i na tym zarabiają”. Tylko dziwnie w takich sytuacjach jak jest lukas8504 i wiele innych osób jakoś sytuacja wygląda odmiennie, a tych rehabilitantów nie ma z ofertami wyrehabilitowania skutecznie w określonym przedziale czasowym. A okazuje się że tak naprawdę to uznanej na świecie diagnostyki jak RTG czynnościowe czy blokady prawie w Polsce nie ma.
PS. Ja Wam poważnie mówię – piszcie/dzwońcie prywatnie do NFZ i Ministerstwa zdrowia przedstawiając sytuację swoją i innych pacjentów, bo tego nikt odgórnie od 89 roku nie kontroluje. Ja napisałem ogólnie – w sprawie pacjentów a nie swojej do Ministerstwa Zdrowia w sprawie leczenia kręgosłupów – co prawda odpowiedzi brak, ale szansa że przeczytali duża. NFZ lepiej odpisuje niż MZ – tutaj macie przykład zadziałania przez NFZ po naciskach Pacjenta – https://gazetakrakowska.pl/malopolska-zachodnia-chore-kolejki-do-lekarzy-na-wizyte-trzeba-czekac-nawet-dwa-lata/ar/c1-14601975 . Kiedyś PTChK działało w interesie pacjentów – teraz to jakoś delikatnie mówiąc przycichło. Nie wiem czy to teraz zrzeszenie prywatnego leczenia biznesowego, czy po prostu brak chęci działania, ale kompletnie nic od nich na rzecz poprawy sytuacji leczenia kręgosłupów w Polsce nie słychać, a mieli najmocniejszą pozycję do negocjacji i wprowadzania zmian swego czasu.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): jarecky7727 listopada 2019 o 14:00 #66562Czy blokadę można wykonać na własną rękę, tzn. bez skierowania od lekarza. Neurochirurg kazał czekać 4 tygodnie i w tym czasie rehabilitować się i brać przez kilka dni leki przeciwzapalne. Mam czasami trochę lepszy dzień, ale ból pleców nie mija, pośladki piękną i mam wrażenie, jakby ból schodził powoli w kierunku nogi. Nie chcę czekać jeszcze dwóch tygodni, bo wykończe się do tego czasu
28 listopada 2019 o 15:01 #66575Nikt z was nie wie, jak wygląda kwalifikacja na blokadę? Czy na NFZ są jakieś odległe terminy czy lepiej robić to prywatnie?
29 listopada 2019 o 07:43 #66578@lukas8504 – ja nie wiem, ale to pewnie lokalnie różni się tak jak terminy pilnych operacji – w jednych miejscach za tydzień, w innych za rok, w innych za dwa.. Sposób działania systemu opieki zdrowotnej w Polsce nie pozwala na odgadnięcie tego. Wprowadzają dopiero pilotażowo jakieś infolinie dla onkologii z informacjami gdzie są udzielane jakie świadczenia i w jakich terminach. Czeski film ogólnie, nikt nic nie wie poza tymi którzy stosunkowo gdzieś mieli i wiedzą jak akurat w tym danym miejscu jest.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
29 listopada 2019 o 11:28 #66580Tak to z pewnością różni się lokalnie, zależy jaka blokada i trzeba znaleźć lekarza, który to wykonuje. Są to niektórzy ortopedzi, lekarze anestazjolidzy zajmujący się leczeniem bólu, neurochirurdzy raczej bardzo rzadko to robią. Chodzi też o sprzęt aparat usg czy rtg. Ja miałam różne blokady. Na NFZ to w PLB widziałam, że lekarz robił, ale z usg to 2 rodzaje, do stawów mk i w okolice nerwu S1 przez pierwszy otwór w kości krzyżowej. Inne blokady np. do otworu mk czy stawu kb muszą być pod kontrolą Rtg, a więc w szpitalu, czyli jak jakiś lekarz po wizycie ( wiadomo najlepiej prywatnej ) umówi się z pacjentem to mu to wykona w szpitalu. I takie są chyba możliwości, PLB, i niektóre gabinety czy placówki prywatne – ale z ograniczeniem możliwości z uwagi na sprzęt ( tu po prostu trzeba pytać co oferują, bo w dużych miastach może więcej) lub szpital na bloku operacyjnym z rtg. Przykład Rugpoli Kraków – Specjalistyczne Centrum Leczenia Bólu Kręgosłupa. W Białymstoku Centrum Leczenia Bólu, W. Nierodziński czy zdaje się Koszalin M. But – mają też nowatorski sposób na zrosty pooperacyjne, tzw adhezjoliza. Czyli na NFZ – PLB, szpital albo prywatnie. Ja miałam na początku lignokaina + steryd w szpitalu, ortopeda podał do otworów mk, potem w gab. pryw. lekarz od bólu, do pierwszego otworu w kości krzyżowej w okolice S1, no i potem w szpitalu prywatnym do otworu mk i stawów kb. Ogólnie nie daje to większej ulgi w bólu, a służy głównie diagnozie. Jedynie z rozmów z ludźmi wynika, że skuteczne na dłuższy czas są blokady do stawów mk, jeśli jest tylko tam problem. To raczej oczywiste, że w przypadku ucisku mechanicznego nerwów żadna blokada na dłużej nie ulży. Jeśli problem jest na 2 poziomach to może wskazać, który poziom generuje ból. Przykładowo, podana do stawu mk może potwierdzić, że problem jest tam, a nie w dysku.
Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, amh, lukas850429 listopada 2019 o 11:43 #66581quote Waga” post=19269:Tak to z pewnością różni się lokalnie, zależy jaka blokada i trzeba znaleźć lekarza, który to wykonuje. Są to niektórzy ortopedii, lekarze anestazjolidzy zajmujący się leczeniem bólu, neurochirurdzy raczej bardzo rzadko to robią. Chodzi też o sprzęt aparat usg czy rtg. Ja miałam różne blokady. Na NFZ to w PLB widziałam, że lekarz robił, ale z usg to 2 rodzaje, do stawów mk i w okolice nerwu S1 przez pierwszy otwór w kości krzyżowej. Inne blokady np. do otworu mk czy stawu kb muszą być pod kontrolą Rtg, a więc w szpitalu, czyli jak jakiś lekarz po wizycie ( wiadomo najlepiej prywatnej ) umówi się z pacjentem to mu to wykona w szpitalu. I takie są chyba możliwości, PLB, i niektóre gabinety czy placówki prywatne – ale z ograniczeniem możliwości z uwagi na sprzęt ( tu po prostu trzeba pytać co oferują, bo w dużych miastach może więcej) lub szpital na bloku operacyjnym z rtg. Przykład Rugpoli Kraków – Specjalistyczne Centrum Leczenia Bólu Kręgosłupa. W Białymstoku Centrum Leczenia Bólu, W. Nierodziński czy zdaje się Koszalin M. But – mają też nowatorski sposób na zrosty pooperacyjne, tzw adhezjoliza. Czyli na NFZ – PLB, szpital albo prywatnie. Ja miałam na początku lignokaina + steryd w szpitalu, ortopeda podał do otworów mk, potem w gab. pryw. lekarz od bólu, do pierwszego otworu w kości krzyżowej w okolice S1, no i potem w szpitalu prywatnym do otworu mk i stawów kb. Ogólnie nie daje to większej ulgi w bólu, a służy diagnozę. Jedynie z rozmów z ludźmi wynika, że skuteczne na dłuższy czas są blokady do stawów mk, jeśli jest tylko tam problem. To raczej oczywiste, że w przypadku ucisku mechanicznego nerwów żadna blokada na dłużej nie ulży.Dziękuje za odpowiedź. Chcę spróbować blokady, bo czuje się trochę, jak w pułapce. Bolą mnie plecy, odcinek lędźwiowy i trochę pośladki. Tylko ból przychodzi i odchodzi, a ja się czuję, jakbym miał przystawiony nóż do pleców, który w każdej chwili może mnie dźgnąć. Czasami myślę, że wolałbym mieć silną rwę kulszową lub opadanie stopy, to wtedy zostałbym potraktowany bardziej poważnie. Według rezonansu mam ucisk na worek oponowy i drażnienie nerwu, ale neurochirurg, który mnie operował w ogóle to bagatelizuje. Stwierdził nawet, że po operacji zawsze trochę dysku się wydostaje, co chyba nie jest prawdą. Korzystał może ktoś z poradni leczenia bólu Analgomed we Wrocławiu?
29 listopada 2019 o 12:11 #66582Próbuj, lekarze w placówkach typu leczenie bólu po analizie wyników badań, proponują gdzie i jaką blokadę można podać Są jeszcze kriolezje i termolezje. A co oferuje dana placówka i czy ma umowę z NFZ, trzeba sprawdzić. Takie małe PLB w wielu przychodniach to ograniczony zakres, często ustalanie leczenia farmakologicznego, jakieś 2 rodzaje blokad, czasami zabiegi typu lampa solux, prądy, bańki, akupunktura. Tak jest w PLB w Zamościu na NFZ, w Lublinie korzystałam w gab. pryw. W. Brzeziński, niektórzy ortopedzi że szpitala na Staszica, w W- wie szpital Enelmed – może komuś z czytających się przyda, z moich okolic. Ale te te większe ośrodki typowo specjalizujące się w leczeniu bólu mają większe możliwości. Czasami działają takie przy dużych szpitalach np. w Grodzisku Mazowieckim.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42129 listopada 2019 o 12:29 #66583O jeszcze dodam, niedawno lekarz od bólu podał mi zastrzyk że sterydem do mięśnia gruszkowatego. I powiem, że trochę pomogło, zluźniło w pośladku i w okolicy krętarza. Nie było natychmiastowej rewelacji, ale ogólnie powoli poprawiło się.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4211 grudnia 2019 o 17:09 #66592quote Waga” post=19269:Tak to z pewnością różni się lokalnie, zależy jaka blokada i trzeba znaleźć lekarza, który to wykonuje. Są to niektórzy ortopedii, lekarze anestazjolidzy zajmujący się leczeniem bólu, neurochirurdzy raczej bardzo rzadko to robią. Chodzi też o sprzęt aparat usg czy rtg. Ja miałam różne blokady. Na NFZ to w PLB widziałam, że lekarz robił, ale z usg to 2 rodzaje, do stawów mk i w okolice nerwu S1 przez pierwszy otwór w kości krzyżowej. Inne blokady np. do otworu mk czy stawu kb muszą być pod kontrolą Rtg, a więc w szpitalu, czyli jak jakiś lekarz po wizycie ( wiadomo najlepiej prywatnej ) umówi się z pacjentem to mu to wykona w szpitalu. I takie są chyba możliwości, PLB, i niektóre gabinety czy placówki prywatne – ale z ograniczeniem możliwości z uwagi na sprzęt ( tu po prostu trzeba pytać co oferują, bo w dużych miastach może więcej) lub szpital na bloku operacyjnym z rtg. Przykład Rugpoli Kraków – Specjalistyczne Centrum Leczenia Bólu Kręgosłupa. W Białymstoku Centrum Leczenia Bólu, W. Nierodziński czy zdaje się Koszalin M. But – mają też nowatorski sposób na zrosty pooperacyjne, tzw adhezjoliza. Czyli na NFZ – PLB, szpital albo prywatnie. Ja miałam na początku lignokaina + steryd w szpitalu, ortopeda podał do otworów mk, potem w gab. pryw. lekarz od bólu, do pierwszego otworu w kości krzyżowej w okolice S1, no i potem w szpitalu prywatnym do otworu mk i stawów kb. Ogólnie nie daje to większej ulgi w bólu, a służy diagnozę. Jedynie z rozmów z ludźmi wynika, że skuteczne na dłuższy czas są blokady do stawów mk, jeśli jest tylko tam problem. To raczej oczywiste, że w przypadku ucisku mechanicznego nerwów żadna blokada na dłużej nie ulży.Ja się tego obawiam, że będę się odbijal od jednego lekarza do drugiego. Bardziej się boję tej beznadziei i nuż bałem się operacji, bo operacja dawała mi nadzieję na poprawę. Czy w ogóle przy nacisku na worek oponowy i przy modelowaniu nerwu jakakolwiek blokada ma sens czy lepiej szukać lekarza, który podejmie się stabilizacji?
1 grudnia 2019 o 19:12 #66593W artykułach na temat stabilizacji piszą że wykonuje się ją jeśli segment jest niestabilny i przez to uciska nerwy albo nadwyręża stawy co potwierdza się blokadami i RTG czynnościowym. Jak masz ból 100/10 i jesteś pewny że gorzej być już nie może, to możesz poszukać czy jakiś lekarz zrobi stabilizację bez przeprowadzania jakichkolwiek testów skąd pochodzi ból, na twoją odpowiedzialność – dla mnie to by było dziwne, skoro niedawno pisałeś że czujesz że akupunktura mogłaby pomóc. To taki rozrzut jak między bólem palca po jego zwichnięciu a urwaną ręką. Tutaj jest artykuł w którym jest to wyraźnie wszystko opisane wraz z ilustracjami https://www.spine-health.com/blog/facet-joint-pain-after-spine-surgery
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): amh1 grudnia 2019 o 19:35 #66594quote użytkownik421″ post=19284:W artykułach na temat stabilizacji piszą że wykonuje się ją jeśli segment jest niestabilny i przez to uciska nerwy albo nadwyręża stawy co potwierdza się blokadami i RTG czynnościowym. Jak masz ból 100/10 i jesteś pewny że gorzej być już nie może, to możesz poszukać czy jakiś lekarz zrobi stabilizację bez przeprowadzania jakichkolwiek testów skąd pochodzi ból, na twoją odpowiedzialność – dla mnie to by było dziwne, skoro niedawno pisałeś że czujesz że akupunktura mogłaby pomóc. To taki rozrzut jak między bólem palca po jego zwichnięciu a urwaną ręką. Tutaj jest artykuł w którym jest to wyraźnie wszystko opisane wraz z ilustracjami https://www.spine-health.com/blog/facet-joint-pain-after-spine-surgeryNie pisałem, że wierzę w działanie akupunktury tylko jestem tak zdesperowany, że w ogóle pomyślałem o tym na serio. Po prostu to poczucie beznadziei wykańcza mnie psychicznie. Natężenie bólu jest różne. Przed operacją ból był o wiele silniejszy, ale przynajmniej mogłem liczyć na poważne leczenie. Czy komukolwiek poprawiło się po rehabilitacji, choćby nawet najlepszej czy lekach przeciwzapalnych?
1 grudnia 2019 o 20:37 #66595Chyba się źle rozumiemy – niektórym na niektóre bóle akupunktura pomaga, jest stosowana w niektórych Poradniach Leczenia Bólu a tam się leczą ludzie z bólem np. nowotworowym, to sobie nie robią tego z powodu mody raczej. Skoro przyszło Ci do głowy że może pomóc na ten ból który masz, to dlaczego nie spróbujesz tylko od razu myślisz o stabilizacji i to nawet bez diagnostyki i z tego co piszesz to chyba nawet bez stwierdzenia przez lekarza że właśnie taki proponuje plan na dalsze leczenie..? To dla mnie jest dziwne. Jakby mi samo z siebie do głowy coś przyszło jak miałem ból nie do zniesienia i by to było osiągalne i nieszkodliwe to bym próbował, swoje pomysły są często najlepsze a połączenie pomysłu pacjenta z pomysłem lekarza i uzgodnienie wspólnej wersji daje chyba najlepsze rezultaty. Rozumiem że średni ból ale przewlekły może być ciężki do zniesienia w porównaniu do krótkotrwałego ostrego ale skoro sam masz pomysł co mogłoby pomóc to czemu nawet nie spróbujesz.
Poza tym u niektórych pacjentów po blokadach jest długotrwała poprawa, ja np. miałem mieć odnerwiany staw krzyżowo biodrowy a po 2 blokadach i ćwiczeniach przez kilka tygodni przeszło i od kilku lat nie wraca.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): amh2 grudnia 2019 o 11:58 #66597quote użytkownik421″ post=19286:Chyba się źle rozumiemy – niektórym na niektóre bóle akupunktura pomaga, jest stosowana w niektórych Poradniach Leczenia Bólu a tam się leczą ludzie z bólem np. nowotworowym, to sobie nie robią tego z powodu mody raczej. Skoro przyszło Ci do głowy że może pomóc na ten ból który masz, to dlaczego nie spróbujesz tylko od razu myślisz o stabilizacji i to nawet bez diagnostyki i z tego co piszesz to chyba nawet bez stwierdzenia przez lekarza że właśnie taki proponuje plan na dalsze leczenie..? To dla mnie jest dziwne. Jakby mi samo z siebie do głowy coś przyszło jak miałem ból nie do zniesienia i by to było osiągalne i nieszkodliwe to bym próbował, swoje pomysły są często najlepsze a połączenie pomysłu pacjenta z pomysłem lekarza i uzgodnienie wspólnej wersji daje chyba najlepsze rezultaty. Rozumiem że średni ból ale przewlekły może być ciężki do zniesienia w porównaniu do krótkotrwałego ostrego ale skoro sam masz pomysł co mogłoby pomóc to czemu nawet nie spróbujesz.
Poza tym u niektórych pacjentów po blokadach jest długotrwała poprawa, ja np. miałem mieć odnerwiany staw krzyżowo biodrowy a po 2 blokadach i ćwiczeniach przez kilka tygodni przeszło i od kilku lat nie wraca.Ja jestem pesymistą jeśli chodzi o wszystko, co nazywamy leczeniem zachowawczym. Wynika to z doświadczeń przy pierwszej przepuklinę, kiedy nic nie dawało nawet chwilowej ulgi. Jestem słaby psychicznie i wystarczył powrót bólu i rewypuklina w rezonansie, żebym wpadł w silną depresję. Nie potrafię żyć nawet z umiarkowanym bólem, jeśli trwa on przez cały czas. Po operacji ból zniknął całkowicie i dlatego tylko następna operacja daje mi nadzieję na normalne życie
2 grudnia 2019 o 12:44 #66598Myślę, że nawet idź wcześniej do tego lekarza, naciskaj aby szukał skutecznego rozwiązania, zapytaj o blokady diagnostyczne, rtg czynnościowe i powiedz o swojej reakcji na ból, tak jak tu napisałeś. Każdy ma inny próg bólowy, a inne choroby mają przecież znaczenie.
Za tą wiadomość podziękował(a): lukas85043 grudnia 2019 o 12:10 #66602quote hanka” post=19200:Miałam Ci Lukas już wcześniej podpowiedzieć, żebyś sobie ponosił na próbą jakiś pas lędźwiowy, ale wydawało mi się, że to jest sprzeczne z Twoją filozofią. Bo takie rzeczy stabilizują, ale osłabiają mięśnie. Więc na pewno to nie jest rozwiązanie na stałe.Kupiłem sobie pas lędźwiowy i zobaczę, czy będą jakieś efekty. Ile czas dziennie można nosić taki pas i co robić, żeby mięśnie za bardzo się nie osłabiły?
4 grudnia 2019 o 06:28 #66605Jak miałem bóle kręgosłupa lędźwiowego, to spałem w takim pasie. On fajnie grzał i mięśnie były w lepszej gotowości do działania z samego rana. Co do noszenia w dzień, nic sam nie kombinuj, tylko spytaj się neurologa/ortopedy, bo sobie możesz narobić jeszcze większych problemów. Chodzi o to, że ten pas rozleniwi mięśnie.
4 grudnia 2019 o 06:55 #66606Nie wiemy jaką masz aktywność w ciągu dnia, co robisz. Zakładaj na czas najcięższej aktywności. Kiedyś mi doradzali nie przekraczać dwóch godzin dziennie.
5 grudnia 2019 o 14:31 #66614quote hanka” post=19301:Nie wiemy jaką masz aktywność w ciągu dnia, co robisz. Zakładaj na czas najcięższej aktywności. Kiedyś mi doradzali nie przekraczać dwóch godzin dziennie.Pracuje w domu przy komputerze, choć ostatnio praktycznie nie pracuje, bo lecze depresję. Pas noszę na dworze, bo czuję się wtedy pewniej i czasami, jak siedzę przy biurku. Nadal nie mogę pozbyc się bólu pleców przy leżeniu. Każdy ucisk na plecy kończy się bólem, ale lekarze nadal twierdzą, że przyczyną nie jest przepuklina. Ostatni lekarz stwierdził, że żadna blokada nie jest mi potrzebna, choć dla mnie to juz ostatnia nadzieja na komfort taki jak po operacji. Jeśli neurochirurg mnie znowu oleje, to pójdę do poradni leczenia bólu
7 grudnia 2019 o 17:35 #66635Gdzie znajduje się korzeń nerwowy S1? W tomografii mam wpisie kompresję korzeni S1, a w rezonansie modelowanie korzeni S1. Lekarze mówią mi, że moje obecne objawy nie mają z tym nic wspólnego. W jaki sposób objawia się modelowanie korzeni S1?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.