Bóle lędźwiowe i metoda McKenzie
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Bóle lędźwiowe i metoda McKenzie
- Ten temat ma 672 odpowiedzi, 2 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 year, 3 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
7 grudnia 2019 o 21:59 #66639
Anatomia rwy kulszowej
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
7 grudnia 2019 o 22:03 #66640quote lukas8504″ post=19333:Gdzie znajduje się korzeń nerwowy S1? W tomografii mam wpisie kompresję korzeni S1, a w rezonansie modelowanie korzeni S1. Lekarze mówią mi, że moje obecne objawy nie mają z tym nic wspólnego. W jaki sposób objawia się modelowanie korzeni S1?Sprasowany nerw od S1 to mój przypadek. Dolegliwości bólowe opisałam chyba najszerzej w wątku/ankiecie pooperacyjnej.
9 grudnia 2019 o 14:15 #66646Dziękuje za odpowiedzi. Przebieg nerwu S1 pokazuje, że to na pewno nie przepuklina jest moim problemem. Wykluczyłem też problemy z nerkami, ale problem nie mija i nadal leżenie sprawia mi ból. Za tydzień mam wizytę u neurochirurga i mam nadzieję, że w końcu da mi blokadę, bo już sam nie wiem, co robić
17 grudnia 2019 o 20:23 #66689Miałem dzisiaj wizytę u neurochirurga i zapisał mi blokadę prawego stawu k-b, choć bardziej to wyprosiłem. Stwierdził też, że potrzebuję leczenia psychologicznego, bo moje bóle mogą mieć podłoże psychogenny. Jestem wobec tego sceptyczny. Czy komuś w ogóle psychoterapia pomogła przy bólach kręgosłupa? Stwierdził też, że moja przepuklina, która mam teraz jest pozostałością po operacji, co mnie trochę zdziwiło. Ogólnie nadal jestem w punkcie wyjścia i choć ból jest czasami mniejszy, to trudno mi to wszystko wytrzymać
4 lutego 2020 o 23:17 #66859Cześć,
Minęły 3 miesiące odkąd zacząłem czuć ból w lędźwiach i choć robiłem wszystko, co mogłem to ból zaczyna powoli schodzić do nogi. Przed operacją było podobnie i też objawy nasilały się stopniowo, że nawet nie zauważyłem, kiedy stały się nie do zniesienia. Czy u kogoś z was też następowało to tak stopniowo, bo w większości opisów ból związany z rwą był nagły?
5 lutego 2020 o 04:36 #66861U mnie było stopniowo. Ale objawy to np. ból brzucha po lewej stronie (jakby jelito), puchnięcie nóg, “strzały” w lędźwiach przy ruszaniu biodrami (gdy np.chciałam szybciej iść). No i codziennie myłam głowę pochylona nad wanną i ledwo się prostowałam :cheer:
Ale wszystko to co skończyło się operacją, czyli typowa rwa i potem neurologiczne sprawy, było po konkretnej czynności (rolowanie piłką przy “gibającym” się na wszystkie strony kręgodłupie, bo nikt nie powiedział, że trzeba mieć stabilne mięśnie pleców i brzucha, a potem w nocy wstałam nieprawidłowo i mnie “dźgnęło”). Od tego momentu systematycznie, mniej więcej co tydzień było coraz gorzej, dochodziły kolejne bóle. Od tego momentu do operacji były 2 miesiące.Za tą wiadomość podziękował(a): lukas85045 lutego 2020 o 10:36 #66863Ból brzucha jakby jelito i te strzały bólowe to też u mnie były.
5 lutego 2020 o 19:22 #66866Mi fizjoterapeuta powiedział dzisiaj, że moje bóle pochodzą z ucisku nerwu. Trzy miesiące minęły, kupa kasy wydana, godziny ćwiczeń i jest tylko gorzej, bo ból zszedł na nogę. Teraz już tylko czekam aż tak się pogorszy, że zakwalifikują mnie na operację. Odechciewa mi się wszystkiego.
11 lutego 2020 o 15:56 #66893Czy ktoś orientuje się, czy podczas blokady mięśni pośladkowych może dojść do podrażnienia nerwu skutkującego bólem promieniującym do nogi?
12 lutego 2020 o 10:25 #66894Kiedyś miałam niezbyt udaną blokadę stawu biodrowego, coś poszło nie tak, przez jakiś tydzień bolało mnie okrutnie, nie mogłam stanąć na nodze, ale potem w 100% wróciło do normy. Miałeś blokadę mięśnia gruszkowatego, czy jaką?
12 lutego 2020 o 19:19 #66896quote hanka” post=19653:Kiedyś miałam niezbyt udaną blokadę stawu biodrowego, coś poszło nie tak, przez jakiś tydzień bolało mnie okrutnie, nie mogłam stanąć na nodze, ale potem w 100% wróciło do normy. Miałeś blokadę mięśnia gruszkowatego, czy jaką?Miałem blokadę stawów kb i mięśni pośladkowych po prawej stronie. Mój fizjoterapeuta twierdzi, że ból promieniujący z pośladka do uda może być wynikiem naruszenia nerwu podczas blokady. Tylko to już trwa 2 tygodnie i sam już nie wiem
12 lutego 2020 o 20:27 #66899Tutaj pokazują że nie podaje się w rejony nerwu, ale praktyki nie znam
https://www.youtube.com/watch?v=yM5BVjh8THU
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): amh12 lutego 2020 o 20:45 #66902Z tego co slyszalem nie powinno sie podawac blokad w dwa miejsca jednoczesnie. Poniewaz nie mozna wtedy znalesc przyczyny poprawy lub pogorszenia. Ale to musialby lekarz sie wypowiedziec. Mi jak chcieli blokade dawac w piersiowy to tylko po jednej stronie na raz zeby wiedziec ktora strona za to odpowiada. W sumie zrezygnowalem wtedy bolem sie klucia w piersiowy. Ale chyba sie zdecyduje.
Czy jest cos mozliwe odpowiedz brzmi tak. W budowie czlowieka wszystko jest mozliwe. To, ze dany nerw przechodzi gdzies dalej to nie znaczy, ze jakas odnoga nie przechodzi w innym miejscu. Tak ktos kiedys mi tlumaczyl.12 lutego 2020 o 21:05 #66903quote użytkownik421″ post=19658:Tutaj pokazują że nie podaje się w rejony nerwu, ale praktyki nie znamFizjoterapeuta stworzył w moim przypadku taką teorię, ale kazał też zrobić ponownie rezonans.
12 lutego 2020 o 21:10 #66904quote Anton” post=19661:Z tego co slyszalem nie powinno sie podawac blokad w dwa miejsca jednoczesnie. Poniewaz nie mozna wtedy znalesc przyczyny poprawy lub pogorszenia. Ale to musialby lekarz sie wypowiedziec. Mi jak chcieli blokade dawac w piersiowy to tylko po jednej stronie na raz zeby wiedziec ktora strona za to odpowiada. W sumie zrezygnowalem wtedy bolem sie klucia w piersiowy. Ale chyba sie zdecyduje.
Czy jest cos mozliwe odpowiedz brzmi tak. W budowie czlowieka wszystko jest mozliwe. To, ze dany nerw przechodzi gdzies dalej to nie znaczy, ze jakas odnoga nie przechodzi w innym miejscu. Tak ktos kiedys mi tlumaczyl.U mnie pogorszenie nastąpiło po wizycie w prywatnej poradni leczenia bólu. Czasami myślę, że lepiej byłoby przez ostatnie miesiące leżeć i nic nie robić. Efekt byłby pewnie taki sam, ale przynajmniej nie straciłbym pieniędzy. Nie orientujesz się, czy za pomocą usg można stwierdzić, czy nerw został naruszony?
12 lutego 2020 o 21:30 #6690513 lutego 2020 o 05:48 #66906W usg można obejrzeć nerw. Ale gdyby Ci w nerw igłę wbili przecież byś poczuł, to jest jak porażenie prądem dosłownie.
Jeśli Ci gorzej rób rezonans, tak jak radzi rehabilitant.
Uważam, ze jak komuś rehabilitacja ma pomóc, już po kilku spotkaniach widać postęp, takie chodzenie miesiącami bez żadnego efektu tez przerobiłam. Nie ma to żadnego sensu. I nie mówię tu o ćwiczeniach, żeby było jasne.Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42113 lutego 2020 o 15:08 #66914quote hanka” post=19665:W usg można obejrzeć nerw. Ale gdyby Ci w nerw igłę wbili przecież byś poczuł, to jest jak porażenie prądem dosłownie.
Jeśli Ci gorzej rób rezonans, tak jak radzi rehabilitant.
Uważam, ze jak komuś rehabilitacja ma pomóc, już po kilku spotkaniach widać postęp, takie chodzenie miesiącami bez żadnego efektu tez przerobiłam. Nie ma to żadnego sensu. I nie mówię tu o ćwiczeniach, żeby było jasne.Potwierdzam: wbicie igły w nerw jest zdeterminowanie odczuwalne! Ja mam suche igłowanie i ostatnio w stopie jak mnie dźgnął tą igłą…w ułamku sekundy ból, drętwienie, dokładnie jak porażenie prądem.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42115 lutego 2020 o 02:10 #66920Ja już sam nie wiem, co robić. Byłem dzisiaj u innego fizjoterapeuty, który też za bardzo nie wie, co mi jest. Ból pośladka i uda jest okropny, praktycznie nie mogę się już ruszać. Żona próbowała mi trochę pomadowac uda to czułem taki ból, jakby mnie ktoś bił czymś z kolcami. Rezonans mam dopiero za tydzień a noga mi strasznie dretwieje i tylko leżenie na plecach lub lewym boku daje trochę ulgę. Życie w takim ciągłym bólu jest okropne i czasami myślę, że tak już będzie, bo im bardziej staram się z tego wyjść, to jest tylko gorzej
15 lutego 2020 o 16:12 #66921Lukas mam tak samo jak ty . Dostałem od fizjoterapeuty cwiczenie do wykonywania w domu takie pol pompki z wyginaniem kregoslupa .Jest tylko gorzej ból ledzwi + doszedł ból w okolicach nerek i pecherza ,bol posladka zostal. Można sie zalamać .
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.