dolegliwości w odcinku piersiowym
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek piersiowy › dolegliwości w odcinku piersiowym
- Ten temat ma 54 odpowiedzi, 11 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 5 years, 1 month temu przez
meganka86.
-
AutorWpisy
-
24 sierpnia 2012 o 17:38 #51773quote damian” post=3026:mysle ze zla kondycja psychiczna, obnizony prog bolowy poprzez zamartwianie sie ( tak tak to nie bajka), wyostrzanie i skupianie sie na bólu moze w conajmniej 30% zwiekszac dolegliwosci
Moim zdaniem powinna Pani zrobic te badania, ktore polecil neurochirurg zeby wykluczyc inne choroby i skupic sie na kompleksowym i ostroznym leczenie zachowawczym.
Prawda!
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
24 sierpnia 2012 o 17:59 #51774@damian – dziękuję w takim razie za poprawienie 🙂
quote damian” post=3026:i z tego co mi sie wydaje bylo to na na NFZ takze mysle ze sytuacja w innych miastach wyglada podobnie.Hm. Ciekawe, czy tak rzeczywiście jest, że ktoś na NFZ ruchome dyski wstawia.
24 sierpnia 2012 o 18:03 #51775quote użytkownik” post=3028:Hm. Ciekawe, czy tak rzeczywiście jest, że ktoś na NFZ ruchome dyski wstawia.Jasne, wszyscy mogą: http://jgp.uhc.com.pl/doc/27.5/icd9Lists/H7.html czyli grupa jednorodna H7 (NFZ)
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
24 sierpnia 2012 o 21:45 #51776quote administrator” post=3029:quote użytkownik” post=3028:Hm. Ciekawe, czy tak rzeczywiście jest, że ktoś na NFZ ruchome dyski wstawia.Jasne, wszyscy mogą: http://jgp.uhc.com.pl/doc/27.5/icd9Lists/H7.html czyli grupa jednorodna H7 (NFZ)
Przyznam że taki “wyciąg z katalogu” jest dla mnie niezrozumiały, ale jak się domyślam – sytuacja się nie zmieniła od czasu tego wątku: https://drkregoslup.pl/forum/metody-leczenia/leczenie-chirurgiczne/koszt-implantu-m6 ?
Słyszy się co jakiś czas, że gdzieś komuś wszczepiono nowy wspaniały typ implantu, ale czy na takich pojedynczych przypadkach się kończy, czy jest to później kontynuowane ?24 sierpnia 2012 o 22:39 #51777No tak, chodziło mi, że jest w katalogu NFZ natomiast jest nieopłacalne :whistle:
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4214 stycznia 2013 o 13:07 #52236Witam Was Wszystkich Serdecznie.
Wróciłam pełna obaw, i tak naprawdę nie wiem co robić dalej z tym fantem, ale tak dłużej się nie da.
Chwilowo nawet było całkiem znośnie.
Zapisałam się na Zumbę (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zumba (od moderatora: “Choreografia Zumby łączy hip-hop, soca, samba, salsa, merengue, mambo, sztuki walki, oraz elementy Bollywood i tańca brzucha. Także elementy treningu siłowego (squat, lunge) są wykorzystywane”)) 2 razy w tygodniu. Codziennie rano wykonuję gimnastykę na kręgosłup, oszczędzam się, nie noszę obcasów (tylko skrajne przypadki).
Staram się zdrowo odżywiać, i zmniejszać wagę. W sumie wszytko co potrzeba, żeby dobrze funkcjonować.
Już bardzo dawno nie miałam drętwienia ręki, nadgarstka, ale zaczęły się inne dolegliwości.Obserwuję to od jakiegoś czasu, i w sumie nie jestem w stanie powiedzieć jaka jest przyczyna:
Odbywa się to tak, że dopada mnie nagły rosnący ból na wysokości żołądka. Zaczyna się od pleców i promieniuje na wylot, jest niesamowicie silny pot, dreszcze żadna pozycja nie jest dobra. Trwa to od 15 do 30 minut, po czym wszytko ustępuje, jakby nigdy nic, tylko jestem wyczerpana i zasypiam ….
3 dni temu powtórzył się 3 razy w ciągu dnia (następnym razem wezwę pogotowie tak myślę, bo mam wrażenie, że ból jest coraz silniejszy i wydłuża się w czasie, a nie jest możliwe, abym w tym stanie sama dostała się do lekarza).
Poza tym ogólny ból kręgosłupa wrócił znowu. Jestem sztywna, jest mi niedobrze, kreci mi się w głowie i boli i strzela w klatce, szyi itp.
Nie powtórzyłam od tamtej pory żadnego rezonans,u bo nawet nie wiem czy to ma jakikolwiek sens..
W sumie nie wiem do kogo się udać. Myślałam o neurochirurgu z Warszawy, ale czy to nie wyrzucone pieniążki w błoto ..
Nie mam pomysłu już co dalej. Chcę wyjechać za granicę do pracy, ale jak mam to uczynić z takim kręgosłupem.Ja muszę jeszcze urodzić dziecko, a lekarz powiedział, że ciąża dobije mój kręgosłup. I bądź tu człowieku mądry. Chcę normalnie funkcjonować, cieszyć się życiem, ruchem.
Proszę o jakieś rady. Myślałam już nawet o akupunkturze, pijawkach, cokolwiek żeby mniej bolało.
Pozdrawiam, Mile
4 stycznia 2013 o 15:26 #52237quote :Obserwuję to od jakiegoś czasu, i w sumie nie jestem w stanie powiedzieć jaka jest przyczyna:
Odbywa się to tak, że dopada mnie nagły rosnący ból na wysokości żołądka. Zaczyna się od pleców i promieniuje na wylot, jest niesamowicie silny pot, dreszcze żadna pozycja nie jest dobra. Trwa to od 15 do 30 minut, po czym wszytko ustępuje, jakby nigdy nic, tylko jestem wyczerpana i zasypiam ….3 dni temu powtórzył się 3 razy w ciągu dnia (następnym razem wezwę pogotowie tak myślę, bo mam wrażenie, że ból jest coraz silniejszy i wydłuża się w czasie, a nie jest możliwe, abym w tym stanie sama dostała się do lekarza).
Poza tym ogólny ból kręgosłupa wrócił znowu. Jestem sztywna, jest mi niedobrze, kreci mi się w głowie i boli i strzela w klatce, szyi itp.
MILE – dobrze, że siedziałem bo inaczej bym się przewrócił !!!!!!!! Wszystko,ale to wszystko co spotyka Ciebie, mam także i Ja 🙁
Ja takie dolegliwości mam od około 1 roku – kilka pobytów w szpitalach, kilka rezonansów. Jedyne co wyszło, to tzw “black disc”, i jedno co słyszę cały czas: “TO OD KRĘGOSŁUPA I WSZYSTKICH OPERACJI tak się dzieje” 🙁
Więc tutaj moje pytanie jest także takie samo zawsze – “Ale dlaczego ?? Od czego tak się dzieje??!! ”
Niestety od roku nie mogę doczekać się odpowiedzi konkretnej jaki jest powód takich dolegliwości jeśli z rezonansu kręgosłupa nic nie wyszło prócz tzw “black disc” !!
Miałem badane wszystko: wszystkie organy wewnętrzne – wyniki super. Odpowiedź neurologa: “Od kręgosłupa ma Pan takie dolegliwości” 🙁 🙁 🙁
Być może ktoś spróbuje nam odpowiedzieć dlaczego??
PS. W takich wypadkach wołałem karetkę: ładowali we mnie stos leków, zabierali, wypuszczali, znów się wszystko powtarzało, znów zabierali itd.
Trzymaj się, pzdr
Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, mile4 stycznia 2013 o 19:03 #52238Witaj Tomku,
Jestem w szoku jak to przeczytałam. Nie to, żebym się cieszyła, że Ciebie również to dotyka, ale myślałam, że jestem jakimś dziwadłem bo do tej pory nie spotkałam nikogo z podobnymi dolegliwościami.
Nie wiem czy czytałeś moje inne posty trochę wyżej nad tym ostatnim jak wyglądają moje rezonanse i jak po części wygląda moja historia.
U mnie jeden neurochirurg stwierdził, że winna jest szyja, reszta lekarzy zupełnie nie widziała problemu. Możliwe, że to szyja, ale psuje mi się kręgosłup coraz niżej. Dokładnie przy dotyku czuję gdzie są zmiany. Czasem wystarczy, że po prostu się poruszę i czuje dokładnie te miejsca.
Denerwuje mnie, że ostatnio nawet noc nie przynosi ulgi: kręcę się na wszystkie strony, wstaję sztywna, nie wyspana, obolała. Łopatki jakby sine były z zakwasami, wszystko spięte i od razu cały dzień na nie. Ale wtedy myślę sobie: przetrwam to oby mnie atak nie złapał, ale kurczę muszę pójść tu i tu, trochę mi zejdzie, a jak mnie złapie w drodze i już myślę i się martwię, że tak muszę analizować swoje życie i co jeszcze mogę zrobić aby sobie pomóc i wrócić do normalnego funkcjonowania.
Wieczorem troszkę ulgi przynosi mi ciepły prysznic. Kieruję wtedy strumień na plecy. Bez wszelkiego rodzaju maści końskich, eukaliptusowych itp., czasem plastrów Ibuprom czy Apap nie przetrwałabym. Jeśli nie próbowałeś to może warto.
Jeśli chodzi o te ataki na wysokości żołądka, to w moim przypadku żadne leki nic nie pomagają. To tak jakby musiało samo przejść i wtedy jestem w szoku jak gdyby nigdy nic. Nie to, że nic nie boli (bo kręgosłup sam w sobie nadal boli) ale po tym konkretnym bólu brak śladu, i te potworne zmęczenie (to takie dziwne ale pewnie wynika z maksymalnego napięcia ciała i spłyconego oddechu bo dosłownie mnie to dusi).
Nie znam się na tym wszystkim dokładnie, ale może coś nam się w tym miejscu wysuwa i dotyka do czegoś. Już nie wiem, jak to sobie wyjaśnić.. Wiem, że chcę tylko jednego.. pomocy
Próbowałam też spać na poduszce ortopedycznej, ale mi nie wychodzi i jakoś nie czuję ulgi. Nie wiem, może jakiś masażer, poduszka elektryczna pomogły by w tych atakach, aczkolwiek nie miałabym nawet głowy jej podłączyć, bo to za szybko się dzieje.
Z jakich stron jesteś Tomku?
Jeśli czegoś się dowiem lub znajdę jakiś sposób (bo myślę jeszcze o rehabilitacji w Siedlcach) to na pewno dam znać. Nie wiem czy posiadasz jakieś GG np 5684681. Nie często tam zaglądam, ale gdybyś miał ochotę odezwij się.
Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): tomek5 stycznia 2013 o 09:09 #522391. Ciekawostka: MayoClinic udostępnia na stronie “tester objawów” – wypełnia się formularz z objawami, na podstawie którego automat podpowiada możliwe przyczyny. Nie są to formularze związane z kręgosłupem, ale pozwalają w jakimś stopniu sprawdzić czy przyczyną nie jest coś innego.
Link: http://www.mayoclinic.com/health/symptom-checker/DS00671
Nie sugeruję, że to o czym piszecie nie ma związku z kręgosłupem, podaję link jako ciekawostkę.
2. Artykuł przeglądowy na temat potencjalnych przyczyn bólu klatki piersiowej (w tym spowodowanych kręgosłupem):
Link: http://www.aiha.com/en/resourcelibrary/products/curricula/pdf/cpg%20chest%20pain%20en.pdf
3. Artykuł na temat potencjalnych przyczyn bólu górnych partii kręgosłupa:
Link: http://ptjournal.apta.org/content/86/2/254.full.pdf
4. Statystyki dot. odcinka piersiowego:
Link: http://www.paindoctor.com/conditions/back-pain/thoracic-pain
Za tą wiadomość podziękowali: mile, tomek5 stycznia 2013 o 09:34 #52240Cześć Mile.
Taki sam szok Ja przeżyłem czytając Twój post,w którym piszesz jakie masz dolegliwości :ohmy:,
quote :U mnie jeden neurochirurg stwierdził, że winna jest szyja, reszta lekarzy zupełnie nie widziała problemu. Możliwe, że to szyja, ale psuje mi się kręgosłup coraz niżej. Dokładnie przy dotyku czuję gdzie są zmiany. Czasem wystarczy, że po prostu się poruszę i czuje dokładnie te miejsca.Denerwuje mnie, że ostatnio nawet noc nie przynosi ulgi: kręcę się na wszystkie strony, wstaję sztywna, nie wyspana, obolała. Łopatki jakby sine były z zakwasami, wszystko spięte i od razu cały dzień na nie. Ale wtedy myślę sobie: przetrwam to oby mnie atak nie złapał, ale kurczę muszę pójść tu i tu, trochę mi zejdzie, a jak mnie złapie w drodze i już myślę i się martwię, że tak muszę analizować swoje życie i co jeszcze mogę zrobić aby sobie pomóc i wrócić do normalnego funkcjonowania.
Wieczorem troszkę ulgi przynosi mi ciepły prysznic. Kieruję wtedy strumień na plecy. Bez wszelkiego rodzaju maści końskich, eukaliptusowych itp., czasem plastrów Ibuprom czy Apap nie przetrwałabym. Jeśli nie próbowałeś to może warto.
Ja miałem robiony rezonans prawie całego kregosłupa-prócz kości ogonowej-i także dr nie widzi nic nadzwyczajnego w wyniku-tzn żadnych zmian kwalifikujących do kolejnych operacji :cheer: -i w tym miejscu sie cieszę heheh,lecz te ataki naprawdę mogą dobić człowieka 🙁 poprostu dopadają,trwają,a po wszystkim najczęściej zasypiam 🙂 budzę się i czuję się jak gdyby nic się nie zdarzyło,prócz tego że jestem ,,zamulony” :unsure:
Po takim czasie z jakim się już z tym borykam,jestem w stanie{albo mi się wydaje}wyczuć że zaraz moge mieć atak,a napewno moja rodzina jest w stanie to zauważyć gdyż mówią że widzą to w moich oczach-nagle robią się jakby ,,przeszklone”,białka odrazu robią się czerwone 🙁 -a dr raz zapytal się mnie czy akurat nie jestem po ciagu alkoholowym lub narkotykowym :cheer: tak niestety wyglądam 🙁
quote :Nie znam się na tym wszystkim dokładnie, ale może coś nam się w tym miejscu wysuwa i dotyka do czegoś. Już nie wiem, jak to sobie wyjaśnić..Mam takie same wrażenie-choć ktoś pewnie kto to słyszy powie-weż się człowieku walnij w głowę 🙁
Ja osobiście bardzo długo spałem na podłodze 🙁 🙁 🙁 po prostu spałem na TWARDYM,teraz nawet mam połozony materac,ale cały czas śpię na podlodze-spanie na twardym mi,,pomaga”-nie wstaję ..połamany”jak kiedyś z łóżka 😉
Mam dostęp do wszystkich rzeczy które pomagają choremu-np materace ortopedyczne,łóżka itd itp-wszystko sprawdziłem i najlepiej jest mi na PODŁODZE 🙂 🙂Miałem także manualną fizykoterapię i Kinesiotaping-pomogły na pewno w ogólnym samopoczuciu 🙂 🙂 :),a najbardziej jestem zadowolony z iniekcji steroidowych-sam ból kręgosłupa zmiejszyl sie o okolo 40-50% 🙂 🙂 🙂 🙂
Mile-odezwę sie napewno na gg,a co do mojego miejsca zamieszkania-mieszkam w Holandii 🙂 🙂
3maj się,pozdrowionka 🙂 🙂
Za tą wiadomość podziękował(a): mile12 sierpnia 2014 o 11:55 #55003Kochana ciąża Ci nie zaszkodzi tylko pomożel. Gorzej jest potem wychować malego szkraba. Wiem cos o tym
18 czerwca 2018 o 20:54 #63028Witam Was Wszystkich.
Postanowiłam dołączyć do Was ponieważ moje dolegliwości są bardzo uciążliwe.
Otoz: pewnego wrześniowego dnia,podnioslam ciężar ok.20kg. W trakcie podnpszenica coś mi trzasnelo w okolicy lewej łopatki. Pojawiły się problemy z oddychaniem,a przy każdym wdechu (kaszlnieciu,kichnieciu) klujacy ból w okolicach łopatki lewej ,nie mogłam usiąść bo zaczynało jeszcze bardziej kluc. Trwało to tak 2 godziny i w miarę przeszło. Brałam przeciwbólowe, i smarowalam maścią. Lecz od tamtej pory nie mogę nic nosić na plecach,ani torebki,występuje wtedy ten klujacy ból oraz czasami dretwienie krtani. Jak zdejmie plecak /torebkę to jest ok. Byłam u internisty,zaczął macac kregoslup,i po tym badaniu trafiłam do szpitala,ponieważ wystąpił ból kręgosłupa,nudnosci,zawroty głowy,sztywnienie szyi.
Rtg wykazało zmniejszenie kręgów,tk wykazało naczyniaki. Obecnie czekam.czekam na badanie MRI.
Chodzilam na rehabilitacje,ale nie wiele to pomogło. Ból nadal jest,i jeszcze doszlo dretwienie reki w nocy.
Czy ktoś miał coś podobnego?
Bardzo proszę o pomoc.
Kasia20 czerwca 2018 o 19:06 #63030A czy aby skierowanie nie jest na MRI odcinka szyjnego..?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
20 czerwca 2018 o 20:10 #63031Nie. Mam skierowanie na MRI kregoslupa piersiowego.
14 sierpnia 2018 o 21:08 #63163Mam już wynik rezonansu.
Witajcie. Otrzymałam wynik rezonansu.
1. Obniżona wysokość krążka m-k na poziomie th11/th12
2. Cechą małego stopnia odwodnienia krążka m-k na poziomie th11/th12
3. Na poziomie th11/th12 tylna centralna lateralizujaca na str.prawa przepuklina krążka m-k,która modeluje worek oponowy i sięga poniżej poziomu krążka
4.odcinkowo nierowny zarys blaszki granicznej trzonu kręgu th8.Przepuklina: czy to jest groźne? Zgłosić się teraz do neurologa?
Trochę jestem tym przerażona 🙁 - dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.