dretwienie/mrowienie konczyn dolnych bez bolu
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › dretwienie/mrowienie konczyn dolnych bez bolu
- Ten temat ma 7 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 2 years, 8 months temu przez
cm-punk.
-
AutorWpisy
-
21 stycznia 2021 o 22:12 #49074
Witam serdecznie !
miesiac temu zaczelam odczuwac dretwienie prawego posladka i okolicych intymnych. Po okolo tygodniu bylo juz lepiej jednak dretwienie przeszlo na podeszwy stop (tym razem prawej i lewej) i delikatnie na tylne czesci uda. Od samego poczatku nie odczuwam zadnego bolu. Rezonans wykazal zmiany w odcinku L4 – S1 jednak BEZ naruszenia nerwow. Chodze do fizjoterapeuty, ale bardzo mnie dziwi wynik rezonansu. Czy doszukuje sie nieslusznie, ze podloze problemu moze nie byc w odcinku ledzwiowym ?
Dziekuje z gory za sugestie.
Pozdrawiam
22 stycznia 2021 o 07:17 #68122U mnie problemy z kręgosłupem tez zaczynały się od parastezji. Nie było to drętwienie, ale uczucie gorąca, pieczenia nogi i pośladka. Rezonans był super. Zauważyłam, ze występuje to po dłuższym chodzeniu lub bieganiu. Jednak nerw musiał już być drażniony. Ja mam zrotowaną miednicę po stronie tej nogi. Jak u Ciebie z symetrią, czy czasem nie masz jakichś problemów z ustawieniem miednicy, długością nóg?
22 stycznia 2021 o 09:50 #68123A jak z poziomem witaminy D3. Ja po suplementacji pozbyłem się nocnego drętwienia połowy dłoni w obu rękach. No i jeszcze B Complex nie zaszkodzi.
22 stycznia 2021 o 10:58 #68124dziekuje hanka za odpowiedz. Uspokoilas mnie i teraz wiem, ze jednak to jest ‘mozliwe’. Fizjoterapeuta powiedzial, ze moja postawa ciala ogolnie rzecz biorac jest w miare ok. Dlugosc nog i ustawienie miednicy tez mysle, ze sa w porzadku (dotad nie mialam zadnych dolegliwosci z tym zwiazanyc).
22 stycznia 2021 o 11:04 #68125Maciurek dziekuje za sugestie. Zaczelam suplementowac (w granicach rozskadku oczywiscie) witaminy B, wapn i magnez. Ogolnie staram sie odzywiac dosc zdrowo jednak dziekuje za sugestie witaminy D3 – na pewno mam jej niedobor. 1.5 roku temu mialam wynik przy dolnej granicy (14.40 ng/nl gdzie powazny niedobor zaczyna sie od ponizej 10 ng/nl) i nic z tym nie zrobilam wiec na 100 % jest albo tak samo albo i gorzej.
22 stycznia 2021 o 11:08 #68126Zapomniałam napisać, że wykonywanie ćwiczeń w pozycji na brzuchu lub przeprost też powodowały mrowienie w nodze. Spróbuj zaobserwować czy to nie jest jakiś konkretny ruch, który to prowokuje. Czasem jest trudno powiązać bo nie występuje od razu. U mnie na przykład działo się dopiero po paru godzinach, ale jednak związek zauważyłam. Nie miałam zupełnie żadnych widocznych zmian w rezonansie, więc jak najbardziej to jest możliwe. Z tym, ze jednak weź jeszcze inne rzeczy pod uwagę, czy Ci ukrwienie w nogach działa prawidłowo, inne choroby neurologiczne też się mogą objawiać drętwieniem.
23 stycznia 2021 o 14:40 #68130hanka wlasnie wiem i wlasnie dlatego zaczelam sie obawiac, ze byc moze ma to podloze choroby neurologicznej po takich wynikach rezonansu, a mialam kilka lat temu male problemy z nerwem w odcinku szyjnym. Wiem, ze nadal jest to niewykluczone jednak sklaniam sie ku temu, ze jest to uszkodzenie ‘mechaniczne’ i kilka czynnikow moglo sie na to zlozyc – zmienilam troche swoj tryb zycia i chyba przesadzilam: cwiczenia, streeching, bardzo dlugie spacery w mrozie, a tez obok tego nadal dlugo siedzialam przy biurku (home office). Kupilam poduszke sensomotoryczna do siedzenia/cwiczen wiec zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie 🙂
Pozdrawiam !
23 stycznia 2021 o 21:21 #68133quote Camilla” post=21080:Maciurek dziekuje za sugestie. Zaczelam suplementowac (w granicach rozskadku oczywiscie) witaminy B, wapn i magnez. Ogolnie staram sie odzywiac dosc zdrowo jednak dziekuje za sugestie witaminy D3 – na pewno mam jej niedobor. 1.5 roku temu mialam wynik przy dolnej granicy (14.40 ng/nl gdzie powazny niedobor zaczyna sie od ponizej 10 ng/nl) i nic z tym nie zrobilam wiec na 100 % jest albo tak samo albo i gorzej.I to jest to,o czym już pisałem. Moim zdaniem ból i stan zapalny można w dużej mierze pokonać suplementacją,nie warto się rozdrabniać,tylko zadziałać komplementarnie. Nie chcę też bawić się w doktora,ale dość duża grupa osób pewnie pozbyłaby się większości dolegliwości,o których pisze,gdyby odpowiednią suplementacją wsparła regenerację słupka. Skalpel to ostateczność :).
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.