Dyskopatia L5/S1 prośba o ocenę RM
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Dyskopatia L5/S1 prośba o ocenę RM
- Ten temat ma 8 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 4 years, 5 months temu przez
gucio1960.
-
AutorWpisy
-
7 sierpnia 2018 o 14:42 #48619
Cześć,
Jak w tytule tematu po wizycie u ortopedy i RM lekarz stwierdził dyskopatie w stanie początkowym L5/S1, opis dopiero za 2 tygodnie a lekarz nic mi więcej nie powiedział a ja nie wiedziałem o co pytać.
Wszytsko zaczeło się w maju kiedy przy pracy w ogrodzie wyrywałem korzeń i coś pykło i jakiś czas czułem ucisk na kręgosłupie. Nie wiem czy ma to jakiś związek ale od tego momentu zawsze po jeździe na rowerze bolała mnie kość ogonowa, po kilkudniowej przerwie bół przechodził i jeździłem dalej. Kombinowałem z siodelkami, spodenkami pozycją na rowerze ale zawsze mnie coś bolało albo plecy albo kość ogonowa (w zależności od pochylenia). W między czasie kilka razy pomagałem znajomemu nociś drewno na budowie (ciężkie mokre belki) nic się nie działo żadnych dolegliwości ale pewnego dnia po noszeniu tych belek zaczeły mnie boleć plecy i tyłek w pracy po około trzech dniach dolegliwości przeszły i wydawało mi się że wszytsko jest ok.
Jakiś czas temu po dłuższej wyciecze rowerowej dolegliwości powróciły i trwają do dziś. Po dłuższym siedzeniu w pracy czuje ucisk na kość ogonową oraz dyskomfort w odcinku krzyżowym kręgosłupa. Nie czekając udałem się do ortopedy który zlecił RM stwierdził przeciążenie oraz dyskopatie L5/S1 w stanie początkowym, powiedział że dysk jest odwodniony ale nie mam żadnych objawów ucisków na struktury nerwowe. Zalecił rehabilitacje na którą od jutra jestem umówiony. Po poczytaniu internetów jestem pełen obaw w jakim stanie są moje dyski a opis dopiero za 2 tygodnie. Proszę spójrzcie na screeny i napiszcie co myślicie
Mam 32 lata, 186 cm, 90 kg7 sierpnia 2018 o 18:57 #63147Zelmer,
odwodniony masz L5/s1 i to wyraźnie widać na obrazie MRI (najbardziej ciemny dysk), przepukliny jeszcze jako takiej nie widać (choć wydaje się,że powoli zaczyna się tworzyć).
Z doświadczenia powiem,że mam o wiele gorszy stan tego poziomu i poziomu wyżej – mój neurochirurg patrząc na twoje mri pogoniłby od razu z gabinetu i kazał się rehabilitować/normalnie żyć/nie panikować.7 sierpnia 2018 o 19:19 #63148Mojemu nie-lekarskiemu oku się wydaje że jest kręgozmyk na L5/S1 i przerost więzadła żółtego (chyba że to zmiana tłuszczowa tylnej krawędzi trzonu kręgu?), plus zmiany tłuszczowe w trzonach kręgów i większe w kości krzyżowej. Jak to wpływa na otwory którymi nerwy opuszczają poziom to nie widać na tych przekrojach.
Najbezpieczniej poczekać na opis radiologa, albo skonsultować obrazy z lekarzem, żeby porównał miejsce i rodzaj występowania dolegliwości z tym co widać.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
23 sierpnia 2018 o 15:06 #6323223 sierpnia 2018 o 15:50 #63233Jest Pan młodym człowiekiem a dorobił się zwyrodnienia L5/S1 ,problem to że jest Pan sporym chłopem i kręgosłup nie będzie miał łatwo.
Proces degradacji można tylko spowolnić,na tym etapie choroby tylko pozostaje rehabilitacja oraz nie przeciążania kręgosłupa.
Ogólna dbałość o swoje zdrowie być może obniżenie wagi oraz nie dopuszczenie do stanu zapalnego w obrębie kręgosłupa.
Grozi to przepukliną a nawet sekwestrem.
Należy bronić się przed tym bo zabieg usunięcia przepukliny to tylko pół środek.
Prawidłowo czekają Pana ćwiczenia oraz kontrolny rezonans przynajmniej raz na dwa lata by kontrolować zmiany.
Tak naprawdę wielką niewiadomą będzie postępujący proces postępowania choroby na poziomie L5/S1.
Spłycona lordoza lędźwiowa powoduje zwiększenie obciążeń dysków i stawów między kręgowych.
Dbałość o kręgosłup to będzie Pana wyzwanie na całe życie.24 sierpnia 2018 o 09:30 #63236Dziwne ze mam zwyrodnienia, od dziecinstwa uprawiam sport w roznej postaci: pilka nozna, koszykowka, siatkówka, rower, narty. Zawsze byłem chudy, po liceum zrobil sie ze mnie “chlop”. Na studiach pracowalem w wakacje przy kostce i innych ciezkich dziadostwach wiec moze teraz to wychodzi. Zawsze uwazalem sie za silnego zdrowego chlopa no ale teraz musze zmienic podejscie.
24 sierpnia 2018 o 11:29 #63237Dyskopatia chyba jako choroba nie jest dobrze zdiagnozowana przez lekarzy,dotyczy ludzi młodych a także starych .
Co do osób starszych można mówić że jest to normalny proces starzenia organizmu to choroba młodych jest trudna do określenia dlaczego dotyczy ludzi wysportowanych.
Jedyne wyjaśnienie to przeciążenie nie odpowiednie pozycje,nadmierny wysiłek,siedzący tryb życia ale przecież nie wszyscy chorują.
Jeśli chodzi o leczenie to postęp jest niewielki a wymiana na sztuczne dyski jest kwestionowane ,pozostają doraźne usuwanie części dysków a w ostateczności
cage i usztywnienie jako ostatnia metoda leczenia.
Ja też dbałem o siebie uprawiałem wspinaczkę jazd rowerem a jednak przeciążyłem dyski ,miałem jednak objawy które ani Ja ani lekarze nie kojarzyli z kręgosłupem.
żyłem w nieświadomości aż dorobiłem się sekwestru .
Pozostaje mi chuchać na kręgosłup i mieć nadzieje że postęp choroby nie zmusi mnie do leczenia operacyjnego.15 kwietnia 2019 o 16:49 #64239Siema,
Doczekałem się rezonansu z NFZ i czas na pewne podsumowanie ostatniego okresu, w przeciągu 8 miesięcy jakoś żyje, czasem lepiej czasem gorzej. Fizycznie na 50%, psychicznie na 70%
Niestety praca silnie siedząca nie pomaga i są dni kiedy ciężko wytrzymać, tabletek nie łykam.
Cały czas ćwiczę, schudłem z 90 do 83 kg mój obecny fizjo jest bardzo ok i raz na jakiś czas wpadam do niego na konsultację, wymyślił żebym przeprosty robił z wałkiem pod brzuchem, codziennie robię kilka serii i zauważam pozytywne efekty, co 2 dni wykonuję ćwiczenia na mięśnie core, 2 razy w tygodniu basen, orbitrek, troszkę truchtam na bieżni żeby ta aktywność była. Nie jest łatwo bo cokolwiek bym nie robił to mnie coś boli, po basenie szyja i bark, po orbitreku kolano, a po bieganiu cała noga i tak do zesrania :silly:. Do chaty do pracy do kompa kupiłem sobie biurko “stój-siedź” i tak uczę się pracować stojąc (nie jest to takie łatwe bo nogi bolą ale po czasie idzie się przyzwyczaić). Zagadałem do pracodawcy o takie biurko to mnie zabił śmiechem, dlatego szukam innej roboty i podstawowy warunek jaki stawiam to ergonomiczne stanowisko pracy, póki co wytrzeszczają oczy :woohoo: może w końcu kiedyś się uda.
Od jakiegoś czasu prawa noga dziwnie się zachowuje: mrowienie w stopie, łydka cały czas napięta, czasami lekki ból nogi o nieokreślonym położeniu nie wiem czy ma to jakiś związek ale nigdy nie boli razem plecy+noga albo to albo to. Za poradą forum roluję to namiętnie i na drugi dzień jest ok.
Patrząc na nowy rezonans to chyba nic się nie zmieniło, dysk jest jakby jaśniejszy ale może tak to wyświetla przeglądarka którą dostałem od nfz. Mój fizjo mówi że miał pacjentów którym po rehabilitacji dysk się nawadniał. Jest możliwe żeby dysk odwodniony się ponownie nawodnił?15 kwietnia 2019 o 18:17 #64242Wszystkie dyski poza L5/S1 masz piękne ale co z tego skoro najniżej początek dyskopatii .
Dysk jeszcze źle nie wygląda ale lekarze nie mają sposobu by go wyleczyć ,oczywiście można by go wymienić na ruchomy ale w Polsce chyba niema szans
na taki sposób leczenia na razie nie możemy liczyć ,a zagranicą to wysoki koszt.
Myślę że na razie pozostaje ci rehabilitacja i lekarze nie będą ruszać dysku. - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.