Informacje na temat DiscoGel
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Inne metody leczenia › Informacje na temat DiscoGel
- Ten temat ma 593 odpowiedzi, 54 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 6 months temu przez
Lukmar.
-
AutorWpisy
-
25 stycznia 2019 o 15:39 #63933
Rezonans robiłam, konsultowałam go z dwoma lekarzami. Oboje stwierdzili, że tylko operacja. Jednakże ten co mnie obecnie leczy, zaproponował DiscoGel ze względu na mój wiek (26lat), stwierdził, że poważniejszych operacji kręgosłupa w moim wieku by nie robił, stąd próba z DiscoGelem. Ja z bólem męczę się już ok. 4 lata, ale dopiero teraz się za to wzięłam, trochę za późno…
25 stycznia 2019 o 17:33 #63934Trzeba mieć nadzieję że będzie dobrze. Jestem starsza 52 lat, u mnie nagle ostry nueustepujący ból, po 4 mies. zrobiłam discoGel I klops, jeszcze gorzej do dzisiaj, I już jestem po 2operacjach. Dochodzę do siebie i jak dalej zobaczymy. Osobiście w tak młodym wieku też nie polecałbym odrazu operacji. Tylko trzeba dopilnować co z tą drugą wypukliną i może będzie dobrze. Ja byłam operowania w Warszawie i wiem o wielu dobrych lekarzach ze stolicy. Jak zechce pani o coś pytać proszę pisać.
26 stycznia 2019 o 18:30 #63944Nadzieję jeszcze mam, ale noga jak ciągnęła tak ciągnie. Zobaczę co mi lekarz na kontroli powie. W razie czego będę pisać, bo jak już zaczęłam się w końcu leczyć to muszę to dokończyć, żeby gorzej nie było.
I dziękuję Pani za informacje, trochę mnie Pani uspokoiła. 🙂31 stycznia 2019 o 11:13 #63959Hej, jestem tu nowy 🙂
Od 2016 roku walczę z przepukliną L5-S1, z którą mam problemy. Na początku miała wymiary 11 mm, lecz po roku znacząco się zmniejszyła.
Aczkolwiek by mieć z czego żyć dalej pracowałem dość ciężko, choć ostrożnie i z uwzględnieniem kręgosłupa, choć nie było tak zawsze. W Polsce zalecano mi operację, w Holandii odradzano gdyż jestem zbyt młody (30 lat) i warto poczekać co będzie dalej.
Ogólnie mogę chodzić, biegać, chodzę na siłownię i buduję muskulaturę – ale ćwiczę bezpieczniejsze ćwiczenia, na leżąco lub stojąco nie obciążając kręgosłupa ciężarem.
Lecz ból był zawsze. Mniejszy, bądź większy. Daję radę go tłumić, ale czasem się nie da bo raz na kilka miesięcy dostanę większego bólu i muszę iść na zwolnienie lekarskie.
Jedyny problem jaki zauważyłem to mniejsze czucie w chęci pójścia do toalety, po prostu czuję kiedy już praktycznie muszę iść TERAZ, a nie za godzinę. Wcześniej było z lekkim wyprzedzeniem 🙂 Powiedziano mi o terapii prądowej przez stopę, ale zobaczymy co z tego będzie.Słyszałem o tej metodzie leczenia zwanej Discogel i jestem nią zainteresowany. W kwalifikacjach do leczenia jest napisane 1-4 klasa Pirmanna, choć nie mogę znaleźć info co te klasy oznaczają. Jestem ciekaw czy się kwalifikuję do tego zabiegu, ktoś z podobną przepukliną jak moja z niego korzystał?
Wiem, że można mój problem rozwiązać kierując się po prostu na chirurgiczne cięcie kawałka przepukliny, ale operacji nie chcę robić – aby się dostać trzeba wyłamać trochę kości, są też komplikacje itd.31 stycznia 2019 o 12:09 #63960Forsberg, mi ostatnio lekarz tłumaczył że żaden zbieg-nawet mało inwazyjne nukleoplastyki nie są w stanie usunąć tylko kawałka przepukliny (jadra miazdzyatego) tylko zawsze wyciągają całe z danego segmentu.
Co potem powoduje mniejsze lub większe problemy ze stabilnoscia tego segmentu. Stad mi np odradzal zabieg chociaż mam ból podobnie jak Ty ale mam pełen zakres ruchomości i aktywności( brak uszczerbkow w ukl nerwowym) .
Stąd ja przy podobnym stanie jak Ty ciągle próbuje to rehabilitowac. Ostatnio dobre efekty daje rozwalkowywanje mieśni wszystkich grup na nogach (też mam dysk. Na l5-s1)31 stycznia 2019 o 13:15 #63961To mnie zasmuca co nieco. Niemniej jak nie uda mi się dojść do lepszej formy, którą miałem jeszcze przed miesiącem to chyba pójdę pod klasyczny skalpel. Co będzie później to będzie 🙂
Masaże, terapie są fajne, ale na to trzeba mieć gotówkę. A jak ją zdobyć skoro jest się chorym 😛 Nic tylko kopnąć w kalendarz 😀31 stycznia 2019 o 13:30 #63962Karimata i wałek piankowy to koszt ok. 100pln.
31 stycznia 2019 o 13:51 #63963Ja jestem tydzień po Discogel’u, mam dwie przepukliny na poziomie L4-L5, i L5-S1. DiscoGel zrobiony na poziomie L5-S1. Nie wiem co prawda ile mm mają moje przepukliny, ale DiscoGel nic nie pomógł, może nawet bardziej mnie wszystko boli. Dziś byłam na kontroli pooperacyjnej i lekarz zaproponował Mikrodiscektomie bądź operację endoskopową, albo stabilizację kręgosłupa. Jednakże twierdzi, że skoro DiscoGel nie pomógł to najlepsza będzie stabilizacja. Jest tu ktoś po stabilizacji kręgosłupa?
31 stycznia 2019 o 15:58 #63964Tydzień to moim zdaniem jeszcze trochę krótko żeby podejmować kolejne decyzje – tak ważne i ingerujace.
Co do innych zabiegów to mi lekarz tłumaczył, który wykonuje zarówno mało inwazyjne jak i wszystkie inne operacje, że jakbym już miał kiedyś coś robić bo byłoby nie do wytrzymania to najlepiej stabilizację i to od razu 2 poziomów. To ponoc jego zdaniem daje najlepsze wyniki w długim czasie. Bo mało inwazyjne powoduje przeniesienie przeciążeń na sąsiednie segmenty, tak w skrócie.
Pokzywal mi pacjenta która po stabilizacji robi mega ćwiczenia na siłowni… I wcale nie ma jakoś znacznie ograniczonej ruchomosci. Mało inwazyjne są łatwe do zrobienia, szybko się wstaje Ale zostawia się kręgosłup w dalszym ciągu narażony na przeciążenia i braki stabilności w segmentachZa tą wiadomość podziękował(a): karolajn31 stycznia 2019 o 17:58 #63966quote Maciurek” post=16426:Karimata i wałek piankowy to koszt ok. 100pln.Bardziej mi chodziło masaże wykonywane w ramach usługi.
Mam wałek z kolcami oraz karimatę. Choć nie zauważyłem po nich jakichś efektów, szybciej już po McKenziem, którego ćwiczę codziennie.31 stycznia 2019 o 18:12 #63967quote Forsberg” post=16430:quote Maciurek” post=16426:Karimata i wałek piankowy to koszt ok. 100pln.Bardziej mi chodziło masaże wykonywane w ramach usługi.
Mam wałek z kolcami oraz karimatę. Choć nie zauważyłem po nich jakichś efektów, szybciej już po McKenziem, którego ćwiczę codziennie.Wszystko jak widać jest zależne od przypadku…. mi mcKenzee w ogóle nie pomógł, nawet podraznial jeszcze ten ból. Dla mnie rozciąganie daje najwięcej plus stabilizacje
31 stycznia 2019 o 18:26 #63968quote bartekg” post=16431:quote Forsberg” post=16430:quote Maciurek” post=16426:Karimata i wałek piankowy to koszt ok. 100pln.Bardziej mi chodziło masaże wykonywane w ramach usługi.
Mam wałek z kolcami oraz karimatę. Choć nie zauważyłem po nich jakichś efektów, szybciej już po McKenziem, którego ćwiczę codziennie.Wszystko jak widać jest zależne od przypadku…. mi mcKenzee w ogóle nie pomógł, nawet podraznial jeszcze ten ból. Dla mnie rozciąganie daje najwięcej plus stabilizacje
Po czym poznajesz, że McKenzie podrażniał bardziej? Choć u mnie w tej chwili występuje problem, że jak wstaję to czuję jakby kość obijała się o kość, jest spora sztywność to wcześniej McKenzie mi pomógł po 3 tygodniach regularnych ćwiczeń.
Jestem otwarty też na inne ćwiczenia, ale skąd szybciej wiedzieć czy pomagają?31 stycznia 2019 o 18:40 #63969Poznaje po tym że bezpośrednio po ćwiczeniach, kilka razy dziennie przez ileś dni ból tylko sie poglebial. U mnie jest inny rodzaj bolu, taki bardziej uciskowy, powierzchniowy.
Jesli Ci to pomaga to oczywiście kontynuuj. Metod i ćwiczeń w rehabilitacji są setki. Dobry rehabilitant to taki który pokaże i pomoże na drodze prób znaleźć skuteczną
31 stycznia 2019 o 18:54 #63970No zamierzam dalej jechać z McKenziem. Czy masz takie coś jakby trzęsienie się mięśni przy lędźwiach kiedy się pochylasz do przodu? U mnie taki efekt występuje, trudno to opisać. Jakbyś próbował podnosić coś ręką, ale nie był w stanie do końca – wtedy ręka drży. Muszę wtedy napinać mięśnie brzucha i mogę się pochylić.
To nie jest ból taki jakiś ostry, ale bardzo nieprzyjemne uczucie.4 lipca 2019 o 06:18 #65280Cześć. Jestem tydzień po Discogel na l5s1.
Objawy przed zbiegiem: ból i pieczenie w l5s1 promieniujące do prawego pośladka, nogi i krocza. Również pieczenie w kroczu i zaburzenia wzwodu.
Na rezonansie wyszedł ucisk korzenia nerwowego, mała protruzja i stenoza.
Jak na razie nie ma poprawy.
Jeśli ktoś orientuje się po jakim czasie powinna nastąpić ewentualna poprawa to proszę o informację.4 lipca 2019 o 11:15 #65282No chyba tak ok. 2 mies. to czas gdzie dolegliwości jeszcze podobno mogą być, tak podaje teoria. A nie pytałeś lekarza? Mimo wszystko, ból powinien się trochę zmniejszyć. Tyle wiem, nie pomogę więcej bo ja miałam discogel, ale niestety był źle podany.
4 lipca 2019 o 11:32 #65283Dzięki “Waga”.
Wychodzi na to że jest jeszcze trochę czasu na rozpoczęcie działania i szansa żeby discogel pomógł.
Czyli Ty później miałaś już zabieg typowo operacyjny tak?4 lipca 2019 o 13:37 #65284No tak operacja
12 lipca 2019 o 12:09 #65324Ja jestem 6,5 msc po Discogelu L5-S1. Lekarz mi obiecywał, że powinno być ok od razu, a po tygodniu do pracy. Do pracy wróciłam po 2 miesiącach. Ból u mnie się utrzymywał długo, chodziłam o kulach. Wiem, że to głupio zabrzmi ale po ok. po 2 msc tak po prostu przestało mnie boleć. Miałam mieć stabilizację ale zrezygnowałam. Teraz jest w miarę ok. Co prawda są takie dni kiedy mnie boli, ale nie jest to aż taki ból jak przed Discogelem. Więc raczej potrzeba czasu, każdy się inaczej goi 🙂
12 lipca 2019 o 12:22 #65326Ja dopiero 2 tygodnie po zabiegu więc jeszcze znaczących efektów nie ma. Jest jakby trochę mniejszy ból w kręgosłupie, ale za to większy prąd promieniujący do nogi i pieczenie. Wychodzi to wszystko z jednego konkretnego miejsca w dolno bocznej części l5s1 – takie kłucie. To pewnie tam korzeń nerwowy jest uciśnięty..
Karolajn po jakim czasie od zabiegu zaczęłaś robić ćwiczenia wzmacniające? -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.