Konsultacja online mri
Strona główna › Fora › Edukacja i wiedza › Diagnostyka obrazowa › Konsultacja online mri
- Ten temat ma 5 odpowiedzi, 3 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 8 years, 5 months temu przez
adbur.
-
AutorWpisy
-
7 września 2014 o 17:28 #47994
Czy spotkaliście się w praktyce z lekarzami, do których można przesłać płytkę z MRI w celu wstępnej konsultacji? Ja znalazłem tylko gabinet prof. Słoniewskiego z Gdańska. Moim zdaniem tego typu usługa na pewno spotkałaby się z zainteresowaniem osób mieszkających w małych miastach, czy na wsi.
7 września 2014 o 23:25 #55180Spotkałem się z kilkoma takimi ofertami, ale zaznaczam, że odpowiadam dokładnie na Twoje pytanie, czyli “(..) do których można przesłać płytkę z MRI w celu wstępnej konsultacji“. Jest trochę takich ofert w internecie. Ceny kształtują się różnie, te które ja widziałem, są od 30 do 250zł. Jednocześnie jest wyraźnie napisane na takich stronach, że w zasadzie taka konsultacja nie jest prawdziwą konsultacją medyczną. W skrócie – żeby lekarz, który Cię nigdy nie widział, mógł coś powiedzieć po oglądnięciu przesłanego badania MRI, to powinien mieć do tego przynajmniej wyniki badań od neurologa, historię choroby, itd – przynajmniej w większości przypadków.
Natomiast przesyłanie MRI jest bardzo przydatne, jeśli leczysz się już u jakiegoś lekarza, do którego nie masz blisko, i zachodzi taka potrzeba, że lekarz nie musi Cię akurat w danej chwili badać, wystarczy mu sam wynik MRI. Również jest przydatne, jeśli chcesz zasięgnąć opinii innego lekarza na temat interpretacji MRI.
Dodatkowo – na anglojęzycznych stronach gabinetów lekarskich (podejrzewam, że głównie w USA) jako zachęta do przyjścia do danego lekarza jest często oferowana darmowa ocena/opinia przesłanego przez internet MRI.
W Polsce któryś z lekarzy operujących kręgosłupy chyba prowadził jakieś badania w celu oceny możliwości/skuteczności zdalnego leczenia/kierowania leczeniem – nie pamiętam w tej chwili dokładnie jaki był temat tego przedsięwzięcia, wyników/wniosków również nie widziałem.
To tak skrótowo.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
8 września 2014 o 07:39 #55182Wiadomo, że to nie zastąpi wizyty w gabinecie, ale jak pacjent jest pod opieką neurologa, ma opinię od niego to praktycznie neurochirurgowi do wstępnej kwalifikacji wystarczy sam rmi. Badanie przeprowadzane przez neurochirurga jest powieleniem badania neurologicznego, a często w ogóle nie ma miejsca. Patrzą na rezonans, niekiedy na sam opis, i decydują.
Ja np. korzystałem z takiej możliwości przy poszukiwaniu operatora dla żony, u której stwierdzono guza mózgu. W ten sposób, nie ruszając się z chaty, miałem opinie kilku z najlepszych w Polsce neurochirurgów specjalizujących się w tym temacie oraz lekarzy z Niemiec, Belgii i Anglii. Tak jak piszesz na zachodzie nie robią z tym żadnego problemu – oczywiście chodzi o wstępną kwalifikację.
Jeżeli chodzi o kręgosłupy, to ja znalazłem tylko prof. Słoniewskiego i jeden gabinet neurologiczny na południu Polski. U Słoniewskiego opłata wynosi 250 zł, a więc prawie tyle co za wizytę tradycyjną, w drugim przypadku opinia kosztuje 30 zł, a więc znacznie niżej niż wizyta osobista. Jeszcze kilka lat temu podobny gabinet (online) prowadził prof. Harat.
Natomiast jest mnóstwo stron bezpłatnych, gdzie niby można uzyskać opinię lekarza, ale jak poczyta się odpowiedzi to szkoda na nie czasu.Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4218 września 2014 o 21:13 #55184Zgadzam się w 99% z tym wszystkim, co napisałeś. Jedyne zastrzeżenie, to wady postawy: u osób ze znacznymi skrzywieniami, nierównościami kończyn, itp. do diagnozy niezbędne jest często więcej niż to, co pisze przeciętny neurolog, czyli najlepiej RTG całości ciała, tudzież inne pomocne badania, albo zobaczenie pacjenta na żywo.
Jeszcze co do szukania możliwości konsultacji przez internet – niektórzy lekarze mają swoje strony WWW i podają kontakt do siebie. Kilka takich jest w wątku https://drkregoslup.pl/forum/edukacja-i-wiedza/zasoby-wiedzy-na-temat-kregoslupa-w-internecie/zasoby-wiedzy-na-temat-kregoslupa-w-internecie-706 . Można spróbować zapytać, czy jest możliwość konsultacji poprzez przesłanie MRI. Z tego co wiem, niektórzy lekarze czasem się na to zgadzają, mimo iż nie prowadzą na co dzień takiego rodzaju porad.
Chciałem zapytać z ciekawości jeśli można – w jakim języku kontaktowałeś się z lekarzami szukając pomocy w krajach nie-anglojęzycznych ? Ja niestety znam głównie j.angielski (jeśli można tak powiedzieć), więc szukanie chociażby namiarów na lekarzy w krajach np. niemieckojęzycznych jest dla mnie problemem, nie mówiąc już o czytaniu ich stron internetowych (strony szpitali, fora dyskusyjne, itd.).
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
9 września 2014 o 08:54 #55185Ja też nie znam niemieckiego. Wszędzie korzystałem z języka angielskiego. Pisałem do neurochirurgów z tytułami naukowymi, którzy są znani w świecie jako specjaliści od tego rodzaju guzów i uczestniczą w szeregu międzynarodowych zjazdach, tak więc biegle władają językiem angielskim. Jak nie miałem maila do konkretnej osoby, to pisałem na maila kliniki, gdzie jest ona zatrudniona i nie było problemu z dotarciem i odpowiedzią.
Tak na marginesie zauważyłem, że w Polsce w Polsce łatwiej dotrzeć do lekarza z tytułem profesorskim niż zwykłego konowała ze szpitala powiatowego. Ci ostatni mają bardzo wysokie mniemanie o sobie i pacjent jest dla nich często przedmiotem. Osobiście rozmawiałem – jako człowiek z ulicy – z prof. Ząbkiem, prof. Haratem,, prof. Bażowskim, prof. Marchelem i naprawdę nie odczułem, że jestem nikim z małej mieściny, a oni są bogami. Natomiast takie odczucie miałem u nas na miejscu – właśnie w szpitalu powiatowym.Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, perszing3711 września 2014 o 19:13 #55187quote tadeuszklawik” post=6844:Tak na marginesie zauważyłem, że w Polsce w Polsce łatwiej dotrzeć do lekarza z tytułem profesorskim niż zwykłego konowała ze szpitala powiatowego.Dokładnie mam takie same odczucia, operował mnie profesor Ślósarek, byłem w sumie na 3-ech wizytach u niego i powiem,że facet jest ludzki, konkretny, śmiał się z moich żartów (mam taki charakter,że nawet w bólu przy obcych żartuję), nawet mu myszkę komputerową z ręki wyrwałem przy oglądaniu mojego rezonansu i zadawałem pytania 🙂 .
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.