L4/L5 i L5/S1 z dostępu przedniego
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Po operacji › L4/L5 i L5/S1 z dostępu przedniego
- Ten temat ma 3 odpowiedzi, 2 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 10 years, 3 months temu przez
gosiaslupsk.
-
AutorWpisy
-
5 grudnia 2012 o 22:36 #47674
Hejka czy Gosia moze mi odpowiedziec na pytanie poniewaz ja tez bede miec operacje z dostepu przedniego na tym samym poziome 😉 Jak to wogole wyglada?przygotowania do samej operacji ile trwala mniej wiecej i czy masz duza bliznę :S ?
Dlugo trwa pobyt w szpitalu i kiedy każą wstawc juz ?Bardzo proszę o odpowiedz;)5 grudnia 2012 o 23:22 #52133Elekra…Operacja, nie chcialabym juz jej przezywac. Dwa dyski usuniete, dwa implanty wlozone. I tak, jesli chodzi o dostep przedni. Dzien wczesniej dwie lewatywy. Ja z wrazenia chyba nic po nich nie zrobilam. Rano nie mozna wstawac, bo godzine przed nakladaja uciskowe rajstopy, by z krazeniem bylo OK, bo przeciez na wierzch laduje zawartosc brzucha. Do tej pory , jak dotkne,brzuch jest wrazliwy, ale to akurat pikus. Na sali daja jeszcze glupiego jasia, ktory na mnie nie dziala. Po chwili pakuja na lozko, do windy i na pietro operacyjne. Tam wenflon i przygotowanie do narkozy. Moja operacja byla bardzo dluga, trwala az 5,5 godzin. Na sali poopercyjnej jak otworzylam oczy tylko bol i bol do potegi. Pakowali morfine, bo bym wyla.Jedzenie dwa dni tylko sucharki i gorzka herbata. Z rana pokazali mi jak wstac i z pomoca pielegniarki przeszlam na normalna sale. jednak tego dnia nie chcialm juz wstwac, wiec zalozony do operacji cewnik jeszcze mialam. Kolejnego dnia sie zaparlam i wstalam sama, bez pomocy nikogo, bez balkonika dreptalam. Ale, obolala do potegi. Chodzilam sobie po korytarzu, nozki podnoszac jak bociek, bo lekarz mowil,ze tak najlepiej. Wyszlam dzien wczesniej niz wiekszosc, bo tak nie cierpie szpitala. Powiedzialm, ze juz dam rade i wypisano mnie w czawrtek, opercaje mialm wpaitek poprzedniego tygodnia.Zazwyczaj wypisuja w siodma dobe po operacji. Sama moglamsie ubrac, nawet skarpeki zalozylam. W domu bylam od pierwszego dnia tez sama i dalam rade. Nawet do wanny wszlam od razu. Co wiekszosc ludzi nierobi, bo sie boi i nie potrafi. Mialam klejenie, wiec nie musialm przychodzic do szpitala za kilak dni na zdjecie szwow. Po klejeniu juz malo widac slad. Ale, jest on spory, od tylu sa mniejsze naciecia. Mnie zawsze kleja, po tarczycy tez. Po roku zero sladu.
Pierwszy miesiac boli jeszcze bardzo.Dopiero od tygodni moge bez pomocy rak wlozku zmieniac, jak mi sie podoba pozycje. Z domu zaczelam wychodzic na male spacerki po tygodniu. Pierwszy miesiac dzwigniecie czajnika z woda bylo bolesne, tak robi kregoslup. Po 3 tygodniach od opercaji chodzilam juz 5 i wiecej kilometrow. zawsze bylam bardzo sprawna, cwiczylam kilka godzin na rowerku stacjonarnym. I po miesiacu zaczelam znow pedalowac. Teraz robie to juz dwie godziny dziennie. Dzis na kontroli pytalam lekarza, czy przez to moglam przesunac implanty, bo te problemy z wyproznaniem mam dwa tygodnie, jakie sporazenie nastapilo. Lekrz mowil,ze implanty az tak wrazliwe nie sa. A jazda na rowerze nie obciaza kregoslupa. Ludzie na forach pisali,ze dopiero po dwoch miesiacach mogli plywac i tak jezdzic stacjonarnie. Mnie lekarz uspokoil,ze sobie nic tym nie zrobilam. jesli nawet implant sie przemiescil to z powodu,ze jest np. cialem obcym.jutro odbiore wynik rtg kregoslpua i bede znac polozenie implantow. CZy takie jak byc powinno.
Ludzie tez przez pierwszy miesiac w wiekszosci osrodkow mieli akaz siedzenia. ja go nie mialam. na to pytanie, czy mozna siedziec, bo w necie mowia,ze nie. To lekarz, ktory mnie operowal powiedzial,ze to bzdury, zeszta i tak wiele siedziec sie nie dalo, tylko z przerwami. Teraz,gdyby nie te problemy ze stolcem, nie jeczalabym. sila i sprawnosc sa coraz wieksze. Zakupy od dawna robie, to zaden problem. Sprzatam tez. Boje sie,ze jednak cos tam za wczesnie przypadkiem dzwignelam,i moze to implanty przemiescilo.
To byloby na tyle. jesli chcesz wiecej wiedziec, pisz. Pozdrawiam. W sumie, czlowiek wszystko zniesie i przezyje.Gosia6 grudnia 2012 o 22:30 #52134Dziekuje Ci Gosiu za szybką odpowiedz 🙂 Jeszcze mam do Ciebie parę pytan :jakie masz implanty bo moje się nazywają Alif i czy po operacji dlugo mialas chorobowe czy starasz sie o rentę?
Rajstopy uciskowe to takie rajstopy to są czy tylko dlugie kolanówki :sick: jesli chodzi o ciecie to nad linią majtek w usmiech jak do cesarki czy w pionie Cię cieli czujesz te implanty ze je masz w sobie?
Jakie miałas dolegliwosci ze wogole zrobili taka operację 😉7 grudnia 2012 o 05:02 #52135Elektra, pisze szybko, znow szpital. Po cieciu brzucha, z powodu zrostow, mam niedroznosc jelit. Moze sie to tezoercaja chirurgiczna skonczyc. Boze, znow te smutki szpitalne, a tam czas sie tak wlecze…ja mam zawsze pecha.
Ale,mialam dyskopatie kilku i nadal mam, bo zaatakowany odcinek szyjny, kregoslpupa. Od 15 lat choroba, ale od trzech lat co dzien bolalo i to bardziej. Zadne metody leczenia nie skutkowaly, zabiegi, sanatoria, leki, zastrzyki i nastawianie wraz z igloterapia.
Pierwotnie miano mi wstawic tylko jeden ruchomy implant ALIF, ale w trakcie operacji okazalo sie,ze trzeba tez drugi wstawic, to ju nieruchomy. Ciecie, przynajmniej, ja mam na samym srodku brzucha, od pepka w dol, na 7 cm. Wyglada ladnie, mam dobrze gojace sie cialo i mi potem niemal nie widac zadnych blizn. Tym bardziej,ze jestem aszczupla i mnie zawsze kleja, nie szyja.
Przed operacja bylam kilka miesiecy juz na chorobowym, nie szlo pracowac. Teraz mam do 5 kweitnia swiadczenie rehabilitacyjne z ZUS. Mam sie strac o przedluzenie, gdyz mi przedluza, bo mam do snatorium jechac. na razie nie moge,bo nie udzwigne bagazu. Zatem, do pracy nie predzej niz latem. I tak chce byc na wolnym jak najdluzej.
O rente to tylko totalni inwalidzi obecnie moga sie strac. ZUS nie daje raczej. Wiec, poki co nie mysle o tym. TYm bardziej,ze jestem dopiero 2 miesiace po operacji. Mam w wypisie,ze 6 miesiecy oszczedzajacego trybu zycia.Latem bedzie juz z 9 miesiecy a to duzo czasu. sadze,ze wtedy juz bede sprawna i jakos dam rade. Pozyjemy to zobaczymy.
Te uciskowe, to tak jak ponczochy, fakt. Przy brzusznych opercajach to koniecznosc, z powodu krazenia. Nogi sa wtedy jego niemal pozbawione.
Aha, ALIF wstawiaja raczej mlodym. Ja mam 50 lat i to wielka rzadkosc,ze w takim wieku to robia. Ale, szczupla i sprawna jestem, to chyba dlatego.
Ludzie wiele roznych rzeczy pisza, ze po operacji niemal nic kilka miesiecy nie mozna. Glupoty pisza. Siedziec mozna, choc boli i wiele sie nie siedzi. Implanty nie zaklocaja naturalnej budowy, wiec nie moga siedziec ci, ktorym nic nie wstawiono. Ja po meisiacu pedalowalam na rowerze stacjonarnym, tez wszystcy krzyczeli,z enie wolno. Pytalam kilka dni temu lekarza. jak sie jest w stanie to mozna probowac, gdyz rower nie obciaza zooperowanego kregoslupa, gdyz inne miesnie wtedy pracuja.
Musze zmykac, szykowac sie do szpitala. TRzymaj kciuki. Boze, mam nadziej,ze wyjde , by swieta ogarnac. Pozdrawiam, Gosia -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.