LIF w młodym wieku – prognoza
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › LIF w młodym wieku – prognoza
Otagowano: Mut 23 coins
- Ten temat ma 139 odpowiedzi, 21 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 3 weeks, 3 days temu przez
anton.
-
AutorWpisy
-
23 stycznia 2021 o 10:18 #49075
Witam, niestety kolejna metoda leczenia bólu kręgosłupa lędźwiowego nie przyniosła zadowalających efektów – termolezja L3/L4/L5/S1. Ból jest troszkę mniejszy, ustąpił w granicach 10-20%, ale to wciąż za mało aby funkcjonować w miarę normalnie. Tak więc już 4 miesiąc zażywam regularnie Tramadol w dawce 150mg dziennie i niestety czuję, że im dłużej go biorę, tym słabiej ta dawka na mnie działa, a nie chcę jej zwiększać. Coraz bardziej przemawia do mnie poddanie się operacji LIF L3/L4. Natomiast zgodnie z tym co przekazał mi lekarz, operacja w tak młodym wieku (24 lata) wiąże się z dużym ryzykiem kolejnych operacji poziom wyżej i poziom niżej w przyszłości.
W związku z tym jestem ciekawy jak to u Was było z kolejnymi operacjami kręgosłupa? Po jakim czasie musieliście przejść kolejną operację od początku wykonania pierwszej (czy w ogóle była konieczność)? Czy ktoś z użytkowników był operowany w podobnym wieku? Czy ktoś miał ból przeciążeniowy, bez promieniowania do nóg/posladków i operacja LIF znacząco poprawiła funkcjonowanie? W internecie najczęściej czytam o przypadkach poprawy bólu wynikającego z ucisku na nerw, a nie przeciążeniowego.
Życzę zdrówka każdemu.
- 12.2021 ALIF L3/L4
23 stycznia 2021 o 13:24 #68128Witam. A jakie masz konkretnie wskazania do zabiegu operacyjnego? Masz jakieś uciski na korzenie nerwowe?
23 stycznia 2021 o 14:38 #68129Nie mam ucisków na nerwy, mam dosyć nietypowy przypadek – ubytek przedniej części trzonu kręgu L4 i dotrzonowa przepuklina krążka. Nie miałem żadnego wypadku, niestety tak mnie natura zrobiła w ch*ja podczas dorastania w wieku nastoletnim, że trzon nie wyrósł poprawnie. Operacja polegałaby na usunięciu krążka, wszczepieniu implantu i zespoleniu trzonów L3/L4. Tak zasugerował dr Juri Kseniuk w Carolina Medical Center i stwierdził, że mam odwlekać operację dopóki mogę. Niestety środki zachowawcze się już kończą, a codzienny ból trwa ponad 5 lat.
- 12.2021 ALIF L3/L4
23 stycznia 2021 o 17:43 #68131Strasznie prosty masz kręgosłup w odcinku lędźwiowym. Brak lordozy. Może to jest przyczyna przeciążeń i bólu?
23 stycznia 2021 o 18:18 #68132Maciurek, weź pod uwagę, że RM jest na leżąco. W pozycji stojącej może całkiem inaczej wyglądać.
24 stycznia 2021 o 01:44 #68134MRI w pozycji leżąc uwidacznia krzywizy kręgosłupa.
24 stycznia 2021 o 06:50 #68135Tak, wiem, że mam mocno spłyconą lordozę, więc to dodatkowe obciążenie, ale wg neurochirurga główny ból pochodzi jednak z tego ubytku trzonu L4. Mój tata ma również znacznie zniesioną lordozę lędźwiową, a żyje normalnie bez bólu. Operacja miałaby na celu również lekkie odtworzenie krzywizn od L4 w górę, na tyle, na ile to możliwe.
- 12.2021 ALIF L3/L4
27 stycznia 2021 o 14:35 #68136Mam podobnie tylko nie zrosniety luk kręgu L-5 a bol zaczął się w wieku 15 lat i trwa do dziś a mam teraz 34 lata. Kwestia jaki to bol u mnie na dzień dzisiejszy 2/10 z tym że chyba jestem ekspertem panowania nad tą kontuzja. Jestem bardzo aktywny i przy mocnym przeciazeniy bol dochodzi 6,5/10. Też myślałem o operacji z wizja pełnego powrotu do sportu ale ryzyko reoperacji usidlilo mnie i pozostał basen, rower,rolowanie i rozciąganie. 2/10 przyzwyczaiłem się. Pozdr Sproboj odpuścić sport , znaleźć lekką dyscyplinę nie obciążające kregoslup, masaże, rozciąganie i zobaczysz do ilu z skali od 1 do 10 z bólem zejdziesz i czy , , da się żyć, , z tym bólem przewlekłym. Jak uprawiasz, sporty przeciazeniowe kregoslup to odpuść nie warto 😉 pzdr
Za tą wiadomość podziękował(a): donios27 stycznia 2021 o 17:21 #68137Również jestem ekspertem w swoim problemie, przez te 5 lat zszedłem kilkunastu dobrych fizjoterapeutów, w zasadzie znam każde możliwe ćwiczenie na kręgosłup i codziennie ćwiczę mięśnie głębokie, rozciąganie, rolowanie na rollerze/piłeczce. Ciepłe prysznice, sauna, basen, masaże, terapia manualna, długie spacery, osteopatia, suplementacja, blokady – czego nie wymyślisz to w zasadzie to spróbowałem i to nie raz, a kilka-kilkanaście. Na kręgosłup wydałem już lekko kilkanaście tysięcy złotych, bo wszystko prywatnie u polecanych specjalistów, a jedyna rzecz, która realnie mi pomogła i sprawia, że jestem w stanie w miarę funkcjonować to tabletki przeciwbólowe, głównie Tramadol. Bez nich leżę i kwiczę w łóżku z zaciśniętymi zębami, ból bez tabletek to około 6-8/10, z tabletkami spada do 1-4/10, a im dłużej biorę tym efekt słabszy. Przeczytałem masę wątków na tym forum oraz na forach zagranicznych i widzę przypadki, gdzie ludzie mają dużo gorsze wyniki rezonansu od mojego, przechodzą operację i wracają do normalnego życia bez bólu lub z minimalnym bólem który są w stanie kontrolować.
Szczerze nie umiem sobie wyobrazić żeby operacja pogorszyła mój ból, jedynie może nie pomóc znacząco go złagodzić, ale już powoli dochodzę do stanu, że mi wszystko jedno, wiele do stracenia nie mam, bo obecna jakość życia jest na niskim poziomie.
Trochę też nie rozumiem podejścia chirurgów do których się udałem, bo twierdzą, że prawdopodobnie operacja mi pomoże, ale lepiej ją sobie zostawić na późniejsze lata. To co, mam 20 lat zaciskać zęby z bólu żeby w wieku 40 lat mieć operację i zacząć żyć?- 12.2021 ALIF L3/L4
27 stycznia 2021 o 18:00 #68138Ja dzisiaj jestem po konsultacji neurochirurgicznej i musze ci powiedzieć że usłyszałem że sam ból bez objawów neurologicznych nie kwalifikuje do operacji.
Mówiąc prościej niema operacji na życzenie , sekwestr bez objawów też nie jest wskazaniem do zabiegów.
Pytanie tylko jak żyć z silnym bólem utrudniającym normalne funkcjonowanie.
Biorąc pod uwagę koszty rocznej rehabilitacji to komercyjny zabieg nie jest drogi.
Trzeba znaleźć lekarza który chciałby ci pomóc ,a jeśli to ma być na NFZ to graniczy to z cudem.
Jak widzisz lekarze komercyjnie wykonujący zabiegi też mają wątpliwości.
Życzę rozwiązania problemu.27 stycznia 2021 o 20:20 #68139A jaką Ty masz obecnie sytuację? Bóle miejscowe, przeciążeniowe, bez ucisku na nerwy? Ciekawi mnie dlaczego operują skoliozy, nadmierne kifozy które jeszcze nie zagrażają organom wewnętrznym, a powodują jedynie ból. Znajoma w wieku 14 lat przeszła operację na skoliozę, 5 trzonów zespolone, obecnie ma 23 lata i czasami zapomina, że ją miała – żyje bez bólu. Niestabilność kręgosłupa również jest operowana ze względu na ból, nie występuje w niej ucisk na nerwy – taki przypadek miał chyba moderator forum.
Za 2 tygodnie mam ustawioną wizytę u dr Kseniuka, zobaczymy co z tego wyniknie. Ja widzę dwie możliwości – albo mi dobierze zestaw leków taki, który pozwoli w miarę normalnie funkcjonować, albo będę prosił o operację. Nie pozwolę żeby ten ból dalej kontrolował moje życie.
Również życzę powodzenia z tym cholerstwem.
- 12.2021 ALIF L3/L4
28 stycznia 2021 o 12:54 #68141Ja uważam się za weterana 6 lat temu masywna przepuklina i sekwestr na l5/s1 ucisk na nerwy szczególnie S1.
Więc trochę inna sytuacja starzenie się kręgosłupa , po 1,5 roku sekwestr się wchłonął jednak ucisk na S1 pozostał dał się z tym żyć.
Przez te lata po zapoznaniu się z różnymi przypadkami na tym forum , przygotowałem się finansowo oraz wytypowałem sobie lekarzy których odwiedzę wypadku powtórki.
No i niestety w sylwestra schyliłem się podnosząc 10 kg nie tak jak powinienem i pękł dysk już wiedziałem że jest źle .
Szybko rezonans i sekwestr na tym samym poziomie , rejestracja do dobrego chirurga przekonany do zabiegu łącznie z możliwością stabilizacji na tym poziomie.
Wizyta i tu zdziwienie lekarz nie widzi potrzeby zabiegu ,powód brak objawów neurologicznych pomimo luźnego fragmentu dysku o wymiarze 10x10x4 mm w kanale kręgowym.
Z diagnozą można się nie zgodzić dlatego rejestracja do następnego lekarza i tu potwierdzenie niema zabiegów na życzenie , niema objawów neurologicznych leczymy zachowawczo.
Można próbować usunąć sekwestr bo się nie wchłonie i pada nazwisko lekarza który może mi to zrobić jakie zdziwienie gdy dowiaduje się że pierwszym lekarzem którego odwiedziłem
to właśnie ten sam polecany lekarz.
W takim wypadku pozostaje tylko rehabilitacja ,niewolno siedzieć zakaz jazdy rowerem podnoszenia unikać gór bo może pan nie wrócić czyli po co żyć.
Podsumowanie można być przygotowany na sfinansowanie leczenia z własnej kieszeni i nie uzyskać pomocy bo jeszcze nie zepsułeś się wystarczająco aby interweniować chirurgicznie.
Oby Twój przypadek nie był podobny .30 stycznia 2021 o 22:20 #68143quote gucio1960″ post=21095:Mówiąc prościej niema operacji na życzenie , sekwestr bez objawów też nie jest wskazaniem do zabiegów.
Pytanie tylko jak żyć z silnym bólem utrudniającym normalne funkcjonowanie.Fajnie by było zrobić reverse-engineering i dotrzeć do źródeł podejścia różnych lekarzy oraz motywacji które nimi kierują, bo z jednej strony jako pacjent można w tej sytuacji posądzać niektórych o złośliwość, z drugiej – może akurat w takiej doktrynie się uczyli / z takich źródeł, z trzeciej – może lęk że operacja naprawdę nie pomoże. W każdym razie bardzo mocno konserwatywne podejście jeśli pacjent jest przez wiele lat przekonany że jego egzystencja jest na niskim poziomie komfortu a operacja mogłaby pomóc.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
30 stycznia 2021 o 22:51 #68144Wypowiadam się na podstawie własnych doświadczeń ,może powinienem uzupełnić swoją historie ale na razie musze wszystko przemyśleć .
Jeśli odwiedzam najlepszych neurochirurgów w Polsce i jestem zdecydowany na załatwienie sprawy bo po 6 latach znowu dorobiłem się sekwestru i słyszę że niema operacji
na życzenie pomimo sekwestru w kanale kręgowym 10x10x5 bo nie mam objawów neurologicznych nie leczy się RM to co mam myśleć.
Są spełnione wszystkie warunki zgoda pacjenta na sfinansowanie zabiegu i słyszę że musze czekać na objawy neurologiczne jest to dla mnie nie zrozumiałe.
Pytanie czy mam czekać aż sekwestr się wchłonie, dobrze że nie chodzę po ścianach z bólu i co dalej .30 stycznia 2021 o 23:19 #68145To prywatnie nie chcą zrobić? Wow. Może lepiej poszukać na NFZ?
Przedziwna jest medycyna w Polsce, wygląda jakby było 15 podręczników i każdy lekarz uczył się z innego. Z drugiej strony jest to zaleta – teoretycznie każdy pacjent ma szanse ma pomoc u lekarza o innych poglądach, uczonego w innej doktrynie.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
30 stycznia 2021 o 23:43 #68146Tak prywatnie nie są zaineresowani ,a z wypowiedzi jednego z niech ,zacytuje niech pan nie liczy że zrobią to NFZ.
Będę próbował dalej choć korci mnie by spróbować dalszej rehabilitacji może w cudowny sposób za 10 miesięcy sekwestru nie będzie.
Problem to że może za jakiś czas nastąpić następne pęknięcie .31 stycznia 2021 o 00:20 #68147Tak to jest w Indiach..
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
1 marca 2021 o 17:50 #68338Update co u mnie. Po braku poprawy po termolezji udałem się do dr Kseniuka na konsultacje. Dostałem skierowanie na dwupoziomową operację ALIF L2/L3/L4, koszt 57 tysięcy w Carolina Medical Center… Doktor twierdzi, że bardzo rzadko podejmuje się operacji pacjentów w tak młodym wieku (24 lata), ale widzi, że pozostałe metody się nie sprawdziły i uważa, że operacja pomoże. W międzyczasie miałem wizytę u anestezjologa w poradni leczenia bólu, zalecił odstawienie Skudexy, bo czułem po niej bóle brzucha, zamiast tego przepisał mi Tramal Retard o przedłużonym uwalnianiu. Biorę go obecnie w dawce 400mg na dobę (200 mg rano, 200 mg po południu) i jest to dawka w której w końcu mam ból pod kontrolą przez całą dobę – umiem pracować, po pracy wciąż mam siłę na inne czynności i dobrze się wysypiam. Nawet w weekendy łażę po górach i ruch w końcu sprawia mi frajdę. Po termolezji byłem również na wizycie kontrolnej u dr Kiwica i on odradza wykonanie operacji. Twierdzi, że operacja w moim wieku z dużym prawdopodobieństwem spowoduje problemy w segmencie powyżej/poniżej, a co za tym idzie kolejne operacje w przyszłości. Kiwic twierdzi, że z dwojga złego mniej inwazyjnym rozwiązaniem dla mnie jest długoterminowe leczenie lekami – właśnie np. Tramalem, a operacje odroczyć w czasie za pomocą tych leków o kilka lat. Faktem jest, że ta dawka 400mg Tramalu pozwala mi w końcu żyć, czuję się dobrze i na niej byłbym w stanie przeczekać te kilka lat do operacji. Kseniuk z kolei twierdzi, że nie ma się co faszerować lekami, to nie jest rozwiązanie i lepiej poddać się operacji. No i mam kolejny dylemat… Więc tu rodzi się pytanie do Was.
Czy przed poddaniem się operacji mieliście takie duże bóle, że już nawet leki przeciwbólowe nie działały? Czy ktoś miał podobną sytuację, że leczył się przez lata lekami przeciwbólowymi zamiast poddać się operacji?
Mam ten komfort, że nie mam żadnych ucisków na nerwy ani promieniowania, jedynie ból lokalny, przeciążeniowy, więc nie jestem w sytuacji, że trzeba nagle operować, bo np. stracę czucie w kończynie.
Dodatkowo frustruje mnie fakt, że żaden z tych dwóch lekarzy nie jest w stanie określić ile mniej więcej lat bez bólu sobie kupię operacją zanim pojawią się problemy z segmentem powyżej/poniżej. Chodzi mi chociaż o estymatę, przecież to ważne do podjęcia decyzji, nie? Jeśli problemy mają się zacząć do 5 lat od operacji, to nie wiem czy warto ryzykować. Jeśli do 20 lat pociągnę bez większych problemów, to operacja jest oczywiście warta.- 12.2021 ALIF L3/L4
1 marca 2021 o 19:27 #68339Wątki o leczeniu farmakologicznym
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): donios1 marca 2021 o 20:54 #68340Może warto sie skonsultowac za granica w kierunku ADR?
Za tą wiadomość podziękował(a): donios -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.