Masaż tajski
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Terapia bólu › Masaż tajski
- Ten temat ma 8 odpowiedzi, 3 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 6 months temu przez
uzytkownik42.
-
AutorWpisy
-
24 czerwca 2011 o 01:08 #47298
Witam
Czy są jakieś informacje, czy masaż tajski w wersji lżejszej może być stosowany jako profilaktyka kilka razy do roku po operacji kręgosłupa ?
Rehabilitacja klasyczna bardzo pomogła na przywrócenie sprawności mięśni po niedowładach, ale nie bardzo pomaga na ogólne bóle mięśni w różnych rejonach pleców i karku.Koszta masażu tajskiego są dość niskie (ok. 60zł za 30 minut), ale w porównaniu za podobne ceny za fizykoterapię (TENS, masaż 10 minut, solux, magnetronic), jestem skłonny wybrać się na próbę na masaż tajski (w Polsce albo w Czechach).
Co na to polscy lekarze od kręgosłupów?
Czy jest wiadome, jaka jest wiedza tych naprawdę tajskich masażystów na temat anatomii, i czy to nie zaszkodzi? Masaż wygląda na dokładniejszy niż te stosowane przez rehabilitantów w ramach normalnej rehabilitacji. Pytanie czy jest bezpieczny i czy może przynieść pozytywne rezultaty na dłuższy czas.
Pozdrawiam 🙂
24 czerwca 2011 o 17:41 #49608Artykuł jest reklamą komercyjnych stron internetowych salonów masażu i jako taki niezgodny z zasadami wikipedii. Brak odnośników do poważnych artykułów.
SPAM
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
24 czerwca 2011 o 18:00 #49609OK, wykasowałem link skoro wyglądało to na reklamę.
Pytanie niemniej nadal jest aktualne. Jak dla mnie ciekawie to wygląda, ponieważ oprócz masażu jest trochę ruchu. Wprawny tego typu rehabilitant przy takiej indywidualnej rehabilitacji ruchowej może mógłby wyczuć dokładniej skąd boli.
Szczególnie interesują mnie ćwiczenia od 5 minuty tego filmu, ponieważ ciągle mam obolałe łydki i ramiona – czy jest wiedza czy oni to robią z wyczuciem i dobierają indywidualnie, czy każdemu to samo? Niby piszą że 2600 lat tradycji ale lepiej się upewnić 😉 Czy polska dobra terapia manualna wygląda podobnie ? (Byłem kilka razy w 1 miejscu, ale prawie żadnych ćwiczeń nie było poza wyginaniem grzbietu i masażem szyi, a kosztowało strasznie drogo, więc sobie dałem spokój).
http://www.youtube.com/watch?v=HipBxoizAl8&feature=player_embedded#at=300
13 lipca 2011 o 06:03 #49673tak, terapia manualna moze wygladac jak masaz tajski, ale jest wiele rodzajaow terapii manualnej.
jesli uwazasz, ze tajski jest dla ciebie, to go po prostu sproboj. Jesli chodzi o tajow, to moze byc problem komunikacji, ale sa tez masazysci polskojezyczni (czasami sa to fizjo).
te techniki tajskiego na wideo sa robione w klasie szkolnej, wiec prawdziwy zabieg moze wygladac inaczej. Sa tez rozne style tajskiego, niemniej doswiadczony masazysta powinien wybrac wlascicwe dla ciebie.
jesli chodzi o lekarzy, to poniewaz masaz tajski jest prawie nieznany w polsce, to nie maja o nim opinii.
- kurs masaz tajski http://massagethai.info
13 lipca 2011 o 07:31 #49674Cześć
Dziękuję za odpowiedź, chociaż spodziewałem się czegoś bardziej wyczerpującego.quote massagewarsaw” post=563:niemniej doswiadczony masazysta powinien wybrac wlascicwe dla ciebie.jesli chodzi o lekarzy, to poniewaz masaz tajski jest prawie nieznany w polsce, to nie maja o nim opinii.
Właśnie to mnie nie przekonuje – bo z jednej strony piszą w internecie, że masaż tajski to 2600 lat tradycji, więc wiedza wykwalifikowanego masażysty powinna być ogromna, i miałem nadzieję że ktoś napisze że tak właśnie jest.
quote massagewarsaw” post=563:jesli uwazasz, ze tajski jest dla ciebie, to go po prostu sproboj.Bez wiedzy na czym to się opiera i jakie jest doświadczenie osób po takich kursach może to być trochę ryzykowne. Piszą w internecie, że prawdziwi tajscy masażyści szkoleni są w jakiejś tam jednej szkole z ogromną tradycją – i na wizytę u kogoś kto skończył taką szkołę chyba bym się zdecydował. Natomiast nie na eksperymenty u osób po “tygodniowym kursie masażu tajskiego”, ponieważ w przypadku osób, które mają problemy z kręgosłupem mogą się skończyć np. tak jak opisano w tym wątku:
Ryzykantem nie jestem, interesuje mnie fachowa wiedza oparta na doświadczeniu.
Pozdrawiam
13 lipca 2011 o 07:47 #49675przepraszam, ze nie moge ci odpowiedziec ci bardziej szczegolowo, wypada ci poczekac kolejne 2 tygodnie, lub 2 lata, na cos wiecej. Mozesz natomiast spytac swojego lekarza przy najblizszej wizycie.
do niczego cie nie przekonuje, napisalem, zebys sam sprobowal i ocenil, bo niewielu na forum ma doswiadczenie z tajskim.
to, ze masaz ma 2600 lat tradycji nie znaczy, ze taj wykonujacy zabieg ma ogromne doswiadczenie – moze go nie miec. Tak samo, jak moze go nie miec absolwent tygodniowego kursu. Natomiast, jesli taki zabieg wykonuje ktos po 5 latach studiow medycznych (np fizjo), to jest szansa, ze ci pomoze, raczej niz zaszkodzi.
na wozku inwalidzkim moze sie skonczyc wizyta u renomowanego lekarza, znane sa rowniez takie przypadki.
jako pacjent sam oceniasz, czy masazysta jest godny zaufania, tak samo, jak oceniasz kazdego lekarza.
- kurs masaz tajski http://massagethai.info
13 lipca 2011 o 08:42 #49676no ja też przepraszam że tak od razu z krytyką
chciałem się dowiedzieć czegoś więcej o tych masażach.
na stronach szkół w Tajlandii jest np. podany program kilku stopniowy – po każdym stopniu otrzymuje się certyfikat. każdy stopień jest jakby bardziej zaawansowany. do tego dochodzą zajęcia dodatkowe, takie jak masaż stóp itp.
czy w Polsce to wygląda podobnie, że szkoleni masażyści przechodzą różne etapy, rozwijają wiedzę – w tym np. anatomiczną, czy raczej są to kursy przeznaczone dla osób chcących wykonywać masaże relaksacyjne, np. w gabinetach SPA?
czy tradycja masażu tajskiego to jest gałąź wiedzy jak chiropraktyka, czy głównie SPA?
na stronach szkół w Tajlandii są też np. akredytacje ich ministerstwa zdrowia, nauki, stowarzyszeń terapeutycznych, itp. – jak to wygląda u nas ? czy z dolegliwościami warto się to zagłębiać, czy raczej jest to przeznaczone dla ogólnej poprawy kondycji np. osób wykonujących pracę siedzącą ?13 lipca 2011 o 09:01 #49677szukaj gabinetow w swojej okolicy, zarowno tajskich (jest ich niewiele, okolo 30 w calej polsce), jak i polskich (tych jest wiecej, dobre kilkaset). Jest troche tajskich na slowacji i w czechach, kolega byl w cieszynie, ale masaz przecietny (przede wszystkim brak komunikacji, wywiadu przed zabiegiem).
robimy wprowadzajacy 30h, zaawansowany 30h, stopy/stemple do 16h. W tajlandii pelne kwalifikacje to 800h i 1200h (dla niewidomych), wlacza to ziololecznictwo i oczywiscie anatomie/fizjologie.
kursy prowadzone przez nauczycielke z tajandii z 15 letnim doswiadczeniem. Poniewaz sa to kursy specjalistyczne, dla masazystow, to nie ma teorii masazu etc, oprocz materialu scisle zwiazanego z tajskim. Jakkolwiek, kursy otwarte rowniez dla amatorow (np kolejny kurs w zywcu w listopadzie, a w kampinosie k warszawy 50% znizki, np w wakacje).
Certyfikaty wydawane w imieniu nauczycielki, akredytacje do stowarzyszen kosztuja (oprocz wpisowego, to stowarzyszenie pobiera 50zl za kazdy certyfikat).
oprocz masazystow, na kursy przychodza fizjo, czasami lekarze – poziom zabiegu (leczniczy czy nie), zalezy od wczesniejszych kwalifikacji kursanta. Opinie o kursie, wlaczajac opinie fizjo, sa na stronie tytulowej.
- kurs masaz tajski http://massagethai.info
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42113 lipca 2011 o 19:43 #49678Wszystko jasne.
Dziękuję za informację. - dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.