MRI odcinka szyjnego – prośba o ocenę
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek szyjny › MRI odcinka szyjnego – prośba o ocenę
- Ten temat ma 19 odpowiedzi, 2 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 3 years, 9 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
8 sierpnia 2019 o 18:08 #48796
Witam.
Prosiłbym o ocenę świeżo zrobionego MRI odcinka szyjnego. Czekam na opis i wizytę u neurochirurga. Objawy to sztywność karku ,ból między łopatkami ,mrowienie w lewej ręce. Po wizycie u fizjo przechodzi na parę dni i powraca. Dolegliwości szyjne pojawiły się praktycznie w tym samym czasie co w lędźwiowym .Aktualnie jestem 2 mce po discektomii na poziomie L4/L5 . Moim niefachowym okiem widać przepuklinę na C4/C5 ,pytanie czy kwalifikuje się to już do operacji czy jest jakaś szansa się z tym uporać rehabilitacją ?9 sierpnia 2019 o 18:40 #65549To tylko kilka obrazów z MRI a nie coś do oceny.. Na marginesie – czy to jest MRI przy odchyleniu głowy do tyłu czy to taka naturalna pozycja? Dla mnie to wygląda jak fragment badania czynnościowego, w pozycji przy odchyleniu głowy do tyłu a nie przy leżeniu na płaskim. Nie widać żadnego mocnego odwodnienia dysków (tzw. czarnych dysków), rdzeń nie widać żeby był modelowany w tym ułożeniu czy uciskany. Nie jest jakoś super szeroko w kanale ale nie widać chyba żadnego ewidentnego ucisku niefachowym okiem.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid9 sierpnia 2019 o 18:59 #65550quote użytkownik421″ post=18154:To tylko kilka obrazów z MRI a nie coś do oceny.. Na marginesie – czy to jest MRI przy odchyleniu głowy do tyłu czy to taka naturalna pozycja? Wygląda jak fragment badania czynnościowegoWrzuciłem tutaj przekroje tych segmentów na których widać jakiekolwiek zmiany ( C3/C4 i C4/C5 ) oraz przekrój całościowy boczny. Mogę wrzucić wszystkie zdjęcia ale na moje niefachowe oko nie widać zmian na pozostałych segmentach. To jest MRI w pozycji leżącej ,tzn . pierwszy raz robiłem MRI szyi ale procedura wyglądała tak samo jak przy lędzwiach z tym że podłożyli mi taką podkładkę pod głowę.
9 sierpnia 2019 o 19:03 #65551I to normalnie na prosto ułożenie? Zazwyczaj na swoim czy na innych tu wstawianych na leżąco szyja wychodzi prosta jak patyk albo wręcz przegięta w stronę kifozy, a tu lordoza jest..
Przy zmianach opisywanych w książkach to zazwyczaj mocniej wygląda – nie wiem czy to są wybierane specjalnie mocne przypadki czy według doświadczenia klinicznego dopiero przy takich zmianach zaczynają się objawy u większości pacjentów, np. https://www.sciencedirect.com/topics/medicine-and-dentistry/disease-of-the-spine
Takie jak u Ciebie widać to albo lekarz z doświadczeniem klinicznym może ocenić albo ktoś kto ma podobne może napisać jak on się czuje dla porównania objawów.Taką podstawową interpretację fajnie omawia dr Corenman na filmach zamieszczonych w tym wątku http://forum.drkregoslup.pl/forum/Odcinek-szyjny/905-filmy-kr%C4%99gos%C5%82up-szyjny . Jak jest rezerwa płynowa tj. przestrzeń między dyskiem a rdzeniem wypełniona płynem rdzeniowo mózgowym to raczej to bliżej normy jest niż ewidentnej zmiany.
Tu na czynnościowym MRI pokazują że niekoniecznie brak ewidentnych zmian w jednym ułożeniu musi świadczyć o braku ucisku przy ruchu
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid9 sierpnia 2019 o 19:11 #65552Tak leżałem na płasko z tym ,że tak jak już wspominałem dali mi pod głowę taką podkładkę wyglądała jak płaska twarda poduszka. Pierwszy raz się spotkałem z czymś takim , robiłem już 6 razy MRI na lędźwie i czegoś takiego nigdy mi nie dali.
Dziwnie wg mnie wygląda ten dysk C4/C5 ,przy wypuklinie widać taką mała biała kropkę niewiem czy to sekwestr czy co …
9 sierpnia 2019 o 19:21 #65554Widzę to ale nie wiem co to jest, może i dysk. Najistotniejsze chyba czy masz jakieś duże dolegliwości czy nie.
Może ktoś bardziej doświadczony w szyjach napisze.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid9 sierpnia 2019 o 19:32 #65556Dolegliwości z odcinkiem szyjnym pojawiły się zaraz po tym jak wypadł mi dysk L4/L5 . Na początku pobolewał sam kark ,myślałem że to od tego że cały czas leże i tłumaczyłem to tym że może układam się w takiej pozycji żeby ból w lędźwiach był jak najmniejszy przez co szyja cierpi . Po miesiącu doszło dziwne czucie w w lewej ręce i drętwienie małego i serdecznego palca lewej ręki + sztywność karku. Nawet przy operacji prosiłem żeby wszystkie bajery pozapinali mi do prawej ręki bo z lewą jest coś nie tak. Lekarze twierdzili że to od stresu choć ja już w podświadomości wiedziałem że coś jest nie tak bo nigdy mi sie to nie zdarzało. Po wizycie u fizjoterapeuty i osteopaty ból znikł praktycznie do zera lecz na 3-4 dni po czym wracał znowu do punktu wyjścia pomimo tego że moje czynności ograniczały się tylko do spacerów i prostych ćwiczeń. Na wizycie kontrolnej u chirurga który operował ,stwierdził że to pewnie przez stres i na pewno nic w odcinku szyjnym nie ma . Jednak nie dawało mi to spokoju i zrobiłem MRI. Myślałem ze wynik będzie lepszy ale moim niefachowym okiem poziom C4/C5 wygląda nieciekawie i myśle że wszystkie obecne dolegliwości są od niego .Zastanawia mnie tylko to że wcześniej nie miałem żadnych problemów z odc szyjnym a nagle pojawiły się bóle podczas rekonwalescencji pooperacyjnej w której nie wykonywałem żadnych czynności które mogły by coś “popsuć’ w odc szyjnym,
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4219 sierpnia 2019 o 20:15 #65557quote dawid” post=18161:Zastanawia mnie tylko to że wcześniej nie miałem żadnych problemów z odc szyjnym a nagle pojawiły się bóle podczas rekonwalescencji pooperacyjnej w której nie wykonywałem żadnych czynności które mogły by coś “popsuć’ w odc szyjnym,Czasem bywa że się chodzi pospinanym obronnie a na rehabilitacji jak mięśnie puszczą to wychodzą punktowe bóle.. Niektórzy myślą że to efekt przewrażliwienia czy “zarażania” się pacjentów od siebie przebywających razem dolegliwościami urojonymi, a to nie całkiem prawda.
No to u Ciebie neurochirurg chyba oceni to MRI, tudzież zobaczy czy to nie jakiejś inne przyczyny (https://www.doz.pl/czytelnia/a11969-Dretwienie_lewej_reki), fajnie że Ci zrobili badanie. Słyszę od ludzi że dostęp do MRI się w wielu miejscowościach poprawił, chociaż nie wszędzie tak jest.
Ja teraz mam z kolei odwrotnie – na rehabilitacji było fajnie, potem kilka miesięcy też, a teraz od niedawna mnie męczy szyja znów delikatnie mówiąc nieznośnie, ale bez promieniowania do rąk jak przed operacją. Czekam na Sirdaludzie i Dorecie aż przejdzie, w międzyczasie próbuję znaleźć RTG pooperacyjne ale gdzieś je posiałem – jak nie bolało to go nawet nie chciałem widzieć po operacji.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid10 sierpnia 2019 o 08:57 #65560Co do tego obronnego spinania mięśni to się zgodze. Mi przy ostrych stanach prostuje całe plecy jakbym kij połknął. Dopiero jak przestaje boleć to wracają naturalne krzywizny.
Dlatego teraz zastanawiam się czy na pogorszenie się stanu w odc szyjnym nie wpłyneło to długotrwałe spięcie całych pleców po urazie w odc ledzwiowym.
A powiedz mi mi jak u Ciebie sprawuje się ten implant w szyji ? Mógłbyś podrzucić swoje mri przedoperacyjne dla porównania ? ( może być na priv )
10 sierpnia 2019 o 16:37 #65563U mnie to było takie..
Nie znam się i nikt mi nie powiedział tego wprost, ale jak oglądam MRI innych to wydaje mi się że mam cały odcinek szyjny wąski, rdzeń tam nie ma luzu, przy ruchach dodatkowo na tym uwypuklonym dysku cisnęło i promieniowało do rąk – przy spaniu czyli przy rozluźnionych mięśniach również. Miałem przez lata wysztywnioną szyję i obolałą, prawie cały czas trzymałem na wprost, w kierunku ramion nie dało się pochylić, a przód/tył zależnie od dnia – kilka dni się dało, potem kilka nie, i ciężki ból cały czas + przeczulica przy dotyku. Teraz mi do rąk nie promieniuje od operacji, mogę siedzieć parę godzin nie musząc podpierać głowy rękami (chociaż przez ostatnie dni jak mnie rozbolało to znów chwilami muszę – ale jeszcze tragedii nie ma – przed operacją ból był taki że prawie nic na siedząco nie robiłem tylko na leżąco z podpartą głową). Implant chyba co ma robić to robi na tym poziomie gdzie jest, tylko coś tak czuję że to by się przydało wszystko z góry do dołu rozwiercić na szersze, tylko by trzeba jakoś głowę odpiąć żeby dojście było 😉
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid11 sierpnia 2019 o 20:08 #65572Hmm. To w sumie wygląda bardzo podobnie do mojego nawet ten sam poziom…a rehabilitujesz teraz jakoś tą szyje ??
11 sierpnia 2019 o 22:09 #65576Miałem rehabilitację pooperacyjną w marcu, po jakoś grudniowej chyba operacji. Rehabilitacja szpitalna tam gdzie mnie operowali (USOIR), nastawiona głównie na przywrócenie ruchomości szyi która mnie bolała podobnie jak piszesz od początku problemów z lędźwiowym, czyli od 2009 roku, i od tamtej pory chodziłem z nią usztywnioną – oraz na wzmocnienie mięśni głównie rąk, bo mi pozanikały, szczególnie triceps praktycznie szczątkowy bo napięcie go przed operacją powodowało praktycznie za każdym razem jego skurcz kilkuminutowy, który rozmasowywałem potem godzinami żeby przestało ostro boleć. Teraz od marca w domu robię ćwiczenia górnych partii ciała – głównie ręce, głównie triceps, bo głównie jego nie ma. Miałem też robić nordic walking ale jeszcze się nie zebrałem. Stricte na szyję nic nie robię. Ten ból co pisałem że mam od paru dni – taka ciekawostka – nie mam przy nim prawie żadnego ograniczenia ruchomości szyi, mogę zginać we wszystkie strony, a boli z tyłu tak że wytrzymać nie idzie – ruchy nie nasilają tego bólu teraz. Odruchowo zacząłem to rozmasowywać i mi to pomaga, czyli chyba to mięśnie mnie tak bolą albo mięśnie i stawy. Jak pisałem gdzie indziej – ja szyi nie rozumiem. W lędźwiowym bolało w wielu miejscach różnie, każdy z tych bóli został potwierdzony zmianami w obrazie MRI, zostało to wszystko naprawione przez lekarzy i jest naprawdę nieźle (poza tym że to nie jest już sprawny dynamiczny kręgosłup). W szyjnym nie miałem wcześniej i nie mam teraz tak że czuję w którym miejscu boli – coś boli, ale nie mam pojęcia co. Nie wiem czy tylko ja mam inne czucie w lędźwiowym (gdzie bez rezonansu wiedziałem w którym dokładnie miejscu dzieje się coś niedobrego) a inne w szyjnym, czy to większość tak ma, ale trudniej mi określić przyczyny bólu.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
12 sierpnia 2019 o 18:49 #65586quote użytkownik421″ post=18182:Jak pisałem gdzie indziej – ja szyi nie rozumiem. W lędźwiowym bolało w wielu miejscach różnie, każdy z tych bóli został potwierdzony zmianami w obrazie MRI, zostało to wszystko naprawione przez lekarzy i jest naprawdę nieźle (poza tym że to nie jest już sprawny dynamiczny kręgosłup). W szyjnym nie miałem wcześniej i nie mam teraz tak że czuję w którym miejscu boli – coś boli, ale nie mam pojęcia co. Nie wiem czy tylko ja mam inne czucie w lędźwiowym (gdzie bez rezonansu wiedziałem w którym dokładnie miejscu dzieje się coś niedobrego) a inne w szyjnym, czy to większość tak ma, ale trudniej mi określić przyczyny bólu.U mnie jest podobnie – w lędźwiowym przy przepuklinie na danym poziomie ból pokrywał się 100% z tym co przedstawiają “mapy unerwienia ciała”.
W szyjnym znów boli całkowicie co innego niż to co “powinno” boleć po obejrzeniu MRI. Nie ma żadnego pokrycia tak jak w przypadku lędźwiowego. Tzn. drętwieje mi mały i serdeczny palec ręki co odpowiada uciskowi na poziomie C7/C8 a na MRI jest autostrada w tym miejscu… Cięzko to zrozumieć…
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42114 sierpnia 2019 o 00:46 #65590Z moich nie-medycznych odczuć to szyjny jest w ogóle dziwny – większość ludzi jest przeświadczona że jakakolwiek operacja szyjnego jest mega-poważna w porównaniu do lędźwiowego, a tu przecież krótki dostęp przedni. Ból operacji przy ruchomym dysku w szyjnym w porównaniu do jakiejkolwiek operacji lędźwiowego to jak ukąszenie komara prawie w stosunku do lędźwiowego gdzie kona się z bólu nawet na morfinie. Nie rozumiem tego – ja 3 dni po operacji szyjnego z implantem ruchomym prowadziłem auto przez 130km, z prędkościami do 120km/h i z przerwami na robienie zdjęć w ciekawych miejscach po drodze dla relaksu.. Dla mnie lędźwiowy to o wiele cięższy temat, niezależnie od tego czy endkoskopowa, czy mikroendoskopowa, czy normalnie otwarta na 20cm operacja. Nieporównywalnie cięższa dla pacjenta do szyjnego.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid14 sierpnia 2019 o 06:42 #65593Myślę że lepsze samopoczucie po operacji jest spowodowane właśnie tym krótkim dostępem przednim – nie trzeba ciąć mięśni ,więzadeł itd przez co szybciej się dochodzi do siebie w przeciwieństwie do lędźwiowego. Ja rozmawiałem z pacjentami którzy mieli robioną stabilizacje na 3 poziomach i twierdzili że nie stracili zbytnio na ruchomości szyi … Nie wiem w sumie co o tym myśleć ,zawsze byłem przekonany że akurat odcinek szyjny jest najbardziej ruchomy i nawet usztywnienie na jednym poziomie jest bardzo odczuwalne…Jeśli chodzi o przeświadczenie ludzi że operacja na szyjnym jest poważniejsza to myślę że bierze się to z tego że lekarze mówią że jest ryzyko uszkodzenia rdzenia i przez to większy strach u pacjenta.
Wczoraj byłem u innego rehabilitanta , twierdzi że jeśli zmiany na MRI nie pokrywają się z mapką unerwienia odnośnie dolegliwości bólowych to problem nie jest od dysku tylko napięcie mięśniowe i przeciążenie stawów przez złe ustawienie kręgosłupa po problemach w odcinku lędźwiowym…
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42114 sierpnia 2019 o 15:47 #65598W dodatku szyja nie jest obciążona takim ciężarem jak lędźwiowy i nie podlega takim przeciążeniom przy wstawaniu czy schylaniu.
quote :Wczoraj byłem u innego rehabilitanta , twierdzi że jeśli zmiany na MRI nie pokrywają się z mapką unerwienia odnośnie dolegliwości bólowych to problem nie jest od dysku tylko napięcie mięśniowe i przeciążenie stawów przez złe ustawienie kręgosłupa po problemach w odcinku lędźwiowym…Może tak być.. To by chyba masaże pomagały w takim przypadku. Ja jak miałem przed operacją przeczulicę latami na szyi to masaży nie dało się zrobić bo przy próbach dotyk powodował jeszcze większe spinanie mięśni – jak je rozluźniałem wygrzewaniem lampkami, maścią, masażem, itd. to zwiększał się ból, tak że widać było że mięśnie bronią organizm przed bólem, mimo że spięte same też bolą. Po operacji już normalnie masaże miałem, bez problemów.
Ciekawe co na opisie wyjdzie – widzę w innych wątkach że przy takich niedużych niby zmianach w przekroju środkowym ludzie miewają w opisach jednak uciski na korzenie nerwowe z boku.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
17 sierpnia 2019 o 09:35 #65620Dostałem opis MRI :
Badanie wykonano aparatem 1,5T, w sekwencjach TSE T1 i TSE T2, STIR, w płaszczyznach
strzałkowych i poprzecznych, w warstwach o grubości 3mm.
Spłycenie fizjologicznej lordozy szyjnej. Kostne ograniczenia kanału kręgowego bez cech stenozy.
Wysokość trzonów kręgów zachowana. Drobne zmiany zwyrodnieniowe na krawędziach trzonów i w
stawach międzykręgowych.
Cechy częściowej dehydratacji krążków międzykręgowych ma poz. C2/3-C5/6 z nieznacznym
obniżeniem wysokości.
Na poziomie C4/5 szerokołukowe uwypuklenie struktur krążka międzykręgowego na 2mm
dokanałowo modelujące worek oponowy, ze zmniejszeniem przedniej rezerwy płynowej
pajeczynówki, bez kolizji z korzeniami n.rdz. Wymiar strzałkowy wolnego światła kanału wynosi ok
10mm.
Na poziomie C5/6 uszkodzenie pierścienia włókistego i tylne z lewostronną lateralizacją uwypuklenie
struktur krążka międzykręgowego do 2,5mm z ugięciem worka oponowego i redukcją przedniej
rezerwy płynowej pajęczynówki, korzenie nerwowe rdzenia wolne. Wymiar strzałkowy wolnego
światła kanału wynosi ok 10mm.
Na poziomie C3/4 i C6/7 niewielkie uwypuklenia pierścieni włóknistych z dyskretnym modelowaniem
worka oponowego. Cech kolizji ze strukturami nerwowymi nie uwidoczniono.
W zakresie otworów m/k drobne torbiele okołokorzeniowe do max śr. 4mm w lewym otworze na poz.
C6/7.
Rdzeń kręgowy odcinka szyjnego o prawidłowym sygnale.Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42117 sierpnia 2019 o 16:29 #65621To niewiele wyszło.. Ciekawe co lekarz powie. Niektórzy radiolodzy piszą że “w pozycji w której wykonywano badanie brak ucisków”, niektórzy że “możliwe kolizje zależne od pozycji”, widząc że na leżąco nie ciśnie ale przy ruchu może, a niektórzy w ogóle nie biorą pod uwagę ruchu, tylko to co wychodzi w pozycji badania. Może Ci lekarz zaleci RTG czynnościowe dla określenia stabilności (czy tam gdzie uwypuklenia nie masz rozchwiania).
Dla porównania mój sprzed operacji:
“Zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej z nieznacznym kyfotycznym ustawieniem osi kręgosłupa na poziomie C5/C6. Zwyrodnieniowe zaostrzenia krawędzi trzonów kręgowych oraz nieco wydatniejsze zmiany zwyrodnieniowe na krawędziach trzonów C5/C6. Dyhydratacja krążków m/k C5/C6, C6/C7 obniżone. Na poziomie C3/C4 widoczne osteofity tylno-lewobocznych krawędzi trzonów kręgowych, uwypuklająec się w kierunku kanału kręgowego na głębokość ok. 3mm, zwężające lewoboczne cechy kanału kręgowego i w niewielkim stopniu lewostronny otwór m/kręgowy – niewykluczona ułożeniowa kolizja korzeniowa. Na poziomach C3/C4. C4/C5 nieznaczne szerokopodstawne uwypuklenia krążków bez ucisku struktur nerwowych. Na poziomie C4/C5 osteofity tylnych krawędzi trzonów kręgowych oraz uwypuklenie krążka na gł. 2.8mm . Zwężone otwory m/k, szczególnie prawy – możliwa kolizja korzeniowa. W obrębie lewostronnego otworu m/k drobna (2.5mm) torbiel okołokorzeniowa. Na poziomie C6/C7 niewielkie osteofity tylnych krawędzi trzonów oraz uwypuklenie krążka na gł. 2mm, w niewielkim stopniu zwężony lewostronny otwór m/kręgowy, nie można wykluczyć ułożeniowej kolizji korzeniowej. W obrębie otworów m/k widoczne torbiele okołokorzeniowe wielkości do 4.5mm. Opisywanym zmianom towarzyszy zwężenie przestrzeni płynowej worka oponowego. Minimalny wymiar strzałkowy kanału kręgowego na poziomie C5/C6 wynosi 10mm.”
Chyba potem miałem jeszcze jedno MRI gdzie pisało że jest pogorszenie w stosunku do poprzedniego badania, ale nie mogę znaleźć opisu, nie wiem czy nie zostawiłem gdzieś u lekarzy.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid17 sierpnia 2019 o 16:55 #65623quote użytkownik421″ post=18229:To niewiele wyszło.. Ciekawe co lekarz powie. Niektórzy radiolodzy piszą że “w pozycji w której wykonywano badanie brak ucisków”, niektórzy że “możliwe kolizje zależne od pozycji”, widząc że na leżąco nie ciśnie ale przy ruchu może, a niektórzy w ogóle nie biorą pod uwagę ruchu, tylko to co wychodzi w pozycji badania. Może Ci lekarz zaleci RTG czynnościowe dla określenia stabilności (czy tam gdzie uwypuklenia nie masz rozchwiania).To u Ciebie też nie było jakiejś tragedii w opisie. W sumie podobnie tylko u Ciebie dochodzą osteofity.
Zastanawia mnie to :
“W zakresie otworów m/k drobne torbiele okołokorzeniowe do max śr. 4mm w lewym otworze na poz. C6/7”.U Ciebie też w opisie to zawarli . Ciekawe od czego to sie bierze ? Bo jeśli dobrze rozumiem to przepuklina + ten torbiel i już się robi ciasno w otworze międzykręgowym.
Generalnie rozmawiałem z kilkoma osobami po operacjach w odcinku szyjnym i lędźwiowym i praktycznie każdy z nich opowiadał podobno historie – przepukliny w lędźwiowym dają ostrzejsze objawy niż te w szyjnym. Zmiany w szyjnym nie są adekwatne do tego co odczuwali – tzn. czuli się dobrze a lekarz po obejrzeniu MRI stwierdzał że natychmiastowa operacja bo grozi paraliż. Zrozumiałem to tak że w szyi istnieje większe ryzyko i operacje przeprowadza się czasem nad wyrost aby nie dopuścić do sytuacji ostatecznej czyli uszkodzenia rdzenia.
Zobaczymy co powie mój lekarz na to.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42117 sierpnia 2019 o 18:50 #65624Torbiele mogą być od zawsze, mogą się z czasem zmieniać. Pewnie to czy powodują ból zależy od lokalizacji. Temat o cystach tarlov’a – http://forum.drkregoslup.pl/forum/Zasoby-wiedzy-na-temat-kr%C4%99gos%C5%82upa-w-internecie/642-tc-tarlov-cyst,-cysty,-torbiele-odno%C5%9Bniki#642
Mnie one u mnie specjalnie już nie martwią (jak ostro bolało to martwiły), niektórzy mają o wiele większe, np. http://forum.drkregoslup.pl/forum/odcinek-ledzwiowy/4228-torbiele-oko%C5%82okorzeniowe?limitstart=0 . Jak pisałem w tamtym wątku 5 lat temu, w Polsce większość lekarzy miało nieaktualną i nieprawdziwą wiedzę na temat torbieli, mieli napisane w książkach że są zawsze bezobjawowe, co nie było wtedy prawdą według badań z innych krajów. Nie sądzę żeby większość lekarzy, szczególnie starszych nie związanych z ośrodkami akademickimi, zaktualizowało od tamtej pory swoją wiedzę. Przynajmniej stronę na WIkipedii ktoś uaktualnił z tego co widzę.
Może to że zmiany w MRI w szyjnym są nieadekwatne do odczuć jest też dlatego że szyjny jest najbardziej ruchomym odcinkiem kręgosłupa we wszystkie strony, a lędźwiowy głównie przenosi ciężar, nie wiem. U mnie było na tyle “luźno” między kręgami w szyjnym że np. przy chodzeniu przy stawianiu kroków ból się nasilał, objaw szczytowy wychodził dodatnio, drętwienia w rękach (do tego stopnia że mi się ciężko na klawiaturze pisało, zgrabiałe dłonie miałem – nie trafiałem w literki, mimo że jakby od dzieciństwa zajmowałem się programowaniem i na klawiaturze naprawdę szybko pisałem. Po operacji wracam teraz do wcześniejszej prędkości pisania bezwzrokowego, nie muszę się tak skupiać jak wcześniej nad każdą literą)
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.