Nawrót dolegliwości po stabilizacji – zdj. TK, MRI
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Po operacji › Nawrót dolegliwości po stabilizacji – zdj. TK, MRI
- Ten temat ma 8 odpowiedzi, 3 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 5 months temu przez
jajen.
-
AutorWpisy
-
7 października 2011 o 10:14 #47398
Witam,
w 2005 r. ( w wieku 28 lat) miałem operację kręgosłupa lędźwiowego powikłaną zapaleniem rany, obluzowaniem implatnów, które po roku usunięto z uwagi na zrost kręgozmyku. Operacja to stabilizacja L4-L5-S1 z uwagi na kręgozmyk i towarzyszącą dyskopatię. Od tego czasu ogólnie było ok, ale zdarzały się okresowe powroty silnych dolegliwości bólowych. Przy jednym z nich 2 lata temu zrobiłem TK, dostałem klisze i opis z którego wynikała, że na L5-S1 nie ma nic specjalnego. Lekarz, który operował zobaczył to TK i stwierdził , że jest ok. I tak było bo ból minąl na 2 lata. Ale ok marca tego roku zaczęło mocno boleć. Zrobiłem niedawno MRI i na opisie jest napisane , że na L5-S1 jest przepuklina 11mm. Lekarz, który operował stwierdził , że to nie przepuklina tylko blizna, która zawsze tam była (czyli od pierwszej operacji). Porównał TK z 2009 r. i obecne MRI i stwierdził , że nic sie nie zmieniło w kregosłupie i ból przejdzie, a kolejna operacja to zbędne ryzyko i tak naprawde nie wiadomo co mialoby byc operowane. Uznał, ze to z całą pewnościa nie jest przepuklina bo stawy m-kręgowe są zrośniete, wszystko usztywnione jak należy i że rehabilitacja musi przynieś poprawę. Ale inny lekarz neurochirurg z którym konsultowałem sprawę uważa , ze to przepuklina nowa i trzeba operować. Moje pytanie brzmi czy na TK sprzed 2 lat powinna być również widoczna ewentualna blizna? Bo wówczas radiolog nie opisał , ze na L5-S1 jest cokolwiek widoczne. Nie wiem co robić i kto ma rację. Podam link do TK dawnego i obecnego MRI z prośbą czy jakiś lekarz zechce zobaczyć na nie i powiiedzieć czy na TK z 2009 r. widać faktycznie tkankę podobną do tej na obecnym MRI. Sądze, że róznicowanie blizna czy przepuklina nie jest możliwe za pomocą zdjęć przez internet, ale chodzi mi o to czy faktycznie 2 lata temu coś tam było ( a jeżeli tak to czemu radiolog tego nie opisał, z drugiej strony lekarz operujący nie twierdziłby bezpodstawnie , ze nie doszło do zmian w kręgosłupie). Pomoże mi to w przekonaniu lekarzy żeby jeszcze przeglądneli zdjęcia w kierunku oceny czy doszło do zmian w kręgosłupie w tym okresie czy też faktycznie to coś (blizna lub jądro dysku) 2 lata temu też sobie tam było i w związku z tym poddawanie sie operacji usunięcia tego nie daje gwarancji, że operowane jest to co powinno. Dodam tylko, że jako laik widzę w miejscu L5-S1 na TK cień odpowiadający lokalizacją i kształtem zaciemnieniu widocznemu na rezonansie , które opisano jako zmianę. Tyle, że jako laik nie wiem czy widze to co powinienem. Dolegliwości jakie mam obecnie wyłączyły mnie na 3 mce z pracy zawodowej, więc to nie lekki ból, ale poważna sprawa. Miewałem równie silne bóle i wcześniej, ale przez okres 2-3 tyg i po rehabilitacji mijały. Obecnie trzeci miesiac się rehabilituję, miałem blokadę nadoponowa i nic to nie pomogło. Proszę o pomocTK z 2009 r. L5-S1
MRI obecne L5-S1 trzy kolejne warstwy
7 października 2011 o 15:37 #49982Super przypadek (chociaż szczerze współczuję parszywego przebiegu leczenia). Boli w plecach, czy boli noga? Jeśli to i to jaki jest stosunek w procentach plecy/noga (np. 40/60)?
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
7 października 2011 o 15:56 #49983>>Super przypadek
Tak, jasne , ale wybaczam z racji Pana zawodu 😉Rodzaj dolegliwości zależy od pozycji. Głownie bolą plecy, ale kiedy siedzę ból w plecach narasta jeszcze bardziej i zaczynają bardzo nieprzyjemnie mrowieć nogi (nie jak struna, ale takie rozproszone mrowienie), co zmusza do wstania i poruszania się. Wtedy mrowienie ustaje, ból pleców towarzysyz mi właściwie non stop od marca. Podczas pozycji innych niż siedzenie dokuczaja mi głownie plecy (czasem ból punktowy na wysokości L5-S1, ale głownie rozlany po krzyżu na tym samym poziomie. Pomaga mi ruch. Co ciekawe zaden ruch nie powoduje prowokacji bólu. moj rehabilitant jest szczerze zdziwiony, że można ze mną robić co się chce, wykrecac i wyginać jak zdrowy kręgosłup a u mnie nie powoduje to zadnego nasilenia dolegliwości. Test podnoszenia nogi wyprostowanej w kolanie wypada doskonale (obu nóg). Własciwie mozna podniesc na tyle na ile pozwala staw biodrowy a u mnie nie ma zadnego nasilenia bólu. Boli mnie jednakowo. Natomiast jak pisałem siedzenie wzmaga ból i dochodzi mrowienie nóg (obydwóch). Trudno w procentach podać, ale sprobuje. W pozycjach innych niż siedzenie plecy 90proc nogi 10 proc. Podczas siedzenia Plecy 40 proc uciązliwości nogi 60 (zwłaszcza w samochodzie). NIe ma też żadnej wyraźnej deklaracji na którąkolwiek ze stron. Zwłaszcza jeżeli chodzi o nogi to mrowieją obie identycznie, nigdy nie ma przewagi na którąś stronę. Z plecami podobnie, może delikatnie bardziej lewa strona, ale głownie boli obustronnie. Dziękuje Panu za zainteresowanie. Podaje też zdjęcie rtg z okresu kiedy jeszcze były implanty
7 października 2011 o 18:03 #499841. Skomplikowana historia
2. 5 śrub – kompletnie bez sensu, tym bardziej, że kręgozmyk L5/S1. Jaką koncepcję miał autor pozostanie tajemnicą.
3. Przesłane fragmenty badania MRI wykazują ucisk worka oponowego i być może korzeni ale absolutnie nie koreluje to z Pańskimi dolegliwościami. Inaczej mówiąc: operacja usunięcia tego czegoś nic nie zmieni
4. Do różnicowania czy jest to blizna czy nowa wypuklina konieczne jest MRI z kontrastem + dobry radiolog. Niewątpliwie jeśli doszło do zrostu kostnego wypuklina jest praktycznie niemożliwa. Nie widzę na zdjęciu implantów międzytrzonowych, zakładam, że wykonano stabilizację tylno-boczną (zapewne operowali ortopedzi), do pełnej oceny zrostu konieczne są rekonstrukcje strzałkowe + czołowe.Jak na 34-latka dużo Pan przeszedł niestety…
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
7 października 2011 o 18:15 #49987W wypisie mam stabilizacja transpedikularna L4-L5-S1 prawostronna , L4-L5 lewostronna TSRH z repozycją częsciową kręgozmyku L5-S1, odbarczenie korzenia L5 po prawej . Rewizja L4-L5, Spondylodeza L4-S1 lewoboczna Calcibon. Wiem, ze po jednej stronie nie wkecili 6 – stej śruby bo było ryzyko, że trzon pęknie. Natomiast skrecenie tylko L-5 z S1 uznali za zbyt słabe, więc skrecili tez L4 po jednej stronie a po drugiej w miejsce 6 stej sruby dali jakiś cement. Pamiętam jak mi to tłumaczyli. Tak, operowali ortopedzi. Implantów miedzytrzonowych nie było bo tylko odbarczono korzenie usuwając fragment dysku. Reszta została. Moj ortopeda jest pewny zrostu stawów miedzykręgowych (stwierdził to po mri i tk), ale neurochirurg z ktorym konsultowałem sprawę już nie do końca. Zrobił mi dodatkowo rtg czynnościowe kręgosłupa AP i boczne. Niestety zostało u niego, ale mówił, ze kręgosłup jest tam usztywniony i satabilny. Mimo to podtrzymał diagnozę o wypuklinie. Mój operator tak jak Pan uważa, że objawy są kompletnie niecharakterystyczne. Biorąc pod uwagę jego teze , ze tu nie ma zmian w porownaniu z 2009 r. uważa iż to nie to co widoczne jest problemem (wg niego to co widać to tkanka miekka, która może sobie tam być i nie dawała tyle lat znacznych objawów to po co ją ruszać). Tutaj panowie macie podobne zdanie co do tego, że przyczyna to raczej nie to co na zdjęciu (czymkolwiek to jest). Na sasiednich segmentach nie ma natomiast istotnych zmian.
Czy Pan równeż uważa , ze ta zmiana na L5-S1 widoczna na MRI jest także widoczna na TK z 2009 r., które pokazałem?
Wykonano mi badanie MRI z kontrastem (w toku badania dostałem go dozylnie). Gdyby Pan zechciał zobaczyć to mógłbym przesłać na maila ewnetualnie całe badanie. Ważna jest dla mnie każda fachowa opinia własnie dlatego, ze sprawa nie jest charakterystyczna a ja nie wiem co robić. Chce wracac do pracy jak najszybciej, ale mam pracę umysłową siedzącą, a z siedzeniem jest straszny problem. Raz jeszcze dziekuję.
8 października 2011 o 05:54 #49989Opisywana zmiana była na zdjęciu wcześniej i raczej jest to kość (osteofit, ew. zwapniała część dysku). Różnicowanie badaniem kontrastowym nic nie wniesie – ja bym tego nie ruszał bo może być tylko gorzej, szansa na poprawę niewielka.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
8 października 2011 o 09:31 #49992Dziękuję za opinię. Jest dla mnie b. pomocna.
W sytuacji, kiedy zmiana była już wcześniej to faktycznie ruszanie tego nie jest dobrym pomysłem, bo ostatnie dwa lata czułem się ok, więc to raczej nie to jest przyczyną. Z jednej strony mnie to cieszy z drugiej nie wiem co robić dalej 🙁Czy jest sens robić jeszcze jakąś diagnostyke? Szukac przyczyny czy zaufać rehabilitacji i poradni leczenia bólu? Kiedyś mój lekarz wspominał o mieloTK, ale przy braku korzeniowych objawów to chyba zbędne badanie?
8 października 2011 o 20:09 #49993Witaj Jajen
poczytałem Twoją historię i też u mnie są dolegliwości takie jak Twoje podczas siedzenia , boli na wysokości kości krzyżowej i biodra po stronie prawej oraz do obydwu nóg drętwienie i taki ból jakby zmęczenia. Po położeniu się na plecach po jakimś czasie dolegliwości znikają. Mam stabilizację międzytrzonową (wstawiony implant)9 października 2011 o 19:53 #49997Ja po operacji miłem ciągły bol. Najgorsze było siedzenie. Dopiero usunięcie implantów przyniosło radykalną poprawę na kilka lat. Z tym , ze u mnie implanty się obluzowały na skutek zapalenia rany. Obecnie problem powrócił z niewiadomych dotąd przyczyn.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.