Nietypowa rwa kulszowa. 16 lat choroby.
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Nietypowa rwa kulszowa. 16 lat choroby.
- Ten temat ma 289 odpowiedzi, 1 odpowiedź, a ostatnio został zaktualizowany 6 months, 2 weeks temu przez
Cibon.
-
AutorWpisy
-
28 marca 2019 o 11:25 #64117
Daleka jestem od polecania komukolwiek lekarza, który mnie samej nie pomógł. Jednak na pewno z tych u których byłam miał najlepsze podejście do pacjenta. Blokadę też Ci chyba zrobił skuteczną? Dlatego piszę, ze ja bym poszła tym tropem.Średnio wierzę w uciski arterii na nerw. Zarówno tętnice jak i nerwy są elastyczne, jak cos takiego może na siebie wzajemnie uciskać? Chyba, ze obie są zakleszczone w jakimś mało elastycznym elemencie. Teoria wydaje mi się dziwaczna.
28 marca 2019 o 11:55 #641183.5 tys. zł za blokadę to przegięcie. Nie wierz w cuda. Ja miałem kilka blokad i G.no dały. Szkoda Twoich pieniędzy. Z ciekawości ile kosztuje w Polsce blokada bez marketingowych fajerwerków? 500-1000? Pytam bo nie wiem.
Radzę nie chwalić się wszystkimi historiami i badaniami robionymi prywatnie, bo takie propozycje wizyt u psychologa/psychiatry staną się u Ciebie standardową radą. Nic nie ma a szukasz.
Bo jak nie widać to nie może boleć. Ale jak widać to ponoć się leczy pacjęta a nie wynik MRI.12 kwietnia 2019 o 10:08 #64191Czy ktoś wie, gdzie w Polsce prywatnie najlepiej jest zrobić ALIF ze stabilizacją, implant, najlepiej ten taki co pod kątem wkręca się śruby w trzony, bez dodatkowego PLIF i stabilizacji prętami od tyłu? Wiem, że prywatnie robi prof Gasik za ok. 30 tys. ale nie wiem gdzie, bo chyba nie w instytucie reumatologii, gdzie wykonuje zabiegi na NFZ. Podobną cenę mają w Carolina Medical Center ale tam słyszałem, że cena może urosnąć o kilkanaście tys. za byle badania, pobyt itp. Wie ktoś, gdzie mogą mieć najlepsze doświadczenie w tym zakresie?
13 kwietnia 2019 o 15:02 #64200dr. Głowacki ma dobre opinie i nie boi sie wchodzić od przodu:)
15 kwietnia 2019 o 06:08 #64225A czy promieniowanie masz również w łydce palcach u nogi?
9 maja 2019 o 13:07 #64454Hej, u mnie ciągle lipa, ciągle brak poprawy, kolejni lekarze wycofują się z proponowanego leczenia operacyjnego, a ci, co mówili, że to nie od dysku, nagle proponują DiscFIX. Jakiś obłęd.
Czy ktoś zna, może polecić albo słyszał, kto zna się dobrze na kriolezji lub termolezji w Krakowie lub Lublinie?
Ponoć dobry jest dr Krzysztof Brzeziński z Lublina, ale coś jego strona nie działa, i nie wiem czy nie zawiesił praktyki.
Umówiony byłem w Bochni, ale tam przestali robić kriolezję/termolezję.
Ktoś mi polecał dr. Piotra Godka, z Shuterland Medical Center w Warszawie, ale terminy jakieś kosmiczne, w czerwcu będa dopiero rejestrować na sierpień.
No i jeszcze polecany jest niby dr Mihułka na Modlińskiej w Warszawie, ale wolałbym jednak KR lub LU.
9 maja 2019 o 13:57 #64455Czemu wycofują? Nie masz przepukliny?
9 maja 2019 o 15:41 #64456A czy ja kiedykolwiek pisałem że mam przepuklinę? Jest chyba ze 12 przyczyn bólu pseudokorzeniowego.
9 maja 2019 o 16:09 #64457Owain, a dlaczego DISK fx, skoro to ponoć nie od dysku Cię boli?
9 maja 2019 o 21:08 #64462quote hanka” post=16992:Owain, a dlaczego DISK fx, skoro to ponoć nie od dysku Cię boli?A to już tylko w głowach Panów Doktorów siedzi. No ale może się pomieszać, bo sporo pacjentów maja za te 250-400 zł, a wizyta jeno 20 min. Moja osiedlowa fryzjerka na strzyżenie za 20 zł przeznacza pół godziny. Mieszają im się i pacjenci i rozwiązania, zarobieni są bidulki.
29 maja 2019 o 12:21 #64666Klamka zapadła, decyduję się na ALIF’a. Właśnie minął rok, jak leżę w bólu. Przez ten rok nie bolało mnie ze dwa dni może. Jestem na skraju wytrzymałości, jest już mi wszystko jedno. To dziwne, że decyduję się na ALIFa kiedy niby nie mam ucisków od dysku L5-S1, ale wszystko wskazuje na to, że jednak dysk jest przyczyną. Raz wypalany laserem, trzy razy podcinany chyba utracił już zdolność podtrzymywania kręgosłupa. Niestety wszystkie doktory patrzą na przekroje i mówią – nic panu nie jest. No prawie wszyscy. Szanowny neurochirurg z Krakowa, który obstawał przy diagnozie “więzadło-biodrowo lędźwiowe” wysyłał mnie w kółko do terapeutów, którzy za nic nie mogli skapnąć co mi jest i w którą stronę odkręcać. Tzn. nikt nie wpadł na pomysł, dlaczego zadzieranie chorej nogi do góry likwiduje ból, dlaczego chudnie pośladkowy średni, którego prawie nie mam. Wszyscy tylko cmokają, jaki pokręcony jestem i jak to wszystko asymetrycznie pracuje. Ostatnio jeden ‘mistrz’ z Tarnowa polecany przez dwóch neurochirurgów z Krakowa tak mnie powykręcał, że teraz umieram z bólu. Klął przy tym jak szewc, Chichotał, gadał po angielsku, przeklinał, w końcu powiedział, że sam muszę wpaść na to, jak mam ćwiczyć. Żenada. Wydałem już 18 tys na rezonanse, blokady, kriolezje, mam dość. Ewidentnie przyczyną u mnie jest opadanie kręgu L5 na jedną stronę (zdjęcie poniżej) co kontruję nieświadomie uniesieniem biodra i łącznie kąt między L5 i kością krzyżową się powiększa, skręca się kręgosłup i nagle prostuje tam gdzie żebra, co powoduje też ból w piersiowym. Nie wiem czy ALIF wyprostuje mi kręgosłup, ale wszystko wskazuje na to, że to jedyna szansa. Dodatkowo załatwi sprawę ewentualnego bólu dyskogennego, stenozy, bólu od stawów m-kręgowych, baastrupa, co mi się zrobił i przeskakuje no a przede wszystkim tego opadania i krzywienia.
Mam tylko jeden dylemat, może ktoś mi podpowie, może na priv. Mogę się operować albo i prof. Gasika w Enelmedzie albo u dr. Głowackiego w szpitalu św. Elżbiety (oba w Wawie). Profesor może ma większe doświadczenie, ale sprawia wrażenie mocno zalatanego, jak to profesor. Dr. Głowacki jest bardziej zaangażowany w pacjenta, ale pewnie doświadczenie ma mniejsze.
Będę też wdzięczny za każdy namiar do ludzi z PL po ALIFie. Wiem jak ciężka to operacja, powikłania itp., wliczam to w ryzyko. Jedni straszą tą operacją, krwotokiem śródoperacyjnym, wsteczną ejakulacją, bólami otrzewnej do końca życia itp. Inni wręcz wychwalają ALIF, jako pozwalający włożyć większy implant, pod lepszym kątem, bez cięcia mięśni z tyłu. Mówią, że mój dysk i tak przestał pełnić swoją fukcję, że wrócę do aktywności pełnej. W to nie wierzę, ale chcę aby po prostu mniej bolało, żeby móc siedzieć choć kilka godzin. Jak na razie czytam i oglądam same pozytywne reakcje po ALIFie, w USA robią tego sporo, Tiger Woods po ALIFie wrócił do golfa (co nie jest mądre mz.) Wiadomo, syndrom poziomu wyżej, sztywność pewnie bóle w samym kręgosłupie na pogodę, ale teraz to jest masakra. Czuję jak lędźwiowy leci mi na prawe biodro jak krzywa wieża w Pizie i im dłużej z tym chodzę, czuję jakby co raz bardziej się pogłębiało.
Wdzięczny będę za podpowiedzi co do wyboru lekarza i może na ludzi co mieli ALIFa kilka lat temu.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42129 maja 2019 o 16:40 #64676Rozumiem że zabieg będzie w Carolina medical center jeśli będzie operował Profesor Gasik.
Na pewno mają dobrych neurochirurgów i odpowiedni sprzed i doświadczenie .
Jeśli Ja miałbym wykonywać stabilizacje to tylko tą metodą.
Na pewno będzie asystował jeszcze ktoś może dr Kseniuk29 maja 2019 o 16:58 #64677Przepraszam nie doczytałem że ma to być Enelmedzie ale wydaje się że Profesor tam nie operuje ale w Carolina center.
29 maja 2019 o 16:58 #64678Nie, jak pisałem, prof Gasik rozstał się z Caroliną, operuje w Enelmedzie. U dr Kseniuka byłem, na początku też chciał mi robić ALIF ale potem rozmyślił się i zostałem na lodzie. Zrozumiałem, że nie jest pewien efektu, kazał pisac do jakiegoś prof w Niemczech i gdyby tamten uznał zasadność ALIFa to by mi zrobił.
29 maja 2019 o 16:59 #64679Ok zrozumiałem ale dalej na stronie Carolina jest jako lekarz.
29 maja 2019 o 17:02 #64680Widać że jesteś trudnym przypadkiem skoro lekarze wycofują się z leczenia 😉
29 maja 2019 o 17:13 #64683Tak, jestem trudny, stąd też różne odsyłania, sugestie odnośnie bólu neuropatycznego czy psychicznego. Niestety chętnie bym to przyjął, ale pół roku żarcia Duloxetyny i Pregabaliny chyba eliminuje te przyczyny. Cóż, lekarze są przyzwyczajeni do patrzenia na rezonans, przekroje, jest wypuklina i ile milimetrów, popatrzeć szerokoaspektowo nie mają czasu. Zanim powiem o historii 3 operacji i PLDD oraz o procedurach z ostatniego roku już przerywają (choć ubieram to w dwa, trzy zdania), każą dawać rezonans (jaki, mam ich ze siedem) i zaczynają to samo badanie, które nic nie przyniesie, bo mi ból przychodzi powoli (kilka-kilkanaście min w niekorzystnej pozycji). Fizykalne objawy jak zanik mięśnia pośladkowego średniego, spięcie mięśni, odejście bólu po rozciaganiu kulszowo-goleniowych – niewiele chyba im mówi, patrzą ślepo w rezonans (wybiórczo). Jedni mówią, że lordoza spłycona, inni że dobra, jedni że miednica zrotowana, drudzy że wcale. Już pierwszy neurochirurg w szpitalu w Rzeszowie w lipcu ub. roku orzekł, że jest stenoza i tylko stabilizacja lub stymulator rdzeniowy. Każdy się śpieszy by w 20 min ogarnąć, i tak mi schodzi z 30-40 min więc już żegnają mnie poirytowani.
Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, anton29 maja 2019 o 17:40 #64686Dokładnie podobne doświadczenia mam osobiste z lekarzami tylko jeden oprócz oglądania RM wykonał badanie czynnościowe .
Reszta tylko oglądało RM i dyktowali sekretarce opinie lub sami drukowali i dziękuje .
Nigdy wizyta nie trwała dłużej niż 15 minut lub krócej.
Żadnej rozmowy z pacjentem może miałem pecha .29 maja 2019 o 18:08 #64687Przypomniało mi się gdy próbowałem przekazać swoje dolegliwości usłyszałem żeby popatrzeć w kalendarz z sugestią jaki to jestem stary dziad. 😆
W drodze do domu nie mogłem powstrzymać się od śmiechu.30 maja 2019 o 18:42 #64696Śledzę ten wątek z zapartym tchem i trzymam kciuki. Kurcze u mnie wiele rzeczy jest podobnych ale… u mnie sprawa się komplikuje przez chore jelita i stan zapalny w stawie k-b. Oby decyzja była słuszna.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.