Nietypowa rwa kulszowa. 16 lat choroby.
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Nietypowa rwa kulszowa. 16 lat choroby.
- Ten temat ma 289 odpowiedzi, 1 odpowiedź, a ostatnio został zaktualizowany 10 months, 2 weeks temu przez
Cibon.
-
AutorWpisy
-
5 marca 2019 o 17:57 #64051
Generalnie na TK na leżąco nie wygląda to źle, ale w widoku z tyłu, to jakoś dziwnie się ten L5 opiera:
5 marca 2019 o 20:00 #64052Byłbym daleki od oceny kolegi Owain ,w ten sposób.
Brak ruchu oraz siedząca praca to najgorsze co może być dla kręgosłupa,mogę na własnym przykładzie powiedzieć że wieku 45 lat zaczęło się bólem brzucha.
Lekarze nie mogli zdiagnozować przyczyny nigdy nie bolał mnie kręgosłup,tak z silnym bólem męczyłem się 7lat.
W tym czasie dużo ruchu co roku wspinaczka w górach ściganie się w wieku 50lat z 20 latkami ,bieganie by uśmierzyć ból może czasami miałem opuchnięte kostki.
I naraz na 54 urodziny silny ból lędźwi a po miesiącu pęknięcie dysku i sekwestr i staje się kaleką,nie mogłem się podnieść z ziemi a następnie problemy z ciśnieniem krwi.
Teraz rozumiem że ból to problem z dyskiem który tracił wysokość i zaczął uciskać na nerwy lub sam dysk generował ból.
Gdybym to wiedział to może nie doszło by do rozerwania dysku.
Mimo to jednak nie za bardzo uzyskałem pomocy od lekarzy .
Ostatnia wizyta u bardzo znanego neurochirurga to diagnoza powinien Pan być operowany od razu ale teraz chodzi Pan sekwestru niema jak się stan pogorszy to
spotkamy się w nie określonym czasie na stabilizacji.
Czy szukanie przyczyny bólu to jest hipochondria6 marca 2019 o 19:39 #64053quote Owain” post=16532:BTW, czy słyszałeś o ludziach, którzy po stabilizacji wrócili do normalnego życia? Może bez sportów i dźwigania, ale praca biurowa, samochód, wakacje itp? Czy to raczej już takie pół-kalectwo z aktywnością inna niż leżenie po pare godzin dziennie?Większość ludzi wraca, tylko prawie zawsze zmieniają pracę na lekką nie chcąc mieć powtórki.
Moim prywatnym zdaniem ze śrubkami tyle bezpieczniej że da się je wyjąć przy niepewnym wyniku operacji.
Co do dziwnego bólu, to mnie przez długi czas bolała górna krawędź miednicy po chorej stronie, aż do szczytu na boku – dawało to nielekko popalić, ale nikt nie ustalił co to jest i jakim cudem boli jak tam zazwyczaj nikogo nie boli i nie ma za bardzo podobno co boleć. Mnie się wydawało że to przyczep mięśnia który idzie od kręgosłupa do miednicy, na styku z miednicą. Nie byłem na to leczony, ale prawie całkiem mi to przeszło po podwyższeniu stabilizacji o niestabilny segment L2/L3. Wcześniej co kilka dni mi to wracało boląc ostro, teraz to po prostu czasem czuję że jest, mniej lub więcej, ale nie tak ostrymi bólami jak wcześniej.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
8 marca 2019 o 22:08 #64064Trochę się wyjaśnia. Zrobiłem dziś RTG sylwetkowe i się nieco przestraszyłem. Nie miałem takiej skoliozy, nie wiem czy nie dorobiłem się przez klapnięty operacjami dysk L5-S1. MRi piersiowe robiłem, ale tam na przekrojach wyglądało cacy, szkoda że nikt wcześniej nie zlecił tego sylwetkowego. Wygląda to kiepsko 🙁
9 marca 2019 o 10:59 #64065A z boku też masz? Musisz do jakiegoś terapeuty manualnego iść. Rozmasuje plecki i ponastawia. Tylko, że ty po tych operacjach nie wiem czy możesz takie zabiegi robić? Możesz zawsze nalać wannę gorącej wody, wsypać soli bocheńskiej i tak leżeć po szyję w wodzie. To też rozluźni mięśnie. Tylko jak serducho zacznie walić, to trzeba wyjść z wanny.
9 marca 2019 o 11:12 #64066Czego ja już nie robię, solanki w Solcu też były. Ponoć problem może leżeć jednak w dysku L5-S1, który powoduje przechylenie kręgu L5 i w efekcie całego lędźwiowego, który dość nagle prostuje się w piersiowym, gdzie żebra trzymają. No ale wkładać sobie implant tylko po to, aby wyprostować lędźwiowy? Tak proponuje jeden profesor. Pomimo tego jak to wygląda, zwłaszcza w przejściu lędźwiowo piersiowym, rezonanse LS i Th niby cacy… Tylko boli jak szlag a człowiek czuje się jak quasimodo. Ponoć skoliozy u dorosłych nie da się naprostować, można tylko spowolnić jej pogłębianie.
9 marca 2019 o 11:51 #64067Manualna terapia mnie prostuje tak, że mógłbym do kompanii reprezentacyjnej WP wstąpić. Po jakimś czasie zaniedbuję temat, nie podtrzymuje efektu ćwiczeniami i znowu mnie wygina. Ale efekt terapii manualnej jest widoczny gołym okiem. Tylko trzeba do tematu podchodzić całościowo. Od szyjnego odcinka, po stawy skokowe. Kręgosłup to jest takie rusztowanie, gdzie wygniesz jeden element, to reszta się sypie…
9 marca 2019 o 12:35 #64068To skrzywienie jest pewnie skutkiem bólu a nie jego przyczyną, skoro wcześniej tego nie miałeś.
Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, anton26 marca 2019 o 08:34 #64091Info dla zainteresowanych:
Od tygodnia w szpitalu MSWiA w Głuchołazach w Opolskim wykonują rezonans magnetyczny na stojąco. Aparat należy do Centrum medycznego “Na dobre i na złe” z Opola, ale znajduje się w ww. szpitalu. Badanie miałem wczoraj, koszt w przypadku LS 670 zł. Nie można płacić kartą, infrastruktura jeszcze w powijakach (jedna pani wciśnięta z prowizorycznym biureczkiem) ale sam aparat 2 teslowy spoko, badanie też.
rejestracja pod nr tel. 515 910 804Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42126 marca 2019 o 12:35 #64092Nareszcie, super wieści.
26 marca 2019 o 15:07 #64093Ciekawe jak opiszą badanie, na stronie jest napisane, że porównują obraz na leżąco z tym na stojąco. Długo trwało badanie? A skierowanie miałeś jakieś Owain, czy można bez? Tez się wybiorę już niedługo.
26 marca 2019 o 15:44 #64094Na moje własne życzenie, odpuścili na leżąco. Badanie trwa, chyba tyle samo, co zwykłe, mimo że aparat jest szybszy a;e pani zrobiła mi więcej przekrojów a dodatkowo badanie w ruchu, czyli przy powolnym dosuwaniu miednicy do aparatu, fajnie potem widać, jak zmienia się mechanika dysków. Prywatnie skierowania nie trzeba.
27 marca 2019 o 09:39 #64099Czy są znaczące różnice między obrazem w leżeniu, a staniu? Jakiś nowy trop?
27 marca 2019 o 10:59 #64100No właśnie nie bardzo. Ale jak zobaczyłem filmik w ruchu jak pracuje mój stargany L5-S1, to przeszła mi ochota na jego wymianę na tytanik.
27 marca 2019 o 12:41 #64103Owain, ale czy do tego masz jakiś sensowny opis? Dzwoniłam do nich wczoraj i wygląda, że nie mają za bardzo kogoś do opisywania. Jak kiedyś gadałam z neurochirurgiem i mówił, że nie bardzo będzie umiał to zinterpretować, bo z tego typu badaniami nie mają do czynienia.
28 marca 2019 o 09:02 #64108Jeszcze nie mam opisu, ma być do tygodnia, na maila mają przysłać.
28 marca 2019 o 09:23 #64111Jestem ciekawa jak Ci to opiszą i co na to powie neurochirurg. Żeby nie było tak, ze uzna takie badanie za bezużyteczne.
28 marca 2019 o 10:23 #64112Ja chyba już oszaleję z tymi doktorami. Byłem znów, przy okazji robienia rezonansu w Głuchołazach u mego neurochirurga w Bielsku, który stwierdził, że nie ma co boleć przy takim ‘zdrowym’ kręgosłupie, dalej obstawia ból od więzadła biodrowo-lędźwiowego, ale nie o takim nasileniu, więc zaproponował kolejnego psychiatrę i mocniejsze leki, niż pregabalina i duloksetyna (na bóle neuropatyczne żrę to od miesięcy i nie działa nic).
Wczoraj poleciałem do Warszawy, do Caroliny i tam najlepszy ichniejszy neurochirurg mnie przyjął – myślałem, że powie to samo, że nie ma od czego boleć, a on… stwierdził, że też by mi zrobił ALIF, bo ten dysk operowany nie wygląda najlepiej, w pewnym momencie dopatrzył się konfliktu nerwu z jakimś kostnym wyrostkiem, potem zapalenia w stawie krzyżowo-biodrowym (czego inni nie stwierdzali na podstawie dokładnych MRI) oraz zobaczył też konflikt naczyniowo-nerwowy, że mi jakaś arteria uciska nerw S1 już z daleka od kręgosłupa. No i stwierdził, że od tego nie ma specjalisty w Europie i ewentualna operacja w USA. Póki co zaprosił mnie na blokadę stawu KB w Carolinie za 3500 zł i się ma zobaczyć. Dodatkowo bardzo sprawnie wywołał mi ból uciskowy gdzieś nad pachwiną, kazał podnieść nogę po chorej stronie a ja nawet na milimetr nie mogłem jej oderwać (po zdrowiej stronie podniosłem bez problemu). Ponoć uciskał mięsień biodrowo-lędźwiowy, ale nie zdążyłem dopytać, co to znaczy, czy mięsień uciska na nerw, czy jest zbyt spięty a może za luźny.
Czyli mam cztery nowe diagnozy, a może i pięć. Jednak chory, operowany stary dysk (leczenie – ALIF), skolioza spowodowana chyleniem się kręgosłupa naciąga mięśnie i więzadła (leczenie – ALIF), chory staw KB (leczenie – blokada? termolezja?), ucisk na nerw przez naczynie krwionośne (leczenie – operacja w USA).Jak żyć? Co wybrać? Ja pier…..ę.
28 marca 2019 o 10:34 #64113Co to za blokada za 3500? Cena z kosmosu. Jak na razie z tego co pamiętam jedna z blokad spowodowała Ci zniesienie bólu – ja bym się trzymała tego. Bo reszta to gdybanie nie do potwierdzenia.
28 marca 2019 o 11:18 #64116Takie niestety ceny mają w Carolinie. Co do skutecznej blokady, u polecanego przez Ciebie doktora, to najpierw mówił, że to boli ze skrzywienia miednicy, a w poniedziałek stwierdził, że jednak miednica prosta i proponuje psychiatrę i ciężkie leki na schizofrenię :/ A noga co raz słabsza, boli co raz bardziej i co raz więcej fizycznych objawów.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.