Nowe techniki operacyjne w chirurgii kregoslupa
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Nowe techniki operacyjne w chirurgii kregoslupa
- Ten temat ma 0 odpowiedzi, 1 odpowiedź, a ostatnio został zaktualizowany 9 years temu przez
magda7788.
-
AutorWpisy
-
7 marca 2014 o 01:39 #47893
W dniach od 7 do 9 stycznia 2010 roku, w Rudnej Małej pod Rzeszowem oraz w Czarnej odbył się, zorganizowany przez dr Arkadiusza Bieleckiego i dr Walerego Sienkiela, Zjazd Chirurgów Kręgosłupa, którego celem była wymiana doświadczeń w tzw. zabiegach mało inwazyjnych.
Swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie dzielili się zaproszeni na Zjazd:
» dr Thomas Hoogland z Oddziału Ortopedii Alpha-Klinik w Monachium,
» prof. Carlos Villas z Oddziału Ortopedii Kliniki Uniwersytetu Nawarry w Pamplonie,
» dr Petr Vaněk z Oddziału Neurochirurgii Centralnego Szpitala Wojskowego w Pradze,oraz wybitni polscy chirurdzy kręgosłupa:
» prof. Mirosław Ząbek z Kliniki Neurochirurgii i Urazów Układu Nerwowego CMKP Szpitala Bródnowskiego w Warszawie,
» prof. Daniel Zarzycki z Kliniki Ortopedii i Rehabilitacji w Zakopanem,
» prof. Wojciech Marczyński z Kliniki Traumatologii i Ortopedii Centralnego Szpitala Klinicznego MON w Warszawie.Omawiane zabiegi małoinwazyjne kręgosłupa dotyczyły głównie:
1. Plastyki cementowej złamanych kręgów u osób starszych. Metoda ta pozwala na stabilizację złamanego kręgu przez nakłucie go w znieczuleniu miejscowym igłą i podaniu przez nią cementu. Ustąpienie dolegliwości bólowych jest natychmiastowe jak i powrót tak operowanego chorego do normalnego życia.
2. Techniki przezskórnej stabilizacji kręgosłupa, tzw. Sextant, oszczędzającej choremu rozległego rozwarstwiania mięśni przykręgosłupowych i dłuższego pobytu w szpitalu, na które byłby skazany przy tradycyjnym zabiegu.
3. Techniki tzw. stabilizacji międzywyrostkowej kręgosłupa, która pozwala na uniknięcie wkręcania implantów do kręgów.
Jednak szczególnym zainteresowaniem chirurgów uczestniczących w Zjeździe, cieszyła się technika mało inwazyjnego usuwania przepuklin dysków lędźwiowych. Metodą tą dr T. Hoogland leczy już od wielu lat. W Polsce stosuje się te zabiegi od ponad roku. Wśród ośrodków operujących tą techniką znajdują się:
» Szpital im. Świętej Rodziny w Rudnej Małej pod Rzeszowem
» Szpital Wojewódzki Nr 2 w Rzeszowie.W metodzie tej, przepuklina dysku usuwana jest bezpośrednio z kanału kręgowego, a nie, jak we wcześniejszych technikach endoskopowych, kiedy to usiłowano usunąć przepuklinę pośrednio, przez usunięcie dysku z którego wychodziła.
W odróżnieniu od tradycyjnego, “na otwarto” usuwania przepukliny, metoda ta nie wymaga usypiania pacjenta, znieczulenie jest miejscowe, nacięcie skóry ma mniej niż 1 cm, do kanału kręgowego wprowadza się mikroskopijną kamerę (podobnie jak w artroskopii), i pod jej kontrolą chirurg usuwa przepuklinę uwalniając uciśnięty korzonek nerwowy.
Pacjent może wstać z łóżka już dwie godziny po operacji. Bóle korzonkowe ustępują jeszcze w czasie zabiegu, a chory, który przecież nie jest uśpiony, odczuwa ustąpienie bólu lub ustąpienie porażenia mięśni w momencie usunięcia przepukliny. Metoda ta wydaje się najbezpieczniejszym sposobem usuwania przepuklin dysku.
Rozwinięciem tej metody, jednak nie stosowanym do tej pory w Polsce, jest zabieg pokazany na Zjeździe przez dr T. Hoogland’a, polegający na endoskopowym usunięciu przepukliny w odcinku piersiowym kręgosłupa.
Gwoli przypomnienia, w odcinku lędźwiowym od poziomu drugiego kręgu (L2), nie ma rdzenia, są tam korzenie nerwowe, dość odporne na uraz, co czyni zabiegi w tym odcinku mało ryzykownymi. Natomiast w odcinku piersiowym kręgosłupa, występuje rdzeń kręgowy.
Usuwanie przepukliny z piersiowego odcinka kręgosłupa od strony pleców, “na otwarto”, jest bardzo ryzykowne, można nieodwracalnie uszkodzić rdzeń kręgowy. Dlatego, w dotąd stosowanych technikach, przepukliny te starano się operować od strony klatki piersiowej, zabieg był bardzo rozległy.
Natomiast przedstawiona przez dr T. Hoogland’a metoda endoskopowa, we wprawnych i doświadczonych rękach, pozwala zastąpić rozległą i niebezpieczną operację usunięcia przepukliny piersiowej zabiegiem w znieczuleniu miejscowym po którym chory, jak przy przepuklinach lędźwiowych wstaje dwie godziny po operacji, a następnego dnia jest wypisany do domu.
Ukoronowaniem technik mało inwazyjnych usuwania przepuklin dysku, wydaje się być, usuwanie przepuklin dysków szyjnych w znieczuleniu miejscowym.
W szpitalu w Rudnej Małej, zabieg ten wykonał dr T. Hugland, a później w jego asyście dr W. Sienkiel. Pokazana tam, uczestnikom Zjazdu technika operacyjna wykonana była po raz pierwszy w naszym kraju i podobnie jak w odcinku piersiowym i lędźwiowym kręgosłupa, zabieg nią wykonany, zmniejsza choremu cierpienia do minimum i pozwala na szybki powrót do normalnego życia.
Wyniki mało inwazyjnych technik operacji dysków, zaskakują nie tylko operowanych nimi chorych, ale i chirurgów kręgosłupa stosujących tę metodę. Na przykład, przy bólach dyskogennych, spowodowanych nie przepukliną, ale zwyrodnieniem dysku, endoskopowe usunięcie chorobowo zmienionej części dysku (zastępujące inny rozleglejszy zabieg) powoduje ustąpienie lub znaczne zmniejszenie dolegliwości. A co zaskakuje – w rezonansie magnetycznym wykonanym kilka miesięcy po zabiegu operowany dysk ma wygląd zdrowej struktury. Przeczy to wcześniejszym poglądom, że zwyrodnienie dysku jest nieodwracalne, twierdzą zgodnie dr T. Hoogland i dr W. Sienkiel.
Na podkarpackim Zjeździe Chirurgów Kręgosłupa, można się było przekonać, że tradycyjne techniki operacji kręgosłupa, które jeszcze niedawno, wydawały się doskonałe, doprowadzone do perfekcji, których już nic drastycznie nie zmieni, muszą być zrewidowane, gdyż, jak w wielu innych dziadzinach nauki, przychodzi coś nowego co radykalnie zmienia nasze poglądy i sposób w jaki wykonujemy naszą pracę.
Ta wymiana doświadczeń, kolejny raz pokazała, że podział na ortopedów i neurochirurgów w przypadku kręgosłupa jest nieco sztuczny. Podejście do nowoczesnej chirurgii w tej dziedzinie medycyny, przez przedstawicieli obu tych specjalności jest bardzo podobne, a wspólne zjazdy i spotkania, teraz i w przyszłości, będą doskonale służyć naszym chorym.
Za tą wiadomość podziękowali: robert1987, uzytkownik421 -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.