Operacja wstawienia neurostymulatora rdzeniowego – SCS
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Leczenie chirurgiczne › Operacja wstawienia neurostymulatora rdzeniowego – SCS
- Ten temat ma 584 odpowiedzi, 1 odpowiedź, a ostatnio został zaktualizowany 1 month, 3 weeks temu przez
niunia2015.
-
AutorWpisy
-
25 stycznia 2017 o 15:44 #60870
Chcą zwiększyć procent PKB przeznaczany na służbę zdrowia.W 2016 na służbę zdrowia państwo przeznaczało 4,38%. W 2020 ma to być niecałe 5% a w 2025 ma być 6%. Prawdopodobnie z innych resortów zabiorą po trochę żeby przeznaczyć na służbę zdrowia.
22 maja 2017 o 15:31 #61418Witam wszystkich
15 czerwca mam mieć operację wszczepienia neurostymulatora . Mam dużo obaw a zarazem wielką nadzieję ze choć trochę zmniejszy mi ból. Nie dostałem żadnego skierowania ani do psychologa ani do psychiatry, ogólnie moja rozmowa z Neurochirurgiem wyglądał a tak ze zapytał się czy się zgadzam i stwierdził że szkoda że taki młody jestem. I to właśnie mnie zaniepokoiło.
W końcu znalazłem forum gdzie jest dużo informacji której tak szukam 🙂 przede mną długa lektura 🙂“Z 3 twoich postów zrobiłem 1-szkoda zaśmiecać forum”-miłej lektury adbur
23 maja 2017 o 08:53 #61428Cześć
Nic się nie bój będzie dobrze 🙂
W moim przypadku pierwsze dwa tygodnie po wszczepieniu były delikatnie mówiąc ciężkie więc dobrze abyś miał kogoś w domu kto w razie potrzeby będzie pod ręką aby Tobie pomagać. Ustaliłeś z lekarzem gdzie wszczepi baterię? Chyba lepiej jak jest z tyłu na talerzu biodrowym. W szpitalu byłam chwilę. Dzień przyjęcia na drugi dzień operacja trzeci dzień rano wyjście. Trochę za szybko hmm ale teraz dziękuję lekarzowi że mnie puścił do domu bo samej w szpitalu bez pomocy no słabo słabiutko. U mnie szwy zagoiły się szybko bez obrzęków.
Wszczep miałam sierpień 2016 do tej pory zeszłam o połowę a nawet więcej z leków więc coś tam stymulator działa ale jak sam wiesz u każdej z nas to jest inaczej ALE u każdej działa czyli jest sens. Z scs żyje mi się dobrze, nie dokucza mi,zapominam że go mam 🙂
W razie pytań zapraszam tu czy do prywatnej wiadomości.
Pozdrawiam- Scs 2016r
25 maja 2017 o 12:59 #61466Witam
Nie boję się operacji czy bólu po niej Bo ból znam doskonale i to każdy jego wymiar, obawiam się jedynie ze mi scs nie pomoże i zniknie na ostatnia nadzieja na lepsze życie.
Nic na temat operacji od mego dr nie wiem, wiem tylko że 15 czerwca mam się zgłosić ( Boże cialo :cheer: ) a na drugi dzień operacja ale ta informacje mam od pielęgniarki która dzwoniła do mnie by poinformować mnie o terminie operacji.25 maja 2017 o 13:42 #61467Nie będziesz miał fazy testowania?
25 maja 2017 o 15:21 #61470Każdy pacjent przed zabiegiem scs ma te same obawy i nadzieje co Ty.
Twój lekarz powinien o wszystkim Ciebie poinformować a czego nie wie np odczucia pacjenta -to dokładnie tutaj na forum jest dużo. Lekarz informuje co można osiągnąć a czego nie oczekiwać. Gdzie umieści baterię, czy będzie trial. Dla przykładu dziewczyny miały trial a ja miałam wszczep od razu na stałę i dopiero po miesiącu włączony i ustawiony. Jak widać różne są szkoły.
Z tego co pamiętam 30% redukcji bólu uznawane jest już za sukces zabiegu.Dziwię się, że nie przechodziłeś testów psychologicznych.
Może jeszcze zadzwoń porozmawiaj z lekarzem czy pielęgniarką o swoich obawach i pytaniach ? To jest dość poważna decyzja i powinieneś maksymalnie wszystko wiedzieć.
Głowa do góry!!!- Scs 2016r
26 maja 2017 o 13:39 #61491WITAM.
Godzinę temu dostałem telefon że szpitala ze termin operacji został przesunięty na 23 październik.
Ale złapałem doła. A byłem już tak blisko, pozostało 20 dni do operacji a tu taki telefon.
I żadnej informacji ani wyjaśnienia dlaczego termin został przesunięty, pewnie ktoś z koperta się zgłosił.
Ale jestem wkurzony na to wszystko!!!
Pozdrawiam.26 maja 2017 o 13:49 #61492SYFIATY kraj !!!!!!!!!!!!!! łącznie z tą pożal Boże służbą zdrowia……………..Współczuję…..
26 maja 2017 o 14:26 #61494Łaaadnie!
Dla pocieszenia powiem Tobie że ja czekałam w gotowości kilka miesięcy -spakowana! na wczasy nie pojechałam z rodziną bo miał być telefon i na drugi dzień oddział 🙂
Może ten czas wykorzystaj na wizytę u tego lekarza i pogadanke o twoim zabiegu.
Ważne jest aby ten lekarz dobrze robił scs żebyś nie miał potem powikłań.- Scs 2016r
26 maja 2017 o 14:27 #61495Zmiana terminu jest napewno smutna.
Ale nie narzekajcie na polska służbę zdrowia. Bo w innych krajach nie jest wcale lepiej.
Zobaczcie nawet takie forum jak te stworzyli lekarze. W Polsce macie możliwość konsultacji z lekarzami do woli ( wizyty prywatne) ale możliwość jest. Nie wszędzie tak jest. Przedwszystkim w Polsce sa jeszcze lekarze z powołania z którymi można porozmawiać.29 maja 2017 o 16:13 #61516Witam.
Macie rację, przesunięcie terminu to nie tragedia , zresztą lepiej jest mieć operację jesienią niż latem, ciężko by się leżało w szpitalu gdy taka piękna pogoda za oknem 🙂 zawsze i we wszystk8m trzeba szukać pozytywów 🙂
Pozdrawiam.20 czerwca 2018 o 11:19 #63029hugooo8 – i jak tam, miałeś operację?
Lakoniczny artykuł na temat neurostymulatorów w Tarnowie
“Ból był nieodłącznym towarzyszem jego życia. Teraz horror się skończył”
Autor: Paweł Chwał, 20 czerwca 2018
Link: http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/tarnow/a/bol-byl-nieodlacznym-towarzyszem-jego-zycia-teraz-horror-sie-skonczyl,13274602/Niestety Autor nie pisze ani czy był to swoisty czy nieswoisty ból, ani czy związany z kręgosłupem czy nie – natomiast po mechaniźmie urazu można domyślać się że problem dotyczył kręgosłupa.
Nic lepiej w polskiej prasie pod względem jakości artykułów.. Do tego opinia Pacjenta zaraz po wybudzeniu z operacji, jeszcze pod działaniem przeciwbólowych/znieczulających śródoperacyjnych. Brrrrrrr. Horror.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): aiga2528 listopada 2018 o 13:01 #63752Witaj .NIUNIA2015. Jestem nowy na forum , czeka mnie operacja wszczepienia neurostymulatora w Gdańsku .dziekuje ze piszesz na forum ( poczytałem twoje informacje ) szukam w internecie jest mało informacji .) fajnie jak byś wróciła na forum neurostymulatorow .pozdr Daro
21 lutego 2019 o 20:59 #64016Dzień dobry, długo szukałam jakiegoś forum o neurostymulacji, więc cieszę się , że może ktoś coś mi powie.
Ja ok. 5 lat temu, będzie w maju poddałam się operacji kręgosłupa lędźwiowego na poziomie L4, L5 z uwagi na kręgozmyk. Bóli typowych nie miałam, tylko jakieś mrowienia pośladków, ale dyskomfort i zalecenie operacji przez neurochirurga. A , że amatorsko gram w tenisa, narty, to po co się nie poddać, skoro rehabilitacje niczego nie poprawiały.
Niestety, przy operacji, przy stabilizacji dwiema śrubami wkręcono mi się w korzenie nerwu kulszowego i dopiero w 4tej dobie, dokonano operacji naprawczej, przemieszczając śruby w inne miejsce. Zaraz po 1szej operacji czułam coś dziwnego w lewej nodze i po 2giej nic się nie zmieniło. Uszkodzono też nerw strzałkowy, stopa jest opadająca, a ja przed operacją grałam do końca w tenisa, bo mrowienie tylko na chwilę pojawiało się.
Zaczął się koszmar mojego życia, najpierw, na wózku, potem z chodzikiem, potem prawie 3 lata z kulami, ale jako, że jestem wysportowana, to chodzę bez kul, ale z ortezą na opadającą stopę.Lecz najważniejsze i najgorsze jest dla mnie od 1szej operacji okropnie dziwne czucia, to nie jest normalny ból, to jet coś nie do opisania, tego może nie ma nikt na świecie, moje tkanki w całej lewej nodze od miednicy, pośladków, biodro, łydki i stopy są jakby napięte, sztywne, rozsadzają ciało i też jest jakby ich za mało, obciskają wokół przegubia, kostki zaciskają jak drut byłby obwiązany, w miednicy , biodrze jakby tkanki napięte, poskręcane nie ułożone wzdłuż, wieczny skurcz jakbym była podłączona do czegoś i tylko czekam, aby mnie odłączono, nie da się tego opisać i tak mam cały czas, w każdej sekundzie życia, czy stoję, czy leżę, czy siedzę.
Ja od 5 ciu prawie lat bez przerwy się rehabilituję, na fundusz i prywatnie, miałam wszystkie możliwe rehabilitacje i lekarstwa, i zastrzyki ( pole magnetyczne, laser, galwanizacja, elektrostymulacja, również osobista w domu , krioterapia, akupunktura, też z prądem i najważniejsze terapie manualne pnf, metoda uciskowa igłowa, metoda vojty, kranioczaszkowa, olej konopny, masaże, ćwiczenia itd, poradnia bólu) i bez najmniejszej zmiany.
O wszystko walczę sama, ale miałam cały czas dużą przychylność rehabilitantów i wiele prób metod pomocy.
Objechałam całą Polskę , byłam u wielu lekarzy i dr Tabakowa od przeszczepu komórek macierzystych- wszyscy nic nie da się zrobić.Nerw zniszczony.
Dowiedziałam się o neurostymulacji, odbyłam wizyty do lekarza zajmującego się tym i zakwalifikowałam się na wszczepienie tego stymulatora na fundusz w Bydgoszczy, ja jestem z Poznania.
W drugiej połowie marca mam mieć ten zabieg, nie zdążyłam się dowiedzieć szczegółów. Czytam pierwszy raz na forum, boję się , że mnóstwo tych moich okropnych czuć nie złapie ten stymulator. Nie wiem jaki rodzaj będę miała założony, czy to jest wygodne w noszeniu, jak długo się goi, ale jak to działa, jak się z tym żyje ???
Proszę bardzo o odpowiedź, będzie dla mnie bardzo pomocna, to moja ostatnia nadzieja.Hanna 21.02.2019
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4213 marca 2019 o 21:05 #64040Dzień dobry!
Szukam namiarów na techników programujących stymulator przeciwbólowy Medtronic. Będę wdzięczna za namiary.
Pozdrawiam6 marca 2019 o 23:02 #64057Mój SCS dalej chodzi i jestem zadowolona
W styczniu miałam mieć wymianę dwóch co podłączone są pod S1
Niestety termin przesunięty .. dodatkowo jelita będą podłączać .Muszę powiedzieć ze już mój ortopeda od kręgosłupów zakłada w szpitalu neurostymulatory .. wiec u Niemców to już chleb powszechny w szpiatalach .
6 marca 2019 o 23:02 #64058Mój SCS dalej chodzi i jestem zadowolona
W styczniu miałam mieć wymianę dwóch co podłączone są pod S1
Niestety termin przesunięty .. dodatkowo jelita będą podłączać .Muszę powiedzieć ze już mój ortopeda od kręgosłupów zakłada w szpitalu neurostymulatory .. wiec u Niemców to już chleb powszechny w szpiatalach .
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4213 grudnia 2020 o 18:24 #67967Cześć jestem tu nowa mieszkam w Holandii i od roku walczę z bolem (dwie operacje fisioterapia blokady leki przeciwbólowe )wkoncu lekarz zaproponował operacje wstrzeliwania neurostymulatora .Boje się bardzo wiem ze będą dwie operacje pierwsza umiejscowienie elektrod i na fazę próbna czy działa ponoć 2 tygodnie później jeśli zmniejszy mój ból o 50 % odbędzie się druga operacja wsadzenia i podłączenia tego wszystkiego ponoć przy dystrofii to jedyne rozsądne wyjście martwię się jak to wszystko będzie jak będę funkcjonować boje się pozdrawiam Wszystkich
4 grudnia 2020 o 21:50 #67969Witam.
Przepraszam ze mnie tak długo nie było…ponad 3 lat, wiec tak, 25 października 2017 roku ( w dniu mych urodzin) wszepiono mi neurostymulator rdzeniowy przeciwbólowy4 grudnia 2020 o 21:56 #67970Czy on działa?
TAK!!! Przed wczepieniem neurostymulatora miałem 3 operacje , 3 razy wypadl mi dysk na tym samym poziomie, po 3 operacji bol nogi znikł ale pojawił się bol kregoslupa, bol silny i przewlekly z którym walczyłem kilka lat, kilka lat pod opieką podadni leczenia bólu, tramal, plastry, bunodol itd itp i mimo tego ciagle cierpiałem bol, ponieważ nerwy mi zrosły sie w bliznie itd, po wszczepieniu neurostymulatora ….jakbym dostał nowe cudowne życie -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.