Operacyjna stabilizacja stawu krzyżowo biodrowego
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Operacyjna stabilizacja stawu krzyżowo biodrowego
- Ten temat ma 50 odpowiedzi, 10 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 month, 1 week temu przez
Lukmar.
-
AutorWpisy
-
30 listopada 2018 o 16:16 #63766
W sumie reklamy nie ma, kolega opisał swój przypadek. Wielu osobom z lekkimi albo chwilowymi bólami pomaga zmiana aktywności – ja bym wpisany na konkretny termin na termolezję stawu KB ale zrezygnowałem bo rozćwiczyłem – przeszło, nie wraca, więc o tym nie myślę. Jakbym miał opcję ćwiczenia w kółko żeby tylko minimalnie zmniejszyć ból to pewnie też szukałbym radykalniejszego rozwiązania. Uprzedzam pytania “jak rozćwiczyłeś?” – nie wiem, pamiętam że ze zgiętym kolanem dużo różnych dziwnych małych naciągnięć robiłem codziennie tak jak mi pasowało i pamiętam że to bolało, ale w końcu pomogło.
Ale irytację rozumiem – nic bardziej nie denerwuje przy ciężkim bólu niż ktoś kogo coś bolało i mu przeszło albo jak się człowiek ruszyć z bólu nie może a ktoś mówi że sobie ćwiczy i mu to ogromnie pomaga.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
30 listopada 2018 o 16:54 #63767Nie denerwuję się, że komuś coś pomogło – aż tak źle ze mną jeszcze nie jest:-)
Kolega opisał swój przypadek, używając fachowego języka z dziedziny rehabilitacji, ale żadnych konkretów w tym nie ma, co mi od razu nasunęło myśl, że jest rehabilitantem. Jeśli się mylę, to z góry przepraszam za nieuzasadnione podejrzenia.30 listopada 2018 o 21:47 #63776Już odpowiadam 🙂 Oczywiście opisuje swój przypadek fragment przygody z stawem K-B
Z osobistych obserwacji wiele osób z bólami przewlekłymi w tym ja na skutek przykurczu mięśni w obrębie L-S i osłabieniu mięśni głębokich brzucha które determinują ustawienie miednicy ma dość powszechny problem u ,,dyskopatów” przodopochylenie miednicy wynikającą z tego pogłębioną lordozę. Przodopochylenie miednicy według mnie w pierwszej fazie przeciąża dolne stawy międzykręgowe ( strzelanie, tępy ból przewlekły, nie promenujący , denerwujący i męczący powodujący przykurcze) a później idąc łańcuchem stawy K-B ( ból w okolicy połączenia miednicy i kości krzyżowej – swędzący) Później dochodzi do dysproporcji mięśniowej i bloku stawu K-B i częstym objawem jest rotacja jednej z nóg w chodzie., Do tego często dochodzi Skolioza w odcinku lędźwiowym.
Cały ten łańcuch u mnie zaczął się od wypukliny w wieku 15 lat i do 27 sie rozwijał. Wypuklina spowodowała pierwsze nie groźne przykurczę które zaniedbane spowodowały przodopochylenie miednicy i poszło dalej. U mnie niegroźna wypuklina która na MRI wywołuje uśmiech u lekarzy spowodowała ten łańcuch. Oczywiście proszę się nie sugerować moim przypadkiem. Leczenie- postanowiłem maksymalnie możliwie mozolnie cofnąć ten proces.
Moje objawy
Stanie przykurcz LS i mięśnia biodrowo lędźwiowego powodował że stałem na przeproście w stawie kolanowym ( utrwalało to przykurcz i przodopochylenie miednicy), siad – siedziałem często z nogami pod oparciem ( utrwalało to przykurcz i przodopochylenie miednicy) , chód – prawa noga w chodzie ustawiała się w rotacji zewnętrznej ( zablokowany staw KB), na lewej nodze stałem 1 min a na prawej 10 sekund (dysbalans mięśniowy), i wiele innych objawów które mozolnie obserwowałem i obserwuje do dziś i koryguje w życiu codziennym , pracy itp. Rehabilituję się od 15 lat utrzymując wagę na stałym poziomie 72 kg i wiem ze zwyrodnieniem kręgosłupa już tak będzie zawsze i wiem również że tylko aktywność fizyczna i odpowiednie rozwinięta tkanka mięśniowa pozwoli mi żyć normalnie. Widzimy to u sportowców. P Nowakowski siatkarz jest po operacji kręgosłupa, Winiarski o ile pamiętam tęż miał operacje kręgosłupa, Błaszczykowski ma problem z kręgosłupem. Co pozwala im nadal aktywnie żyć ? Codzienna aktywność i mięśnie które trzymają ,,w kupie kręgosłup”. Przepraszam jak pomyliłem jakiegoś sportowca i jego problemy z kręgosłupem.
Jestem rehabilitantem , nie prowadzę praktyki , nie rehabilituje nikogo i nie reklamuję się. Po prostu chcę pokazać inny schemat życia z dyskopatia/zwyrodnieniem kręgosłupa. Wszystkiego nie da się cofnąć ale myślę ze wiele możną a tego co się nie da próbuje skompensować mięśniami. Owszem mam przewagę jako rehabilitant bo znam anatomie i biomechanikę itp ale i tak robiłem wiele błędów które kończyły się bólem itp wszystko co wiem testowałem na sobie i często coś co byłem pewny że pomoże cofało mnie o 3 kroki w tył (np. przesadny zwis na drążku- zbyt mocna trakcja, przeprosty które są dla mnie tragicznę). Proszę mnienie odbierać że się wymądrzam i nie denerwować się ale szczerze zadać sobie pytania ile tak naprawdę czasu poświeciłem w całym procesie rehabilitacji na aktywność fizyczną. Jaki powadze styl życia, ile waże, ile jeżdżę samochodem a ile spaceruję. W tedy będzie wiadomo ile wymagam od kogoś (lekarza) a ile od siebie. itp PozdrawiamZa tą wiadomość podziękował(a): maciurek1 grudnia 2018 o 05:42 #63777A mnie się wydaje, ze sprawa jest u osób piszących tutaj trochę bardziej skomplikowana. Osoby piszące w tym wątku o stawie kb w historii swojej raczej mają ponadprzeciętną aktywność fizyczną i nie były nigdy w życiu leniami kanapowymi – Anton, ja, koleżanka amh. Każdy z nas przeszedł rehabilitację (niejedną) i nic z tych rzeczy o których piszesz nie pomogło. Szczerze odpowiadając na pytania z końcówki Twojego postu – nie popełniłam żadnego z wymienionych grzechów, może inni się tez tu wyspowiadają ze swojej wagi i aktywności fizycznej przed chorobą oraz z tego ile czasu się rehabilitują i ćwiczą stabilizację wewnętrzną itp., to sobie porównamy:-)
1 grudnia 2018 o 20:24 #63778Może wrzucę trochę optymizmu.. Na stronie doktora Corenman’a pacjenci napisali że wyniki bardziej rozległej operacji za pomocą iFuse nie są złe, ale że do 3 miesięcy nie ma co efektów oceniać – https://neckandback.com/forum/si-joint-ifuse-update/
Da się również znaleźć videoblogi osób po iFuse, np.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): amh1 kwietnia 2019 o 11:12 #64141dzień dobry
dla zainteresowanych 🙂
jestem po kontrolnym tk miednicy
zrost jest, bóle stawu zmniejszine do 80%
nie czuję za bardzo, że jest sztywny, było nielatwo ale jest z górki
pozdrawiamZa tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4219 kwietnia 2019 o 17:35 #64170Na wstępie witam wszystkich na forum.
Pozwolę sobie zapytać bo również parę miejsc odwiedziłem i w sumie nigdy nie udało mi się uzyskać odpowiedni zadowalającej na moje pytania ale pominę historie chodzenia po Specjalistach może kiedyś wspomnę. Na wstępie podam mam 30 lat i od 17 lat zajmuje się sportem.
Od razu powiem, że wdg specjalistów te objawy biorą się od małej mobilności, dysbalansu mięśniowego, przykurczów mięśni idp – tkanki miękkie. Tylko – gdzie jest przyczyna i jak ogarnąć temat 🙂 skutecznie. Dodam również, że moje objawy w porównaniu do wielu osób są minimalne ale po prostu nie zadowala mnie to z czym się spotkałem i chcę rozwiązać/zabezpieczyć sprawę. Do rzeczy
Ok 1.5 roku temu – uraz na Zawodach przy spięciu maksymalnym mięśni coś się “uszkodziło” (uraz kompresyjny klatki piersiowej – zmiażdżenie nogami) dół żeber po lewej stronie. Ale ruszałem się, coś tam dalej ćwiczyłem więc to też raczej TM (tkanki miękkie). Nawet nie chodzi o uraz ale przez to zacząłem się inaczej ruszać bo gdy bolało obchodziłem ruchy i tutaj widzę , że to miało związek – zmiana wzorców ruchowych. Po miesiącu ciężko było wrócić do tego co dawniej bo nawyki się wkradły – brak “luzu” :).
Po roku podczas meczu piłki nożnej – od tego momentu delikatne dolegliwości wskazujące na przeciążenie tkanek – m.in. Biodrowo-Lędźwiowy, sztywność powięzi idp Po meczu przez tydzień czułem jakby drzazgę w dużym paluchu ale miałem nowe buty i chyba ciut za małe bo wiem, że tam też są zakończenia nerwowe z kręgosłupa.
Co robiłem? Pochodziłem po Specjalistach, kąpiele, roller, rozciąganie, plus swoje treningi których nigdy nie wstrzymałem. Piszę 10%, bo tak to musiałbym napisać z 5 razy więcej a ciężko tak wypisać a i część rzeczy nie wnosi za dużo do tematu.
Po rozciąganiu przestała mnie tak ciągnąć … szyja (chyba mięsień B-L plus praca na powiezi). Do rzeczy po około pół roku “dolegliwości” przedstawiają się tak:
1. Przykurcz taśmy tylnej – szczególnie pod kolanami, okolice pośladkowe – mięśnie kulszowo goleniowe. Rok temu dotykałem palcami ziemi teraz jest to “marzeniem” mimo iż dość sporo się rozciągam a rozciągnąć za nic tego nie mogę.
2. Szarpnięcie w okolicy biodrowo-krzyżowej np przy przeproście nogi jak wejdę w dziurę, nierówna kostka idp lub wcześniej jak była jakakolwiek różnica terenu i nie zarejestrowałem spadku zanim w niego wszedłem.
3. Przeciążenie mięśni w okolicach biodra po aktywności biegowo-sprinterskiej. Inne aktywności za bardzo nie wpływają na nasilenie dolegliwości – ale rozmasowuję, rozciągam więc na pewno to działa na +.
4. Takie dziwne uczucie napięcia ale to nie ból wewnątrz biodra? np jak siedzę dłużej.
5. Od zawsze trzaskające biodro, test Patricka wiadomo mięśnie mocno przykurczone.
6. Bolesność tkliwa dolnych więzadeł z tyłu miednicy. Jak np jestem za długo prosty 🙂 to jak cofnę miednicę to mnie zaboli a potem jak chce powtórzyć to chwilowo już nie. I potem wraca. Generalnie jak jestem za prosto to wtedy po czasie czuje bardziej te więzadła. Pomaga na pewno jak trzymam nogi w osi ciała, nie wystawiam ich na boki :).
7. Lekki ból więzadeł przy wsiadaniu do samochodu, jak zejdę z wysokiego krzesła, wcześniej przy wiązaniu buta, zakładaniu skarpetek idp
8. Napięte mięśnie boczne biodra- chyba mały pośladkowy, pachwiny. Rolowanie bardzo pomaga.
9. Nogi na ścianie i rozciąganie taśmy tylnej jak wstaje od razu czuje przy miednicy z tyłu przez chwilę więzadła/przyczepy zanim załapią. To samo przy rozciąganiu grupy kulszowo-goleniowej. Tak samo jakbym miał nogi wyprostowane trzymać na ziemi, nawet mocno zgięte w kolanach i spróbować sięgnąć palcami do stóp – spięcie z tyłu miednicy i pod kolanami bardzo to utrudnia.
10. Siedzenie np na krześle samochodowym gdzie jest podpórka lędźwiowa. Już lepiej na krześle prostym.U Fizjo wyszło również zablokowanie Stawu K-B a po drugiej stonię połączenia z którymś kręgiem lędźwiowym. Odblokowywane miałem parę razy i domyślam się, że teraz pewnie też jest zablokowany 🙂 znowu. Dlatego m.in. patrzę w kierunku stawu K-B.
Na pewno dużo rzeczy pominąłem, bo objawy były różne w różnym okresie czasu i żeby to tak gładko wypisać. Generalnie może ktoś ma doświadczenie ze stawami KB/Biodro/Lędźwia 🙂 i byłby chętny trochę mi pomóc, podzielić się doświadczeniem coś doradzić w kwestii działania i diagnozy (pomny niektórych doświadczeń.. Mam RM Kręgosłupa całego, bioder nie mam żadnego badania. Zastanawiają mnie właśnie te Stawy KB bo większość moich “dolegliwości” najbardziej pasuję do tego schorzenia albo jego wczesnych początków. Albo po prostu do zaburzeń powięziowych sam już nie wiem… 20 lat temu miałem mocny upadek na kość ogonową, bolało ok 2-3 lata przy jeździe autem pięści pod tyłek podstawiałem ale po takim czasie nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. A diagnostyka sami wiecie jak ciężko mieć coś czarno na białym.
Dziękuję z góry
p.s
Nie wiem czy dobry temat jak coś z góry przepraszam i proszę o przekierowanie do właściwego tematu lub rozpocznę własny.
13 października 2020 o 14:56 #67767Szukam pomocy w związku ze stabilizacją stawów krzyżowo-biodrowych.Od 16-tu lat zmagam się z bólami kręgosłupa,miałem siedem zabiegów,po ostatnim- miesiąc temu ból pozostał taki sam jak przed zabiegiem.Najbarsziej wkurza mnie wypis z tego szpitala gdzie napisano – “Pacjent wypisany w stanie ogólnym dobrym” – Dziś byłem z prywatną wizytą u lekarza neurochirurga.Stwierdził że nadaję się do ewentualnej stabilizacji stawów krzyżowo-biodrowych. Mam problany z chodzeniem,jakikolwiek ruch powoduje okropny ból dolnej części kręgosłupa,pośladków i nóg- łydek i ud.Na dodatek lewa noga mi zdrętwiała od połowy uda do pięty,takie uczucie jakby odmrożenie,brak czucia.Czy jest na to jakaś rada ?
15 października 2020 o 18:42 #67807Stabilizacja stawów kb to trudna sprawa, czasami są efekty szybko, albo długo trzeba na to czekać. Ja jestem po takiej stabilizacji u prof. Gasika. Nie jestem dobrym przykładem do porównań czy oceny z wielu różnych powodów, min. wady budowy typu lumbalizacja, zespół Bertolottiego, bałagan w kręgosłupie nadal niewystarczająco uporządkowany.
PozdrawiamZa tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, anton30 października 2020 o 18:55 #67848Witajcie,
Chciałbym na wstępie pozdrowić amh, ponieważ dziewczyna wyróżnia Cię motywacją i siłą do działania.Zastanawiałem się sporo nad możliwością podchodzenia problemów ze stawami krzyżowo-biodrowymi.
Często może on pochodzić od niezaleczonego przeciążenia, przechodzonego stanu zapalnego, niedostatecznej regeneracji.
Zmian w budowie jak różnica długości kończyn, skolioza. Czyli długotrwałe utrwalone przeciążenie jednego stawu. Następnie kompensacja układów mięśniowego, ścięgnistego.. I Utrwalenie.W Polsce i nie tylko, niestety zaczyna się od leczenia, zamiast postawienia diagnozy w celu eliminacji kosztów, straty czasu, oraz morali.
Pierwszą osobą do której osobiście bym się wybrał byłby posturolog, który szybko określa, za pomocą urządzeń pomiarowych stopień rozstrojenia w nacisku na podłoże.
Taka osoba wykonuje wkładki ortopedyczne utwardzone na ciepło i oceniamy czy to był właściwy krok.Natomiast kiedy problem jest już daleko,daleko i tak bym się wybrał do takiej osoby by ocenić rozkład sił..
Chciałem dodać coś od siebie, w tym temacie.
Życzę powodzenia.
Pozdrawiam.Za tą wiadomość podziękował(a): anton13 kwietnia 2021 o 17:55 #68606No to mnie cieszy. Jestem 4 tyg po stabilizacji i jest jak jest.Martwie się tylko bo coś mi tam chrzesci jak np.przekrecam się z boku na bok. No i przy kichaniu to wyć z bólu się chce. Podgorączka też się pojawia co jakiś czas. Jechać na kontrolę po 6 tyg.powinnam,ale covid dokoła i nic nie jest czynne.
13 kwietnia 2021 o 19:19 #68610@Zielak dzieki za podanie nazwy postuolog. Muszę poczytać bo pierwszy raz z taką nazwą się spotkałem
@Ina możesz coś więcej powiedzieć o tej stabilizacji. Co to za metoda, czy zwyczjanie śubami skręcają? Bardzo mało osób przeszło stabilizację K-B i chce coś więcej napisać. Byłbym wdzięczny gdybyś napisała co i jak.13 kwietnia 2021 o 20:09 #68611ja tak napisałem?, pokaż gdzie, być może słownik PL-FR zamieszał ale to już powód..
Pozdrawiam
13 kwietnia 2021 o 20:11 #68612A już wiem… POSTUROLOG..
Tak masz prawo nie wiedzieć..
posturology Posturologie, poczytaj
28 października 2021 o 23:51 #70012Witam
Czy można napisać coś więcej o efektach tej stabilizacji?ból minął od razu czy trzeba było czekać?
Aktualnie czekam na stabilizację stawów krzyżowo biodrowych u prof Gasika.Termin mam na 2025 rok(na cito) i przeraża mnie to.
Wspomnę tylko że jestem po niepotrzebnej stabilizacji L4-L5 która jeszcze bardziej pogorszyła mój stan.Dopiero po blokadzie stawów okazało się co jest przyczyna bólu.20 lutego 2022 o 08:32 #70515Witam, chciałbym odświeżyć temat. Czy są osoby po stabilizacji i mogą coś więcej powiedzieć o swoim stanie po zabiegu.
27 lutego 2022 o 15:29 #70539Witam wszystkich.
Własnie otrzymałam info o tym forum.
Jestem tydzień po stabilizacji, a konkretnie artrodezie lewego stawu krzyżowo-biodrowego.Historia, którą tu przeczytałam bardzo mnie poruszyła, bo po raz pierwszy zobaczyłam, że ktoś przeżył to samo co ja. 6 lat szukania, jeżdżenia, masaży, nastawiania, rehabilitacji różnej różnistej, setki cudownych zabiegów rehabilitacyjnych, kriolezji, termolezji, turnusów, osteopatów itp, nie wspominając o ilości wydanej kasy z nadzieją, że może tym razem ktoś pomoże.
I miesiąc temu trafiłam na lekarza, który przeanalizował mój RM i stwierdził, że mam wrodzoną wadę- sakralizacja lewego stawu KB tj zrośnięty ostatni staw lędźwiowy z kością krzyżową. Zaproponował zabieg operacyjny, refundowany przez NFZ.
Mam wstawione 3 śruby tytanowe LcF ISaF. Na razie jeszcze miejsce bolesne i trudno powiedzieć czy będzie lepiej. Ciekawa jestem czy jest tu ktoś kto miał podobny zabieg i mógłby się podzielić doświadczeniem bo szczerze trochę chodzę po omacku. Lekarz zalecił unikanie schylania, dźwigania, odciążanie nogi i chodzenie o kulach przez 6 tyg.
O rehabilitacji mamy porozmawiać po tym czasie. Nie wiem czy mam więcej leżeć czy więcej chodzić, jeśli leżeć to jak by najmniej bolało.
Będę wdzięczna za każdą wymianę swoich doświadczeń
-
Ta odpowiedź została zmodyfikowana 1 year, 1 month temu przez
Fiona.
-
Odpowiedź została zmodyfikowana 1 year, 1 month temu przez
uzytkownik421. Powód: Poprawki, dodanie polskich literaz, podział na akapity
3 marca 2022 o 23:20 #70554Witam mam bardzo powazny problem urazowy stawu krzyowo biodrowego ,poje…y fizjoterapeuta wpadl na pomysl w czasie wizyty ze trzeba mi go odblokowac i tak to zrobil silowo ze od tej pory chodzic nie moge,facet sie naparl cos strzelilo i jest teraz problem ,cos mi caly czas przeskakuje w stawie caly czas robi mi sie stan zapalny ,o dziwo wedlug mr i tk wszystko jest w porzadku ….dramat nie moge normalnie funkcjonowac od paru miesiecy ,prosze o jakies wskazowki i rade . oczywiscie zaden lekarz nie widzi w niczym problemu….
6 marca 2022 o 20:28 #70570Czy miałeś robione blokady stawu krzyżowo-biodrowego, tzn. zastrzyki?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
24 marca 2022 o 01:07 #70626Cześć. Jutro jadę na taką blokadę.poki co dostałem pare razy diprophos domiesniowo ale pomaga na tyle że znosi na jakiś czas stan zapalny I znikają bole z nim związane. Ale to nie rozwiązuje problemu bo cały czas mi coś przeskakuje w tym stawię.Nawet w czasie przekręcana się w nocy .A jeśli zaczynam chodzic to po krótkim czasie zaczyna mnie niemiłosiernie rwać przy tym stawię w stronę pośladka. A najlepsze jest to że jak się położę na lewym boku i z całej siły pchne reka prawe biodro w dół to rwanie puszcza. Tylko co z tego skoro za chwilę znów wstane obciążę ten staw I zaczyna się wszystko od nowa..To jest jakiś dramat. Ktoś miał z Was podobnie????? Bo tak na chłopski rozum wydaje mi się że staw jest na tyle niestabilny że chyba beż operacji się nie obejdzie.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.