Ostry atak rwy kulszowej w trakcie epidemii
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Ostry atak rwy kulszowej w trakcie epidemii
- Ten temat ma 42 odpowiedzi, 8 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 2 years, 7 months temu przez
wojtek-10101.
-
AutorWpisy
-
1 kwietnia 2020 o 08:06 #48933
Witam wszystkich
Bardzo potrzebna mi Wasza rada. Od ok 4 lat mam problemy z k-l. Pierwszy atak rwy w 2016, bol plecow i promieniowanie przez cala noge do stopy prawej. Sesje rehabilitacji i cwiczenia w Wawie w fizjoklinice. Spokoj na 6 mcy. Pozniej jak pojawial sie bol, szybka rehabilitacja i na jakis czas spokoj. Pozniej ataki coraz częstsze. Od 4 mcy bol coraz wiekszy, po sesji manipulacji kręgosłupa i suchym iglowaniu, bol z nogi prawej zaczac znikac. Pojawil sie za to w nodze lewej. Od 3 tygodni jest masakra (początek epidemii, siedzenie w domu=mało ruchu, jestem po przeszczepie nerki wiec mam słabą odporność i nie mogę wychodzić). Od 1.5 tyg nieziemski ból dołu pleców, pośladka i całej nogi lewej z silnym przykurczem. Dodatkowo też noga prawa-słabiej. Nie mogę wstać nawet na 2 sek (dosłownie), o siedzeniu nie ma mowy. Mam ogromny problem z korzystaniem z toalety. Cały czas leżę na podłodze i próbuję znaleźć pozycję w której ból chociaż trochę puści (materac ortopedyczny nic nie daje). Jestem po: 2x blokada sterydowa w odstepie tygodnia- zero efektu, 2x wizyta na SOR (już mi było obojętne czy się zaraże) – 1 raz podali dożylnie tramal 100 (ból zmalał w 20%), 2 raz zastrzyk ketonal+relamium. Nie chcieli mnie zatrzymać. Przepisane leki do domu: Diclac 75mg zastrzyki, Doreta 37.5, Sirdalud MR 6mg. Po 3 dniach brania leków spotkanie z rehabilitantem. Jestem po 2, w nodze lewej jakby ciut lepiej, reszta lipa. Jestem wykonczona. Epidemia potrwa, zaden lekarz nie chce brac na siebie odpowiedzialnosci za przyjecie mnie do szpitala bo moge szybko sie zarazic, moeia ze trzeba wytrzymać. Mozecie mi cos podpowiedziec? Te przykurcze w nodze są od ucisku korzeni? Można cos z tym zrobic? Jak/na czym śpiecie kiedy macie ataki? Długo to moze potrwać? Bede ogromnie wdzieczna za kazda rade. Pierwszy załącznik-MRI 2016, drugi-luty 2020.1 kwietnia 2020 o 15:08 #67073Przede wszystkim bardzo współczuję. Właśnie teraz myślałam sobie ze zgrozą co by było gdyby mnie teraz dopadło. U mnie wszystko zaczęło się właśnie rok temu pod koniec marca.
Poziom bólu, który opisujesz brzmi jak moje cierpienie sprzed roku i operacji. Wtedy mogłam tylko leżeć i to na lewym boku (prawa strona “poszła”). Żadne przeciwbólowe nie pomagały na długo. Najlepszy był Olfen uno 150. Ogrzewałam się też pasem grzejnym, pomagało na trochę, ale nie wiem czy to dobry pomysł, bo tam w końcu był stan zapalny. No, ale pomagało. Z tym, że szybko postępowały sprawy neurologiczne. W końcu straciłam czucie w zewnętrznej krawędzi stopy i w ogóle dużo tego było.
Żadna pozycja na plecach (nogi na krzesełku itp) nie pomagała. Tylko na boku.1 kwietnia 2020 o 15:22 #67074Dziękuję Ci za odpowiedź. Czytałam Twoje wcześniejsze posty i też uznałam że nasze przypadki sa podobne 🙂 Jak długo to u Ciebie trwało? Leżę już 3 tydzień, biorę furę leków ale poprawy nie widzę. Boję się, że to jeszcze będzie długo trwać a to kiepski moment na chorowanie… Tez miałaś przykurcze mięśni?
1 kwietnia 2020 o 15:43 #67075Co masz na myśli mówiąc o przykurczu? Mi napiął się mięsień łydki i był jak kamień. Przykurcz kojarzy mi się z tym, że nie mogę rozprostować nogi np. Czy o tym mówisz?
1 kwietnia 2020 o 16:19 #67076Tak, dokładnie. Czuje ze az palce stop kieruja sie do podeszwy stop. Nie moge sie wyprostowac bo bola mnie plecy i cala noga i okropnie ciagnie. Nie moge nawet glowy pochylic do przodu stojac bo ból mnie przeszywa na wylot. Nie wiem wlasnie czy to faktycznie rwa czy cos innego.
1 kwietnia 2020 o 19:36 #67077Mnie w najgorszych chwilach jako doraźna ulga pomagało rozciąganie pleców poprzez zwisanie na czymś. Nic to nie leczy i nie wiadomo do jakich przypadków się nadaje i czy komuś akurat nie zaszkodzi, no ale u mnie to pomagało choć na chwilę jak już nawet opioidy nie dawały rady. Zastanawiałem się nad jakąś deską ustawioną pochyle do podwieszania się za stopy żeby się trochę naciągnąć ale wydawało mi się to zbyt niebezpieczne do wchodzenia na to i schodzenia z tego przy bólu i ograniczonej ruchomości. Znalazłem wtedy informacje że jest coś takiego jak ławka inwersyjna ale w Polsce chyba niepopularne i nie znalazłem informacji na ile komu to pomaga. http://forum.drkregoslup.pl/forum/terapia-bolu/4257-b%C3%B3l-plec%C3%B3w-a-%C5%82awka-inwersyjna No w każdym razie przekaz taki ode mnie że u mnie chwytanie się czegoś rękami wyciągniętymi do góry i naciąganie jakąś tam ulgę dawało na krótki czas w oczekiwaniu na operację i u mnie to nie zaszkodziło poza jednym razem kiedy spadłem.
A czy nie masz możliwości konsultacji telefonicznej z jakąś Poradnią Leczenia Bólu? Może jakieś bardziej skuteczne leki by dali adekwatne do stanu jeśli ból jest nie do zniesienia. Większość poradni przeszła na teleporady ale wiadomo że nie wszyscy pacjenci którzy mieli zaplanowane wizyty mogą w takiej formie je odbyć wymagając np. badania i muszą przełożyć – może jest tam luźniej przez to i uda się dodzwonić/uzyskać pomoc?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
2 kwietnia 2020 o 08:24 #67080Jest to rwa. Bardzo prawdopodobnie świeża przepuklina/wypuklina. To jest bardzo dobre: https://drkregoslup.pl/schorzenia/rwa-kulszowa/epiduralne-iniekcje-steroidowe/
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
2 kwietnia 2020 o 09:35 #67081Dziękuję za odpowiedź. Też próbowałam sie w ren sposób wyciągać. Mam zamontowane na framudze taki sprzęt do “wiszenia” ale też nie pomogło. Odnośnie kontaktu z PLB-nie próbowałam. Zaraz poszukam. Próbowałam gdziekolwiek umówić się do neurochirurga ale większość jest zamknieta do odwołania 🙁 Powiesz mi ile u Ciebie trwał taki ostry stan?
2 kwietnia 2020 o 09:40 #67082Dziękuję za odpowiedź. Czytałam o tych zastrzykach i chciałam z nich skorzystać ale jest dramat żeby do kogoś się dostać. Widzę że jest Pan neurochirurgiem-może Pan ma kogoś do polecenia kto teraz przyjmuje pacjentów- PPPpPw Warszawie???
2 kwietnia 2020 o 09:44 #67083Jestem tak nie ogarnięta teraz ze nawet nie daje odp bezposrednio pod Waszymi wpisami. Wybaczcie..
2 kwietnia 2020 o 12:53 #67084Proszę spróbować leżenia na wznak z wałkiem z koca pod kolanami lub leżenia na jednym z boków, z poduszką między udami.
2 kwietnia 2020 o 17:42 #67085Tak, potwierdzam: poduszka między kolanami w leżeniu na boku. Po miesiącu leżenia tylko na boku zaczęły robić mi się odleżyny. Wtedy też “wyskoczyła” operacja na szczęście. W związku z tym, że do tej pory łydka prawa nie jest normalna, taka jak kiedyś to cieszę się, że ta moja operacja wydarzyła się tak szybko. Od pierwszych neurologicznych objawów (nie mówię tu o rwie kulszowej samej w sobie): ok.5 tygodni. Neurologicznie pogarszało się szybko, z tygodnia na tydzień.
3 kwietnia 2020 o 06:36 #67087Może dr Kseniuk ma otwarte? https://www.znanylekarz.pl/jurij-kseniuk/neurochirurg/warszawa
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
3 kwietnia 2020 o 06:58 #67088Kiedy miałem ostre stany i chodziłem do neurologa, to on robił mi dwie rzeczy z terapii manualnej. Można coś na ten wzór, wykonać samemu na podłodze w domu. Ja to robię prawie codziennie, a przy większych bólach, przykurczach, daje to natychmiastową ulgę.
Piersze to w pozycji na wznak, zgięte w kolanach nogi podkurcza się do góry, tak aby uda tworzyły z podłogą kąt 90 stopni. Następnie, starając się nie odrywać łopatek od podłogi, powoli przenosi się nogi na lewą stronę, w kierunku podłogi, a głowę w prawą stronę. Następnie nogi w prawą, a głowę w lewą. Należy wytrwać w tej pozycji wygięcia parę sekund. Pojawi się taki strzał, który świadczy o odblokowaniu się stawów. Tak jak tutaj na tym rysunku, tylko tutaj nie ma kąta prostego między udami, a podłogą i nie ma odchylenia głowy w drugą stronę.
Druga rzecz, to w pozycji na wznak, dociąga się zgiętą w kolanie nogę do klatki piersiowej. Raz jedną, raz drugą. Też należy wytrzymać z 10 sekund w takiej pozycji. Można również to ćwiczenie wykonać na skraju łóżka, tak że niedociągana prosta noga zwisa z łóżka swobodnie, kiedy druga zgięta w kolanie jest dociągana do klatki piersiowej.
Wystarczy po jednym powtórzeniu na stronę przy pierwszym ćwiczeniu, a przy drugim ćwiczeniu, po trzy razy na stronę. Chodzi o to, aby też nie przesadzić.
UWAGA! Ćwiczymy zawsze do granicy bólu. Jeżeli pojawi się większy ból, proszę nie robić tych ćwiczeń.3 kwietnia 2020 o 09:20 #67093Według mnie przy takich bólach to tak jak radzi administraror. Żadne tam ćwiczenia. Mnie jak “skosiło” to nie miałem siły dojść do WC. A gdzie tam ćwiczenia.
Znam osoby które po takich zastrzykach wrócili do pracy na kilka lat zanim poddali się operacji. Na ten czas to chyba jedyne wyjscie.
Tymbardziej masz radę specjalisty w tej dziedzine za darmo!
Jeżeli kiedykolwiek byłaś u specjalisty to wiesz ile to kosztuje, a często mniej się dowiesz niż z tego forum.3 kwietnia 2020 o 09:29 #67094Warto spróbować tych dwóch manipulacji, bo zajmuje to minutkę, a może przynieść ulgę, bez wychodzenia z domu.
3 kwietnia 2020 o 11:03 #67095Bardzo wszystkim dziekuje za odpowiedzi. Podtrzymuje mnie to na duchu 🙂 W koncu udalo mi sie umowic do neurochirurga dr R.Michalik na zastrzyk nadtwardówkowy. Ktoś może powiedzieć cos wuecej na temat lekarza jak i samego zabiegu??? Boję się bardzo bo nie wiem czego się spodziewać po tym zastrzyku…
3 kwietnia 2020 o 11:31 #67096Zastrzyk nic nie boli bo wcześniej znieczulają lidokainą czy czymś podobnym. Nie ma się czego bać.
3 kwietnia 2020 o 12:04 #67097Dr Michalik wie co robi.
1. Iniekcja epiduralna musi być pod rentgenem, żadne tam “z ręki”. Dobrze, jeśli wykorzystuje się kontrast w celu uwidocznienia nerwów.
2. Koniecznie jakiś steryd, najlepiej diprohpos.
3. Po zabiegu przez 6-8 godzin nie prowadzić autaPóźniej i tak należy zrobić świeże MR i skonsultować się z neurochirurgiem/ortopedą
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
3 kwietnia 2020 o 12:37 #67101Super, dziekuję za info.
Odnośnie pozycji przy leżeniu i ćwiczeń- próbowalam wszystkiego. Wcześniej do głowy by mi nie przyszło w jakich pozycjach człowiek może usnąć 😉 Dzisiaj jestem po 3zabiegu rehabilitacji, mialam trakcje kregoslupa przy pomocy tasmy wuec taka slabsza ale licze ze cos jednak pomoze. Ogolnie jest odrobine lepiej tzn moge leżeć bez bólu. O chodzeniu wciąż nie ma mowy. Zastrzyk mam zaplanowany dopiero na wt ale liczę że jakoś dotrwam. - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.