Po operacji odcinka L5/S1 metodą TLIF
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Po operacji › Po operacji odcinka L5/S1 metodą TLIF
- Ten temat ma 213 odpowiedzi, 6 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 8 years, 2 months temu przez
aiga25.
-
AutorWpisy
-
31 lipca 2011 o 15:17 #49727
witam serdecznie
minęło dwa miesiące od operacji, dolegliwości się utrzymywały od operacji bez żadnej poprawy a nawet się pogorszyło od połowy lipca, przy kolejnej wizycie po zwolnienie u neurolog pani była zaniepokojona moimi dolegliwościami i skierowała mnie jak najszybciej do kontroli na KOR. dzisiaj zrobiono 31.07 TK i wynik brzmi że implant jest na miejscu jednakże widoczne jest przemieszczenie wtórne materiału tarczy międzykręgowej do kanału kręgowego po stronie prawej na ok 6.5 mm. Obraz tk wskazuje na nawrotową dyskopatię na tym poziomie (L5-S1).Przestrzeń międzytrzonowa l5 s1 wąska.
Akurat tak się złożyło że neurochirurg który mnie operował dzisiaj miał dyżur i mnie konsultował i stwierdził że to nie możliwe że reszta dysku się wysunęła bo tam prawie nic nie zostało ( a pięć dni po operacji mi powiedział że część dysku pozostawił bo nie miał jak wyciągnąć a reszta nie wypłynie) i że to prawdopodobnie blizna uciska korzeń nerwowy i że trzeba zrobić za jeszcze rezonans bo jest dokładniejszy ,mam się zgłosić w piątek do przychodni przyklinicznej po skierowanie i coś wspominał na o blokadzie dokanałowej , chce w czasie odwlec swój błąd bo mnie się tak zdaje jak to laikowi że powinien cały dysk usunąć . Mam pytanie do Pana czy to możliwe żeby Pani z pracowni TK tak sie pomyliła że nie rozróznia blizny od dysku? Czy można usunąć ewentualną bliznę , czy można zrobic w nie długim czasie po operacji reoperację usuniecie dysku? Właściwie to nie wiem co robić jestem załamany31 lipca 2011 o 16:22 #49728powiem tak – nie powinno tak być. Po 2 miesiącach albo jest poprawa albo zabieg nie rozwiązał problemu. TK nie jest dostatecznie czułe, lepiej zrobić mielo-TK. Poza tym najbardziej istotne jest jak Pan się czuje, a nie co jest napisane w opisie TK.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
31 lipca 2011 o 17:14 #49729czuje się fatalnie Panie doktorze , jest ból w krzyżu ,kuje w pośladek prawy, boli udo po krawędzi łydka też ,kostka w stopie oraz krawędź stopy, przy każdym ruchu boli w biodrze po prawej stronie , siedzieć nie mogę , leżec w nocy nie mogę bolą plecy i noga .nie boli w jednym momencie …… jak wezmę ketonal 😉 zacząłem się bać z przerażenia co dalej, jestem na zwolnieniu i myslałem ze zakonczy sie ta moja historia lędźwiowa a tu lipa. Nie mogę teraz przyjąć blokady jak sugeruje mi operator bo co z tego ,oszukanie organizmu a ucisk nadal bedzie a jest juz od 4 lat. i co za pół roku znowu operacja i zwolnienie to na pewno zakład pracy mnie zwolni
31 lipca 2011 o 19:51 #49730🙂
2 sierpnia 2011 o 18:42 #49731Pytanie do Lekarzy:
Czy jest możliwość i czy stosuje się w tego typu przypadkach korektę endoskopową rewypukliny ? Czy jest to jakiś problem, np. że czas osiadania dysku/tworzenia się zrostu trwa na tyle długo że wczesna korekta endoskopowa mogła by nie być wystarczająca, ew. założone instrumentarium utrudnia w jakiś sposób dostęp?31 sierpnia 2011 o 09:44 #49831witam wszystkich serdecznie!
operacje poprawkową miałem 23.08 a wypuścili mnie 30.08. operacja się udała ,całkiem inaczej sie czuje, o wiele lepiej rwa kulszowa puściła naprawili mnie!!!!!.
Po otwarciu się okazało że cały korzeń nerwowy był uciśnięty przez chrząstkę dyskową którą zostawił poprzedni neurochirurg, dodatkowy ucisk na korzeń nerwowy oraz na worek oponowy był spowodowany przez tampon który został włożony do srodka przez neurochirurga podczas operacji która była 23.05 . Ten tampon miał za zadanie wchłaniać krew która sie w środku sączyła a po trzech dnia miał się rozpuścić ale tak się nie stało . dr. Kowalina był zdziwiony że tak się nie stało. Wyjął chrząstkę , wyjął tampon ,usunął zrosty okołokorzeniowe .Po tygodniu od operacji czuje się wyśmienicie ,bez bólu bez chodzenia krzywo jestem wyprostowany !!!!
na tym oddziale neurochirurgii pracują wspaniali ludzie , pomagają ludziom bezinteresownie i cieszą się jak widzą usmiech na twarzy pacjęta . dr.Kowalina pokazał mi że można żyć bez bólu a nawet moge napisać że uratował mi życie i zdrowie bo nie wiem co by było jak ten tampon by był jeszcze w srodku dłużej. Ten lekarz przywrócił mi wiarę w lekarzy ( ale i tak jako neurochirurgowi to tylko w niego wierzę ) jego życzliwość i opieka jest niesamowita .
Blizna na plecach bedzie mi przypominać nie o bólu i cierpieniu tylko o dr. Kowalinie jego życzliwości i jego profesjonalizmie. Do żadnego innego neurochirurga się nie zgłoszę w przyszłosci ,TYLKO DO NIEGO. TYLKO ELBLĄG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!31 sierpnia 2011 o 22:52 #49832Świetne wiadomości, dobrze słyszeć że jest lepiej !!!
quote wojtid” post=774:Ten lekarz przywrócił mi wiarę w lekarzy ( ale i tak jako neurochirurgowi to tylko w niego wierzę ) jego życzliwość i opieka jest niesamowita .Oby jak najwięcej takich lekarzy, i oby i im i pacjentom się jak najlepiej wiodło. Osobiście znam kilku takich (zresztą dotyczy to całego personelu medycznego, nie tylko lekarzy), i szczerze życzę wszystkim pacjentom aby ci lekarze, pielęgniarki i pozostałe osoby zaangażowane pośrednio lub bezpośrednio w leczenie pacjentów, zostali takimi jak są, otwartymi i życzliwymi, a nie wypaczonymi przez czynniki zewnętrzne, np. placówki w których pracują, czy swoich przełożonych (takich niestety też poznałem, zanim trafiłem do dobrej kliniki).
quote :Ten tampon miał za zadanie wchłaniać krew która sie w środku sączyła a po trzech dnia miał się rozpuścić ale tak się nie stało . dr. Kowalina był zdziwiony że tak się nie stało.Przy okazji opowiem ciekawostkę: na świecie niekiedy przy operacji mającej doprowadzić do zrostu sąsiednich kręgów stosuje się “przyspieszacze” zrostu – jednak niektóre z nich jak się okazało, powodują tak szybki przyrost tkanki kostnej, że poza szybkim wytworzeniem zrostu, powodowały narośla powodujące ponowny ucisk na nerwy. Więc z niektórymi “wynalazkami” jest chyba coś nie tak 😉
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego zdrowia.
Przy okazji, czy poprawka była wykonywana techniką endoskopową, czy normalna operacja? Z opisu wnioskuję że normalna operacja
1 września 2011 o 04:53 #49833metodą starą ,trzeci raz było otwierane 🙂
1 września 2011 o 16:06 #49834właściwy pacjent z odpowiednią motywacją + właściwy chirurg + odpowiednia metoda = pewny sukces! Gratuluję Panu i ogromnie się cieszę, że wrócił Pan do życia. Szkoda, że mocno pod górkę ale najważniejszy jest efekt! Pozdrawiam
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
1 września 2011 o 19:27 #49835tak Panie doktorze , udało się dzięki wspaniałemu człowiekowi ,profesjonaliście , dzięki Niemu zaczynam nowy etap życia . Dziękuje Panu za życzenia, ja też Panu życzę żeby tak o Panu mówili i pisali Pana pacjenci, bo o to też przede wszystkim chodzi 🙂
4 września 2011 o 00:12 #49836Dodałem informacje o placówce w temacie:
Nie było jej w ogóle w spisie placówek na stronie https://drkregoslup.pl
Serdecznie dziękuję za informację i rekomendację 🙂
Pozdrawiam
4 września 2011 o 15:14 #49837Super wygląda z wszystkimi banerami!
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
4 września 2011 o 19:06 #49838Panie doktorze , dzisiaj o 5 rano przebudził mnie straszny ból prawej nogi a precyzując to piekący ból zewnętrznej krawędzi łydki , stopy wraz z ostatnimi dwoma palcami plus mrowienie. Jak stoję czy też siedze nie ma żadnych dolegliwości ,pojawiają się one jedynie jak leże. od czwartku gdy zacząłem zmieniać opatrunek na miejscu operowanym zauważyłem żółtawą wydzieline która jest tylko w jednym miejscu rany pooperacyjnej przemywam srodkiem dezynfekującym codziennie ale ona nie znika, tam gdzie się pojawiła wydzielina blizna wygląda jakby sie rozeszła na jednym szwie, nic nie boli w miejscu operowanym ,czy Pan może cośka poradzić czy tak ma na razie być takie dolegliwości ?
4 września 2011 o 19:37 #49839Spokojnie, z opisu nie wygląda to groźnie, na pewno proszę jutro zadzwonić do dra Kowaliny, niech on zdecyduje co dalej.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
4 września 2011 o 19:42 #49840no właśnie nie chce panikować
4 września 2011 o 19:46 #49841i słusznie, nie ma powodu.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
4 września 2011 o 19:50 #49842a co z tą wydzieliną zrobić ? zmienić srodek dezynfekujący ? obecnie używam octenisept
4 września 2011 o 20:22 #49843dr Kowalina – telefon – jutro !
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
4 września 2011 o 20:29 #49844byłby to płyn rdzeniowo-mózgowy? chyba nie, bo wojtid by miał niezłe bóle głowy i zawroty. podobny wątek – http://forum.echirurgia.pl/temat19190.htm
dzwonić, dzwonić koniecznie.4 września 2011 o 20:55 #49845qrde żaden płyn – telefon i tyle.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.