Pro disc L
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek piersiowy › Pro disc L
- Ten temat ma 13 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 8 years, 7 months temu przez
elektra.
-
AutorWpisy
-
11 sierpnia 2014 o 13:46 #47969
Czesc wszystkim ktos cos wie o tej metodzie? Był ktos operowany ?
11 sierpnia 2014 o 21:21 #54992Już o to pytałem jakiś czas temu – zero odzewu. Bardzo rzadko ponoć operuje się w PL – bo drogo i bo ludzie już za bardzo mają zjechane słupki do tej metody. Mi poniekąd proponował to neuro ale tak bardziej na NIE niż na TAK bo szanse na powodzenie przy lędźwiówce to 50%/50%. I ryzyko uszkodzenia głównych żył. I NFZ podobno nie za bardzo chce to refundować. Więc ja nie spotkałem ani jednej osoby z tym wynalazkiem. I albo to znaczy, że jest GIT jak się to ma wstawione albo niewiele się tego wstawia w PL.
Czekam więc z niecierpliwością na kogoś kto coś ma w temacie więcej do powiedzenia.12 sierpnia 2014 o 05:48 #54994No to wyglada na to ze ja bede chyba tutaj pierwsza osoba ktora to bedzie miała wstawione czytałam o tej metodzie na angielskich stronach no ale chcialam zeby ktos z forumniaczy sie wypowiedział … To dziwne ze NFZ nie bardzo chce to refundowac …No ale skoro mi dr dał skierowanie na ta proteze no to zobaczymy jestem po 4 operacjach i teraz bedzie 5 wiec widocznie az tak zjechanego slupka nie mam …Implant zachowuje sie tak jak nasz wlasny krazek i wiem tylko tyle ze bardziej dziala wlasnie przeciwbolowo czy blaszka z implanmtem moze zle osiasc albo sie wysunac to tego wlasnie nie wiem a najbardziej mnie to interesuje i ogolnie czy to na srubki jakies jest skrecane czy tylko mocuje jakos wsuwa sie w naciecie małe i to trzyma do kosci widzisz mnostwo pytan a widac ze w PL rzadko albo nie robia we wszystkich miastach
12 sierpnia 2014 o 06:16 #54995A w jaki segment masz mieć to wstawione ?????
Jeden czy dwa ????
Na youtube i na stronach producenta masz świetne filmiki pokazujące tą metodę.
Mi pokazywał neuro w czym jest problem. Jeżeli wstawia się na L5-S1 to mniej ryzykowne bo główne żyły się rozchodzą ponad tym segmentem w literę “Y”. Ale już L4-L5 jest problematyczny bo centralnie przed nim są główne żyły które trzeba odsunąć. Więc ryzyko jest krwawienia mocnego. Bo dojście przy tej metodzie jest przez brzuch – zaotrzewnowe się to chyba nazywa. No i kwestia osadzenia – musi być naprawdę dobry operator, który te metody stosuje bo krzywe osadzenie spowoduje nie lada problemy – gdyż potem bardzo trudno taki implant usunąć a czasami jest to niemożliwe i robi się stabilizację na śrubach z zostawionym implantem. Fajna metoda – gdybym miał większe problemy niż mam albo tylko jeden poziom walnięty to bym się zdecydował bo OPERATORA mam jednego z lepszych. A że nie ma tragedii to się decyduje na dwa dystraktory sztywne.Za tą wiadomość podziękował(a): elektra12 sierpnia 2014 o 13:45 #55004No to mnie teraz przestraszyłes bede miec na L4 i L5 ten pro-disc nizej juz mam zespolony cały na sztywno odcinek ledzwiowy …..Mam teraz stracha….
12 sierpnia 2014 o 14:22 #55005Z tego co sie orientuje to w moich okolicach wstawiaja takie dyski i ogolnie stosuja dosyc nowoczesne metody tzn woj pomorskie i okolice. Gdy lezalem w gdanskiej akademii to jedna mloda kobieta miala to wstawiane i wszystko bylo dobrze i slyszalem tez o bydgoszczy.
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
12 sierpnia 2014 o 19:47 #55006KURDE BELE. Nie masz mieć stracha bo ryzyko jest niewielkie a nawet jeżeli wystąpi krwawienie z żyły to dobry chirurg na luzie sobie z tym poradzi. A Ciebie jedna rzecz nie dotyczy o której nie pisałem. Ryzyko ejakulacji wstecznej – bo nie jesteś facetem. Ale ponoć nawet u facetów to się potem cofa. Więc LUZ BLUES. Bez stresu koleżanko. To nowoczesne metody. Tylko sprawdź czy ten co ma Ci to wstawiać zna metodę czy dopiero chce się jej uczyć – np. na Tobie. I oczywiście daj znać jak poszło bo ja nikogo nie znalazłem z tym CUDEŃkiem,
Za tą wiadomość podziękował(a): elektra12 sierpnia 2014 o 20:09 #55007Kolego matrwie sie tym krwawieniem wiem co to znaczy od przodu operacja bo juz taka miałam ale tkz ALIF ….a wiesz co nie wiem nawet czy on te operacje wykonywał czy bedzie ja robic na mnie wiem tylko ze w danym NN szpitalu takie wykonują juz Na pewno dam znac jak poszlo i co wogole u mnie ale dopiero pewnie jakos w marcu poniewaz tak zostalam wstepnie zapisana w kolejke na PILNE! musza do NFZ pisac aby kasiore dali w nowym roku na ten implant koszt ok 10.000 juz nie wspomne ile za robte…..
Za tą wiadomość podziękował(a): perszing3712 sierpnia 2014 o 22:23 #55010Wiecie co, rozbieżność wykonywanych zabiegów w Polsce jest tak duża, i tak różna w różnych szpitalach, że to co w jednym jest technologią kosmiczną, w innych jest na porządku dziennym. Dlatego fajnie, że jest to forum – możemy się informować, co gdzie jest wstawiane z powodzeniem. Dla przykładu – ja po urazie konsultowałem się odpłatnie z ordynatorem neurochirurgii w naszym lokalnym szpitalu. Powiedział, że jakby to on miał mnie operować, to nie miałby pojęcia jak to zrobić, bo powiedział, że jak przy kilkupoziomowej dyskopatii wytną część któregoś dysku to reszta się może zawalić. Jak go zapytałem o wstawianie cage’a żeby się nic nie zapadło, to się normalnie wściekł – powiedział, że to są metody eksperymentalne, nie wiadomo czy w ogóle się sprawdzą, i że żaden poważny lekarz tego nie robi, praktycznie powiedział mi, że nie da mi się pomóc i wyprosił z gabinetu. Tymczasem zostałem zoperowany w ośrodku specjalizującym się w leczeniu kręgosłupów, i byłem operowany przez lekarzy będących w trakcie robienia specjalizacji. Dla nich to nie była żadna kosmiczna technologia ani nic szczególnie nowego, tylko coś co robią na codzień od dawna. Tak że rozbieżność tego, co robią szpitale w Polsce jest naprawdę ogromna, i cieszę się, że powstało jakiś czas temu Polskie Towarzystwo Chirurgii Kręgosłupa, pozwalające lekarzom z różnych stron kraju na dokształcanie się i wprowadzanie jakichś standardów. Przy okazji – ten ordynator neurochirurgii jak poszedłem po operacji w innym szpitalu do niego na konsultację, bo mam najbliżej, a jeżdżenie daleko po operacji jest kłopotliwe, powiedział że miałem niesamowicie skomplikowaną operację, i żebym się cieszył, że w ogóle po niej chodzę, i żebym jechał na konsultację do lekarza, który mnie operował, a nie do niego, i żebym wyszedł z gabinetu bo “wizyta zakończona”. Czyli pan wielki ordynator neurochirurgii odesłał mnie do lekarza, który mnie operował, który był bodajże na drugim czy trzecim roku specjalizacji dopiero, czyli przyznał, że wie mniej niż młody lekarz w trakcie specjalizacji..
Jeszcze co do metod leczenia – to wydaje mi się, że to firmy produkujące dane implanty (np. Medtronic) dogadują się z danym szpitalem, szkolą w nim personel, i później w tym konkretnym szpitalu dostępna jest dana konkretna technologia, a szpitale, które operują na zasadzie “się wytnie, i zobaczymy czy się zawali czy nie – a nóż się uda” są w lesie i 30 lat wstecz.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): elektra13 sierpnia 2014 o 05:56 #55015Heh normalnie sie Uzytkowniku421 usmiałam masz całkowitą rację ze sa własnie ordynatorzy ktorzy tak jak tu piszesz sa daleko w tyle heh Wiem ze np w Toruniu jest szpital ktory sie specjalizuje w nowoczesnej i małoinwazyjnej technice operacji kregosłupa opieraja sie bodajze na depuy synthes kolezanka nawet była operowana robotem Da vinci miała Alif robiona tak jak ja chwaliła sobie szpital Miejski Specjalistyczny im Mikołaja Kopernika ja na Bydgoszcz nie nazekam ale fajnie wlasnie ze jest to forum mozemy sie wymieniac co gdzie i jak Ja tez mam wstawione najnowsze implanty jakie mozna miec i jezeli chodzi o poziom L5 i S1 mam w porzadku no ale coz L4 i L5 tam tez była przepuklina ktorej nie ruszali ze wzgledu na moj wiek nie chcieli mnie skrecic na amen dlatego pomimo operacji na nizszym poziomie dolegliwosci mi sie nasilyły na wyzszym i zdecydowałam wspolnie z lekarzem prowadzacym ze decyduje sie na ruchomy -bo innego wyjscia wlasciwie nie ma a na sztywno nie moge byc cała 🙂 Pro-disc L Pozdrawiam
13 sierpnia 2014 o 20:17 #55025quote :. Ryzyko ejakulacji wstecznej – bo nie jesteś facetem. Ale ponoć nawet u facetów to się potem cofa.Byś mógł coś więcej na ten temat napisać mnie jeden lekarz (on sam nie robi z dostępu przedniego) straszył że po takiej operacji wprost na bank nie będę mógł mieć dzieci jak powiedziałem że ja w tym nie widzę problemu to powiedział że facet jednak powinien mieć jakieś tam potrzeby i tak zakończyliśmy ten temat. Czy tylko jedyną rzeczą i powikłaniem możliwym jest bezpłodność a z resztą wszystko gra(nie jest się impotentem)? Jakie są długo trwałe skutki ejakulacji wstecznej?
14 sierpnia 2014 o 06:12 #55029Ejakulacja wsteczna polega ponoć na tym, że nasienie podczas wytrysku nie uchodzi na zewnątrz tylko do wewnątrz. Więc nie ma szans na zapłodnienie swojej pięknej niewiasty. Ale czytałem na stronach anglojęzycznych, że u większości facetów to się potem cofało – czyli wracało do normalności. O impotencji nie ma mowy. I nie ma czegoś takiego, że na BANK będziesz to miał. Bo to nie jest coś co się zawsze dzieje. Poza tym jak niby z innego dostępu taka operacja ??????????? Te implanty są przeznaczone to wstawiania z dostępu przedniego. Co prawda PRODISK wypuścił już chyba dysk implantowany z dostępu mniej obciążającego – bocznego. Ale nie sądzę, że już to w PL wstawiają. A może ten lekarz na Tobie chce zaeksperymentować ???? Mi mój neuro (ponoć jeden z lepszych we Wrocławiu) powiedział, że z dyskami sztucznymi są dwa problemy – szansa powodzenia operki 50/50% (dokładne osadzenie itp. itd) a druga sprawa podobna jak z dystraktorami – nie ma wyników długoterminowych. Więc nie wiadomo jak to się zachowuje po latach. Z dystraktorami nie ma problemu – można je wyszarpać. A sztuczny dysk wrasta w kość bo ma porowate pokryte tytanem powierzchnie – i za chiny Ci go nikt nie wyszarpie jak nastąpi migracja czy inne powikłania. Sam bym sobie wstawił to ustrojstwo ale mam stracha.
Za tą wiadomość podziękował(a): wrongbit14 sierpnia 2014 o 17:56 #55031quote :Poza tym jak niby z innego dostępu taka operacja ???????????Troszkę nie zrozumieliśmy ten lekarz nie robi w ogóle operacji z dostępu przedniego. Ja nie wiedziałem o tym i go zapytałem wtedy powiedział że on nie robi czegoś takiego + dodał parę słów krytyki o dostępie przodu.
14 sierpnia 2014 o 18:25 #55032Jejku nie straszcie ….Miałam z dostepu przedniego i nie było tragedii to juz musi robic lekarz z doswiadczeniem z pewna reką i wiedzą w swoim fachu . Wiadomo jest najgorszy moment kiedy trzeba te duze naczynia krwionosne odsunac hmmm skoro ja przezyłam juz jedna dostepu przedniego to i drugą rowniez trzeba gleboko wierzyc ze sie uda wszystko zgodnie z zamierzonym celem 🙂
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.