Proszę o pomoc w wyjaśnieniu opisu rezonansu:)
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Proszę o pomoc w wyjaśnieniu opisu rezonansu:)
- Ten temat ma 16 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 1 month temu przez
uzytkownik42.
-
AutorWpisy
-
4 grudnia 2011 o 18:54 #47453
Jakieś 3 miesiące temu doznałem urazu odcinka lędźwiowego,czego efektem są podrażnione nerwy kulszowe. na początku ciężko było normalnie funkcjonować z powodu bólu, teraz jest już lepiej ale nie tak do końca!
Niedawno doczekałem się badania rezonansem i oto jego wynik:Badanie MR kręgosłupa L-S wykazuje wrodzoną stenozę kanału kręgowego, zniesienie fizjologicznej lordozy, zwężenie przestrzeni międzykręgowej L4-L5 oraz zmiany zwyrodnieniowe trzonów kręgowych na tym poziomie w postaci zaostrzeń krawędzi i drobnych osteofitów. Zmiany degeneracyjne w tarczkach międzykręgowych na poziomach L4-L5 i L5-S1, o czym świadczy obniżona intensywność sygnału w obrazach T2-zależnych. W odcinku Th 11- L2 ubytki w blaszkach granicznych o charakterze guzków Schmorla oraz zaostrzenie krawędzi trzonów.
NA poziomie L4-L5 duża, centralna przepuklina jądra miażdżystego ze stenozą kanału kręgowego o wymiarze strzałkowym nieprzekraczającym 4 mm, ze znacznym uciskiem worka oponowego i uciskiem struktur nerwowych w kanale kręgowym. Na poziomie L5-S1 centralno-lewostronna protruzja tarczki międzykregowej, bez ucisku worka oponowego i korzeni nerwowych. Stożek rdzeniowy oraz włókna ogona końskiego prawidłowe.Proszę o wskazówki co dalej robić!
Za tydzień mam wizytę u neurologa.4 grudnia 2011 o 19:34 #50265Z opisu wynika, że brak bezwzględnychwskazań do leczenia operacyjnego. Proponuję podjęcie próby leczenia zachowawczego. Najlepiej w oparciu o algorytm McKenziego.
Pozdr.
4 grudnia 2011 o 19:55 #50266Cześć
Witaj na forum.1. Moim zdaniem, żeby jak najlepiej wykorzystać tą wizytę, proponuję poprosić neurologa o przeprowadzenie testów funkcjonalnych, jeśli sam tego nie zrobi.
Na podstawie rozmowy i testów, powinien być w stanie stwierdzić, na jakie dolegliwości się uskarżasz, i powiązać to z obrazem radiologicznym.
W opisie masz kilka zmian, niektóre z nich nie są z pewnością pourazowymi. Dobrze by było, żeby lekarz w trakcie tej wizyty ustalił, z którego poziomu są Twoje dolegliwości – z L4/L5, L5/S1, czy obydwu.
Dzięki temu badaniu, w razie podjęcia rehabilitacji lub innego leczenia, będziesz miał później do czego porównać wyniki, i sprawdzić czy jest znacząca poprawa. Będziesz też wiedzieć, czy występują jakieś deficyty neurologiczne, czy nie, i co dalej robić. Lekarz coś powinien doradzić, skierować na rehabilitację lub na konsultację do lekarza operującego (co nie oznacza konieczności operacji – po prostu konsultację)Oprócz opisu, który wkleiłeś, wyniki badania czynnościowego u neurologa są drugim istotnym elementem diagnostyki, na podstawie coś dalej można planować.
2. To normalne że zaraz po urazie jest fatalnie, a potem się to trochę wycisza.
Mogę z czystej ciekawości zapytać, czy często i przez długi okres czasu coś dźwigałeś?
Pozdrawiam
4 grudnia 2011 o 20:21 #50267Z moich kontaktów z neurologami wynika, że nie mają zbyt wiele do zaoferowania “takim” Pacjentom. Pytanie podstawowe: czy Pacjent kwalifikuje się do leczenia zachowawczego, czy operacyjnego. Odpowiedzi na to pytanie udzieli fizjoterapeuta (specjalizujący się w leczeniu bólów kręgosłupa) podejmując próbę leczenia zachowawczego. Jeżeli próba leczenia zachowawczego zakończy się niepowodzeniem – Pacjent kwalifikuje się do operacji. Dopiero wtedy sens ma wizyta u lekarza operującego (neurochirurga).
Pozdr
4 grudnia 2011 o 21:12 #50268PS. michał – weź lepiej płytkę z wynikami rezonansu do neurologa, a nie tylko opis, bo w opisie masz stenozę kanału kręgowego, a nie jest napisane jaki jest wymiar tego kanału. Lepiej to na zdjęciach lekarz zobaczy.
Tutaj są jeszcze artykuły odnośnie leczenia operacyjnego stenozy:
https://drkregoslup.pl/stenoza-ledzwiowa-centrum-informacyjneTo co na pewno nie jest pourazowe, to guzki Schmorla oraz zaostrzenie krawędzi trzonów. W zasadzie dyski mogą być pourazowe.
Przedźwigałeś się coś..?
rafoch – lepiej żeby lekarz skierował na rehabilitację lub ją zalecił, niż samemu iść, bo nie każdy ośrodek rehabilitacyjny zatrudnia lekarzy, a już szczególnie rzadko lekarzy zajmujących się kręgosłupami, którzy są w stanie stwierdzić czy to jest do operacji czy nie. za to dużo jest ośrodków które straszą, że operacja to samo zło, przy okazji nawet nie potrafiąc zinterpretować MRI. więc jednak moim zdaniem lepiej żeby to lekarz prowadzący podjął decyzję o rehabilitacji, ew. skierował na konsultację do lekarza operującego, i ten zadecydował czy jest sens rehabilitować czy nie.
Czy taki dysk się cofnie przy rehabilitacji, którą polecasz?
5 grudnia 2011 o 03:54 #50269witaj
napisz jakie masz objawy co dolega bo jak już pisał pan administrator że wyników rezonansu się nie leczy tylko dolegliwości 😉5 grudnia 2011 o 17:36 #50271Dziękuję serdecznie wszystkim za odpowiedzi-rady:)
Tak dźwigam coś i to dość często bo taką mam pracę(sporo schylania się itp),po tym wszystkim bardziej oszczędzam swój kręgosłup i staram się dźwigać z głową(odpowiednie pozycje itd), do tego dodam,że przez ok 6 lat dość intensywnie ćwiczyłem na siłowni,ale skończyłem z tym kilka lat temu i potem niestety żadnej aktywności fizycznej nie uprawiałem!
A uraz pojawił się po upadku w górach wydawałoby się mało poważnym-było to jakieś 3 miesiące temu.
Objawami są:podrażnione nerwy kulszowe w obu nogach, bóle lędźwi.
Najgorzej się ruszyć jak za długo posiedzę np przed komputerem, w samochodzie jest w porządku bo mam poduszkę lędźwiową, wcześniej operowanie pedałami sprawiało mi problem, leżenie jest ok:)
Przed rezonansem byłem już u neurologa i robiła mi jakieś testy taką szpileczką, stwierdziła że nerwy kulszowe nie są uszkodzone a jedynie podrażnione.
Rehabilitacje już przechodziłem na początku-skierował nie lekarz pierwszego kontaktu i miałem robione tens, jonoforeze, laser, aquawibron i cwiczenia rozluzniajace.
Sorki za niedorobki w pisowni cos dolega mojej klawiaturze!5 grudnia 2011 o 21:35 #50274Cześć
Moje zdanie:
> co do rehabilitacji – poczekał bym na odpowiedź rafoch lub innego rehabilitanta, czy inne metody niż te które miałeś są w takich przypadkach skuteczniejsze czy nie, i na ile są skuteczne/co się da zrobić, czy można uzyskać poprawę pozwalającą na zwiększenie aktywności, czy skończy się na “nauce właściwych nawyków” (czyli nie wiem czym) żeby chociaż zostało tak jak jest teraz. Jeśli powiedzą, że jest duża szansa na satysfakcjonującą poprawę, to oczywiście rehabilitować, i uważać żeby się to nie powtórzyło (uraz),
> co do tego czy operować – to Twoja i lekarzy decyzja + Twoich oczekiwań co do aktywnego życia. w tym stanie to chyba dość klarowna sytuacja, operacja na szczęście nie wymagająca (chyba) dużej ingerencji – lekarz oceni na wizycie po rezonansie jak to wygląda. teoretycznie do podobnych przypadków wymyślono dystraktory międzykolczyste, implantowane mało inwazyjnie, ale to już wiedza lekarska/kliniczna, czy np. w Twoim konkretnym przypadku coś takiego by pomogło, i czy przy okazji L5/S1 by się za bardzo nie obciążyło – ja tu tylko pacjentuję,
> jest tu też na stronie katalog specjalistów, którzy się polecają do konsultacji kręgosłupów – https://drkregoslup.pl/znajdz-specjaliste
Pozdrawiam
6 grudnia 2011 o 17:48 #50291Jakoś nie dopuszczam do siebie myśli o operacji! Najpierw chciałbym spróbować wszystkich możliwych metod, które mogą mi pomóc, operacja to dla mnie ostateczność!Ten strach, że może coś pójść nie tak itp brr!
Z pozrdowieniem:)6 grudnia 2011 o 18:04 #50292Akurat przy tym schorzeniu co masz raczej nie trzeba grzebać przy nerwach, więc ryzyko niewielkie.
No ale walcz póki możesz jak chcesz, tylko sobie tego nie rozwal bardziej, bo o ile teraz prawdopodobnie prosto to podeprzeć dystraktorem, o tyle jak pójdzie dalej przepuklina to już to nie będzie to takie proste ani bezpieczne – inny zakres operacji by musiał być, któryś z tych pozostałych wymienionych w linkach wcześniej, a to już nic fajnego.
Pozdrawiam
6 grudnia 2011 o 19:02 #50294quote michał” post=1316:Objawami są:podrażnione nerwy kulszowe w obu nogach, bóle lędźwi.Podrażnione nerwy kulszowe to interpretacja neurologa po badaniu szpileczką. Objawy/dolegliwości to np ból pleców, osłabienie siły mięśni nogi itp.
quote michał” post=1316:tens, jonoforeze, laser, aquawibronTo są czarodziejskie metody, nie ma dowodu na ich jakąkolwiek skuteczność. Swoją drogą wyrazy szacunku dla twórcy nazwy aquawibron, brzmi super.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
7 grudnia 2011 o 19:53 #50325Jeszcze jedno pytanko tak z ciekawości:)
Jeśli chodzi o ten dystraktor jeśli by mi to założyli, co mogę z tym robić a czego nie? Czy praca fizyczna wchodzi w gre? Jakie sporty można uprawiać?
Czytałem w podanych przez Was linkach o stabilizatorze ,że przeciętny przypadek ma problemy z chodzeniem i po przejściu 300-500m odczuwa ból!
U mnie tego problemu nie ma normalnie pracuję fizycznie tylko dźwiganie ograniczam!Co Wy na to?
Póki co chodzę na basen i wykonuje ćwiczenia na kręgosłup z tej stronki, czy kontynuować to?
Z góry wielkie dzięki:)7 grudnia 2011 o 20:06 #50326Dystraktor jest po to, że jakby Ci ten ból po urazie nie przechodził, albo wracał z każdym schyleniem się czy podniesieniem czegoś, to on by temu zapobiegał.
Ale jak Ci się nic takiego nie dzieje ciągle, i jak Ci przeszła ta słabość nóg przy jeżdżeniu i nie wraca, to raczej nie ma co o tym myśleć. Akurat ten przykład co tam jest w artykule, to jest degeneracyjny, czyli że starsza osoba może mieć problem z odczuwaniem słabości w nogach. A stenoza u młodszej osoby+dodatkowo ucisk dysku może dawać problemy np. z jeżdżeniem autem. Zresztą wtedy co miałeś problem z jeżdżeniem, to pewnie z chodzeniem dalszym też?
Robić z nim można całkiem sporo, bo to tylko taka rozpórka dodatkowa żeby ból nie wracał.Podobno skręcać tułowia nie można za bardzo, ale nie mogę tego potwierdzić, skręcam się o 180 stopni i nie wypada.Jeśli lekarz z którym będziesz rozmawiał wie co to jest, to możesz go poprosić żeby sprawdził czy na podstawie Twojego rezonansu i objawów byś się kwalifikował do czegoś takiego, jeśli epizody takie jak efekty tego urazu by się powtarzały, albo ogólnie w przyszłości. No i czy np.w takim przypadku zakłada się jeden, tylko na L4/L5, czy L5/S1 przejmie przez to obciążenia – a że też jest niezbyt dobry – czy się nie posypie.
Pozdrawiam
8 grudnia 2011 o 17:22 #50340Tak z chodzeniem też miałem problemy!W tej chwili już nie mam ale zdarza się, że jak za długo się poschylam to ciężko się wyprostować i czasem wieczorem jak już jestem zmęczony dniem w pracy to chodzę trochę zgięty i napięty!Poza tym jest ok:)
Dzięki jeszcze raz za odp.
Pozdrawiam8 grudnia 2011 o 19:57 #50341Nie ma za co.
Porozmawiaj z lekarzem i nie popsuj sobie tego bardziej 🙁
Pozdrawiam15 grudnia 2011 o 18:23 #50493Jestem już po wizycie u neurologa i zadowolony to ja z tej wizyty nie jestem! Pani doktor oczywiście płyty z rezonansu nie obejrzała bo nie miała komputera phi parodia jakaś, a skupiła się na opisie i tłumaczeniu go:)Następnie skierowanko do neurochirurga nawet mi nr do jakiegoś podała, dostałem też namiar do kliniki Mc Kenzie bo sam to zasugerowałem i tyle!Na pytanie o dystraktor itp odpowiedziała, że o wszystkim dowiem się od neurochirurga!
Następne kroki chciałbym podjąć takie:
Wizyta u neurochirurga przez nfz, prywatnie też pójdę żeby mieć dwie opinie dwóch lekarzy i pewnie ta druga wizyta nastąpi szybciej:).
Następnie rehabilitacja Mc Kenzie i oby poskutkowało:)
Napiszcie mi proszę jakie są koszty tej rehabilitacji(ile m/w za wizytę) i ile to trwa, bo rozumiem, że jest długotrwała?!
Z pozdrowieniem15 grudnia 2011 o 19:02 #50494Jeżeli chodzi o terapię McKenzie, to po zapoznaniu się z nurtami filozoficznymi proponowanymi w leczeniu kręgosłupa, czyli głównie behawioralnym, chcąc być szczerym, nie mogę nie zacytować jednego z kluczowych założeń tego nurtu zaadaptowanego na potrzeby psychoterapii:
“Głównym celem psychoterapii jest pomoc pacjentowi w zrezygnowaniu z jego nierealistycznych poglądów”.
Więc rehabilitację zawsze warto jest uzupełnić wizytami u osoby, która wytłumaczy, że to normalne, że ruch nie pomaga w przypadku przeciążonego kręgosłupa, bo dysk się z reguły nie odbudowuje, jakkolwiek w książce “Neurologia” W.Kozubski, P.Liberski podobno są jakieś wzmianki o przypadkach regeneracji dysku, tak przynajmniej twierdzą na konkurencyjnych forach.
Ponieważ przedstawiciele behawioryzmu uznają za naukowe i obiektywne jedynie to, co jest sprawdzalne empirycznie, nie można nie wspomnieć, że rozhebotanego zawiasu w drzwiach dalszym ruszaniem się nie naprawi. Jakkolwiek można zastosować coś w stylu sznurka, czyli wzmocnić mięśnie przykręgosłupowe. Jakkolwiek znowu, ciężko potwierdzić empirycznie, żeby jakakolwiek osoba która jest aktywna fizycznie, i z tego powodu odczuwa ból, potrzebowała dalszego wzmacniania mięśni..
“Co się od ruchu zepsuło, to się ruchem nie naprawi”, jak głosi stare porzekadło.
(..)
To tak półżartem.
A tak poważniej:
Cenniki wizyt są przeważnie na stronach internetowych. Pierwsza wizyta trwa przeważnie dość długo i polega na dokładnym badaniu, określeniu przewidywanych założeń i zaplanowaniu terapii. Lista dyplomowanych i certyfikowanych terapeutów jest na stronie: http://www.mckenzie.pl
Kilka ostatnich akapitów z opisu metody dotyczy osób które wykonują na co dzień czynności powodujące nawroty:
http://www.mckenzie.pl/ogolnie-o-metodzie.html
Cytat ze wspomnianej książki:
“Przepuklina jadra miażdżystego ma tendencję do samowyleczenia lub przynajmniej do samoograniczenia. Zawartosc wody w jądrze miażdżystym może wzrosnac w stopniu wystarczajacym do przemieszczenia krążka z powrotem do przestrzeni międzytrzonowej. Potwierdzają to badania chorych za pomocą MRI. Niekiedy dochodzi do dalszego odwodnienia zakleszczonego fragmentu krążka, jego zwapnienia i zmniejszenia objetości na tyle, że objawy kliniczne ustępują”.
Źródło: http://commed.pl/endoskopowa-operacja-dyskopatii-vt26427-30.html
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.