Przepuklina kręgosłupa
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Przepuklina kręgosłupa
- Ten temat ma 11 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 3 years, 11 months temu przez
gucio1960.
-
AutorWpisy
-
9 października 2019 o 07:18 #48830
Witam,
Moja żona co kilka lat zmagała się z atakiem rwy kulszowej, po podaniu leków przeciwzapalnych/przeciwbólowych oraz rehabilitacji wszystko zawsze wracało do normy.
Niestety podczas ostatnich wakacji w dalekiej Afryce, żona dostała silnego bólu kręgosłupa promieniującego na lewą nogę. Na RTG niestety nic nie wyszło, podano zastrzyki i po powrocie do kraju rozpoczęliśmy diagnozowanie w PL. Ból bez podawania leków nie zniknął.
Neurolog zlecił rezonans magnetyczny a technik wykonujący badanie skierował nas jak najszybciej do neurochirurga, powiedział że jest przepuklina 7mm która uciska nerwy.
Neurochirurg zlecił badanie RTG w ruchu i z wynikiem udaliśmy się na kolejną konsultację. Lekarz zasugerował jak najszybszy zabieg operacyjny, koszt to około 20 tyś PLN a terminy na NFZ to podobno 2023 rok. Zapytaliśmy czy są jakieś szansę aby ta przepuklina wchłonęła się poprzez rehabilitację, neurochirurg twierdzi że raczej marne szansę ale zlecił jeszcze tomografię komputerową w celu zobaczenia stanu kości.
Jutro idziemy jeszcze na konsultację do innego neurochirurga w celu potwierdzenia diagnozy.
Teraz moje pytanie, czy faktycznie rehabilitacja/blokady nie działają i jedynym możliwym leczeniem jest operacja?
Czy jest wg was jakaś szansa zrobić to na NFZ w sensownym czasie (żona nie może przyjmować leków przez 2 lata)
Pozdrawiam,9 października 2019 o 07:46 #65966Trzeba iść na prywatną wizytę (już z rezonansem) do neurochirurga ordynatora, który operuje w szpitalu publicznym. Koszt od 150 do 450 pln. Termin się wtedy skraca do kilku miesięcy, a jeżeli pilne to krócej. Tak to działa.
9 października 2019 o 07:57 #65967Czytałem w opiniach że tak się robi, niestety wiele opinii było negatywnych że termin wcale się nie skrócił 🙂
9 października 2019 o 08:06 #65968Raczej marne szanse na wchłonięcie przepukliny,problemem jest bardzo obniżony dysk i przesunięcie między kręgami L5 i S1 i prawdopodobnie ucisk na korzenie S1 i L5.
Co do terminów to w dobrym szpitalu zajmującym się kręgosłupami terminy na NFZ to od 1,5 do 2 lat tak jest np, w Opolu.
Co do zabieg usunięcia przepukliny w prywatnym szpitalu to ceny zaczynają się od 12 tys za usunięcie endoskopowo do tego trzeba doliczyć wizyty kontrolne ściągnięcie szwów dojazd ale 20 tys
to wygórowana cena.
Można szukać szpitala który wykona zabieg NFZ w sensownym terminie wszystko zależy od lekarza niektórym się to udaje.
Decyzje jaki zabieg zostanie zaproponowany będzie zależał od lekarza po zapoznaniu z RM , przy tak zniszczonym dysku blokady i rehabilitacja to tylko chwilowa pomoc.Za tą wiadomość podziękował(a): byq849 października 2019 o 08:15 #65969Różne rzeczy mogą się zdarzyć, ale prawdopodobieństwo “wchłonięcia” jest raczej niskie moim zdaniem. Dysk jest odwodniony a do tego jest kręgozmyk. Lepiej próbować załatwić wcześniejszy termin operacji bo szkoda się męczyć tyle czasu.
Za tą wiadomość podziękował(a): byq849 października 2019 o 08:24 #65970Dziękuje za szybką odpowiedź, ceny które mi podali to:
Stabilizacja między kolczasta z implantem (I poziom) od 16400 PLN
Reoperacja odcinka lędźwiowego (I poziom) od 18900 PLNNie jestem chirurgiem a rozmowa z lekarzami mam wrażenie że jest na czas (pomimo że wizyta kosztuje 250 PLN) i ciężko to wszystko zrozumieć.
Czy operacja endoskopowa może być szansą w tym przypadku?9 października 2019 o 08:44 #65971Jak napisałem jaką operacje chirurg zastosuje zależy od niego i wniosków jakie wyciągnie po oglądnięciu RM.
Najprościej jest usunąć wypuklinę ,ale jest kręgozmyk i dlatego propozycją stabilizacji.
Lekarz jednak proponuje stabilizacje między kolczastą chyba bez odbudowy wysokości dysku L5/S1 .
Prawidłowo powinno usunąć się całkowicie dysk i wstawić implant + śruby ,lekarze stosują czasami sam implant bez śrub ale istnieje ryzyko przesunięcia implantu prze uzyskaniem zrostu kostnego.
Jeśli lekarz napomkną o reoperacji to nie jest pewny sukcesu stabilizacji między kolczastej ale to tylko domysły
Rzeczywiście stabilizacja na jednym poziomie to koszt od 18,5 tys w górę do około 30 tys.
Wydaje się że implant i śruby to najlepsze wyjście dobrze wykonany zabieg powinien pozwolić na życie bez bólu,tym bardziej że reszta dysków jest w wyśmienitej kondycji.Za tą wiadomość podziękował(a): byq849 października 2019 o 08:50 #65973Lekarz powiedział tak jak mówisz: że reszta kręgosłupa jest w doskonałym stanie i lepiej teraz zrobić operację i mieć spokój tym bardziej że żona jest jeszcze młoda.
Z tego co zrozumiałem to mówił że tylko część kręgu jest uszkodzona i zostanie ona wyjęta ale nie wiem czy chce ją czymś zastąpić, podał nam te kwoty że albo taniej albo drożej 🙂
Chciałem tylko zapytać, czy takiego zniszczenia można było jakoś uniknąć?9 października 2019 o 09:05 #65974Usunięciu podlega dysk L5/S1 między kręgi wstawia się implant który odbudowuje wysokość miedzy kręgami i usztywnia się śrubami .
Operacje wykonuje się z różnych dostępów przedniego lub tylnego najczęściej.
Poczytaj na forum o rodzajach stabilizacji tam dowiesz się o tym zabiegu.
Jak każdy zabieg niesie ryzyko ,przede wszystkim uszkodzenia nerwów oraz po zabiegu stabilizacji funkcje usuniętego dysku przejmuje dysk wyżej co może spowodować uszkodzenie tego dysku.
Wydaje się że stabilizacja to najlepsze wyjście biorąc pod uwagę stan dysków wyżej które są w znakomitej formie .
Oczywiście jest jeszcze jedna opcja ,wstawienie ruchomego implantu na tym poziomie , ale to bardzo kosztowny zabieg prawie nie wykonywany w Polsce koszt około 25 tys euro.
I to by była najlepsza opcja przy założeni że stawy między kręgowe są nie uszkodzone i posiada się 25 tys euro.9 października 2019 o 09:17 #65975Wszystko zależy od lekarza, niektórzy zaczynają od najmniej inwazyjnych zabiegów, czyli usunięcia tylko tego co się z dysku wylało, a inni proponują stabilizację i implanty jako rozwiązanie bardziej radykalne, ale dające większą pewność na przyszłość. Dużo zależy od stanu innych dysków, stawów międzykręgowych itd.
9 października 2019 o 09:19 #65976Ja uważam bardzo od kilku lat na kręgosłup, a i tak dyski mi coraz bardziej siadają, wiec moim zdaniem nie da się uniknąć – jak dysk zaczyna chorować, to najprawdopodobniej będzie się jego stan pogarszał i tyle.
9 października 2019 o 09:36 #65978I tu z koleżanką zgadzam się w całej rozciągłości ,można spowolnić proces ale raz uszkodzony dysk już się nie naprawi .
Jeśli usuniemy uciskającą cześć dysku na nerwy to zazwyczaj ustaje ból ,ale zachwiane zostają funkcje dysku i dochodzi do przeciążeń stawów mięśni które dadzą o sobie znać w przyszłości.
Do tego dochodzi najczęściej do obniżenia wysokości dysku i modelowania nerwów wychodzących z otworów między kręgowych dochodzi do stanów zapalnych w kręgach typu modica.
Do tego dochodzi do uszkodzeń dysków wyżej .
Jest to proces starzenia się kręgosłupa który dotyczy coraz większej części społeczeństwa najgorsze że coraz młodszej . -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.