Przepuklina L5/S1 + wynik MRI – Kilka pytań
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Przepuklina L5/S1 + wynik MRI – Kilka pytań
- Ten temat ma 60 odpowiedzi, 12 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 3 years, 9 months temu przez
dawid.
-
AutorWpisy
-
26 maja 2019 o 10:53 #64600
Minęło prawie 2 miesiące od pojawienia się dolegliwości związanych z przepukliną na poziomie L4/L5.
Ból zmniejszył się do tego stopnia ,że jestem w stanie się poruszać lecz łydka i stopa dalej pobolewa (czym więcej pochodzę tym bardziej boli), pozostał problem z mięśniem prostownika dużego palca w lewej stopie – brak siły żeby podciągnąć palec przy wyprostowanej nodze.Cały czas stosuje lekkie ćwiczenia rehabilitacyjne + suplementy które “niby” mają pomóc na regenerację nerwu.
Generalnie najbardziej zastanawia mnie to ten dysk obrazowo wygląda “praktycznie” tak samo od 5 lat i nie dawał żadnych dolegliwości.
Dodatkowo w opisie z ostatniego badania zawarto taką informacje : “przebyte wypadnięcie jądra miażdżystego na poziomie L4/L5 ” – jak to rozumieć ?Cięzko z podjęciem decyzji czy operować już to czy narazie zostawić…Z jednej strony obawiam się ,że czym dłuższy ucisk na nerw tym bardziej go może uszkodzić a z drugiej strony obawiam się że ten dysk się rozpadnie po discektomii i skończy się na przedłużeniu stabilizacji i drugim implancie…
Pytanie na ile mikrodiscektomia osłabi ten dysk i czy zaraz się on nie rozpadnie przez to że pod spodem jest stablizacja i jest on narażony na wykonywanie “większej” pracy niż normalnie ?
Przed pierwszą operacją nie było takich przemyśleń bo bolało tak że nie dało się wytrzymać więc człowiek myśli tylko o pozbyciu się okropnego bólu…27 maja 2019 o 22:04 #64621Ból to najlepszy motywator do podjęcia decyzji o operacji. Sam jeszcze 2 miesiące temu nie wyobrażałem sobie operacji, ale już się z tym pogodziłem. Co mówił lekarz na temat tych zmian, które masz teraz?
29 maja 2019 o 09:18 #64651Według lekarza kwalifikuję się to do operacji.
29 maja 2019 o 12:16 #64664quote dawid” post=17198:Według lekarza kwalifikuję się to do operacji.Pewnie będziesz musiał poczekać na silniejszy ból, bo tylko to motywuje (jak sam wiesz) do podjęcia decyzji o operacji. Z drugiej strony decyzja o operacji teraz mogłaby dać lepsze efekty niż później. Co do tego, jak wpłynie operacja na stan innych dysków, to muszą się wypowiedzieć na ten temat osoby bardziej doświadczone niż ja.
4 czerwca 2019 o 20:56 #64833No niestety nie mogę nikogo znaleźć kto by miał robioną mikrodiscektomię nad stabliziacją ze śrubkami i by się wypowiedział jak to się sprawdza 🙁
5 czerwca 2019 o 06:05 #64837Moim zdaniem będzie to domino…
Probuj z micro, na pewno z początkiem pomoże ale czy na długo? Masz Cage na L5S1
Pamiętaj że pacjentom bez stabilizacji wypadają te same dyski po micro…Druga opcja jak po micro Ci wypadnie to ADR.
Dobry moim zdaniem spełni funkcje ochronna dla poziomu l3l45 czerwca 2019 o 06:09 #64838Kiedyś ktoś tu pisał kto miał mieć robioną discektomię POD usztywnionym segmentem – nie pamiętam czy pisał jak to wyszło czy nie, ale to chyba bardziej ryzykowne niż nad.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
12 czerwca 2019 o 13:26 #64996Jestem już po zabiegu. Więcej informacji wkrótce. Pozdrawiam 🙂
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42112 czerwca 2019 o 13:34 #64997quote dawid” post=17554:Jestem już po zabiegu. Więcej informacji wkrótce. Pozdrawiam 🙂Nic nie pisałeś, że będziesz miał zabieg. Jaki rodzaj operacji miałeś i kiedy?
12 czerwca 2019 o 16:34 #65006Wczoraj. Mikrodiscektomia L4/L5
15 czerwca 2019 o 07:43 #65067Pytanie do osób po zabiegach – W jakich pozycjach spicie / leżycie ? Generalnie chodzi mi o spanie na boku , czy jest dopuszczalne czy raczej unikać.
15 czerwca 2019 o 07:51 #65068Po zabiegu chciałem spać tylko na plecach, ale nie dałem rady, strasznie niewygodnie mi było (przez prawie rok spałem tylko na plecach, bo inaczej ból się nasilał). Spałem raz na lewym, raz na prawym boku z podkurczonymi nogami i separatorem pomiędzy nimi. Po operacji pytałem lekarza czy można na boku to powiedział, że nie ma przeciwwskazań, ale obracać trzeba się całym ciałem – przetaczać się.
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid15 czerwca 2019 o 09:22 #65069Ja po operacji (2 tyg.temu) śpię tylko na plecach ze zwiniętym kocem pod kolanami. Na boku bolało: ciągnęły szwy i kręciło mi się w głowie. Teraz już przyzwyczaiłam się do spania na plecach, jest ok.
Za tą wiadomość podziękował(a): dawid15 czerwca 2019 o 10:25 #65071Dzięki za info 🙂 ja leżąc na boku nie odczuwam większych dolegliwości , chciałem się tylko upewnić czy przebywając przez dłuższy czas w tej pozycji nie wyrządze sobie krzywdy 🙂
Dziś 5 doba po operacji. Pierwszy dłuższy spacer bez większych dolegliwości – odpukać :). Ból utrzymuję się w okolicach rany , sporadyczne mrowienie łydki i utrzymujące się osłabienie siły mięśnia prostownika w stopie.
15 czerwca 2019 o 10:53 #65072U mnie cały czas osłabienie siły mięśniowej łydki-nie mogę chodzić na palcach i utrzymać się całym ciężarem ciała na prawej nodze, noga jakby omdlewa. Łydka spięta cały czas, ale wróciło czucie w palcach u nogi, przeszło już bolące mrowienie w nodze. Boli w lędźwiach po wstaniu, kłuje w pośladku i pod kolanem od czasu do czasu. No i w krzyżu boli. Ale ja miałam dużą przepuklinę, podobno wyglądało to tak jakby wszystko ze środka wylazło. No więc pewnie przez to boli. Po pół godziny chodzenia najbardziej bolą właśnie plecy.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42115 czerwca 2019 o 11:03 #65073Napiszę na wszelki wypadek bo może nie wszyscy to wiedzą: na NFZ przysługuje rehabilitacja pooperacyjna, czeka się na nią coś do 3 czy 6 miesięcy, w przeciwieństwie do zwykłej na którą można czekać latami. Nie każdy po operacji potrzebuje rehabilitacji, ale jest osłabienie mięśni, słabsze przewodzenie nerwów, przykurcze mięśni, itd., to o ile lekarz pozwoli u danego pacjenta na rehabilitację w danym okresie pooperacyjnym to może ona ułatwić powrót do zdrowia, jeśli jest nakierowana na to z czym są problemy. O ile przed operacją rehabilitowanie czegoś co jest powodowane np. ciągłym uciskiem nerwu nie ma większego sensu i zazwyczaj nie przynosi żadnych efektów, o tyle po uwolnieniu nerwów operacją odpowiednio dobrana rehabilitacja może dać naprawdę bardzo dobre i trwałe efekty. Nie wiem dlaczego w Polsce jest jakiś przesąd żeby się rehabilitować w kółko wtedy kiedy to nie ma większego sensu zamiast operować, a rehabilitacja pooperacyjna jest o wiele rzadziej stosowana.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
15 czerwca 2019 o 11:34 #65074quote użytkownik421″ post=17632:Napiszę na wszelki wypadek bo może nie wszyscy to wiedzą: na NFZ przysługuje rehabilitacja pooperacyjna, czeka się na nią coś do 3 czy 6 miesięcy, w przeciwieństwie do zwykłej na którą można czekać latami. Nie każdy po operacji potrzebuje rehabilitacji, ale jest osłabienie mięśni, słabsze przewodzenie nerwów, przykurcze mięśni, itd., to o ile lekarz pozwoli u danego pacjenta na rehabilitację w danym okresie pooperacyjnym to może ona ułatwić powrót do zdrowia, jeśli jest nakierowana na to z czym są problemy. O ile przed operacją rehabilitowanie czegoś co jest powodowane np. ciągłym uciskiem nerwu nie ma większego sensu i zazwyczaj nie przynosi żadnych efektów, o tyle po uwolnieniu nerwów operacją odpowiednio dobrana rehabilitacja może dać naprawdę bardzo dobre i trwałe efekty. Nie wiem dlaczego w Polsce jest jakiś przesąd żeby się rehabilitować w kółko wtedy kiedy to nie ma większego sensu zamiast operować, a rehabilitacja pooperacyjna jest o wiele rzadziej stosowana.Chodzi o rehabilitację na oddziale szpitalnym? Bo przy wypisie ze szpitala dostałam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej na rehabilitację. Natomiast tutaj niektórzy zaraz po operacji z oddziału neurochirurgii idą bezpośrednio na oddział rehabilitacji. Czy to byłoby to?
15 czerwca 2019 o 12:12 #65075Ciężko mi powiedzieć jak to wygląda w jakim mieście – ogólnie jest jakiś taki przepis podobno że po operacji można mieć rehabilitację w krótkim terminie jeśli jest zalecana. Widziałem że ludzie którzy tego potrzebują dowiadują się gdzie jest prowadzona rehabilitacja pooperacyjna na dane schorzenie (większość ośrodków rehabilitacyjnych nie prowadzi rehabilitacji wczesno-pooperacyjnej tylko ogólno-wzmacniającą, i zwyczajnie boi się pooperacyjnych żeby nie zaszkodzić), biorą skierowanie, i tam jadą. Z kręgosłupem lepiej raczej rehabilitować się w warunkach stacjonarnych a nie dochodzić – w szpitalu między ćwiczeniami zawsze można się położyć, odpocząć, coś zjeść, czy iść dodatkowo na jakieś potrzebne ćwiczenia i siłą rzeczy takiej rehabilitacji jest więcej niż jak się tylko dojeżdża. Tu w okolicy słyszałem bardzo dobre opinie od osób pooperacyjnych pod kątem fachowości i indywidualnego podejścia o Krzeszowicach (http://www.rehabilitacja-krzeszowice.pl/) i Rabce (chyba to bo piszą że pooperacyjne, ale na 100% nie wiem http://www.scru.pl/rehabilitacja-ogolnoustrojowa)
Ci którzy zaraz po operacji trafiają na oddział rehabilitacyjny to zazwyczaj ci którzy mieli operację w ostatnim momencie przez całkowitym nieodwracalnym uszkodzeniem nerwów, z dużym deficytem neurologicznym, gdzie od komfortu zagojenia się ważniejsze jest jak najszybsze “reanimowanie” nerwów.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
16 czerwca 2019 o 16:41 #65078quote użytkownik421″ post=17632:y. Nie wiem dlaczego w Polsce jest jakiś przesąd żeby się rehabilitować w kółko wtedy kiedy to nie ma większego sensu zamiast operować, a rehabilitacja pooperacyjna jest o wiele rzadziej stosowana.Z jednej strony masz popularne powiedzenie, że operacja to ostateczność, a z drugiej strony masz rehabilitantów, którzy utwierdzają w tym chorych. Mnie fizjoterapeuta cały czas przekonywał, że operację trzeba oddalać, jak długo się da
16 czerwca 2019 o 17:19 #65082Tyle że ta “zamiast operacyjna rehabilitacja” jest jakby paliatywna – łagodzi na krócej czy dłużej ból (raczej na krócej) i przeważnie nie polega na jakiejś głębokiej wiedzy. Pooperacyjna to już praca zindywidualizowana i przede wszystkim obserwacja postępów, a nie tylko kilkudniowy cykl jakichś tam standardowych zabiegów które “innym pomagają”. Btw. podobno im dłużej się odwleka konieczną operację na siłę, tym dłużej się nerwy potem regenerują, tak że dość ślepa uliczka. Ja też wiele miesięcy przed operacjami miałem płatną rehabilitację – poza znoszeniem bólu na parę godzin nie dawała żadnych postępów, raczej następowało ciągłe pogorszenie – u mnie to było kompletnie bezowocne w porównaniu do rehabilitacji pooperacyjnej gdzie efekty po prostu było widać co dzień gołym okiem. Nawet teraz przy operacji szyjnego – wcześniej to “rehabilitowałem” bo nie chcieli mi zrobić operacji – to był na mój stan i ból koszmar a nie efektywna rehabilitacja, natomiast po operacji prawie ta sama rehabilitacja była bardzo dobra i z efektami.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.