Przepuklina Th9-Th10
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek piersiowy › Przepuklina Th9-Th10
- Ten temat ma 50 odpowiedzi, 10 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 8 years, 5 months temu przez
muffinkaa.
-
AutorWpisy
-
28 listopada 2010 o 13:46 #47224
Proszę o info na temat dyskopatii piersiowej. Wszędzie są tylko informacje na temat odcinka szyjnego albo lędźwiowego, a o piersiowym prawie nic 🙁 Czy ktoś przez to już przeszedł, z jakim skutkiem, w jaki sposób się leczył?
Przebywam na zwolnieniu od 2 miesięcy, operacja jest odradzana, a ja nie mogę sobie wyobrazić dalszego życia w normalnych warunkach.
Interesuje mnie informacja na temat operacji – czemu lekarze ją odradzają, w jaki sposób jest przeprowadzana, ewentualnie jak można sobie pomóc nieoperacyjnie. Przede mną masa poważnych zmian w moim życiu – wychodzę niedługo za mąż, a potem chciałabym pomyśleć o dziecku, ale na razie z powodu kręgosłupa nie mogę nic zaplanować, bo cały czas muszę czekać kiedy ból przejdzie,a tu żadnej poprawy mimo tony leków niesteroidowych…28 listopada 2010 o 18:08 #49244O odcinku piersiowym pisze się rzadko, z powodu obecności… żeber. Żebra stabilizują kręgosłup, działając jak gorset, dlatego w odcinku piersiowym choroba zwyrodnieniowa zdarza się sporadycznie. Jeśli już wystąpi wypuklina krążka międzykręgowego typowo pojawiają się dwa zespoły chorobowe:
1. ucisk na korzenie i ból opasujący klatkę piersiową
2. mielopatia – ucisk na rdzeń kręgowy i niedowład kończyn dolnych. Możliwa jest również kombinacja wymienionych zespołów.
Zabieg operacyjny stanowi duże wyzwanie, ponieważ dostęp przedni (ulubiony w odcinku szyjnym) jest ogromnym zabiegiem wymagającym otwarcia klatki piersiowej. Dostęp tylny: w odróżnieniu do odcinka lędźwiowego w odcinku piersiowym na drodze stoi rdzeń kręgowy (w odc. lędźwiowym są to “zaledwie” korzenie nerwowe), który nie znosi absolutnie jakiegokolwiek dotykania. Nawet niewielki ucisk = porażenie (paraliż) kończyn dolnych. W praktyce porażenie po operacji zdarza się bardzo rzadko, ale powikanie to jest na tyle poważne (żeby nie powiedzieć katastrofalne) aby ewentualny zabieg wykonywać wyłącznie wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędnę, na przykład gdy dysk uciska na rdzeń powodując osłabienie siły mięśni kończyn dolnych.- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
28 listopada 2010 o 21:09 #49245Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie są to niestety dobre wieści, ale przynajmniej wiem już skąd osłabienie nóg i dlaczego ostatnio miałam takie ataki bólu w klatce piersiowej, że nie mogłam oddychać. To niestety wszystko tłumaczy 🙁 Dochodzi jeszcze ten uciążliwy ból kręgosłupa pod łopatkami (to tam to świństwo się pokazało).
Proszę jeszcze o pomoc co dalej… Co powinnam zrobić, żeby zacząć normalnie funkcjonować? Co zrobić żeby ataki “paraliżu”-bo taki paraliżujący ból też się pojawia – nie powracały. Z tego co wiem, nie mogę korzystać ze wszystkich dobrodziejstw masażu i rehabilitacji z powodu ucisku przepukliny na rdzeń kręgowy i żeby ktoś kto je wykonuje niechcący nie zrobił mi większej szkody 🙁
28 listopada 2010 o 21:42 #49246Niedowład kończyn dolnych – tak można zinterpretować Pani wpis. W tej sytuacji jakiekolwiek porady internetowe na forum są nieodpowiedzialne. Gorąco zachęcam do konsultacji lekarskiej z pełną oceną neurologiczną. Nasza wyszukiwarka specjalistów: https://drkregoslup.pl/znajdz-specjaliste
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
7 grudnia 2012 o 08:07 #52136do dazzle 8
odezwij sie co i ciebie co z Twoim kregosłupem?8 grudnia 2012 o 17:45 #52138do dazzle
Tez jestem ciekaw jak pani sie czuje.
10 stycznia 2013 o 07:48 #52248Miło, że ktoś jeszcze o mnie pamięta 🙂 Nadal walczę, ale sama nie mam pomysłu co robić dalej.
Niestety, prawie 3 lata – zero poprawy, ciągła rehabilitacja, wydany majątek, żołądek od leków odmówił dalszej współpracy, stan kręgosłupa piersiowego – druga nowa przepuklinka… A operacja to bardzo duże ryzyko :dry:
Czy Wy również macie podobne problemy? Może udało się je jakoś rozwiązać? Macie jakieś wskazówki dla mnie, dla innych?10 stycznia 2013 o 15:21 #52249ja tez mecze sie juz z tym rok i nic. Niestety nie mam rzadnych wskazowek dla siebie i innych.
12 stycznia 2013 o 11:42 #52253Niestety odcinek piersiowy to nie jest to najlepsze miejsce do leczenia 🙁 Neurochirurg powiedział że może gdyby był to nowotwór,złamany kręgosłup to by się podjął operacji,ale skoro to tylko dyskopatia to nicz tego …
Z drugiej strony może i dobrze,bo jakby miało się skończyć wodą w płucach lub czymś niechcący urwanym w środku-to były jego słowa,to mo że rzeczywiscie gra nie warta swieczki 🙁
Tylko ten ciągły ból i notoryczne zwolnienia-wywalą mnie w końcu z pracy i jak w takim stanie starać się o ciążę ?12 stycznia 2013 o 20:03 #52255Ja mam to samo …
- 4 maj 2012
SPONDYLODESIS POSTERIOR TH7-TH8, TH8-TH9,TH9-TH10,TH10-TH11.
12 stycznia 2013 o 20:33 #52256czyli znaczy to ze nie podejmuja sie operaacji na odcinku piersiowym i pozwalaja tak sie ludziom meczyc az wykituja albo zwariuja z tego powodu?
15 stycznia 2013 o 19:35 #52267Witam,
Walczę z kręgosłupem od 4 lat. Początek choroby objawił się nagle niedowładem nóg oraz paraliżującym bólem.
Pierwszą diagnozę, jaką lekarz rodzinny postawił, że to dyskopatia lędźwiowa. Zlecił zastrzyki, ale niedowład oraz ból nie przechodziły. Lekarz rodzinny dopiero po 3 miesiącach skierował do ortopedy.
Lekarz ortopeda zlecił rezonans odcinka lędźwiowego i odcinka szyjnego, oraz rehabilitację. Badanie wykazało: dyskopatię L4/L5, L5/S1 oraz dyskopatię C5/C6. Co wizytę przepisywał następną rehabilitację, natomiast niedowład nie ustępował – powracał jak bumerang.
Skierował mnie wtedy na konsultację do neurochirurga. Ten zlecił rezonans głowy oraz odcinka piersiowego. Badanie głowy nic nie wykazało, natomiast na odcinku Th7/Th8 wykazał centralo-prawostronną przepuklinę z uciskiem na rdzeń kręgowy.
Wtedy lekarz nie chciał mnie operować. Powiedział, że do póki daje radę z bólem, to żebym się nie spieszyła z operacją. Tak było przez 3 lata leki i rehabilitacja, aż do wiosny tamtego roku. Wtedy tak mnie ból i paraliż prawej strony złapał, że wylądowałam w szpitalu.
Zrobiono nowe badania i wykazano, że w odcinku szyjnym C5/C6 doszło do przepukliny z uciskiem na rdzeń. Lekarz neurochirurg zdecydował się że najpierw trzeba zrobi odcinek szyjny, natomiast odcinek piersiowy za pół roku.
Aktualnie czekam na zabieg mam zaplanowany na luty. Wiem, że zabieg jest bardzo trudny i dochodzi się po nim długo do siebie, ale wierzę że wszystko będzie ok.
Za tą wiadomość podziękowali: mala, uzytkownik42115 stycznia 2013 o 19:49 #52268Boże jak bardzo Ci współczuje wiem co to znaczy będę trzymać kciuki za Twoją operacje i proszę odezwij się po …..powiedz jak się czujesz jak poszło jest tu kilka osób bardzo zainteresowanych
pozdrawiam gorąco
mała ;-D- 4 maj 2012
SPONDYLODESIS POSTERIOR TH7-TH8, TH8-TH9,TH9-TH10,TH10-TH11.
15 stycznia 2013 o 19:51 #52269zycze powodzenia, strasznie jestem ciekawa jak wyglada operacja na odcinku piersiowym. Mam nadzieje, ze pomozesz nam sie tego dowiedziec z wlasnych relacji i doswiadczen.
16 stycznia 2013 o 05:03 #52272quote magda7788″ post=3602:strasznie jestem ciekawa jak wyglada operacja na odcinku piersiowym.http://www.spine-health.com/conditions/herniated-disc/thoracic-herniated-disc-surgery
16 stycznia 2013 o 06:55 #52273przeczytalam ten artykul i az ciarki pojawily sie na calym ciele. Strach pomyslec co to bedzie ze mna w przyszlosci,a moze mi sie poprawi,
16 stycznia 2013 o 20:56 #52279@ Emilia28-w lutym masz szyjny czy już piersiowy?
To co napisałaś to tak jakbym czytała moją historię 🙂 Poza tym,że ją walczę rok krócej-Pomijając bóle w szyjnym od 20 lat,które teraz dopiero zdiagnozowali.
Ja też czekam teraz na termin na szyjny – o ile nie wydarzy mi się nic nieplanowanego to mają dzwonic marzec / kwiecien
Liczę że zrobienie szyjnego może trochę odciąży piersiowy…
Trzymam za Ciebie kciuki i daj znać nam wszystkim jak poszło17 stycznia 2013 o 11:11 #52286Operacje odcinka szyjnego przeszłam w maju ub roku, po 3 m-c wróciłam do pracy, a natomiast teraz odcinka piersiowego, liczę że tez szybko wrócę do pracy.
22 marca 2013 o 19:33 #52510Jestem już po zabiegu, dobę po była pionizacja. Czuje się dobrze zaczęłam nawet już rehabilitację. Dobrze że zdecydowałam się na ten zabieg, już chociaż nie dokucza tak ból.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42122 marca 2013 o 23:59 #52512Super bardzo sie ciesze a jaka metoda mialas ta operacje klasyczna czy endoskopowo?
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.