Przepukliny w odcinku piersiowym MRI
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek piersiowy › Przepukliny w odcinku piersiowym MRI
- Ten temat ma 77 odpowiedzi, 12 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 7 years, 1 month temu przez
magda7788.
-
AutorWpisy
-
8 marca 2013 o 12:54 #47722
Witam.
Przeglądałem ostatnio dość często to forum aby dowiedzieć się czegoś w mojej sprawie.
Mam 34 lata.
Gdy miałem 18 lat stwierdzono u mnie ch.Scheuermanna na podstawie badania rtg. Ujawniło się to poprzez ból przy ćwiczeniach na siłowni – miałem ból w środkowej części pleców.
Lekarze zalecali pływanie i ćwiczenia.
Generalnie wielkich bólów nie miałem więc ćwiczyłem tylko trochę. Na siłowni ćwiczyłem sporadycznie od tego czasu i to bez obciążania kręgosłupa.W tym momencie więcej biegam i jeżdżę rowerem.
Problem jest duży jeżeli mam długo stać w pozycji stojącej bądź siedzącej np w pracy. Za biurkiem, za kasą fiskalną bądź za kierownicą samochodu, czy autobusu. Mam od tego straszne bóle w górnym odcinku pleców. Nie jest to ostry ból ale taki tępy i piekący. W każdym bądź razie jest taki że rezygnuję z pracy bo nie mogę wytrzymać z bólu. Wytrzymuję go kilka miesięcy i potem koniec z pracą pomimo że chce pracować.
Próbowałem już różnych sposobów: lód, ciepło, masaże, maści, tabletki przeciwbólowe, akupunktura, wzmacnianie mięśni naramiennych i ich rozciąganie. Chodziłem również do chiropraktora i wszystko to niewiele pomaga. Dodam, że przy długim siedzeniu przy komputerze również to występuje.
Staram się trzymać prostą postawę ale to nie jest do końca możliwe przez powiedzmy 8 godzin.
Chodziłem również na basen. Po basenie jest takie rozluźnienie pleców ale to nie na długo i w zasadzie wszystko szybko wraca do normy.
Zrobiłem prywatnie MRI bo już naprawdę mam dość takiego stanu rzeczy. Ostatnio to nawet tak mam że jadąc samochodem wpadając w dziurę w jezdni czułem tępy ból w środkowej części pleców prze około dwa dni.
Możliwe, że w kręgosłupie szyjnym też mam jakieś przepukliny bo słyszę również tam jakiś chrupanie po skrętach szyi, ale nie robiłem tam MRI bo bólów karku nie mam. Promieniowania na ręce i nogi nie czuję, żadnych drętwień czy niedowładów nie odczuwam. Na rezonansie wyszły takie kwiatki. Bardzo proszę o interpretację wyników . Dziękuję.
Badanie MR kręgosłupa piersiowego
– wykonano w sekwencji SE w obrazach T1,T2-zależnych w płaszczyznach poprzecznych i strzałkowychWyniki:
❢ Kyfoza piersiowa w normie.
❢ Trzony piersiowe prawidłowej wysokości.
❢ Stan po przebytej chorobie Scheuermanna – guzki Schmorla w blaszkach granicznych trzonów dolnego odcinka Th.
❢ Tylne, szerokopodstawne wypukliny krążków Th2/Th3 i TH3/Th4 uciskają worek oponowy.
❢ Szerokopodstawne, prawostronne przepukliny krążków Th5/Th6 i Th6/Th7 wraz z osteofitami na tylnych krawędziach trzonów uciskają worek oponowy oraz modelują korzenie nerwowe w zachyłkach bocznych po prawej.
❢ Tylna, pośrodkowa przepuklina krążka Th7/Th8 uciska worek oponowy.
❢ Poza tym bez cech ucisku krążków na struktury wewnątrz kanałowe.
❢ Rdzeń piersiowy bez zmian ogniskowych.8 marca 2013 o 15:29 #52472Nie mam pojecia co Ci doradzic, ale sama borykam sie z przepuklinami w odcinku piersiowym i ledzwiowym od okolo roku czas.W ostatnim okresie dokucza mi tez szyja i bolesci karku.
18 kwietnia 2013 o 20:14 #52559Szkoda ze nikt nie ustosunkowal sie do twojego postu Hubi.
Za tą wiadomość podziękował(a): hubi21 kwietnia 2013 o 08:07 #52565Dzięki Magda za zainteresowanie. Zacząłęm ćwiczyć mięśnie grzbietu. Chyba jest troche lepiej ale to nie jest tak jak powino. Po rehabilitantach nie chodze bo to strata czasu i pieniedzy. Pójdę do neurochirurga może on coś powie. Każdy inaczej odbiera bóle pleców pomimo takich samych uszkodzeń aparatu ruchu. Dobrze że mnie rozumiesz bo rowniez masz bóle. Lekarze bagatelizują problem, bo ich nie boli. Staram sie o tym nie myslec i nie przejmowac bo robi sie wtedy jeszcze gorzej. Psychika tez ma tu znaczenie. Myslalem ze w polsce sie bede leczyl ale tu również jak w uk same konowały. Szkoda kasy i czasu. W nadziei na znaleziene lekarza pozdrawiam.
21 kwietnia 2013 o 14:58 #52566tez ide do neurochirurga ale niesttety tutaj w anglii co z tego bedzie niestety nie wiem.
21 kwietnia 2013 o 17:34 #52567Witam
Administrator pisał już nie raz, że:
– operacje odcinka piersiowego wykonuje się o wiele rzadziej niż pozostałych odcinków
– operacje te są trudniejsze niż w odcinku szyjnym i lędźwiowymMoje wnioski są takie, że:
– praktycznie żaden lekarz nie operujący kręgosłupów nie będzie nic wiedział na temat tego jak dokuczliwe są przepukliny w odc. piersiowym
– rzadko który lekarz operujący kręgosłupy będzie to wiedział, bo jak rozumiem rzadko który operuje odcinek piersiowy, jako że większość przypadków dotyczy odc. lędźwiowego i szyjnegoMoże więc warto poszukać pomocy u lekarza, który takie operacje wykonuje. W jednym z sąsiednich wątków emilia28 pisała, że trafiła do odpowiedniego lekarza – może warto pójść tą samą drogą, i się z nim skonsultować, skoro ma doświadczenie, a nie narzekać, że przypadkowi lekarze (w tym specjaliści) niewiele wiedzą o odcinku piersiowym ? :unsure:
Link do wątku: https://drkregoslup.pl/forum/odcinek-piersiowy/38-przepuklina-th9-th10?limit=6&start=18
Inny przykład / informacje:
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120504/ZDROWIEIURODA010101/120539782Z ciekawości – czy gdyby ktoś Wam powiedział, że w danym przypadku możliwa jest jedynie operacja z dostępu przedniego, to byście się na nią zdecydowali? Wiąże się to z torakotomią, opisaną tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Torakotomia
Pozdrawiam
21 kwietnia 2013 o 19:07 #52568Zależy jakie jest prawdopodbieństwo powodzenia operacji. Jak wysokie to bym sie nie bał.
Mogę wygrać inne życie. Czyli bez bólu w pracy. Ale czy przepukliny piersiowe trzeba zaraz od przdu z opuszczaniem płuca to ja nie wiem. Słyszałem , że są jakieś zabiegi z laserem, wstrzyknięciem czegoś
do dysku. Z tego co wiem to operacje się stosuje tylko w trudnych przypadkach. Generalnie nie umiem
powiedzieć czy potrzebuję operacji bo nie jestem chirurgiem. Jezeli chodzi o kręgosłup to każdy ma inne
pomysły jak chodzę po fizjoterapeutach i lekarzach a ja jedno wiem – nie jestem świnką doświadczalną żeby prowadzić eksperymenty za które słono płace i nie przynszą efektu. Ciekawe co by powiedzial Zus jakbym poszedł z takim problemem kręgosłupa. Pewnie by mnie wyśmiał. Niestety trzeba pracować a ja nie jestem w wieku przechodzenia na emeryturę. Mam 34 lata i chęć dania z siebie czegoś. Ból mnie ogranicza i męczy moją psychikę. Z tego co np czytałem neurchirurdzy zachęcają do operacji bo z tego żyją a niekoniecznie potrzeba ją robić.Zdania są podzielone. Słyszałem, że sztuczny dysk jest gorszy od najgorszego ale prawdziwego. Ja wiem, że może to tak wyglądać że chory z bólem tylko narzeka ale ja coś robię żeby było lepiej. Ćwicze, oszczędzam kręgsłup i chodzę po znawcach ale to nie pomaga zbytnio. To jeżeli pytam się lekarza czy jest tak czy tak to po co się wypowiada- niech powie że nie wie , nie potrafi, zarobiony jest a nie kasuje jak za zboże i następny do golenia. Jeżeli by było łatwo znaleźć rozwiązanie to po co by było tyle tych forum o kręgosłupie. Chory by szedł do lekarza i by go kierowali po specjalistach a nie każdy sie wypytuje na forach i bładzi jak niewidomy.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.Za tą wiadomość podziękował(a): magda150021 kwietnia 2013 o 20:44 #52569Zgadzam się w 100% co do lekarzy. Problem w tym, że jeżeli idziesz na prywatną wizytę do lekarza który ma tytuł Neurochirurga czy Ortopedy, a nie operuje kręgosłupów, lub nie operuje odcinka piersiowego, to naopowiada cokolwiek, często herezje, albo gdzieś zasłyszane informacje, byle tylko minęło tych parę minut za które może wystawić rachunek za wizytę. Niestety taka jest rzeczywistość. Czasem przyjmują i wypowiadają się nawet lekarze, którzy w życiu nie widzieli nikogo po operacji kręgosłupa. Dlatego zanim się pójdzie do lekarza, warto się upewnić, czy leczył on pacjentów z takim schorzeniem, jakie się ma, czy tylko słyszał 15 lat temu, że takie schorzenie jest. Nie ma co oczekiwać, że np. w każdym szpitalu jest lekarz, który ma pojęcie o kręgosłupach i je leczy, bo tak nie jest.
quote hubi” post=3953:To jeżeli pytam się lekarza czy jest tak czy tak to po co się wypowiada – niech powie że nie wie, nie potrafi, zarobiony jest a nie kasuje jak za zboże i następny do golenia.Napisałem kiedyś dokładnie to samo, po wizytach u wielu “specjalistów”.
(..).
Co do tego, z jakiego dostępu się da zoperować jakie schorzenie – jak widać po tym co napisała emilia28, możliwe są operacje odcinka piersiowego z dostępu tylnego, pomimo że w wielu tekstach wspomniany jest dostęp przedni, np.:
cyt. “The approach is currently used in the surgical treatment of thoracic disk disease, (..)”
http://www.ctsnet.org/sections/clinicalresources/thoracic/expert_tech-37.htmlcyt. “Klasyczne dojście do dyscektomii piersiowej jest wykonywane przez dużą torakotomię – czyli dość rozległe otwarcie klatki piersiowej ( jak do zabiegu na płucu). Bardzo korzystną alternatywą jest dyscektomia piersiowa poprzez torakoskopię. Jest to zabieg operacyjny małoinwazyjny pozwalający endoskopowo z czterech 1-centymetrowych dojść usunąć dysk.”
http://www.ortopeda.biz.pl/leksykon/dyskopatia.pdfcyt. “Indications: (..) Degeneratif disc disease (herniation) (..)” (strona 2)
http://cdn.intechopen.com/pdfs/34186/InTech-Anterior_approaches_to_thoracic_and_thoraco_lumbar_spine.pdfquote :Słyszałem, że sztuczny dysk jest gorszy od najgorszego ale prawdziwego.Mhm. Z tym że z powodu porządnie uszkodzonego prawdziwego dysku odcinka szyjnego można mieć nieodwracalny paraliż 4-kończynowy, a ze sztucznym dyskiem wstawionym bez powikłań można jeździć na snowboardzie. Ktoś kto Ci to powiedział, nie widział w życiu ani jednego naprawdę złego (uszkodzonego) i powodującego poważne problemy “prawdziwego dysku”. Mam nadzieję, że to nie był lekarz, bo wypowiedź jest sadystyczna.
Przy okazji – uzupełniłem trochę linki do artykułów na temat schorzeń odcinka piersiowego – https://drkregoslup.pl/forum/odcinek-piersiowy/3928-artykuly-schorzenia-odcinka-piersiowego
Jest w nich między innymi napisane, że:
– przepukliny w odcinku piersiowym są bardzo rzadkie w porównaniu do innych odcinków kręgosłupa,
– w odcinku piersiowym występują głównie przepukliny centralne, do których najlepszy dostęp jest z dojścia przedniego, głównie dlatego, że dojście tylne wymaga ruszania rdzenia kręgowego, a jest to źle tolerowane przez pacjentów
– w jednym z artykułów napisane jest, że nawet przepukliny centralne daje się zoperować z dojścia tylnegoMyślę, że sposób operacji zależy od konkretnego pacjenta/schorzenia oraz preferencji i umiejętności danego lekarza.
No i myślę, że żaden lekarz bez powodu nie będzie namawiał na operację. Chyba że taki, do którego nikt nie chce iść na operację.
Natomiast opinia lekarzy, którzy przeprowadzili sporo operacji na odcinku piersiowym, może być wartościowa.Pozdrawiam
22 kwietnia 2013 o 10:01 #52572Mi bardzo ciezko w anglii poszukac specjalisty od odcinka piersiowego, ciezko jakiego kolwiek znalesc,
22 kwietnia 2013 o 12:21 #52573– popytaj na forum http://z6.invisionfree.com/adrsupportuk/index.php
– tutaj jest wyszukiwarka lekarzy zajmujących się odcinkiem lędźwiowym – może któryś z nich zajmuje się też piersiowym:
http://www.drfosterhealth.co.uk/hospital-guide/#procsearch– we wrześniu w Nottingham jest konferencja poświęcona kręgosłupom, w której jest jeden dzień otwarty dla pacjentów, może tam uda się czegoś dowiedzieć bezpośrednio od lekarzy – tutaj jest info i formularz rejestracyjny http://www.nspine.co.uk/nspine-patients-relatives/ . Dwa dni wcześniej będą tam wykłady (wyłącznie dla lekarzy) dotyczące między innymi operacji odcinka piersiowego – http://www.nspine.co.uk/spine-masterclass-for-senior-surgeons/spinal-masterclass-snr-spine-surgeons.php (“Complex thoracic disc herniations including transdural herniations and complications arising from thoracic disc surgery.“). 6-go wykład będzie miał również doktor Marek Szpalski (http://www.nspine.co.uk/spinal-course-programme/nottingham-spine-course-timetable.php , godzina 9.20), autor fajnej książki o kręgosłupach – http://link.springer.com/book/10.1007/978-3-642-04547-9/page/1#section=681366&page=5&locus=86 , jeśli pamięta język polski to może warto jego zapytać o namiary na lekarzy zajmujących się odcinkiem piersiowym w UK. EDIT: C.V. doktora Szpalskiego: http://www.helpinspire.org/pdf/mszpalski_cv.pdf . Niestety z CV nie da się wywnioskować, czy pracuje bardziej w Belgii (http://www.helpinspire.org/DirectorProfile.aspx?id=4), w Nowym Jorku, czy w Beijing :unsure: Ani nie ma kontaktu do niego.
Pozdrawiam
25 kwietnia 2013 o 18:09 #52581Hubi masz jakies dalsze plany dzialania. Ja 20 maja mam wizyte u neurochirurga a pozniej moze wybiore sie na ta konferencje o ktorej wspominal uzytkownik.
10 maja 2013 o 22:02 #52633Wiesz co juz sam nie wiem co o tym wszystkim myslec, mam na razie duzo spraw to tak jakos odszedlem
od tematu chorego kregoslupa. Wiadomo o tym sie nie da zapomniec ale rozmyslanie o tym nic nie pomaga. Planuje cos w warszawie zalatwic, mysle ze tam bedzie mi najlatwiej. Poki co cwicze i gimnastykuje sie. Licze ze moze organizm sie z tym upora, jakies osteofity wytworzy albo nie wiem co co to ustabilizuje bo na to ze mi ktos te dyski doprowadzi do normalnego stanu to nie wierze w to.11 sierpnia 2013 o 23:18 #52865Hubi i jak tam dalsze Twoje poczynania? Znalazles juz kogos kto zajal sie Twoim kkregoslupem, wiaz przebywasz na wolnym?
12 sierpnia 2013 o 06:26 #52868Czesc Magda . Jakbyś wiedziała kiedy napisać. Więc tak. Sprzedałem komputer , kupiłem wiosła i ich używam, jeżdżę rowerem. Poprawia się. Pracę mam taką że nie obiążam ale pewnie będę zmieniał na cięższą ze względów finansowych. Dużo jeżdże rowerem. Zrobiłem się mocniejszy i bóle ochodzą ale chcę jeszcze bardziej poprawić więc jadę dziś do warszawy do specjalistów z centrum medycyny sportowej. Ciekawe co z tego wyniknie. Mam nadzieję że u Ciebie lepiej. Coś w tym jest że rozsądny sport pomaga ale nie wolno mieć męczącej pracy bo to osobę z nawet lekko uszkodzonym kręgosłupem doprowadzi do frustracji i łez. Taka prawda. U mnie jest tak że wstrząsy są niedobre i stagnacja w połączeniu z napięciem psychicznym. Widaomo jak sie spinasz psychicznie to i mięśnie. Wiadomo zdrowy kręgosłup to podstawa ale w pracy to i nadgarstek i kostka eliminuje czlowieka jeżeli jest ból. Zreszta są i zdrowi ludzie i też mają takie problemy że chętnie by się zamienili na ból kręgosłupa. Będę w kontakcie.
12 sierpnia 2013 o 07:01 #52869Ja wciaz poszukuje lekarza jak narazie jestem na antydepresantach,
13 sierpnia 2013 o 04:38 #52871@magda7788 – ktoś na forum pisał, że przeszedł operację piersiowego z dobrymi skutkami, ciekawą metodą. nie próbowałaś może skonsultować się z lekarzem, który tą operację robił ?
Pozdrawiam 🙂
PS. I nie zazdroszczę Wam tych problemów z odc. piersiowym. Już w lędźwiowym, który niby jest rozpoznany na wszystkie strony i operowany setką różnych metod można natknąć się na beton w postaci lekarza, który niby powinien a nie rozumie dolegliwości z lędźwiowego, więc nie wyobrażam sobie jak niełatwo jest znaleźć dobrego/rozumiejącego temat lekarza od odc. piersiowego. Trzymam kciuki!
13 sierpnia 2013 o 07:47 #52875Nie moge sobie przypomniec o kogo Ci chodzi chociaz sledze to forum na biezaco. W pamieci mam tylko jedna dziewczyne, ktora byla operowana od strony tylnej. Ja jak wiesz mieszkam w Anglii i tutaj szukam pomocy. Siedze teraz na chorobowym i przegladam fora dotyczace kregoslupow. Powiem jedno mam przerazenie w oczach. Nie wiem czy to ty, ale na tym forum ktos podeslal relacje osob po operacji kregoslupa. Jedna z Wloch i dwie z Niemiec. Jestem zainteresowana gdzie znajduje sie ten szpital w Niemczech do ktorego przyjezdzaja az pacjenci z US.
13 sierpnia 2013 o 08:07 #52876quote magda7788″ post=4317:Nie moge sobie przypomniec o kogo Ci chodzi chociaz sledze to forum na biezaco. W pamieci mam tylko jedna dziewczyne, ktora byla operowana od strony tylnej.Dokładnie ten przypadek mam na myśli. Nie wiem ilu znajdziesz w Polsce specjalistów od kręgosłupa piersiowego – trzech, może czterech ? Jeśli jeden z nich był wymieniony na forum to może warto sprawdzić ten trop.
quote magda7788″ post=4317:Ja jak wiesz mieszkam w Anglii i tutaj szukam pomocy. Siedze teraz na chorobowym i przegladam fora dotyczace kregoslupow. Powiem jedno mam przerazenie w oczach.Nie wiem jak wygląda sprawa z ubezpieczeniami w Anglii (jeśli by Ci się chciało opisać, zapraszam do działu https://drkregoslup.pl/forum/pozostale-tematy/ubezpieczenia-i-odszkodowania), ale poznałem kilku Polaków, którzy przyjeżdżali leczyć kręgosłupy do Polski na koszt zagranicznego ubezpieczyciela. Z tego co wiem, to takie zabiegi w Polsce są o wiele tańsze niż w innych krajach UE. Sęk tylko w tym, żeby znaleźć specjalistę od swojego przypadku :unsure:
quote magda7788″ post=4317:Nie wiem czy to ty, ale na tym forum ktos podeslal relacje osob po operacji kregoslupa. Jedna z Wloch i dwie z Niemiec. Jestem zainteresowana gdzie znajduje sie ten szpital w Niemczech do ktorego przyjezdzaja az pacjenci z US.Nie wiem czy o moje posty Ci chodzi. Ja nie pisałem konkretnie o szpitalach, ale o metodzie ADR (dyski ruchome), podając przykłady gdzie to stosują i kogo obsługują. Piszesz o Niemczech – chodzi prawdopodobnie o Stenum Hospital, który jest znany z dysków ruchomych M6 (http://www.stenumhospital.com/) – nie mam pojęcia, czy zajmują się również leczeniem operacyjnym odcinka piersiowego. Wiadomo, że ruchome implanty najważniejsze są w odcinku szyjnym, potem lędźwiowym, w piersiowym w zasadzie chyba się ich nie stosuje? Wyjazdy z USA wiązały się głównie z tym, że dane dyski ruchome nie miały aprobaty FDA na wstawianie ich na terenie USA. W tej chwili aprobata jakaś jest – nie wiem czy częściowa (dotycząca jednego poziomu) czy pełna.
Z Włoch nic nie pamiętam, natomiast było coś z Hiszpanii – http://www.bcn-sc.com/
Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie Amerykanie jeżdżą się leczyć za granicę – przejrzyj ten dział: http://www.spinepatientsociety.org/forum/forumdisplay.php?f=22 , na tamtym forum jest dość sporo opisów nt. leczenia się w Europie.Myślę, że co innego komercyjne M6, co innego inne ruchome dyski, a co innego zainteresowanie lekarza odcinkiem piersiowym. Jedno drugiego nie gwarantuje, jakkolwiek też jedno drugiego nie wyklucza.
13 sierpnia 2013 o 09:05 #52878W moim przypadku pewnie nie byloby proplemu z przeniesieniem ubezpieczenia do Polski. problem tkwi w tym ze nie ma sie kto mna zajac po operracji.
13 sierpnia 2013 o 12:23 #52883Witam. Byłem u specjalisty w warszawie, pokazywałem rtg, skany z rezonansu, opowiadałem swoje historie i zostałem skierowany na rehabilitacje.( prądy, pole magnetyczne, krioterapia, masaż) Powątpiewam w zadziałanie tego ale jak powiedziałem żeby wyciąć to co uciska to usłyszałem że piersiowego odcinka się nie operuje. Jestem znudzony juz tym tematem mojego kręgosłupa. Chodziłem juz po tylu specjalistach i nic. Ciekawe kiedy i jak się skończy ta historia. Fajnie że są jakieś fora to przynajmniej można swoja frustrację przelać na ekran. Bo znajomym czy rodzinie to nie ma co sie żalić. Jednym uchem wpuszczą a drugim wypuszczą. Radzą też żeby iść do lekarza. Jak się mnie zapytają o pożyczenie pieniędzy to powiem idźcie do banku a jak o przysługę to powiem żeby z ogłoszeń drobnych w gazecie kogoś poprosili. 😛
W moim przypadku nie sądzę żeby mi ktoś operację wykonał ale wiem że jest wiele osób co takiej operacji wymagają. Możliwe że jakiś specjalista kiedyś przeczyta to forum i poda konkretne namiary. Bo reasumując całą dotychczasową dyskusję to wynika z niej tylko tyle że coś dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele. Albo że jest jakaś inteligentna blondynka, wszyscy słyszeli ale jakoś jej jeszcze nikt nie spotkał. 😉
Życzę zdrowia i pogody ducha bo widzę że to najlepsze lekarstwo na te bolączki.Za tą wiadomość podziękował(a): magda7788 -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.