Przewlekły ból, co dalej ?
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Przewlekły ból, co dalej ?
- Ten temat ma 49 odpowiedzi, 13 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 2 years, 9 months temu przez
popson.
-
AutorWpisy
-
23 kwietnia 2020 o 21:18 #67221
To wrzucę tak na szybko:
Rano:
D3-brałem nawet 500 tys IU dziennie,do tego 800 ug K2MK7
B12 5mg metylokobalamina pod język
2 g chlorek magnezu
1,8 g aminokwasowy chelat manganu
0,5-1g biotyna z miedzią i cynkiem
30-60 mg cynku (dodatkowo)
Witamina A 75 tys IU
Witamina E 600 IU
Ziemia okrzemkowa 2-3g
Boraks 0,4g
Orotan litu 5mg (trzeba brać w korelacji z roztworem jodu 5%,najlepiej własnej roboty)
Siarka organiczna MSM 2g
Mumio ałtajskie w postaci gęstej mazi- kulka wielkości ziarnka grochuWieczór:
Kwas askorbinowy 3-4g z bioflawonoidami
Lizyna
Prolina
Kolagen
Galaretka wieprzowa
Witamina B125 complex
Orotan litu 5mg
Zielona herbata1,5g
B12 metylokobalamina pod językUff,to tak na szybko,niektórych dawek nie pamiętam,a nie ma mnie teraz w domu.
Te dawki,które podałem,są prawidłowe,zera mi się nie pomyliły. Można jeszcze miejscowo wcierać w bolące miejsce DMSO z magnezem-zmniejsza stany zapalne i bardzo poprawia wchłanialność przez skórę.
Dodam,że teraz biorę to jakieś 2 razy w tygodniu,na pewno wysyciłem organizm witaminą D3. Wróżono mi przy takich dawkach niemalże stan agonalny (są osoby,które biorą i po 2 mln IU,ale stwierdziłem,że te 500 tys mi starczy),nic takiego się nie stało,nerki pracują,a ja czuję się lepiej :). Oczywiście poprawa nie nastąpiła od razu,ale warto było czekać. Minusem są niestety walory smakowe-to,co wypijam rano,jest po prostu nie do opisania.24 kwietnia 2020 o 06:55 #67223Mam rozumieć że ta “terapia” pomogła Tobie zmniejszyć dolegliwości bólowe kręgosłupa?
Jeżeli chodzi o suplementację wit D3 to pojawia się coraz więcej badań że jest związek pomiędzy jej niedoborem a dolegliwościami bólowymi.https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30201225
Mój aktualny poziom to 18 ng/ml
Sam suplementuje ale w ilościach normalnie zalecanych 2000 j/dzień. Jakiejś większej poprawy nie zauważyłem.To co ty proponujesz to już extreme.
Jedyny lek bez recepty Vigantol ma 50 tys jednostek to oznacza ze dziennie trzeba by wypić 10 butelek co chyba jest wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Podrzuć jakieś linki/badania uzasadniające taką suplementację.24 kwietnia 2020 o 08:30 #67224Masz bardzo niski (w sumie mnie to nie dziwi) poziom D3. 2000 IU nie podniesie w żaden sposób poziomu wyżej. Profesor Kostowski w podręczniku dla studentów medycyny napisał,że bezpieczna dawka D3 to 10000 IU na kilogram masy ciała,więc możesz sobie przeliczyć :). I ważna rzecz- D3 bierzemy z K2MK7,bo ta witamina przekierowuje wapń do kości i zębów,w innym przypadku wapń będzie się osadzać w tkankach miękkich-żyłach,ścięgnach itp. Podobne właściwości ma boraks. Powiem szczerze-ja nie mierzyłem sobie poziomu D3,może to kiedyś zrobię z ciekawości (ciekawa mina laborantki przy wydawaniu wyników badań),natomiast sądzę,że może podchodzić pod 200 lub więcej i nie są to ekstremalne wartości (słyszałem o przypadkach,gdzie ludzie mieli poziom powyżej 2-3 tysięcy). Generalnie prawidłowy poziom zaczyna się od około 100 i nie ma się co stresować,tylko brać D3 w korelacji z K2MK7 i innymi witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczach. Ja zaopatruję się w D3 w sklepie weterynaryjnym Podkowa,mają tam zarówno w proszku (1g=500 tys IU),a także w tabletkach po 50 tys iu w połączeniu z K2MK7. Kumpela z pracy ładnie sobie nimi podniosła poziom,bodajże do 114 chyba. I są to czyste suple,bez dziwnych dodatków i wypełniaczy :). Ból oczywiście się zmniejszył,czasami nawet nie czuję słupka (w pozytywnym tego słowa znaczeniu),problem z pociąganiem nóg i potykaniem się w czasie chodzenia w zasadzie zniknął :). Ale sądzę,że dużo tu pomógł orotan litu i witamina b12,która ma wpływ na regenerację układu nerwowego,orotan z kolei zmniejsza stany zapalne. Oczywiście dawka b12 musi być adekwatna i jako przyswajalna forma w postaci metylokobalaminy. Co do badań-podejrzewam,ze nie ma takich i nie będzie ;). Mogę tylko napisać,że w latach 20 i początku 30-tych naświetlano warzywa promieniami uv,dzięki czemu wytwarzały duże ilości witaminy D2 (trochę mniej aktywna forma D3). Ludzie jedli dużo warzyw,szacuje się,że spożywali nawet ponad milion IU D2 dziennie. Szpitale zaczęły świecić pustkami,więc wprowadzono normy,które przez lata zmniejszano,aż do kuriozalnego poziomu 2000 IU dziennie. Tak samo promocja kremów i mleczek do opalania z filtrami UV,które całkowicie blokują to,co jest największą korzyścią podczas zażywania kąpieli słonecznych-wytwarzanie D3 na skórze,która-jak wiadomo-działa przeciwnowotworowo :). Witamina D3 wpływa na blisko 1000 funkcji w organizmie,95% ludzi ma jej ogromne niedobory,nie sposób jej przecenić,choć,jak wspomniałem wcześniej,musi być brana w korelacji z innymi witaminami,wtedy nic złego się nie wydarzy,nie będzie zwapnienia nerek itd.
25 kwietnia 2020 o 08:19 #67225Ja bym ostrożnie podchodził do radykalnego przekraczania zalecanych dawek czegokolwiek. Często nadmiar czegoś w organizmie jest tak samo szkodliwy, jak niedobór.
Aczkolwiek moja dziewczyna, jak była we Włoszech na nartach, to w aptece kupiła przeciwzapalną piankę w sprayu z ibuprofenem na kolano i stężenie substancji czynnej było dwa razy wyższe, niż najmocniejsze odpowiedniki kupione w Polsce. Ciekawe czym włoskie kolano różni się od polskiego?
25 kwietnia 2020 o 09:51 #67227Cóż mogę napisać,z tego,co się orietuję,w Anglii prawidłowy poziom D3 zaczyna się od 100,u nas powyżej 100 to poziom “toksyczny” ;). No i jeszcze jedna kwestia- te witaminy to substancje naturalne i potrzebne do prawidłowego funkcjonowania,z tego zbudowany jest nasz oganizm. Po dużych dawkach chlorku magnezu,albo witaminy C można najwyżej dostać rozwolnienia-tego doświadzyłem na początku :D. A ibuprofen,paracetamol czy inne wynalazki cywilizacyjne raczej mają za zadanie jedną funkcję-uśmierzyć ból,bez wyleczenia przyczyny i niekorzystnie działając na inne organy,więc z tym trzeba ostrożnie. Biorąc ulotkę takiego leku,połowa z niej to opis efektów ubocznych i przeciwwskazań,włącznie z możliwością zejścia 🙂 . Jedynie thc nie daje skutków ubocznych,jest to naturalna substancja,choć bezsensownie spenalizowana.
25 kwietnia 2020 o 11:54 #67228Co znaczy poziom 100? Możesz dopisać jednostke. Bo w różnych krajach stosują różne jednostki i mogą pojawić się różnice.
25 kwietnia 2020 o 14:26 #67229quote Anton” post=20029:Co znaczy poziom 100? Możesz dopisać jednostke. Bo w różnych krajach stosują różne jednostki i mogą pojawić się różnice.Chodzi mi o poziom witaminy D3 określany jako 25 (OH) ng/ml.
10 sierpnia 2020 o 07:21 #67563Hej, CM Punk – jaki stan u Ciebie obecnie, znalazłeś jakiegoś lekarza, który zaproponowałby pomoc? Mam taki sam przypadek, nic nie pomaga od 5 lat, mam 23 lata i 2 małe przepukliny na poziomie L1/L2 oraz L3/L4 bez ucisku na nerwy. Wydałem kilkanaście tysięcy złotych na rehabilitacje, codziennie ćwiczę, mam bardzo silne plecy, fizjoterapeuci rozkładają ręcę, a mój bój jest głównie lokalny bez promieniowania – czuję go 24/7. Byłem u 3 neurochirurgów, wszyscy mówią, że nie nadaję się na operację. Jestem w kompletnej depresji, na L4 od 3 tygodni, tylko leżę w łóżku i czekam na kolejne wizyty u neurochirurgów z nadzieją, że jakiś podejmie się leczenia 🙁
- 12.2021 ALIF L3/L4
10 sierpnia 2020 o 17:03 #67564Donios,ale co chcesz wiedzieć? Lekarza nie muszę szukać,byłem kilka miesięcy temu u dr. Głowackiego na wizycie,dostałem skierowanie na operację na cito (jeszcze przed covidem),ale póki co,nie mam na razie ochoty się kroić :). Ja mam kręgozmyk z masywną wypukliną i modelowaniem worka oponowego l5-s1. Pisałem o suplementacji i poprawie mojego stanu. Bólowo to jest inna bajka,niż jakiś czas temu. Wiadomo,czasami zaboli,ale ogólnie duża poprawa.Oprócz supli mogę polecić coś takiego jak Sit And Decompress-to jest taki pas z szelkami do podwieszania na framudze,na zasadzie grawitacji rozciągasz sobie kręgosłup lędźwiowy. Ja ostatnio to ograniczyłem,mam jeszcze ławkę inwersyjną,ale też stoi i się kurzy :). Wiele napisałem w temacie suplementacji,a Maciurek w temacie o witaminkach zdaje się potwierdzać to,co opisałem. Ostatnio zrobiłem sobie usg nerek,które według wielu uczonych przy takich dawkach D3,jakie brałem,powinny być z kamienia. A są w całkiem dobrym stanie,w jednej kilka drobnych kamyczków jest,ale rozwiążę ten problem piciem większej ilości wody,K2MK7 i boraksem.
11 sierpnia 2020 o 06:52 #67565Wybacz, chodziło mi o autora postu – popson, ponieważ opis jego historii jest prawie identyczny jak u mnie. Codziennie ćwiczę, baseny, McKenzie, rehabilitacje i nic, a opis jest taki: Na poziomie L1/L2 lewostronna przepuklina paracentralna krążka mk do 2mm, penetrująca podwięzadłowo ku górze, bez ucisku struktur nerwowych. Ból u mnie jest dokładnie w tym miejscu, w którym wystepuje przepuklina – lokalny, bardzo mocno napięte mięśnie w tym segmencie. Pytanie do Was, czy po 5 latach codziennej męki takie coś można zoperować? Byłem u 3 neurochirurgów i mówią, że wszystko gra, mam się cieszyć życiem 😡
- 12.2021 ALIF L3/L4
11 sierpnia 2020 o 09:14 #67566Jak lokalny i spięte mięśnie to chyba wypadałoby zrobić RTG czynnościowe, może być niestabilność. Ja tak miałem na L2/L3. Na MRI ładne i większość lekarzy nie widziała problemu a ból o takim samym natężeniu jak ze zgniecionego nerwu z rwą kulszową.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
11 sierpnia 2020 o 15:45 #67569Miałem RTG czynnościowe, byłem u 3 ortopedów-chirurgów kręgosłupa (Tomasz Potaczek w Zakopanem, Paweł Radło w Krakowie i Jerzy Grzywocz w Nieborowicach) i żaden nie stwierdził niestabilności, jedynie guzki Schmorla, zniesioną lordozę i kifozę (plecy płaskie) oraz ubytek trzonu w L4, ale to podobno nie daje żadnych dolegliwości, zresztą na poziomie L4-L5 nie czuję bólu. Fizjoterapeuci mówili, że mam bardzo mocno spięty czworoboczny lędźwi, a największy ból na poziomie L1/L2, ale terapie manualne, baseny, osteopatie i leki rozluźniające mięśnie nic nie dają 🙁 Robiłem badania również pod kątem ZZSK, wynik negatywny, zresztą z pozostałą częścią kręgosłupa nie mam problemów, jedynie w tym jednym odcinku, za to ból jest bardzo duży (średnio 6/10 przez cały dzień). Wszystko to zaczęło się na siłowni po przysiadach, do dzisiaj pamiętam ten trening, nigdy wcześniej nie miałem bólu kręgosłupa, więc wszyscy twierdzą, że coś musiało się wtedy stać, tylko nikt nie wie co.
- 12.2021 ALIF L3/L4
11 sierpnia 2020 o 17:36 #67573quote Donios” post=20428:Wszystko to zaczęło się na siłowni po przysiadach,…Jak ja widzę młodzież na siłowni którzy robią przysiady oraz inne martwe ciągi to, aż mnie w jajkach ściska. Ludzie młodzi i silni a marnują sobie zdrowie. Kiedyś jednemu zwróciłem uwagę żeby dbał o kręgosłup to niemal mnie wyśmiał. On wie jak robić martwy ciąg. Jemu trener pokazał. A rwał tyle, że mało nie mdlał po odstawieniu ciężaru. A co się dziwić jak posłuchacie większość jak nie wszystkich trenerów, to każdy twierdzi jak prawidłowo robiony to nic się nie stanie. Ale żaden nie pomyśli, że wystarczy mała odchyłka i dysk leci bo zostaje się w najgorszej możliwej pozycji pod mega obciążeniem
11 sierpnia 2020 o 17:41 #67574Młodzi = głupi, nawet nie wiesz ile bym dał żeby cofnąć się w czasie do tego treningu i tych przesiadow nie robić. A nawet dużego obciążenia nie miałem, z 30kg ze sztangą już, a cwiczylem już z 2 lata, także niefortunna pozycja i poszło. Pytanie teraz co się stało, bo tak jak napisałem wcześniej, z MRI wynika, że mam tylko 2 małe przepukliny do 2mm bez ucisku na nerwy, więc cholera wie czy to one są winne moim dolegliwoscią. W każdym razie nigdy juz z martwego ciągu i przysiadow nie skorzystam
- 12.2021 ALIF L3/L4
11 sierpnia 2020 o 17:56 #67575A może jeszcze tak zapytam, czy są jakieś metody diagnostyczne aby potwierdzić/wykluczyć możliwość powodowania bólu przez daną przepuklinę? Zawsze to kolejna, cenna informacja
- 12.2021 ALIF L3/L4
11 sierpnia 2020 o 20:05 #67576Tak blokady diagnostyczne. Poczytaj http://forum.drkregoslup.pl/forum/terapia-bolu/2575-iniekcje-blokady-diagnostyczne-i-lecznicze?start=0
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42111 sierpnia 2020 o 21:42 #67577W tym blokady stawów międzykręgowych które nie są chyba w Polsce zbyt popularne (o ile ktoś w ogóle je robi?)
Albo Baclofen pod opieką neurologa – wyłącza mięśnie bardzo skutecznie i bardzo czuć co poza mięśniami dolega i gdzie. Tyle że ten lek prawdopodobnie nie powinien być stosowany diagnostycznie w warunkach poza szpitalnych. Ja testowałem – mięśnie rozluźnił przez co źródła bólu mogłem zaznaczyć niemal markerem na skórze z dokładnością do 0.5cm.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
12 sierpnia 2020 o 09:48 #67581Robią, robią blokady stawów. Dyskografia jest chyba tez badaniem diagnostycznym – czy ból pochodzi z dysku, czy nie.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42112 sierpnia 2020 o 19:54 #67586Cześć wszystkim,
Chwilę mnie nie było, trochę odpowiedzi przybyło.
Mógłbym pisać dużo czego próbowałem ale do brzegu 🙂
Postanowiłem pojechać do Marka Purczyńskiego do Wrocławia.
Termin prawie miesięczny ale co tam ważne by coś pomogło 🙂Zjawiłem się u Marka, zaprosił do gabinetu, sprawdził wszystko itd.
Werdykt:
– zanik / brak działającego mięśnia poprzecznego brzucha,
– zbyt mocno napięty mięsień prosty brzucha,
– tyłopochylenie miednicy.Jak pisałem wcześniej dużo ćwiczyłem brzuch (brzuszki różnego rodzaju, deski itd), basen ale jak zrobiłem serię jego ćwiczeń to na drugi dzień miałem zakwasy jakich mało.
Filmik do ćwiczenia:
Dodatkowo dostałem inne ćwiczenia.
Jestem lekko ponad miesiąc po wizycie i różnica ogromna!
Ból jest mniejszy i występuje rzadziej (przed tem bolało cały czas, teraz po robocie w ogrodzie, siedzeniu w złej pozycji dłuższy czas, dużej ilości schyleń).
Wiem, że przede mną jeszcze sporo pracy ale póki co jest znaczny progres.
Generalnie śmiał się że uprawiam “tyrystykę prozdrowotną” ale jak kogoś plecki bolą cały czas to wie o czym mówię 🙂
Mam nadzieję że to będzie trafna diagnoza (po ponad 7 latach od pierwszej wizyty u fizjoterapeuty).
Oczywiście każdy przypadek jest inny, jednakże uważam że mega istotna jest diagnoza. Mi każdy mówił co innego, próbowałem wielu ćwiczeń / leków itd.
Będę aktualizował na bierząco.
Pozdrawiam,
PiotrZa tą wiadomość podziękowali: maciurek, uzytkownik42112 sierpnia 2020 o 22:05 #67587Daj znać za pół roku, czy diagnoza była trafna bo na razie nic nie wiadomo. Poza tym, że byłeś u gościa który robi fajne filmy na YouTube. Fajnie, że pokazał Ci co uważa za przyczynę. Ale do poprawy to jeszcze daleka droga moim zdaniem . No chyba, że ty taki szczęsciasz jesteś. Piąty post i wyleczony.
Ile płaciłeś za wizytę i ile ona trwała? -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.