Sekwestr l5 s1
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Sekwestr l5 s1
- Ten temat ma 71 odpowiedzi, 9 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 year, 7 months temu przez
piotr78.
-
AutorWpisy
-
19 kwietnia 2021 o 09:32 #68708
Ja już od dawna odpusciłam rehabilitację, mnie to tylko szkodziło, ale wybór co chcesz robić należy do Ciebie. Rehabilitant daje Ci gwarancję, że będzie lepiej i nie pogorszy Twojego stanu – pewnie nie. Tak ja zresztą nikt.
19 kwietnia 2021 o 09:57 #68709Hanka mogę wiedzieć jakie Ty masz problemy?jakiek rehabilitacji próbowałaś i jak szkodziła? Szczerze mówiąc miałam duże nadzieję w tym fijzoterapeucie. Ma najlepsze oceny w moim mieście, ma doktorat, jest polecany. Po pierwszej wizycie czułam się super, mimo że było to przed okresem nie bolały mnie plecy wcale. A teraz już zwatpilam. Mas rację nikt nie da gwarancji, chirurg w przypadku operacji też nie zagwarantuje że będzie wszystko ok. A ja jestem młoda i chce walczyć o sprawność. Ale widzę że będzie ciężko
19 kwietnia 2021 o 10:40 #68710Rehabilitowałam się różnymi metodami u różnych osób. Ale tego nie ma sensu porównywać, bo każdy jest inny. Pytasz co mogło pójść nie tak w trakcie zabiegu, ano pewnie wszystko i nic, a ból może być tylko chwilowy. Panikować nie ma co.
Za tą wiadomość podziękował(a): angelika9019 kwietnia 2021 o 10:43 #68711Mam taką nadzieję. Dziś idę do niego popołudniu zobacze co mi powie. Jeśli mi nie pomoże poszukam kogoś innego.
19 kwietnia 2021 o 11:25 #68712W czasie rehabilitacji się może wiele dziać, myślę, że ból miejscowy w plecach może się pojawiać i nie ma co panikować, groźniejszy jest ten promieniujący, ale to pewnie sama wiesz.
19 kwietnia 2021 o 12:39 #68713Ogólnie czuje jakbym siedziała na tykającej bombie, boję się bardzo że mój stan się pogorszy. Rodzina proboje uspokajać ze nie mieszkam na bezludnej wyspie, że mam kontakt z neurochirurgiem, że w razie czego zawsze można do niego mailować, zadzwonić na oddział, jechać na sor. Ale ja mam w głowie same czarne scenariusze. I ciężko mi się z tego otrząsnąć. Muszę być mobilna żeby zająć się dzieckiem. Nie mogę sobie pozwolić na leżenie całymi dniami mimo tego że nie pracuję. Opieka nad dzieckiem z cukrzycą nie jest łatwa, umysł musi być w gotowości cały czas.
19 kwietnia 2021 o 13:06 #68714Rozumiem Cię bo sama mam pod opieką ciężko chorą osobę i mam te same dylematy. Tyle, że ja nie mam rodziny do pomocy, więc jestem w ciągłym stresie, że pogorszy mi się do stanu, w którym nic nie będę mogła robić. Też mam uczucie siedzenia na bombie, ale chyba na to nic się nie poradzi.
19 kwietnia 2021 o 14:37 #68715Byłam u terapeuty robił mi zabieg rozluźniający, delikatna terapię manualną, kazał na razie odpocząć od ćwiczeń, jedynie spacerować, następne spotkanie w piątek i będziemy sprawdzać.
Wg niego przeciążyłam się trochę ćwiczeniami.Martwia mnie te wciąż te sensacje w kroczu, ale może to też wynika jakoś z napięcia mięśni itp. Postaram się nie panikować
20 kwietnia 2021 o 06:59 #68721Dziś pojawiło się znów drętwienie palców u stopy po stronie tej rwy, bo i cały czas bolą mnie lędźwia, to taki ból jakby z niestabilności, najgorzej przewrócić się na drugi bok w nocy
20 kwietnia 2021 o 10:09 #68725A czy neurochirurg pozwolił na rehabilitację, czy to jest Twój własny wybór i decyzja?
20 kwietnia 2021 o 10:11 #68726Tak jak pisałam wcześniej napisał żeby się rehabilitować
21 kwietnia 2021 o 23:44 #68729Czyli w sumie bez rehabilitacji był ogromny postęp zaskakujący dla rehabilitanta a od czasu rehabilitacji jest gorzej?
MRI najnowsze tak czy tak nie ciekawe.- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
22 kwietnia 2021 o 06:16 #68731Mogę wiedzieć co jest nieciekawe w tym rezonansie? Ja się nie znam, nie jestem lekarzem, chciałam zaufać w to że będzie dobrze. A teraz jestem przerażona.
22 kwietnia 2021 o 06:33 #68732Widać, że jeden dysk masz bardzo zniszczony, a drugi się uwypuklił. Więc już zdrowy ten kręgosłup nigdy nie będzie. Musisz o niego dbać.
30 kwietnia 2021 o 08:24 #68846Witam. Ostatnio u fizjo byłam tydzień temu. Szczerze mówiąc bardzo mnie zawiódł bo umył ręce. Uznał ze skoro jego działania nie pomagają tylko szkodzą na razie powinniśmy przestać się rehabilitować. Zasugerował jeśli nie przejdzie po paru dniach kontakt z lekarzem. Poczułam się zbyta i to konkretnie.
Ale do rzeczy.
Moje objawy na ten moment to ból w dole pleców, on nie jest jakiś mega silny, od tygodnia nie biorę przeciwbólowych. Do tego delikatny ból w palcach u prawej stopy, czasem te palce drętwieją. Od kilku dni pojawiło się mrowienie w obu nogach poniżej kolan. Do tego czasem boli mnie krocze, nie pachwina tylko pośrodku, nisko, tak na wysokości wzgórka łonowego. Czuję dyskomfort w pośladkach. Ciężko opisać to uczucie.
Czy możliwe jest ze przy moim rezonansie zaczynał mi się objaw ogona końskiego? Pytałam o to neurochirurga, on wykluczyl, kazał się rehabilitować.
Cytuję jego maila.“Nie ma Pani zadnego ucisku w kręgosłupie
Niewielkie wypukliny dysku nic nie znacza
Proszę rehabilitować się”.
Moja nerwica nie pomaga w trzeźwej ocenie sytuacji. Co robić? Pisać do lekarza, czy co?
Najgorzej jest z tym że niby sikam normalnie, kiedy idę nie mam problemu z zaczęciem oddawania moczu ani nic, ale ciągle mam wrażenie że oddaje mało moczu albo coś z nim jest nie tak. Rodzina uważa że to moje nerwy bo naprawdę jestem w kiepskim stanie psychicznym. Byłam z tym u psychologa ale nie poczułam żadnej poprawy po wizycie. Dwa tygodnie temu robiłam usg brzucha i poprosiłam lekarza o zbadanie pęcherza po mikcji. Wg niego wszystko jest ok, pęcherz w całości opróżniony. Trochę mnie wtedy uspokoił ale to było zanim pojawiły się te bóle po fizjoterapii. A teraz dochodzi do tego że trzymam mocz po kilka godzin bo boję się iść do toalety ze nie będę mogła się wysikać.
Jeśli ktoś przeczytał te wypociny to dziękuję i liczę na jakieś rady co robić.30 kwietnia 2021 o 08:56 #68847Angelika, ja bym Ci radziła wizytę u psychiatry nie u psychologa. Psychiatra może przepisać leki antydepresyjne, przeciwlękowe. To jest tak, ze ból neuropatyczny również często reaguje na te leki. Leki typu dulsebia, pregabalina, dorażnie czasem dają beznzodiazepiny.. Poczytaj o nich jak działają. Oczywiście to nie jest rozwiązane problemu kregosłupa, ale może cokolwiek pomóc i na głowę i na ból. Myślę, że taka pomoc jest Ci potrzebna, bo rozwiązanie problemu kręgosłupa nie odbywa sie od pstryknięcia, to trwa..
Czy miałaś badanie ENG przewodzenia w nerwach? Może warto zrobić – skierowanie może dać ci neurolog, albo prywatnie bez skierowania. I skonsultować sie z innym neurochirurgiem, niestety na swoim przykładzie wiem, że to, ze czegoś nie widać na rezonansie to nie znaczy, że nic nie uciska. Rehabilitacje bym sobie odpuściła na razie na Twoim miejscu. W czasie rehabilitacji objawy mogą być bardzo zmienne a to będzie tylko nasilało Twój lęk, To jest zamknięte koło, które trzeba przerwać.Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42130 kwietnia 2021 o 09:14 #68848cyt. “W badaniu aktualnym ekstruzja krążka L4 L5 uległa znacznej regresji. Widoczna okrezna wypuklina oraz tylna, paramedialna,prawostronna ekstruzja jądra miażdżystego o podstawie 13 mm i zasięgu ok 5 mm w kierunku kanału kręgowego i prawego zachyłka bocznego. Materiał przepuklinowy migruje ok 8 mm w kierunku doogonowyn, modeluje nieznacznie worek oponowy i przylega do korzeniu w prawym zachyłku bocznym – możliwa kolizja uderzeniowa.”
cyt. “Nie ma Pani zadnego ucisku w kręgosłupie
Niewielkie wypukliny dysku nic nie znacza
Proszę rehabilitować się”.Czyli możesz bez bólu biegać albo podskakiwać?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
30 kwietnia 2021 o 09:26 #68849Nie.
30 kwietnia 2021 o 09:27 #68850Ja miałem ucisk na nici ogona końskiego i to co tutaj opisujesz według mnie nie ma nic wspólnego z syndromem końskiego ogona , bardziej sobie wmówiłas to wszystko , teraz to wszystkie objawy są na podłożu lękowym . Ja jak dowiedziałem się u neurologa o ucisku przepukliny na nici końskiego ogona i jeszcze poczytałem w internecie to takie same lęki miałem
30 kwietnia 2021 o 09:44 #68851Możliwe. Tylko pytanie co to są właściwie te nici ogona końskiego. Bo jeśli chodzi o nerwy l5 czy s1 to mam na pewno ucisk na któryś z nich, a jak rozumiem zespół ogona końskiego wiąże się z porażeniem nerwów. Zapewne w większości przypadków jest to stan nagły, ale nie jest możliwe że jakieś jego objawy wystąpią i w moim przypadku?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.