Sztywny implant L5-S1 a powrót do sportu.
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Sztywny implant L5-S1 a powrót do sportu.
- Ten temat ma 12 odpowiedzi, 7 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 6 years temu przez
melodia.
-
AutorWpisy
-
23 sierpnia 2017 o 12:23 #48498
Mam pytanie. Czy znacie kogoś kto po wszczepieniu sztywnego implantu cage na poziomie L5-S1 (zrost kostny między kręgami) powrócił do uprawiania sportu?. Słyszałem, że ruchomość u dorosłego człowieka się nie zmienia, bo i tak jest tam człowiek sztywny w wieku dojrzałym. Czy raczej po takiej operacji trzeba się cieszyć, że się chodzi i żyje bez bólu? Czy taki implant jest ostatecznym rozwiązaniem problemu. Chodzi mi o to czy istnieje jakaś gradacja działań neurochirurga ze względu na stan dysku pacjenta. Czy np. 6mm protruzja nie uciskająca korzeni nerwowych może być wskazaniem do takiego zabiegu. Czy najpierw stosuje się coś mniej rozległego, inwazyjnego? Grałem w piłkę nożną i myślę intensywnie jak wrócić do sportu. Mam bóle o średnim nasileniu co jakiś czas, które mnie ograniczają fizycznie. Chodzić mogę długo, ale z siedzeniem to tak do 1 godz. i muszę wstać i rozchodzić.
24 sierpnia 2017 o 17:30 #61747Mam pytanie. Czy znacie kogoś kto po wszczepieniu sztywnego implantu cage na poziomie L5-S1 (zrost kostny między kręgami) powrócił do uprawiania sportu
http://forum.drkregoslup.pl/forum/sport/4550-sport-i-aktywno%C5%9B%C4%87-fizyczna-po-stabilizacji?limitstart=0
http://forum.drkregoslup.pl/forum/Zasoby-wiedzy-na-temat-kr%C4%99gos%C5%82upa-w-internecie/373-znane-osoby,sportowcy,a-urazy-i-leczenie-kr%C4%99gos%C5%82
tu to było poruszane, ogólnie sam szukam jakiegoś piłkarza ze stabilizacją bądź ruchomym i nie znalazłem. Słyszałem, że ruchomość u dorosłego człowieka się nie zmienia, bo i tak jest tam człowiek sztywny w wieku dojrzałym.
to chyba chodzi o poziom niżej, l5-S1 jest zdecydowanie ruchomy
. Czy np. 6mm protruzja nie uciskająca korzeni nerwowych może być wskazaniem do takiego zabiegu. Czy najpierw stosuje się coś mniej rozległego, inwazyjnego?
Najpierw porząda rehabilitacja , basen, odpoczynek, wzmocnienie mięśnii.
Grałem w piłkę nożną i myślę intensywnie jak wrócić do sportu. Mam bóle o średnim nasileniu co jakiś czas, które mnie ograniczają fizycznie. Chodzić mogę długo, ale z siedzeniem to tak do 1 godz. i muszę wstać i rozchodzić.
ja bym sie nie kroił z takimi objawami, wiem, że ciągnie do piłki bo miałem to samo, w moim przypadku sie nie udało i już raczej nie uda, tobie zycze więcej szczęścia.Za tą wiadomość podziękował(a): maciurek24 sierpnia 2017 o 18:27 #61749quote Maciurek” post=13951:Mam bóle o średnim nasileniu co jakiś czas, które mnie ograniczają fizycznie. Chodzić mogę długo, ale z siedzeniem to tak do 1 godz. i muszę wstać i rozchodzić.Szczęściarz jesteś, powinieneś się cieszyć z tego co masz-większość pisząca tu na tym forum miała/ma problemy z podstawowymi funkcjami życiowymi jak ból nie dający snu , tracenie czucia w kończynach , problemy psychiczne ze względu na ból , brak możliwości normalnego funkcjonowania w życiu społecznym. Nawet podstawowe rzeczy jak zakupy to nie lada wyzwanie dla niektórych , sam wiem po sobie.
Ciesz się tym co masz , skonsultuj z dobrym lekarzem i w razie co odpuść trochę ze sportem – to moja prywatna rada.
Kiedyś nie wiedziałem co to problemy zdrowotne,ból i nie mogłem uwierzyć , ze np moją mamę boli kręgosłup , myślałem ze symuluje dopóki sam nie doświadczyłem . Po najprostszej operacji l5/s1 już wiem,ze to nie to samo co kiedyś i raczej już nie wróci to dobre samopoczucie jak 15 lat temu . Cieszę się ze mogę normalnie pracować (umysłowo) , czasami wspomagam się tabletkami, czasami wiem, że pobolewa mnie szyjny-ale wiem napewno, że trzeba robić wszystko aby nie dać się kroić dopóki jest do wytrzymania nawet jeśli trzeba z czegoś w życiu zrezygnować.Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, maciurek24 sierpnia 2017 o 20:57 #61750Tiger Woods wróci. Za kilka miesięcy. O ile nic lekarz operujący nie spieprzył. Ale on nie uprawia sportów kontaktowych.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): maciurek24 sierpnia 2017 o 22:26 #61751Przed operacją byłem w pokoju z gościem, któremu właśnie po latach zachciało się pograć w piłkę (na codzień kierowca tira). Pierwszy trening – zerwane ścięgno Achillesa.
Niestety w pewnym wieku (>35) nie ma co się brać za tego typu sporty, bo jakaś kontuzja prędzej czy później się pojawi. A przy chorym kręgosłupie to już graniczy z pewnością.
Nie przypadkowo sportowcy kończą przed 40-tką, bo po prostu się sypią.
Maratony, piłka, narty, sporty walki.. zapomnieć, jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia. A w piłkę to ewentualnie pokopać dla relaksu z dzieciakiem.Za tą wiadomość podziękował(a): maciurek25 sierpnia 2017 o 07:18 #61752Wielkie dzięki za rady i wsparcie. 7 lat już mam takie ograniczenia i kombinuję co tu dalej robić. Mam 41 lat, a czuję się jakbym miał 70, szczególnie rano, kiedy mój sposób poruszania przypomina chód Ozzego Ozbourna, zanim to wszystko się poustawia i porościąga trochę. 😉 Głowa by chciała dużo, a ciało ogranicza, niestety.
26 sierpnia 2017 o 06:01 #61755Czyli sztywny implant cage L5-S1 ogranicza ruchomość w lędźwiach. Pytanie jak bardzo. Czy da się zrobić brzuszki albo skłon po takim zabiegu?
26 sierpnia 2017 o 06:07 #61756Spokojnie zrobisz brzuszki ..
Ja jestem do L3 podpinana i dotykam palcami podłogiZa tą wiadomość podziękowali: maciurek, adbur26 sierpnia 2017 o 09:03 #61758Tak dopytuje o ten cage L5-S1, bo to była jedyna opcja jaką mi zaproponował lekarz w szpitalu na NFZ. Byłem w sali trzy osobowej, gdzie jeden gość ledwo chodził, drugi powłóczył nogą i ja wyglądający na całkowicie zdrowego. Dla wszystkich to samo. Osiem miesięcy wcześniej na prywatnej wizycie u neurochirurga profesora zero rozmowy. Tylko płytkę zobaczył, powiedział, że nie wie jak mnie boli i czy zapisać do kolejki. Na moje pytanie o rodzaj zabiegu wzruszył tylko ramionami, że nie wie. Ech… Strasznie mnie zlali lekarze, zero informacji. Może to taka taktyka , aby zniechęcać nieprzekonanych w 100% albo niczego nie obiecywać, bo nie wiadomo co będzie po zabiegu. Sam już nie wiem…
23 września 2017 o 02:33 #61894quote melodia” post=13966:Spokojnie zrobisz brzuszki ..
Ja jestem do L3 podpinana i dotykam palcami podłogiTo gdzie ten kręgosłup sie poddaje w piersiowym do skłonu? Czy na L2,L1 tylko?
23 września 2017 o 07:36 #61895Jak na stojaco dotykam palcami podloge to nie zginam kregoslupa a zginam sie w biodrach.
Jedyne ograniczenie to ćwiczenia rotacyjne.
Za tą wiadomość podziękował(a): anton23 września 2017 o 19:58 #61900No to nieźle. A to tak sama od siebie potrafiłaś się zgiąć czy miałaś jakieś specjalne ćwiczenia by to osiągnąć? Ja próbowałem tak zrobić kiedyś z plastrem naklejonym na dolny odcinek kręgosłupa, który uniemozliwiał ugięcie się odcinka LS. Dla mnie to jest niewykonalne. Ale chyba nie tylko dla mnie.
Czyli aby zobaczyć lub cos wziasc z tyłu musisz się obracać całym ciałem? Nie ma już opcji pupa stoi plecy się obracają…
A czy po takim skręceniu LS to on nadal boli czy jest się już usztywnionym ale bez bólu.?24 września 2017 o 17:34 #61906Ja akurat nie uczyłam sie tego bo bardzo rozciągnięta byłam całe życie .. szpagaty itd.
Giętka jestem bardzoDziś prawie 2 km trzasnęłam na kulach 3 tyg po wymianie biodra .. oczywiście o kulach.
Rotacyjne ćwiczenia mam zabronione .. mi przeszkadza to w parkowaniu auta albo jazda do tylu .. bo muszę nogę lewa wyciągnąć w aucie by sie obrzucić i w tylnej szybie coś zobaczyć ..
Za tą wiadomość podziękował(a): anton - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.