SZUKAM OPINII OD “SKRĘCONYCH” :)
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › SZUKAM OPINII OD “SKRĘCONYCH” :)
- Ten temat ma 4 odpowiedzi, 3 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 9 years, 6 months temu przez
uzytkownik42.
-
AutorWpisy
-
21 września 2013 o 15:46 #47810
Witam.
Zapewne a raczej na pewno są na tym forum osoby po operacji kręgosłupa lędźwiowego ale takiej fest czyli śrubki, pręciki i sztuczne dyski na 2 poziomach L4-L5, L5-S1. Jeśli tacy tu są proszę o wypowiedź jak się z tym czujecie, Czy sprawność to takim czymś jest dostateczna, czy boli, co można a co nie jeśli chodzi o czynności codzienne, sport, czy rzeczywiście człowiek po stabilizacji L4-S1 czuje się jakby mu włożyć kij w plecy itp itd. Ja miałem operacje usunięcia przepukliny L5-S1 w 2009 roku bez żadnych stabilizacji, wypełnień itd. Teraz już utworzyła się przepuklina wyżej na L4-L5. ogólnie robię wszystko – jeżdżę rowerem, pływam, czasem biegam. Praca siedząca 8-9h i tu jest problem po całym takim dniu odechciewa się wszystkiego-ból kręgosłupa, nogi, drętwienie, szczypanie i ogólny dyskomfort, również i psychiczny z tego powodu. Byłem u swojego dr neurochirurga i on powiedział, że ze zdjęcia rezonansu on by jeszcze dał temu czas i nie operował ale z drugiej strony jeśli mi to przeszkadza aż tak i nie daje normalnie funkcjonować to może mnie zapisać na operacje w kolejkę już teraz ….tylko, że to już nie będzie operacja wyskrobania sobie przepuklinki dysku, bo to jak mówi już nie ma sensu tylko będzie pełna chirurgia i robienie porządku po całości czyli…z dostępu przedniego usuwanie 2 dysków, wstawianie 2 sztucznych i skręcanko na śrubki. Póki co się wstrzymałem ale nie wiem jak długo wytrzymam z tym kręgosłupem w pracy itd. No i właśnie pytanie do osób “skręconych” jak to jest??? Mój dr. powiedział, że po takiej operacji może być tak (choć nie musi), że mimo dobrego obrazu rezonansu czy tam rtg mogę odczuwać silniejsze bóle niż teraz :/21 września 2013 o 16:07 #53071Cześć,
Ja mam dwa poziomy po usunięciu dysków i z tytanowymi implantami, oraz stabilizację na śrubach i prętach na tych samych poziomach, jak i Ty masz mieć. Troszkę mój przypadek się różni od Twojego, po pierwsze nie miałam tego robione podczas jednej op. tylko dwie w przeciągu pół roku, po drugie od małego mam problemy z kręgosłupem i wcześniej miałam 2 op. już, no i z dostępu tylnego. Jestem po prawie dwóch miesiącach od operacji stabilizacji więc dość świeża jeszcze sprawa. Jednak jeśli jesteś zainteresowany możesz poczytać sobie na innych wątkach jak to mniej więcej wygląda, bo nie chcę się powtarzać:) Może Ci to coś pomoże. Podsyłam linki:
https://drkregoslup.pl/forum/metody-leczenia/po-operacji/dysektomia-l4-l5-l5-s1-prosze-o-porade-3851
https://drkregoslup.pl/forum/metody-leczenia/po-operacji/stabilizacja-foraminotomia-rewizja-9dni-po-4064
Poszukaj też na forum po wątkach, bo dużo ludzi tu mam podobną sytuację do Twojej 🙂
Pozdrawiam i w razie pytań – pytaj 🙂- Operacje: 2000 - skolioza, stabilizacja, 2003 - usunięcie instrumentarium po odrzucie, 2013.02 - L4/L5/S1 discektomia z 2 implantami m/kręgowymi, 2013.07 - L4/L5/S1stabilizacja, 06.03.2015 - operacja wszczepienia neurostymulatora rdzeniowego (SCS), etap 1, 12.03.2015 - operacja SCS, etap 2.
21 września 2013 o 21:27 #53073Myślę, że najistotniejsze były by wypowiedzi osób, które operację przeszły już dość dawno temu – również jestem ciekawy, jak to wygląda z perspektywy czasu. Tutaj: https://drkregoslup.pl/forum/metody-leczenia/po-operacji/co-dala-ci-operacja-operacje-2063 powstał wątek z nadzieją, że ludzie będą wpisywać swoje doświadczenia po operacji. Jest tam kilka wpisów.
quote :czy rzeczywiście człowiek po stabilizacji L4-S1 czuje się jakby mu włożyć kij w plecy itp itd.Jeżeli przed operacją był ból na tyle silny, że powodował obronne spinanie się mięśni pleców, to raczej po operacji jest luźniej niż przed. Ja np. nie czuję teraz jak przed operacją spięcia mięśni – i przez to usztywnienia – całego odcinka lędźwiowego. Na pewno nie jest mi tak luźno i swobodnie, jak miałem przed urazem, ale mam ze stabilizacją L4/L5/S1 o wiele luźniejsze i bardziej ruchome całe plecy niż przed nią – dlatego, że przed nią mnie bolało więc się odruchowo spinałem. Siedzi mi się też o wiele lepiej, wcześniej siedziałem ze spiętymi mięśniami odcinka lędźwiowego, i nie byłem w stanie siedzieć prosto (był to duży wysiłek). Teraz mi to idzie coraz lepiej. Ideałem było by, gdyby po paru godzinach siedzenia nie bolało – ale nie mogę powiedzieć póki co (jakieś 4 miesiące po operacji), że tak jest – z tym, że chyba bolą mnie bardziej okolice bioder/biodra niż kręgosłup.
quote :ogólnie robię wszystko – jeżdżę rowerem, pływam, czasem biegam. Praca siedząca 8-9h i tu jest problem po całym takim dniu odechciewa się wszystkiego-ból kręgosłupa, nogi, drętwienie, szczypanie i ogólny dyskomfort, również i psychiczny z tego powodu.Wydaje mi się, że niestety po operacji może być w tym gorszym przypadku odwrotnie – siedzieć Ci się może lepiej, z pozostałymi rzeczami może być gorzej. Ale ze względu na krótki czas jaki upłynął od mojego usztywnienia, nie wiem jeszcze tak na prawdę, jak mi się będzie np. pływać. Biegać nie mam zamiaru, kojarzy mi się to z bólem. Rower – niechętnie. Kiedyś przed urazem wjeżdżałem po 500m różnicy wzniesienia pod górę z jednym postojem po drodze, bez bólu pleców – teraz (tzn. za kilka miesięcy) to może przejechał bym się rekreacyjnie po prostym odcinku albo z górki.
To moje osobiste subiektywne odczucia. U każdego jest chyba inaczej.
Czy próbowałeś zmienić krzesło, zwiększyć kąt siedzenia i co jakiś czas wstawać, robić trochę ćwiczeń, albo zakładać pas lędźwiowy ?
Pozdrawiam
22 września 2013 o 17:00 #53077Dzięki wielkie za odpowiedzi i linki do interesujących mnie odpowiedzi. Co do zmiany fotela w pracy to odpada, bo to praca w “korposzczurach” i wszystkie krzesła i stanowiska pracy muszą być takie same-zgodnie ze standardami 🙂 chciałem tam na swój koszt wnieść klękosiad ale oczywiście zgody nie było, bo takie siedzisko np nie ma podparć dla rąk 🙂 nie pomoże nawet zaświadczenie lekarskie. Korpobzdury ale co zrobić. Cały czas jak tylko moge to wstaje, chodze i się przeginam, wiginam ale to na niewiele się zdaje-po całym dniu masz dość. Co do operacji to narazie się nie zdecyduje. Nie to, że się jej boję tylko czytając Wasze posty uważam mimo wszystko, że tragedii jeszcze nie ma a pewności 100% poprawy po zabiegu tez nie i nie mówię tu, że lekarz może coś zrąbać, bo akurat do tego neurochirurga mam 99,9% zaufania ( już 1 mnie kroił). Muszę się po prostu bardziej zmobilizować do ćwiczeń izometrycznych, bo różnie z tym jest i z motywacją do tego- pewnie coś o tym wiecie 😉 w każdym bądź razie jeszcze raz dziękuję za szybką odpowiedź. Będę śledził forum. Życzę Wam dużo zdrowia, wytrwałości w walce z kręgami, motywacji i zero bólu! 😉
22 września 2013 o 22:36 #53083quote norago” post=4540:Co do zmiany fotela w pracy to odpada, bo to praca w “korposzczurach” i wszystkie krzesła i stanowiska pracy muszą być takie same-zgodnie ze standardami 🙂Fajne standardy jak plecy od nich bolą 😉 Ciekawe, kto je opracował.
Jeśli krzesła nie są wyprofilowane pod kręgosłup lędźwiowy, to spróbuj chociaż np. zwinąć sweter i wsadzić pod kręgosłup lędźwiowy – jeśli to pomoże, możesz sobie kupić ortopedyczną poduszkę na krzesło pod kręgosłup lędźwiowy – na to chyba się zgodzą ? 😉
quote norago” post=4540:tylko czytając Wasze posty uważam mimo wszystko, że tragedii jeszcze nie ma a pewności 100% poprawy po zabieguJak pisaliśmy ja i Aiga25 wyżej – my jesteśmy świeżo po zabiegach, więc jeszcze nie wiemy co dokładnie z tego będzie. W wątku “Po operacji” pamiętam, że wypowiadała się Pani, która chwaliła sobie operację z punktu widzenia kilkunastu lat po niej. Może jeszcze wypowie się ktoś inny, kto jest już kilka/kilkanaście lat po zabiegu, i dawno wrócił do pracy/aktywności.
Namawiać Cię do niczego nie będę – człowiek sam czuje, ile może znieść (bez popadania w skrajności, przedawkowywania leków przeciwbólowych, rezygnacji z wielu rzeczy w życiu) a kiedy sobie trzeba powiedzieć “dość, tak się dalej nie da, muszę spróbować coś z tym zrobić” – nawet jeśli nie ma 100% pewności poprawy.
Pozdrawiam.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.