[VideoBlog] Po discektomii/laminektomii L5/S1
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Po operacji › [VideoBlog] Po discektomii/laminektomii L5/S1
- Ten temat ma 21 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 2 years, 9 months temu przez
chien.
-
AutorWpisy
-
2 czerwca 2019 o 11:17 #48748
Bardzo dobry przykład na to że stan ocenia się 1 m-c i 3m-ce po operacji, a nie z dnia na dzień.
2018.11.21
2018.12.03
2019.02.10
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
2 czerwca 2019 o 13:00 #64729Mam nadzieję, że moja historia po operacji będzie przynajmniej taką, jak u niej. Choć wolałbym oczywiście stałą poprawę od razu
2 czerwca 2019 o 13:16 #64730No ale o tym czy poprawa jest stała można się przekonać dopiero po czasie.. Po operacji tak jak ona mówi są wzloty i upadki, najważniejsze to jakoś to przejść no i sobie nie zaszkodzić w chwilach wzlotów tylko odczekać aż się to wygoi. Widać nawet po jej minie jak ogromna radość na początku a jakie wyważenie po 3 miesiącach. Ja przestrzegam innych bo po miesiącu huraoptymizmu zacząłem pracować fizycznie i jeździć na rowerze górskim pod górki, trochę niesiony falą nacisku na sukces w tamtym czasie i chęcią szybkiego powrotu do pracy po roku czekania na operację w skrajnych bólach, i tak w 2 czy 3 tygodnie od rozpoczęcia aktywności wylądowałem w trybie mega-pilnym na reoperacji z niedowładem nóg, a było naprawdę bardzo dobrze póki intensywnie nie “wróciłem do życia”. Tutaj przykład ówczesnej propagandy natychmiastowego sukcesu: http://forum.drkregoslup.pl/forum/Artyku%C5%82y-literatura-publikacje-filmy/4648-artyku%C5%82-jazda-konna-na-drugi-dzie%C5%84-po-discektomi?limitstart=0
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
2 czerwca 2019 o 13:32 #64733Teraz mogę powiedzieć ze swojego doświadczenia że psychika ludzka odpier…takie czary pomimo tego, że wiem o tym że trzeba czekać na efekt to jednak walkę przegrywam licząc że wojnę wygram 🙂
Filmów naogladalem się tak jak Ty milion na YT większość zakończonych mega pozytywnie natomiast często się przewijalo tam słowo Emocjonalny Roller Coaster 🙂 coś w tym jest 🙂
Jestem zaledwie 6 dni po operce i tak:
1 dzień- ja pier…jak pięknie nic nie boli (cały czas leżę na plecach)
2 dzień – ledzwie jakby waży tonę, mam problem obrócić się na bok, noga nie boli nic, pionizacja i pierwsze kroki z mega radością że nic nie boli
3 dzień – ledzwie ważą tonę ale delikatnie daje rade na bok i samodzielnie przejść się do toalety w szitalu, delikatnie parestezje w prawej nodze i micro skurcze
4 dzień – wypis do domu i 1h jazdy autem, pierwszy raz nic nie boli w pozycji siedzącej
5 dzień – zaczyna się kłócie w pośladku, problem by wstać z łóżka i się do niego położyć, spacer może z 200 metrów, wieczorem już zalamka, boli jak skurczybyka posladek jak próbuję na boki się przekręcić
6 – dzień idealnie, jak nowo narodzony, spacer 2x 200 metrów ale pod wieczór przy komedii jak zacząłem się śmiac poczulem ból w pośladku… Ledwo co dałem radę wstać, chodzenie bez problemu
7 dzień – nie ruszam się z wyra, boję się tego bólu przy wstawaniu. Poszedł paracetamol i ibuprom pierwszy raz od operacjiCiąg dalszy nastąpi natomiast prowadzę dziennik co i jak by przyszłym pokoleniom dyskopatow ułatwic i może uspokoić bo ja po tych bolach w posladek to brzydko mówiąc sram w gacie heh…
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik4212 czerwca 2019 o 13:42 #64734quote kiwi2013″ post=17283:Ciąg dalszy nastąpi natomiast prowadzę dziennik co i jak by przyszłym pokoleniom dyskopatow ułatwic i może uspokoić bo ja po tych bolach w posladek to brzydko mówiąc sram w gacie heh…Tak bardzo cię boli czy zwieracze szwankują?
2 czerwca 2019 o 13:59 #64738Tak bardzo boli 🙂 ale tylko jak wstaje z łóżka metoda na boczek i cyk nogi na dół i dźwigam rękami… To samo mam np jak chce się położyć… Najpierw siadam a potem robiąc przeciwwage muszę nogi do góry dźwigać i w tym momencie tak napier…posladek że ło matko.. Jak się już położę ból schodzi momentalnie. Promieniuje tylko i wyłącznie do pośladka…
2 czerwca 2019 o 14:07 #64739quote kiwi2013″ post=17288:Tak bardzo boli 🙂 ale tylko jak wstaje z łóżka metoda na boczek i cyk nogi na dół i dźwigam rękami… To samo mam np jak chce się położyć… Najpierw siadam a potem robiąc przeciwwage muszę nogi do góry dźwigać i w tym momencie tak napier…posladek że ło matko.. Jak się już położę ból schodzi momentalnie. Promieniuje tylko i wyłącznie do pośladka…Miałeś tak przed operacją?
2 czerwca 2019 o 14:24 #64740Przed operacją miałem też posladek przez 2,3 miesiące później posladek odpuścił i poszło ze zdwojoną siła w nogę, łydke…
Łącznie to trwało 7 mięsiecy. Nie moglem siedzieć i jeździć autem dłużej niż 20minut itp bo ból w nogę szedł tak duży że bałem się że spowoduje wypadek.
Raz musiałem zjechać na pobocze i rozłożyć Siedzenie i przelezec 1h aż lekko puści. To była decyzja do podjęcia operacji i to że neuro sam powiedział że im dłużej będę zwlekać tym dłużej nerw będzie dochodzić do siebie…Nie chce się wypowiadać na temat zabiegu czy dobrze poszedł czy nie… Uzytkownik421 dobrze pisze ze na efekty trzeba czekać tylko w tym okresie już po sobie widzę że nie będę miał łatwo jeżeli chodzi o psychikę… Jestem pussssy pod tym względem 🙂
2 czerwca 2019 o 15:05 #64741quote kiwi2013″ post=17290:Przed operacją miałem też posladek przez 2,3 miesiące później posladek odpuścił i poszło ze zdwojoną siła w nogę, łydke…Łącznie to trwało 7 mięsiecy. Nie moglem siedzieć i jeździć autem dłużej niż 20minut itp bo ból w nogę szedł tak duży że bałem się że spowoduje wypadek.
Raz musiałem zjechać na pobocze i rozłożyć Siedzenie i przelezec 1h aż lekko puści. To była decyzja do podjęcia operacji i to że neuro sam powiedział że im dłużej będę zwlekać tym dłużej nerw będzie dochodzić do siebie…Nie chce się wypowiadać na temat zabiegu czy dobrze poszedł czy nie… Uzytkownik421 dobrze pisze ze na efekty trzeba czekać tylko w tym okresie już po sobie widzę że nie będę miał łatwo jeżeli chodzi o psychikę… Jestem pussssy pod tym względem 🙂
Każdy boi się bólu i braku poprawy po operacji. Mi przed chwilą lekarz kazał przeczytać o możliwych powikłaniach i też się trochę gorzej poczułem.
2 czerwca 2019 o 15:36 #64742Ja dostałem to do przeczytania ale podpisałem bez..
Życzę powodzonka jutro i niczym się nie przejmuj. Będzie git 🙂
2 czerwca 2019 o 16:42 #64743Jakbyście byli ciekawi jak inni przeżywali swój dzień przedoperacyjny za pierwszym razem – http://forum.drkregoslup.pl/forum/Po-operacji/1562-jak-wygl%C4%85da%C5%82a-wasza-ostatnia-wieczerza
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
9 czerwca 2019 o 14:42 #64947O rany, jestem w szoku, bo ja-dzisiaj 10 dzień po operacji-tylko leżę, drepczę po domu i stoję kiedy jem. Cały czas wyprostowana, nie myję się sama i absolutnie nie przekręcam na boki. Tylko do wstawania i zmiany opatrunku. Do wstawania i chodzenia cały czas mam gorset. Postanowiłam dla swojego komfortu psychicznego nosić go do zdjęcia szwów. No i pomimo takiego maksymalnego cackania się ze sobą mam kłucie w pośladku, w biodrze, po nocy i dłuższym leżeniu łydka napięta, tak że pierwsze kroki kuleję, a potem już się rozchodzi. I nie przejmuję się tym za bardzo. Poczekam ten miesiąc i zobaczymy co powie lekarz.
9 czerwca 2019 o 15:45 #64949Mam identico dziołcha, kłucie w pośladku lydka taka ociężała…
U mnie 11 dzień… Kocham to forum ale przez wiedzę o możliwych powikłaniach zabilbym Was :woohoo: 🙂9 czerwca 2019 o 20:45 #64950W którymś artykule który czytałem było napisane, że gdyby jakakolwiek inna procedura medyczna (operacja) była obarczona tak wysokim odsetkiem niepowodzeń/rewypuklin (20%), to przestano by ją stosować i zastąpiono by inną, ale że z kręgosłupem problem polega na tym że po discektomii jednak 80% osób ma znaczącą poprawę w krótkim czasie, a po kolejnym w szeregu zabiegu czyli stabilizacji na dzień dobry trzeba realistycznie zakładać rok wyjęty z życiorysu, i że póki co po prostu nie ma nic pewnego co mogłoby ją zastąpić, a pakować każdego od razu w roczne dochodzenie do siebie też nie byłoby optymalne. Tak że co zrobisz – staramy się po prostu przestrzegać wzajemnie i nie być w tych 20% z własnej winy. W USA nadal widzę że częste są przypadki jak Woodsa czyli powtarzane discektomie, i nawet jakoś wczoraj widziałem wpis osoby która pod artykułem o discektomii napisała że jest już po 3 rozsypanych pytając co dalej.. Niby podawali że ten Barricaid zmniejsza rewypukliny do 0%, ale jakoś nie wszedł do powszechnego zastosowania – nie śledzę tematu, nie wiem dlaczego, czy cena, czy trudność implantacji, czy nie dla wszystkich przypadków się nadaje.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
14 sierpnia 2019 o 19:16 #65601Mam identycznie jak użytkownik kiwi. Ból przy kładzeniu się do łóżka. U mnie jest to trochę do pośladka, ale zwłaszcza idzie do całego odcinka ledzwiowego. Mam takie dwie-trzy sekundy olbrzymiego bólu i sztywności po czym przechodzi.
Generalnie z psychiką u mnie chyba też słabo, bo zaczynam sobie wmawiać, że to może być rewypuklina. Co dziwne bardziej czuję poziom operowany, ale teraz z drugiej strony. Rany praktycznie nie czuję.28 sierpnia 2019 o 13:10 #65719Uzupełniając moją sytuację po miesiącu.
Ból przy kładzeniu się do łóżka przeszedł. Natomiast ciągle mam sztywność odcinka ledzwiowego i to po obu stronach. Nasila się to zwłaszcza rano i po długim chodzeniu.
Czasami pojawia się punktowy ból w nodze. Mam wtedy oczywiście czarne myśli o rewypuklinie, ale mam nadzieję, że to tylko moje histerie. Rehabilitant stwierdził, że nerw jest dalej bardzo mocno podrażnieniony. Może potrzebuje czasu na regenerację.28 sierpnia 2019 o 13:15 #6572028 sierpnia 2019 o 16:19 #65722Miesiąc. Wiem, że to krótki okres, ale chodzi mi o to, że tuż po operacji tego nie miałem. Pojawiło się to dopiero w ostatnich dniach.
28 sierpnia 2019 o 18:20 #65726Ja to już chyba kilka razy tu pisałem – osoby którym sama operacja nie zniosła problemów i jest szansa że rehabilitacja pomoże, mogą się starać z NFZ o rehabilitację pooperacyjną w trybie stacjonarnym w ośrodkach w rehabilitacji pooperacyjnej kręgosłupów wyspecjalizowanych na którą czeka się krótko w porównaniu do normalnego czekania na rehabilitację. O ile lekarz nie zakazuje rehabilitacji i widzi że może to pomóc to chyba warto skorzystać – może to znacznie skrócić czas powrotu do zdrowia po operacyjnym usunięciu przyczyn dolegliwości.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
3 września 2019 o 20:35 #65751Krótka aktualizacja ode mnie. Ból kręgosłupa w zasadzie przeszedł, sztywność w odcinku ledzwiowym także.
Za to pojawił się w obu nogach ból, który identyfikuje jako zakwasy. O tyle dziwne, że w sumie aż tak intensywnie nic nie robiłem. Może trochę wzmocniłem intensywność spacerów. Pewnie to też kwestia przykurczy mięśni.Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, maciurek - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.