W Lutym Lędzwoiwy teraz szyjny
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek szyjny › W Lutym Lędzwoiwy teraz szyjny
- Ten temat ma 25 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 1 month temu przez
uzytkownik42.
-
AutorWpisy
-
11 października 2011 o 14:44 #47404
Witam Postaram się w skrócie
mężczyzna lat 35
Na początku lutego 2011 nagły ból kręgosłupa w okolicy lędźwiowej z promieniowaniem do prawej nogi – natychmiastowa wizyta u lekarza PK ( pierwszego kontaktu ) rada: rehabilitacja oraz wizyta u neurologa dowiedziawszy się procedur przed wizytą wykonałem rezonans magnetyczny oto wynik:
Ograniczenie fizjologicznej lordozy lędźwiowej
Prawidłowy sygnał z trzonów kręgów lędźwiowych oraz prawidłowa ich wysokości
Zwężone i odwodnione tarcze międzykręgowe L4 – L5 i L5 – S1 na poziomie L5 – s1 centralnie – prawoboczna dokanałowa przepuklina jądra galaretowatego uwypuklona na 8,5 mm[/b]
Na poziomie L4 – L5 centralny i dwuboczny dokanałowe uwypuklenie tarczy na 4,5 mm
Ciasnoty kostnej kanału kręgowego ani zwężeń otworów miedzy kręgowych nie stwierdza się.
Stożek rdzenia w normie
Wskazana konsultacja neurochirurgicznaZanim dotarłem do Neurochirurga przystąpiłem do rehabilitacji
– pole magnetyczne,
– Diadynamik,
– laser )
po 8 wizytach ból znacznie się nasiliłi w tym momencie uzyskałem wizytę u neurochirurga w Gdyni – Który zlecił oraz zapisał mnie w kolejkę na operacje wycięcia krążka
lecz musiałem najpierw poddac się operacji usunięcia zatoki włosowatej cięgle ropiejącej ( jestem już po operacji i wszystko się wygoiło ( zatoka włosowata )
I TERAZ PRZYCHODZI CZAS NA DRAMAT. :
po 8 miesiącach czekania na operacje w codziennym bólu dostaje bólów szyjnych odcinków kręgosłupa – dzisiaj odebrałem wyniki rezonansu magnetycznego oto jego opis:
Badanie wykonano w sekwencjach TSE w obrazach T1, T2 – zależnych oraz w sekwencji TIRMW płaszczyźnie strzałkowej i w płaszczyźnie poprzecznej.
Spłycenie fizjologocznej lordozy szyjnej z tendencją do ustawienia w kifozie na poziomie C5 – C6
Wysokośc trzonów orz ich sygnał w normie odwodnienie i obniżenie większości badanych tarcz najbardziej nasilone na poziomie C5 – C6
Na poziomie C3 – C4 widoczne niewielkie uwypuklenie materiału tarczy międzykrędowej nie co modeluje w worek oponowy jednak nie powoduje stenozy kanału kręgowego.
Na poziomie C5 – C6 widoczna centralno – obuboczna protruzja materiału tarczy międzykręgowej na osteofitach na ok. 4 mm modeluje w worek oponowy którego wymiar strzałkowy na tym poziomie wynosi 10 mm i zmniejsza przedrdzeniową rezerwę płynową. Materiał tarczy wpukla się do zachyłków korzeniowych i otworów międzykręgowych przylegając do korzeni nerwowych.
Na poziomie C6 – C7 widoczna szerokopodstawna protruzja materiału tarczy międzykręgowej na osteofitach na ok. 4 mm modeluje worek oponowy, krórego wymiar strzałkowy na tym poziomie wynosi 9 mm i zmniejsza pordzeniową rezerwę płynową. Materiał tarczy wpukla się do zachyłków korzeniowych i otworów międzukręgowych przylegają do korzeni nerwowych.
Na pozostałych poziomach bez przemieszczania materiału tarcz międzykręgowych, otwory międzykręgowe krztałtne.
Rdzeń kręgowy i pogranicze czaszkowo – szyjne w normieTo był opis odcinka szyjnego
Teraz moje życie polega tylko na leżeniu gdyż mnie prawie nic nie bo;i wtedy.
Proszę o jakąkolwiek diagnozę mojego stanu co mam ze sobą robic czy mam przed sobą jakieś szanse na normalne życie i jakie zagrożenie ( % ) niesie za sobą 1 operacja i czy w przypadku szyjnego czeka mnie 2 operacja.
11 października 2011 o 20:56 #50003Witam
Moje nie-lekarskie zdanie:
Szyjny bez dramatu, mam podobny. Dzisiaj dowiedziałem się, że 10mm to jest zwężony kanał, i jeśli jest poniżej tego, zaleca się operację (informacje teoretyczne). Proponuję wstawić na forum rzut boczny szyjnego podobnie jak zrobiłem w temacie https://drkregoslup.pl/forum-dyskusyjne/schorzenia-kregoslupa/odcinek-szyjny/przewlekly-bol-szyji-karku/strona-3 , można to zrobić przy pomocy oprogramowania z wątku:
https://drkregoslup.pl/forum-dyskusyjne/pozostale-tematy/inne/oprogramowanie-wyswietlarka-dicom-mri-tk
lub
https://drkregoslup.pl/forum-dyskusyjne/pozostale-tematy/inne/info-konwersja-dicom-jpeg
plus czymś wykadrować albo wymazać Pana dane prywatne z obrazu.Proponuję to dlatego, że np. w moim przypadku opis nie bardzo oddawał ogólne krzywizny i stan kręgosłupa. No i możemy porównać.
Czy są jakieś dolegliwości z szyjnego ? Jeśli nie ma niedowładów kończyn górnych, to w pierwszej kolejności powinien być zrobiony lędźwiowy – gdyby były (a z opisu nie wynika, żeby miały być), to prawdopodobnie najpierw byłby robiony szyjny. Przynajmniej taką kolejność stosuje się w innych krajach, jako że szyjny jest obarczony większym ryzykiem.
Ja mam z podobnego szyjnego wzmożone napięcie mięśni szyi, chociaż nie wiem dlaczego – operację miałem po uszkodzeniu lędźwiowego, a ból szyi pojawił się w trakcie zaburzenia postawy z powodu kr. lędźwiowego, i się utrzymuje. Wcześniej mnie nic w szyi nie bolało, a podejrzewam że w szyjnym takie zmiany miałem od dawna.Co do lędźwiowego – proponuję się dokładnie zapytać co ma zostać zrobione, i jaką metodą. Domyślam się, że L5/S1, tylko pytanie jak – endoskopowo/tradycyjnie/z wspornikami, ew. ze wspornikami na sąsiedni poziom (zabezpieczenie L4/L5)? U mnie po podobnym zestawie (duża przepuklina L5/S1 + dehydratacja L4/L5) po operacji endoskopowej L5/S1 nastąpiła jeszcze większa rewypuklina + przepuklina L4/L5 (prawdopodobnie przez to, że został zniesiony ból i zacząłem się intensywnie ruszać, zamiast leżenia jak wcześniej kiedy bolało), teraz się to dopiero sensownie trzyma po kolejnej operacji, po wstawieniu rozpórki pomiędzy trzony L5/S1 i pomiędzy wyrostki kolczyste L4/L5. W miarę “solidny fundament” jest teraz. Przy dobrych lekarzach znających się na kręgosłupach, ryzyko braku sukcesu niewielkie (5%). Przy kiepskim szpitalu, w którym średnio wiedzą co robią, i rzadko robią kręgosłupy, ryzyko niepowodzenia duże (50%, jak mówili sami lekarze z takich szpitali) a szanse sukcesu bliżej nieokreślone.
U mnie występowało bolesne spięcie wszystkich mięśni pleców – podejrzewam że przez to nasiliły się problemy z szyją (utrwalił się przykurcz mięśni) + jest tam moim zdaniem jeszcze jakieś konkretne źródło bólu, które mam niezlokalizowane. W tym wątku: https://drkregoslup.pl/forum-dyskusyjne/pozostale-tematy/inne/ciekawostki-badanie-kregoslupa-szyjnego przedstawiłem rozdział dot. badania kręgosłupa szyjnego. Jeśli ma Pan ogólny ból szyi/mięśni, i nie ma objawów ucisku na nerwy (ból nie promieniuje do rąk, nie ma osłabienia rąk, itd) to proponował bym się póki co nie przejmować i poczekać co będzie po operacji lędźwiowego. Wydaje mi się, że im szybciej tym lepiej. Deaktywacja normalnego funkcjonowania organizmu przez ból lędźwiowego działa w czasie na niekorzyść całości układu szkieletowo-nerwowo-mięśniowego.
Co do pytania czy będzie lepiej – no powinno 🙂 Ja przez dobre 1.5 roku albo więcej nie mogłem siedzieć na krześle, przez rok musiałem mieć podłożone 3 poduszki do spania: między koalana, pod bok i pod szyję + środki przeciwbólowe i nasenne. Na schodkach musiałem iść trzymając się poręczy, przepuszczałem wszystkie starsze osoby bo szły 3 razy szybciej ode mnie nawet jak były w marnej formie. “Ból operacji” w porównaniu do porządnego bólu kręgosłupa praktycznie nie istnieje, następuje raczej szybka ulga. Teraz za to wszedłem na Kasprowy Wierch, na kręgosłup lędźwiowy się specjalnie nie uskarżam (jakkolwiek wersja sportowa to nie jest i biegaczem nie zostanę), próbuję farmakologicznie i diagnostycznie ustalić skąd ból szyi i jak się go przynajmniej okresowo pozbywać, bo niestety nie minął.
Polecam też lekturę:
https://drkregoslup.pl/forum-dyskusyjne/pozostale-tematy/inne/znane-osoby-sportowcy-a-urazy-i-leczenie-kregoslPozdrawiam
12 października 2011 o 05:29 #50004quote użytkownik” post=998:(ból nie promieniuje do rąk, nie ma osłabienia rąk, itd)na czym polega to osłabienie kończyn? czy na tym, że np. na zdrowo podnoszę 10 kg w ręce a przy osłabieniu nie podniósłbym 2 kg?
albo z nogami? czy osłabienie oznacza np. niemożność wejścia na 4-te piętro?
pozdr
12 października 2011 o 07:53 #50005stentor – tak. a w dalszym etapie nie pracują mięśnie bo nie docierają do nich sygnały przez uciśnięty nerw, więc zaczynają zanikać.
jeśli chodzi o osłabienie przy chodzeniu albo po prostu przy przebywaniu w pozycji pionowej to jest to raczej osłabienie ruchome, tzn. nie ma stałego ucisku na nerw, tylko jest w pozycji pionowej, dlatego po odciążeniu nerwu (np.położeniu się) na jakiś czas następuje poprawa, więc są mniejsze szanse na szybkie uszkodzenie nerwu bo ma się kiedy regenerować.
to jest odpowiedź oparta na własnym doświadczeniu z kilkoma przepuklinami a nie na wiedzy lekarskiej.
12 października 2011 o 08:23 #50006użytkownik,
czy w takim razie uzasadnione są ćwiczenia na wzmocnienie np. mięsni nóg, rąk, pleców (oczywiście z umiarem) np. rowerek (stacjonarny), na ręce – zginanie ramion z hantelkami etc.
pozdr
12 października 2011 o 12:03 #50007stentor – tak, ale tylko do momentu do kiedy ma to sens i kiedy nie ma pogarszania się stanu, a po ćwiczeniach jest satysfakcjonująca poprawa. nerwami do mięśni dociera sygnał dzięki któremu mięśnie pracują. jeśli sygnał jest po drodze “zakłócony” przez ucisk na nerwie, ćwiczenie ma niewielki sens. chodzi się np. tak jakby się miało do nóg przyczepione worki po 50kg, i w samo chodzenie trzeba włożyć tyle wysiłku ile normalnie by było potrzebne do bardziej męczących zajęć. natomiast po operacji, kiedy nerw zostanie uwolniony, ćwiczenie w celu przywrócenia sprawności mięśni/zakresu ruchomości ma sens i przynosi efekty.
pozdrawiam
12 października 2011 o 14:48 #50008witam
Moderator dziękuję ci za odpowiedz – ale co do drętwienia ręki to owszem mam ciągłe dręntwienie 3 palców w prawej ręce a jak podnoszę głowę do wyprostu sylwetki to ręka zaczyna mi cała drętwiecproszę o podpowiedź czy uszkodzenie kręgosłupa szyjnego jest konsekwencją 9 miesięcznego uszkodzenia odcinka lędźwiowego ???
Oraz jakie istnieją metody rehabilitacji owego schorzenia odcinka szyjnego, które mógłbym od razu podjąc
był diadynamic oraz pole x 10 nie podziałało co jeszcze ( masaże etc. ) zaproponyjcie coś wizytę mam dopiero 25 paź12 października 2011 o 17:19 #50009Niefajnie 🙁
Strzelam: dobra terapia manualna może pomóc na odcinek szyjny. Ale nie rehabilitanci z cyklu “Włączam start na urządzeniu i pytam czy pomaga”, tylko taki ktoś, kto się na tym zna, obejrzy dokładnie, i powie czy może to spróbować “nastawić” czy nie bardzo (są takie pojedyncze “złote rączki” w różnych miastach, u nas znam jednego – tylko nie “magicy”, ale osoby które to robią w oparciu o badanie rezonansem i objawy).
Przykład czego szukać w swojej okolicy:
http://www.terapiamanualna.eu/dyskopatia.html
cyt. “UWAGA!!! Masaż oraz metody fizykoterapii tj. pole magnetyczne, laser, prądy, krioterapia itp. powinny być stosowane tylko jako metody pomocnicze. Nie wyleczą przyczyny, nie rozwiążą problemu, mają tylko chwilowe działanie przeciwbólowe. Objawy wrócą bardziej nasilone.”
– to zdanie głupie nie jest.http://www.terapiamanualna.eu/dretwienie-mrowienie-i-cierpniecie-palcow-reki.html
http://www.terapiamanualna.eu/rehabilitacja.htmlSamodzielnych ćwiczeń nikt przez internet raczej nie zleci. Tym bardziej, że ćwiczenia odcinka szyjnego (szczególnie te, które by mogły poprawić stan przy przepuklinie) wymagają drugiej osoby.
Pierwszy z wyszukiwarki Google specjalista w okolicy Gdyni, którego mógłbym polecić do konsultacji na podstawie tego co ma napisane na swojej stronie:
oraz na podstawie opinii pacjentów (brak negatywnych):
http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/24676/Leszek-Majkowski/Chiropraktyk/Bytow-GdyniaSkromna lista specjalistów na stronie terapii manualnej:
https://drkregoslup.pl/znajdz-specjaliste/rehabilitanci-fizjoterapeuci/pomorskieNie biorę odpowiedzialności za działania osób zajmujących się terapią manualną – powinni sami potrafić stwierdzić czy na pewno nie zaszkodzą, i czy mogą pomóc. Ja tak miałem w swoim przypadku: zespół terapeuta + neurochirurg stwierdzili razem, że terapia manualna jest bardzo ryzykowna w moim przypadku (odnośnie kręgosłupa lędźwiowego, w stanie po urazie, przed operacją), i że wyłącznie na moją odpowiedzialność mogą spróbować, i że jest możliwe, że ze stołu rehabilitacyjnego trafię od razu na operacyjny. Więc to Pana i ich (terapeutów manualnych) decyzja, czy próbować czy nie. Terapia manualna czy chiroptaktyka polega na wykonywaniu przez doświadczonego terapeutę konkretnych ruchów, np. zestawu dźwigni rozciągających czy sciskających, w odpowiednią stronę, z odpowiednią siłą, dostosowaną do konkretnego przypadku. Specjalista na podstawie znajomości anatomii i swojej wiedzy o wykonywanym zawodzie musi wiedzieć, czy zadziałanie daną siłą w daną stronę może pomóc, czy może zaszkodzić. W przeciwieństwie do zwykłej “rehabilitacji”, a szczególnie fizykoterapii, jest to szczegółowe i indywidualne działanie. W Pana przypadku na pewno zaletą dla terapeuty manualnego jest to, że temat szyi jest jeszcze dość świeży – z tego co wiem, im szybciej zareagują, tym lepsze mogą odnieść efekty.
Z ciekawości chciałbym zapytać: czy to w lutym ujawniło się nagle, czy były wcześniej jakieś objawy ?
quote :proszę o podpowiedź czy uszkodzenie kręgosłupa szyjnego jest konsekwencją 9 miesięcznego uszkodzenia odcinka lędźwiowego ???Niby nie, ale jak widać jesteśmy już dwoma przypadkami potwierdzającymi wyjątek od tej reguły :whistle:
Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): adago15 października 2011 o 09:52 #50011dziekuje moderator już zadzwoniłem do http://www.lmajkowski.pl i się umówiłem na wtorek na pewno opisze te wizyte ale jestem dobrej myśli
15 października 2011 o 19:22 #50012u mnie też jest ta zależność , l5-s1 i szyjny c5-c6 , wpierw się pojawiły dolegliwości z dołem po jakimś czasie góra a nawet piersiowy
18 października 2011 o 09:16 #50024A więc byłem i od razu mogę powiedzie że lmajkowski nie należy do naciągaczy i zna się na robocie po 1 wizycie poczułem się troszkę lepiej – powiedział że nie może dla mnie za dużo zrobic ( taka sytuacja kliniczna ) czyli rzetelnie i szczerze facet godny polecenia a co do wojtid to współczuję bo wiem o czym mówisz ale mam nadzieje że mnie nie czeka do kompletu piersiowy życzę zdrowia ludziska
18 października 2011 o 09:54 #50025cześć,
jak wyglądało badanie?
jak wyglądało działanie, po którym jest troszkę lepiej?
pozdro
18 października 2011 o 19:05 #50031quote stentor” post=1028:cześć,jak wyglądało badanie?
jak wyglądało działanie, po którym jest troszkę lepiej?
pozdro
Też jestem zainteresowany.
I dlaczego nie może za dużo pomóc ? Przecież niektórzy z nich piszą, że u 100% pacjentów są w stanie zastąpić operację z podobnymi skutkami (nie mogę teraz znaleźć wątku, ale był tu rehabilitant, który tak twierdził). Fajnie by było wiedzieć, jaki jest zakres działania chiropraktyki, i na co można liczyć a na co nie w przypadku problemów z kręgosłupem.19 października 2011 o 09:38 #50035zaczęliśmy od szczegółowego przeglądu i analizę rezonansów i opisu obu potwierdził u mnie przepukliny na lędzwiu i 2 przepukliny na 2 kręgach na szyjnym pomoc polegała na masażu lędzwiowego i szyjnega ale o szyjnym była mowa że swoimi technikami może również zaszkodzic i lepiej nie robic za wiele potem łóżko rozciągające w pozycko leżąco wygiętej – to czy pomaga czy nie będę wiedział po 3-4 zabiegach na razie to może byc zwykłe wydaje mi sie zobaczymy – ale mam pytanie pojadę nawet w polske w poszukiwaniu kogoś komu naprawdę można zaufac i komuś z prawdziwymi problemami pomógł dajcie jakieś namiary na naprawddę dobrego fachowce – proszę
pozdrawiam Adam
19 października 2011 o 18:15 #50036witaj Adamie
Sądzę że jesteś z Trójmiasta to mogę dać Tobie namiary na dr.Kowalinę z Elbląga. Mi pomógł i poprawiał po neurochirurgu z akademii gdańskiej(poczytaj mój wątek) Jest lekarzem który ma super podejście do pacjenta oraz fachowość jak wszyscy jego podwładni z oddziału . Elbląg ul.Plac Dworcowy 3 przyjmuje w poniedziałki w prywatnym gabinecie od 15. Nie idź do akademii ja to nie jedyny przypadek , na pewno znajdziesz opinie7 listopada 2011 o 07:17 #50093adagó – jak zdrowie ? już po operacji ?
Pozdrawiam
27 listopada 2011 o 10:48 #50166sorki że tak późno odpowiadam ale chciałem odczekać chwilę od operacji – i mianowicie sytuacja wygląda następująco:
od operacji minął prawie miesiąc a mój stan wygląda tak: jest gorzej jeżeli chodzi o ból – boli mnie bardziej i stan się pomimo ponad 3 tygodni nie poprawia jestem w stanie na nogach pochodzić 2-3 godzinki i muszę się położyć bo nie wytrzymuję z bólu. od razu po operacji było ok tego samego dnia wstałem i trochę pochodziłem na następny dzień było jeszcze lepiej około południa następnego dnia po operacji dostałem wypis lecz w momencie ubierania się dostałem strasznego bólu który natychmiast położył mnie do łóżka z powrotem nie mogłem ruszyć się nawet na centymetr na boki zaczołem strasznie jęczeć a lekarze nie wiedzieli co to może być. więc badanie TK ale ono nic nie wyjaśniło wieczorem ból był nie do zniesienia i ze łzami w oczach dostałem zastrzyk w dupsko – na następny dzień było lepiej ale na własne życzenie zostałem jeszcze jeden dzień do poniedziałku aby TK zobaczył lekarz który robił operacje – też nie wiedział co mi jest – poszedłem więc do domu. ból cały czas u mnie utrzymuje się bardziej jak przeed operacją ale za to motorykę ciała mam większą więc operacja mi w jednym przypadku pomogła a w drugim pogorszyła – byłem jeszcze dodatkowo u doktora kloca ( neurochirurg ) ale też nie wie co mi jest – PODPOWIEDDZCIE CO JA MAM DALEJ ZE SOBĄ ROBIĆ BO MÓJ STAN PSYCHICZNY ZACZĄŁ WINDOWAĆ W DÓŁ do tego jeszcze ta szyja ale z nią jeszcze sobie radze – leże chodze leże chodze i znowu leże tak się nie da żyć liczę na Was i na jakieś rady z waszej strony27 listopada 2011 o 11:16 #50167Cześć
A jaki miałeś rodzaj operacji?27 listopada 2011 o 22:15 #50179adago gdzie miałeś operację?
28 listopada 2011 o 09:41 #50183operacja miała miejsce w gańsku w kolejowym – dyskoidektomia drogą fenestracji
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.