Wertebroplastyka trzonu L1
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Po operacji › Wertebroplastyka trzonu L1
- Ten temat ma 27 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 1 month temu przez
wojtid.
-
AutorWpisy
-
17 grudnia 2011 o 07:22 #47476
przedwczoraj mialam operacje.nastepnego dnia wrocilam do domu. w szpitalu nie bylo zadnych doleliwosci, ale po powrocie zaczal sie bo w kregoslupie ledzwiowym, bola mnie wlasciwie cale plecy od lopatek w dol. stopy sa o.k. czasem mrowi lewa, ale ja mam tez dyskopatie na poziomach l-s.
nie wiem, bcy to taka reakcja organizmu na to wydarzenie, czy tez pwiwinnam sie niepokoic.17 grudnia 2011 o 08:34 #50503A co wydarzyło się z trzonem L1, zanim został przeprowadzony zabieg? Domyślam się, że było to złamanie, ale na jakim tle? Urazowym? Osteoporotycznym? Nowotworowym?
17 grudnia 2011 o 09:43 #50504nacznyniak, 2,2 cm – nie dawal objawow bolowych, mam dyskopatie ledzwiowa, wyszedl w rezonansie.
17 grudnia 2011 o 11:55 #50505quote wena” post=1573:nacznyniak, 2,2 cm – nie dawal objawow bolowych, mam dyskopatie ledzwiowa, wyszedl w rezonansie.Skoro „wertebroplastyka jest zabiegiem stosowanym głównie w celu zmniejszenia lub likwidacji zespołów bólowych pojawiających się w przebiegu kompresyjnych złamań trzonów, najczęściej osteoporozy, lecz również urazów, nowotworów osteolitycznych i naczyniaków”, zastanawiam się, czemu lekarz zdecydował się na ten zabieg w sytuacji, kiedy naczyniak nie dawał dolegliwości bólowych.
17 grudnia 2011 o 14:57 #50511Cześć wena
Lekarza od kilku dni na forum nie widać, a on akurat chyba jest najbardziej obeznany w tego typu przypadkach. Morphi nie ma problemów z kręgosłupem ani nie jest lekarzem.
Ja z kolei nie mam pojęcia jak się człowiek czuje po wertebroplastyce, i co to jest za zabieg, więc Ci nie powiem jak się powinnaś czuć.
Pozdrawiam
17 grudnia 2011 o 17:39 #50513quote Morphi” post=1574:Skoro „wertebroplastyka jest zabiegiem stosowanym głównie w celu zmniejszenia lub likwidacji zespołów bólowych pojawiających się w przebiegu kompresyjnych złamań trzonów, najczęściej osteoporozy, lecz również urazów, nowotworów osteolitycznych i naczyniaków”, zastanawiam się, czemu lekarz zdecydował się na ten zabieg w sytuacji, kiedy naczyniak nie dawał dolegliwości bólowych.:whistle:
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
17 grudnia 2011 o 17:41 #50514quote wena” post=1571:przedwczoraj mialam operacje.nastepnego dnia wrocilam do domu. w szpitalu nie bylo zadnych doleliwosci, ale po powrocie zaczal sie bo w kregoslupie ledzwiowym, bola mnie wlasciwie cale plecy od lopatek w dol. stopy sa o.k. czasem mrowi lewa, ale ja mam tez dyskopatie na poziomach l-s.
nie wiem, bcy to taka reakcja organizmu na to wydarzenie, czy tez pwiwinnam sie niepokoic.trudno powiedzieć dlaczego boli ale takie dolegliwości nie brzmią alarmująco. grunt to zachowanie spokoju!
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
17 grudnia 2011 o 20:53 #50524trudno, sama się nie dowiem, ale za to Morphi pogłębi swoją wiedzę 🙂
Jeśli naczyniak jest tak duży to wypełnia cały trzon kręgosłupa
i możliwość złamania jest ogromna.Poza tym naczyniak to nowotwór niezłośliwy, jak się zezłości – wiadomo.Wertebro to wpuszczanie bardzo cienką igłą cementu do trzonu, cement ma chyba temperaturę, która niszczy naczyniaka bezpowrotnie i uzupełnia puste miejsce.
Tylko podziękować tym, którzy to wymyślili. Wertebro robi się też ludziom, którzy mają raka kręgosłupa.
Trochę bazgrolę, bo piszę z łóżka z pozycji niefizjologicznej 🙂
17 grudnia 2011 o 20:59 #50525dzieki adminie,chwile temu jeszcze cie nie widzialam 🙂
spokoj to to, czego kregoslup potrzebuje najbardziej, moj po szpitalu jest w stresie, tam sie nie da inaczej.
bol powoli puszcza, niepokoi mni tylko ta mrowiaca noga.
czekam do rana…..
z zycia dyskopaty czekanie na godota to element gry – dzis jest super mozna gory przenosic, jutro ma sie 20 lat wiecej… 🙂17 grudnia 2011 o 21:01 #50526A czy po wertebroplastyce to nie jest tak samo jak po innych operacjach kręgosłupa, że 2-3 dni od operacji to jest ten moment, kiedy przestaje się być na lekach szpitalnych (np. morfinie), i zaczyna dopiero wszystko boleć po operacji ?
17 grudnia 2011 o 21:13 #50527dlatego ja po poprawkowej operacji w sierpniu parę dni przed wyjściem do domu odstawiłem przeciw bólowe środki żeby wiedzieć co się dzieje nauczony poprzednią sytuacją i móc porozmawiać z operatorem na temat ” I jak się dzisiaj Pan czuje”
17 grudnia 2011 o 21:19 #50528🙂
Dobry sposób. Inaczej dopiero po przyjeździe do domu się okazuje.17 grudnia 2011 o 21:36 #50529to tez sie ucze, bo to byla pierwsza moja operacja a co najniej kolejna w przyszlosci. dziekuje za sugestie.
17 grudnia 2011 o 21:48 #50530to nie sugestie tylko mnie życie nauczyło i podejście naszych lekarzy do nas jako pacjentów , człowiek się zraził jak skrzywdzony pies a później podchodzi powoli do kolejnego człowieka z dystansem i niedowierzaniem . Przepraszam za porównanie takie mi przyszło do głowy w tej chwili
19 grudnia 2011 o 06:45 #50533coś w tym jest..
szczególnie jak się trochę przejdzie i bólu zazna.
ufać to można chyba tylko na zasadzie “uf” “uf” ..wena – a skoro taki zabieg robią igłą, to czy masz też po nim jakieś nacięcie większe do dostępu, czy to jest tylko jak po igle ślad?
I z której strony jest dojście do trzonu – bokiem ?20 grudnia 2011 o 07:12 #50548Tak, wbijali igle bokiem od trzonu, jest tylko dziwny magiczny krzyzyk i slad po ukluciu. Wlasciwie opatrunek mozna zdjac po dwoch dniach.
Ktos, kto to wymyslil byl geniuszem.
Na obcojezycznych stronach znalazlam Informacje dla pacjentow wertebroplastyka. Z dokladnym opisem tego, co sie dzieje, jak pacjent przychodzi do szpitala, ryzyka i zalety, sposob przeprowadzenia operacji.
Szkoda, ze na naszych stronach nie ma takich informacji, a nawet, ze w szpitalu nie dostaje sie np. takiej ulotki objasniajacej.
Sa ludzi (np. ja:)ktorzy chca wiedziec. W moim przypadku-jesli wiem, mniej sie boje.
Dzis spotkam sie z rehabilitantem i troche mi odbierze tego bolu, powiedzial, ze taka reakcja organizmu moze sie utrzymywac.
Dziekuje wszystkim wchodzacym za zyczliwosc w temacie 🙂20 grudnia 2011 o 09:15 #50550quote wena” post=1618:Tak, wbijali igle bokiem od trzonu, jest tylko dziwny magiczny krzyzyk i slad po ukluciu. Wlasciwie opatrunek mozna zdjac po dwoch dniach.
Ktos, kto to wymyslil byl geniuszem.
Na obcojezycznych stronach znalazlam Informacje dla pacjentow wertebroplastyka. Z dokladnym opisem tego, co sie dzieje, jak pacjent przychodzi do szpitala, ryzyka i zalety, sposob przeprowadzenia operacji.
Szkoda, ze na naszych stronach nie ma takich informacji, a nawet, ze w szpitalu nie dostaje sie np. takiej ulotki objasniajacej.
Sa ludzi (np. ja:)ktorzy chca wiedziec. W moim przypadku-jesli wiem, mniej sie boje.
Dzis spotkam sie z rehabilitantem i troche mi odbierze tego bolu, powiedzial, ze taka reakcja organizmu moze sie utrzymywac.
Dziekuje wszystkim wchodzacym za zyczliwosc w temacie 🙂Operowanie bezobjawowych naczyniaków trzonów jest conajmniej kontrowersyjne. A jesli chodzi o opis wertebroplastyki to proszę bardzo:
https://drkregoslup.pl/leczenie-chirurgiczne/wertebroplastyka- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
20 grudnia 2011 o 11:04 #50551a może ktoś zawczasu pomyślał żeby to zrobić niż czekać aż w przyszłości pęknie trzon bo przecież naczyniak osłabia trzon nawet gdy nie daje objawów
20 grudnia 2011 o 11:38 #50552To dziwne, co piszesz Administratorze.
Nawet na moja mizerna wiedze medyczna – chodzenie z ogromna dziura w zebie, bo plombowanie jest kontrowersyjne.
Jesli naczyniak ma ponad 2 cm, to widzlam ile zajmuje w trzonie, wystarczy wtedy maly uraz i np. do tego osteoporoza.
Poza tym naczyniak to nowotwor niezlosliwy – a to moze sie zmienic.Strona, ktora podeslales, nie jest trudna do znalezienia. Szkoda, ze nie mam tej, ktora znalazlam – to byly objasniajcse i bardzo praktyczne rady dla ludzi, ktorzy ida do szpitala na wertebro.
20 grudnia 2011 o 11:57 #50553quote wena” post=1622:To dziwne, co piszesz Administratorze.
Nawet na moja mizerna wiedze medyczna – chodzenie z ogromna dziura w zebie, bo plombowanie jest kontrowersyjne.
Jesli naczyniak ma ponad 2 cm, to widzlam ile zajmuje w trzonie, wystarczy wtedy maly uraz i np. do tego osteoporoza.
Poza tym naczyniak to nowotwor niezlosliwy – a to moze sie zmienic.Strona, ktora podeslales, nie jest trudna do znalezienia. Szkoda, ze nie mam tej, ktora znalazlam – to byly objasniajcse i bardzo praktyczne rady dla ludzi, ktorzy ida do szpitala na wertebro.
1.Naczyniak nie jest nowotworem, nawet niezłośliwym
2.Bezobjawowych naczyniaków nie należy operować. Profilaktycznie też nie.
3.Jeśli cement zacieknie do kanału kręgowego możliwe jest porażenie kończyn dolnych – może warto się zastanowić.Źródło: http://www.amazon.com/Handbook-Neurosurgery-M-S-Greenberg/dp/0865779090 strona 739 – z tą książką nie można dyskutować
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.