Witaminki, witaminki.
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Witaminki, witaminki.
- Ten temat ma 17 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 3 years, 1 month temu przez
cm-punk.
-
AutorWpisy
-
20 lipca 2020 o 06:33 #48980
Muszę się pochwalić pewnym osiàgnięciem. Pozbyłem się upierdliwego, rozsadzającego nogę bólu. Takiego ćmienia, coś jak w reumatyzmie. Ten ból najbardziej był odczuwalny w pozycji siedzącej i leżącej, najmniej przy chodzeniu. Po kilku rwach kulszowych nie mogłem się go pozbyć od kilku lat.
Poszedłem sam z siebie do apteki po witaminę D3 i B kompleks. Przez miesiąc łykałem 4000 j.m. i wit. B według ulotki.
No i przestało boleć! Suplementuję się dalej, bo wiadomo, że u nas ze słońcem słabo, ryb też się mało zjada.
Nie badałem sobie poziomu D3, ale u nas podobno wszyscy mają niedobory tej witaminy życia, która ma wpływ min. na prawidłowe funkcjonowanie kręgosłupa. Ważne, aby przyjmować tę witaminę z nabiałem, najlepiej w towarzystwie wit. K2 i przyjmować ją przed południem, bo wtedy najlepiej się wchłania. Rozmawiałem z jedną panią doktor endokrynolog, co do dawkowania i wychodzi na to, że 2000j.m. powinien łykać człowiek z właściwym poziomem, dla jego podtrzymania, a przy jednocyfrowych, niebezpiecznych dla zdrowia poziomach wit. D3, łyka się np. 8000j.m. No ale to trzeba potwierdzić badaniem poziomu. Jednym słowem, u mnie zadziałało. Pozdr.Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, cm-punk20 lipca 2020 o 18:12 #67458Super 🙂
Odnośnie słońca – ja się usiłuję w końcu wygrzać skoro po latach już mogę leżeć bez bólu (wcześniej opalanie kojarzyło mi się jedynie z leżeniem na wznak czyli z bólem), to słońca tak jak piszesz, szczątkowe ilości w tym roku, ale przez tych kilka chwil kiedy miałem okazję czuć że ciało energii nabiera. Podobno sierpień ba być lepszy, oby 🙂- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
24 lipca 2020 o 06:24 #67462I super. Potwierdza to wszystko,o czym już pisałem. Warto się tym interesować,bo jestem pewien,że można by uniknąć wielu operacji,a jeśli już,to i powrót do formy byłby szybszy.Co do dawek,no to wiadomo-ja się nie boję dużych. Aptecznych preparatów też bym nie polecał,bo skład wątpliwy,dawki malutkie i wszędobylskie wypełniacze. Ja się supluję dalej,żyję,daję radę mimo cholernego kręgozmyku i bardzo mnie cieszy,że Maciurek to potwierdza :). A co do opalania-jeśli ktoś chce czerpać witaminę D3 ze słońca,to żadnych kremików czy olejków z filtrami,bo już 6 powoduje redukcję procesu o ponad 90%. A po opalaniu nie powinno się myć nawet 48 godzin,bo zmyjemy ze skóry to,co wytworzyła w czasie opalania :).
24 lipca 2020 o 07:04 #67463O kurcze. Jedyne o czym myślę po powrocie z plaży to właśnie prysznic, no i może zimne bro. A tutaj takie informacje, że 48h bez wody i mydła! Szok.
24 lipca 2020 o 07:19 #67464Już powoli chyba się niestety kończy sezon opalania w Polsce – takie słabawe już to słońce że ledwo bierze. W marcu w górach najsilniejsze, wtedy lepiej bez filtrów nie chodzić bo w 30 minut można sobie skórę spalić.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
24 lipca 2020 o 09:16 #67465Maciurek,o to chodzi,że ta witamina wytwarzana jest na powierzchni skóry,a potem wchłaniana,dlatego szybkim myciem zmyjesz to,co wyprodukowałeś. Ja wiem,że to jest niekomfortowe,no ale natura nie przewidziała detergentów ;). Ja bardzo polecam opalanie,jedynie ci,co to za biórkami siedzą całe dnie powinni uważać,natomiast cała reszta nie powinna się bać. Przypominam,że D3 jest witaminą antynowotworową,więc paradoksem jest smarowanie się preparatami,które ponoć mają chronić przed rakiem skóry. Zjarani robotnicy raczej rzadko chorują na ten typ nowotworu. A najlepszym przeciwnowotworowym (i nie tylko) preparatem jest własna odporność :).
Za tą wiadomość podziękował(a): maciurek24 lipca 2020 o 22:28 #67469To może luźno dodam że dziś minimalnie zabrązowiłem skórę po latach i się trochę wygrzałem aktywnie w słońcu. Uczucie po latach nie-opalania się jest prze dziwne – jest mi zimno po opalaniu, ale czuję że energii przybywa. Dodatkowo obsypuje mnie krostkami świadczącymi że jest moment od oparzeń – tak niestety reaguje moja skóra po 10 latach nie opalania się przez ból, tak że muszę dawkować kąpiele słoneczne. Efekt przeciwbólowy bardzo dobry, jak Solux albo sauna. Oby jeszcze jak najwięcej takich dni w tym roku kiedy chociaż na kilkanaście minut można będzie wyjść, położyć się i wygrzać te wszystkie śruby i pręty a przy okazji kości i skórę 🙂 Tu u nas pogoda słaba, słońce przeplatane burzami, ale np. dziś przez zmianę pogody najbardziej bolało mnie na zmianę pogody kolano przeciążone przez lata kulenia przy rwie kulszowej, no i szyja w której dalej coś mam mocno nie tak mimo dużej poprawy po operacji. Lędźwiowy operowany 9 razy nie daje mi się specjalnie we znaki przy pamiętaniu że jest ześrubowany i salta robić mi nie wolno.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
25 lipca 2020 o 09:39 #67470quote użytkownik421″ post=20319:To może luźno dodam że dziś minimalnie zabrązowiłem skórę po latach i się trochę wygrzałem aktywnie w słońcu. Uczucie po latach nie-opalania się jest prze dziwne – jest mi zimno po opalaniu, ale czuję że energii przybywa. Dodatkowo obsypuje mnie krostkami świadczącymi że jest moment od oparzeń – tak niestety reaguje moja skóra po 10 latach nie opalania się przez ból, tak że muszę dawkować kąpiele słoneczne. Efekt przeciwbólowy bardzo dobry, jak Solux albo sauna. Oby jeszcze jak najwięcej takich dni w tym roku kiedy chociaż na kilkanaście minut można będzie wyjść, położyć się i wygrzać te wszystkie śruby i pręty a przy okazji kości i skórę 🙂 Tu u nas pogoda słaba, słońce przeplatane burzami, ale np. dziś przez zmianę pogody najbardziej bolało mnie na zmianę pogody kolano przeciążone przez lata kulenia przy rwie kulszowej, no i szyja w której dalej coś mam mocno nie tak mimo dużej poprawy po operacji. Lędźwiowy operowany 9 razy nie daje mi się specjalnie we znaki przy pamiętaniu że jest ześrubowany i salta robić mi nie wolno.Spróbuj tego,co opisalem w temacie suplementacji. Naprawdę powinno Ci pomóc. Wiadomo,że w operowanych segmentach nic nie zdziała,ale jeśli coś się zaczyna sypać,to da się to cofnąć. Pisał już tu ktoś o Cosaminie DS i efektach. Organizm się regeneruje,ale potrzeba składników. Gość,dzięki któremu zacząłem się tym interesować,wyleczył sobie kręgosłup szyjny-mina lekarza ponoć bezcenna była,jak oglądał rezonans :). Z innych osiągnięć-wyleczył remisję glejaka,uszkodzony przy pierwszej operacji nerw wzrokowy i przysadkę,a swoją matkę wyleczył z choroby,która jest ponoć nieuleczalna,ale nie będę pisał więcej,bo zostanie to uznane za szarlatanerię ;).
25 lipca 2020 o 23:55 #67471Wszystko co nie ma badań klinicznych to szarlataneria 😉 Ale pewnie warto w rozsądny i bezpieczny sposób dodawać organizmowi tego czego mu brakuje.
Akurat operowany odcinek lędźwiowy tam gdzie mam wkręcone śruby i pręty mnie jakoś specjalnie nie boli, paracetamol z którego zawsze się śmiałem jako zamiennika dropsów o podobnej skuteczności na te bóle co czasem tam mam z reguły pomaga (bo ból po operacjach 1000 razy mniejszy), ale z kondycją ogólną organizmu po tylu latach małej ruchomości, ostrego ciągłego bólu, masą przeciwbólowych przez lata, bardzo słabą dietą (bo jak boli to się jeść za bardzo nie chce, raczej się wegetuje).- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
30 lipca 2020 o 14:06 #67479Dodam jeszcze, że przy takiej suplementacji pozbyłem się również problemów skórnych, które miałem od lat.. Na plecach powstawały różne wypryski bolące, chyba od złej przemiany materii, no i to się zredukowało tak o 80%. 🙂
30 lipca 2020 o 14:53 #67483quote CM Punk” post=20320:[
Gość,dzięki któremu zacząłem się tym interesować,wyleczył sobie kręgosłup szyjny-mina lekarza ponoć bezcenna była,jak oglądał rezonans :). Z innych osiągnięć-wyleczył remisję glejaka,uszkodzony przy pierwszej operacji nerw wzrokowy i przysadkę,a swoją matkę wyleczył z choroby,która jest ponoć nieuleczalna,ale nie będę pisał więcej,bo zostanie to uznane za szarlatanerię ;).to daj namiary na magika;p
30 lipca 2020 o 20:00 #67503quote wilku25″ post=20337:quote CM Punk” post=20320:[
Gość,dzięki któremu zacząłem się tym interesować,wyleczył sobie kręgosłup szyjny-mina lekarza ponoć bezcenna była,jak oglądał rezonans :). Z innych osiągnięć-wyleczył remisję glejaka,uszkodzony przy pierwszej operacji nerw wzrokowy i przysadkę,a swoją matkę wyleczył z choroby,która jest ponoć nieuleczalna,ale nie będę pisał więcej,bo zostanie to uznane za szarlatanerię ;).to daj namiary na magika;p
Przemyślę temat,bo nie wiem,czy by sobie tego życzył,jak coś,to podrzucę link do forum,które prowadzi :). I naprawdę,suplementujcie się,to działa. Maciurek powoli się o tym przekonuje,ja to wiem,opisałem w temacie,co i w jakich dawkach brać. Bóle są okazjonalne,pracuję głównie siedząco,mogę dźwignąć i 30-40 kilo,ale nie robię tego,bo wiem,co to jest kręgozmyk. Ale solidne zakupy bez problemów targam 🙂 . Nawet 2 miliony IU D3 dziennie nie jest straszne,jeśli bierze się je w połączeniu z innymi witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczach. Bierzcie też B12 Metylokobalaminę do ssania pod język-w ciężkich przypadkach 3x dziennie po 5mg. Orotan litu na rwę kulszową też działa,ale trzeba brać z płynem Lugola. Wszystko opisałem. Z gotowych supli to Swanson i NOW Foods,one nie są napchane wypełniaczami,a resztę znajdziecie w sklepie Podkowa. Bez dodatków i dziwnych wypełniaczy. No i dawki iście końskie 😉 .
Za tą wiadomość podziękował(a): wilku259 sierpnia 2020 o 06:29 #67559Dobra,stwiedziłem,że nie ma się co cackać,wrzucam forumowy temat najbliższy naszym sercom:
http://bow1.pl/viewtopic.php?f=1&t=89&sid=08129f2446b11cdb4b801a47c632755cZa tą wiadomość podziękował(a): wilku2517 sierpnia 2020 o 06:39 #67598Jeszcze jedna ciekawostka. Miałem w nocy coś takiego, że cierpły mi w dłoniach dwa najmniejsze palce i brzeg dłoni. Po przebudzeniu nie miałem w tych miejscach czucia. Po kilku zaciśnięciach dłoni to przechodziło, ale była to irytująca sprawa. Lekarz pierwszego kontaktu mówił, że to jest ewidentnie od kręgosłupa szyjnego. Od czasu suplementacji te dolegliwości zniknęły. 🙂
Za tą wiadomość podziękował(a): cm-punk19 sierpnia 2020 o 15:15 #67603Cześć! Takie optymistyczne rzeczy tu piszecie, że postanowiłem również zacząć suplementację witamin i minerałów. Zamówiłem wit. K2, B12, A+E, C, D3, kwas foliowy, Multi-Vitamin, Multi Minerały i zalega mi jeszcze w szafce Neurovit. Prawie wszystko Swansona. Zamierzam brać w takich ilościach jak w ulotce. No może tylko D3 2000×2. Mam jakieś obawy, co do dawek jakie stosuje CM Punk. Dodam, że nie badałem poziomu witamin i nie chcę walić z grubej rury. Póki co czekam na przesyłkę. Może uda mi się za jakiś czas pochwalić taką poprawą ja u Maciurka.
19 sierpnia 2020 o 15:36 #67604Tom_wroc,ja po tej suplementacji żyję i mam się,przynajmniej na razie,dobrze :). Jeśli chcesz podnieść poziom D3,to ani 2,ani 4,ani nawet 8 tysięcy IU nie pomoże,albo minimalnie. Tu trzeba z grubej rury. A jak nie z grubej,to chociaż te 20 tys IU bierz. Ale poziom będzie się podnosił długo. I żeby procesy gojenia i naprawy słupka prawidłowo zachodziły,to poziom 25 (OH) powinien być ponad 100. Ale w sumie rozumiem Ciebie,bo to,co piszę i biorę,przez wielu lekarzy byłoby uznane za herezje :D. Dlatego zacznij po prostu suplementować,to będzie dobry początek :). Dołącz jeszcze czteroboran sodu,czyli popularny boraks,on też ładnie przekierowuje wapń,podobnie jak K2MK7. B12 jako metylokobalamina,do ssania pod język. Wcinam Swansona :).
19 sierpnia 2020 o 16:02 #67605quote CM Punk” post=20465:Tom_wroc,ja po tej suplementacji żyję i mam się,przynajmniej na razie,dobrze :). Jeśli chcesz podnieść poziom D3,to ani 2,ani 4,ani nawet 8 tysięcy IU nie pomoże,albo minimalnie. Tu trzeba z grubej rury. A jak nie z grubej,to chociaż te 20 tys IU bierz. Ale poziom będzie się podnosił długo. I żeby procesy gojenia i naprawy słupka prawidłowo zachodziły,to poziom 25 (OH) powinien być ponad 100. Ale w sumie rozumiem Ciebie,bo to,co piszę i biorę,przez wielu lekarzy byłoby uznane za herezje :D. Dlatego zacznij po prostu suplementować,to będzie dobry początek :). Dołącz jeszcze czteroboran sodu,czyli popularny boraks,on też ładnie przekierowuje wapń,podobnie jak K2MK7. B12 jako metylokobalamina,do ssania pod język. Wcinam Swansona :).Takie dawki D3 to chyba musiałbym z “Podkowy” zamówić 😀 To może spróbuję coś koło 10 tys. dziennie, to wtedy opakowanie 250 kaps. na chwilę wystarczy. Ten boraks to tak na poważnie? Myślałem, że do innych celów się go stosuje. Co do B12 walnąłem bubla i kupiłem cyjanokobalaminę, chyba jej nie wyrzucę… Zwiększę może trochę jej dawkę. Zastanawiam się jeszcze jaki olej kupić do tych witamin.
A jakie dawki wymienionych przeze mnie witamin proponujesz?
22 sierpnia 2020 o 06:28 #67609Jakie proponuję? To też zależy,w jakiej formie,co chcesz osiągnąć i w jakim czasie,nie wiem,czy czytałeś,ale założyłem temat o suplach i rozpisałem,co i kiedy brałem (i biorę,ale już znacznie mniej,bo niedobory uzupełniłem,no i nie jest to za smaczne,gębę wykręca,szczególnie poranne dawki 😀 ). 10 tys IU to na dobry początek,ja bym brał co najmniej 20 tys i 400ug K2MK7.
Podobna rozpiska jest na forum bow1,gdzie doszlifowywałem swoją wiedzę na temat supli.
http://forum.drkregoslup.pl/forum/Inne-metody-leczenia/5276-suplementacja?start=0
EDIT: pytałeś o olej- jeśli bierzesz bursztynowe kapsułki D3,to nie musisz już używać oleju. Tabletki to moim zdaniem gorsze rozwiązanie (choć w Podkowie można kupić taki “kombajn” D3-K2MK7 w tabletkach),ale jeśli już,to po prostu można z masełkiem sobie zjeść,ewentualnie olej lniany,albo inne oleje ZKT. Ja tą swoją odważam i posypuję kanapkę posmarowaną masłem i wcinam :).Za tą wiadomość podziękował(a): tom-wroc - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.