Wypuklina krążka x3 + kręgozmyk 25lat
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Wypuklina krążka x3 + kręgozmyk 25lat
- Ten temat ma 20 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 8 years, 5 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
18 marca 2014 o 09:20 #47897
Witam przedstawie opis swojego problemu, chciał bym zasięgnąć waszej rady co z tym robić.
Mam 25lat problemy na dolnym odcinku kręgosłupa od mniej więcej 4lat. Na początku nie było to dość dokuczliwe ból pojawiał się z rana nie było to codziennie miałem taki szybki mechaniczny sposób na pozbycie się go o tym później i ewentualnie pojawiał się pod wieczór w zależności od tego co robiłem w dzień.
Pierwsze wizyty u lekarza rodzinnego nic tobie nie jest na pewno przejdzie żadnych badań nie miałem tylko dostałem NLPZ nie pamiętam jaki dokładnie ale później jeszcze kilka razy dostałem to samo w końcu jakiś rok temu zrobiłem RTG:
-spłycenie lordozy przy prawidłowej wysokości trzonów i krążków
-nieznaczny kręgozmyk przedni L5-S1Dzięki temu badaniu dostałem skierowanie do neurologa a od niego na rezonans i po ok 7 miesiącach od rtg zrobiłem RM:
1.lordoza lędźwiowa spłycona
2.krążek m-k l5-s1 odwodniony, częściowo odwodniony krążek L4/5, oba krążki o nieco obniżonej wysokości
3.niewielki kręgozmyk L5-S1
4.Drobna tylna wypuklina krążka m-k l3/4 z dyskretną modelacją worka oponowego, przewężeniem prawego otworu m-k
5.Nie wielka wypuklina krążka m-k l4/5 z zaznaczoną modelacją worka oponowego i nie wielkim przewężeniem otworów m-k
6.towarzysząca niewielkiemu kręgozmykowi tylna lateralizująca na stronę prawą wypuklina krążka m-k L5/S1, bez cech modelacji worka oponowego, przewężeniem prawego otworu m-k.
Co robić szczególnie z tym segmentem l5/s1 na którym jest kręgozmyk jak te dwie sprawy mają się do siebie?
Transforaminalna endoskopowa dyscektomia a kręgozmyk?
Implant dysku a kręgozmyk?
Jakieś inne propozycje bez blokowania sąsiednich segmentów może dystraktory międzykolczyste?18 marca 2014 o 23:03 #53974Dystraktory bywają stosowane przy niewielkich kręgozmykach. Do zastosowania dystraktora na L5/S1 musi być wykształcony wyrostek kolczysty S1 tak żeby dystraktor miał się na czym trzymać. Technicznie: wstawienie dystraktora można połączyć z discektomią, również można zastosować dystraktor sztywny albo elastyczny – w zależności od odkształcania się dysku i objawów (jeśli jest ciągła rwa kulszowa do prawej nogi to dystraktor bez discektomii moim zdaniem nie pomoże). Ogólnie – właśnie takie są dylematy z leczeniem kręgosłupów – zbyt skomplikowany mechanizm żeby przy złożonym uszkodzeniu to naprawić bez żadnych kompromisów. Pewnie trzeba by z lekarzem przedyskutować kręgozmyk, tudzież zrobić RTG czynnościowe. Tak mi się wydaje, ale nie jestem lekarzem więc to tylko gdybanie.
PS. Napisałeś, jakie były objawy na początku – wygląda na to, że niewielkie. Z kontekstu można wywnioskować, że teraz są gorsze, ale nie napisałeś jakie.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
19 marca 2014 o 09:52 #53980Rwy kulszowej nie mam w ogóle, ból też jest tylko z rana ale po rozciąganiu jest dobrze oczywiście jeśli przez dzień prowadzę tryb leżakowy a taki tryb prowadzę od dłuższego czasu. Problem pojawia się gdy stoję wyprostowany w miejscu po jakiś 10min pojawia się ból w okolicy lędźwiowej dość lekki ale już mnie to wierci po pół godziny stania już ból jest dokuczliwy naprawdę ale nigdzie nie promieniuje.
Znam trik który przerywa całkowicie ten ból zgarbić się powoli i tak maksymalnie wtedy wyrostek kolczysty(chyba l5) który przez to stanie w pozycji pionowej zszedł do przodu i w dół aż się oparł na wyrostku niższym(chyba s5) wraca do swojej pozycji temu towarzyszy też takie charakterystyczne chrupniecie i ból mija jak ręką odjął.
Mam takie odczucie że gdyby można było palcami dobrze chwycić za ten wyrostek co się suwa to bym pociągnął go do tyłu i tak trzymał i wtedy by było wszystko ok 😆
P.S Jakiś rok temu zdarzyła mi się rwa kulszowa taka raczej lekka powisiałem na drążku i po 3-7 dniach przykurcz minął. Ale przedsmak tego co mnie czeka w przyszłości mam.
A i gdy siedzę to też mi się zsuwa ten krąg żeby dłużej siedzieć bez bólu to muszę siedzieć (nie bijcie) zgarbiony w lędźwi wtedy się nie zsuwa.19 marca 2014 o 10:08 #53982quote wrongbit” post=5546:Znam trik który przerywa całkowicie ten ból zgarbić się powoli i tak maksymalnie wtedy wyrostek kolczysty(chyba l5) który przez to stanie w pozycji pionowej zszedł do przodu i w dół aż się oparł na wyrostku niższym(chyba s5) wraca do swojej pozycji temu towarzyszy też takie charakterystyczne chrupniecie i ból mija jak ręką odjął.Mam takie odczucie że gdyby można było palcami dobrze chwycić za ten wyrostek co się suwa to bym pociągnął go do tyłu i tak trzymał i wtedy by było wszystko ok 😆
Jeżeli Twój opis pokrywa się z tym co się naprawdę dzieje, to wydaje mi się, że na zdjęciu czynnościowym RTG (zdjęcia z zgięciu i przeproście) powinny wyjść niezłe krzaki, mogące jakoś sugerować co dalej z tym fantem zrobić.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
19 marca 2014 o 10:20 #53983Pewnie wyjdzie że jest większy ten kręgozmyk niż tu opisują i oby łuk nie był zerwany. Już jak robiłem pierwsze zdjęcie RTG to prosiłem żeby zrobili mi zdjęcie na stojąco bo na leżąco mnie nie boli nic ale nie chcieli przestawiać sprzętu.
19 marca 2014 o 12:19 #53984Przerwanie ciągłości łuku chyba wychodzi na RTG skośnym, chociaż nie wiem czy zawsze, metodą “teriera szkockiego”
Opis 1: http://www.athleticadvisor.com/injuries/head_back/back_anatomy.htm
Opis 2: dział Pathology, poddział Spondylolysis na stronie http://www.imageinterpretation.co.uk/thoracolumbar.html
Opis 3: dział 1.7.1 dokumentu http://www.wbc.poznan.pl/Content/206544/index.pdf
Opis 4: http://www.eduteka.pl/doc/kregozmyk-badania-dodatkowePS. Na rezonansie też by raczej wyszło! Przeoczyłem fakt wykonania badania MRI. Przepraszam – lekkie zmęczenie bólem.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): wrongbit24 czerwca 2014 o 16:25 #54689Tydzień temu doczekałem wizyty u neurochirurga i jestem delikatnie mówiąc zawiedziony wizytą.
Obejrzał rezonans stwierdził że jest drobny kręgozmyk 3-5mm i że takiego to się nie operuje bo można więcej napartaczyć niż naprawić. Spytałem czy jest łuk przerwany ale się nie dogadałem. Stwierdził że w przyszłości być może będzie potrzebna operacja a na razie zalecił rehabilitować się(po skierowanie do rodzinnego) powiedziałem że byłem już na 4 czy 5 seansach cały czas ćwiczę w domu(nie wiem czy prawidłowo) i nie pomaga to tylko dodał że może jakiś basen i to koniec wizyty.Trzeba będzie się udać prywatnie do jakiegoś innego neurochirurga nie to że ja się upieram na operacje bo jej nie chce ale to chyba nieuniknione w przypadku kręgozmyku no chyba że ktoś by polecił rehabilitanta z prawdziwego zdarzenia.
26 czerwca 2014 o 12:00 #54727quote wrongbit” post=6307:nie to że ja się upieram na operacje bo jej nie chce ale to chyba nieuniknione w przypadku kręgozmykuNiektórzy mają kręgozmyki bezobjawowe, albo z tak małymi objawami, że sobie raz na dwa tygodnie przypominają o tym że mają kręgozmyk, po przeforsowaniu, a w międzyczasie pracują, uprawiają sporty mało zdrowe dla kręgosłupa, itp. – tak że nie wszystkie kręgozmyki trzeba operować jeśli nie przeszkadzają.
Gdybyś szedł prywatnie, to przede wszystkim dowiedz się, czy dany lekarz ma doświadczenie kliniczne w leczeniu kręgosłupów (sam tytuł ortopedy czy neurochirurga wcale nie świadczy o tym, że dany lekarz chociażby widział na oczy pacjenta po operacji, nie mówiąc o tym czy sam operował – to jest informacja potwierdzona przez lekarzy, kilku wprost mi powiedziało że o operacjach wiedzą np. tyle że ich sąsiad miał operację, i że nie mają o tym pojęcia (kilku innych też nie miało pojęcia ale się do tego nie przyznawało 😉 )).- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): wrongbit28 czerwca 2014 o 19:03 #54759Istnieje możliwość że to nie kręgozmyk powoduje ból a dysk bo lekkie wypukliny mam na prawą stronę i właśnie ból jest w plecach i lekko na prawe udo. Wiem jedno że gdy zaczyna atakować nogę to pomaga zwisanie na drążku a teraz skonstruowałem sobie taki prawdziwy wyciąg.
Trakcja(wyciąg) jest dobra na wypukliny dysku, natomiast na kręgozmyk jest niby przeciw skazaniem jak podają w tym tekście:
http://fizjotechnologia.com/dziedziny-fizjoterapii/trakcja/56-zastosowanie-trakcji.html
a natomiast w innym artykule jest podane “Wykonaliśmy szereg lokalnych trakcji”
http://www.fizjoklinika.com/kregozmyk_odcinka_ledzwiowego-warszawa.htmlMoże wiecie czym się różni ta lokalna trakcja od normalnej trakcji?
Tak się zastanawiam czy robiąc sobie trakcje ból ustępuje czuje się lepiej bo wypukliny się dekompresują ale może przez to rozruszam sobie kręgozmyk i zrobi się większy?
Za tą wiadomość podziękował(a): zoja29 czerwca 2014 o 00:39 #54762quote wrongbit” post=6377:Tak się zastanawiam czy robiąc sobie trakcje ból ustępuje czuje się lepiej bo wypukliny się dekompresują ale może przez to rozruszam sobie kręgozmyk i zrobi się większy?U mnie na 100% wiszenie na drążku powodowało dekompresję przepukliny i przez to zmniejszenie bólu w trakcie wiszenia, ponieważ największy ból miałem z boku dokładnie tam gdzie MRI wykazało największe zgniecenie nerwu, i dokładnie ten ból malał (w zasadzie to nic innego nie pomagało – a wiszenie też tylko w czasie jego wykonywania). Co do tego jak to wpływa na kręgozmyk – nie wiem!
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): zoja29 czerwca 2014 o 14:52 #54765Wydaje mi się, że lokalne trakcje to chodzi o takie wykonywane przez fizjoterapeutę podczas terapii manualnej. Też miałam kręgozmyk i takie właśnie trakcje robił mi terapeuta, są to odpowiednie chwyty, ale kontrolowane i delikatne, lekkie rozciąganie odc. lędźwiowego, ale tak żeby nie zaszkodzić. A zwykła trakcja typu wiszenie na drążku przy kręgozmyku raczej nie jest wskazana, bo jest niekontrolowana, działają duże siły- można sobie ten kręgosłup jeszcze bardziej zdestabilizować…
A co do wypuklin to przy nich chyba klasyczne trakcje mogą pomagać i można je z głową wykonywać, tak jak piszecie @wrongbit i @użytkownik421Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, wrongbit29 czerwca 2014 o 20:04 #54769Ja powiem szczerze, że nie wiem co to są lokalne trakcje wykonywane przez terapeutę, ponieważ po urazie dostałem zakaz jakiejkolwiek terapii manualnej, a i później nie miałem okazji korzystać z tego typu zabiegów, jedynie fizykoterapia, ćwiczenia stricte na niedowłady nóg i przy okazji ćwiczenia ogólne, tak że Zoja ma większą wiedzę na temat rehabilitacji poprzez terapię manualną.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): wrongbit29 czerwca 2014 o 22:14 #54773@zoja w tej chwili to ja zrobiłem sobie wyciąg na leżąco można i powiedzieć że mogę kontrolować siłę uciągu.
Robię tak już trzeci dzień rano wieczór i np.dziś już całkiem nie bolał a pod wieczór znajomi przyjechali to siedziałem ze 4 godziny teraz przed spaniem też zrobiłem sobie wyciąganie ale cały czas mam dość silne obawy że mogę coś sobie zaszkodzić sam nie wiem czy kontynuować30 czerwca 2014 o 10:40 #54777Myślę, że najlepiej jakby udało Ci się poradzić dobrego fizjoterapeuty…choć to też nie jest gwarancją- ogólnie z tym kręgozmykiem to oni często nie wiedzą co i jak robić, dają ćwiczenia na dyskopatie, które np. przy kręgozmyku są przeciwskazane i weź tu bądź mądry :dry: mi się przez to po jednej rehabilitacji pogorszyło
A takie lekkie wyciąganie na leżąco też sobie robiłam i też przynosiło mi ulgęZa tą wiadomość podziękował(a): wrongbit30 czerwca 2014 o 14:53 #54778To fakt mi też dali takie ogóle ćwiczenia a nie które z nich to na pewno szkodzą na kręgozmyk one są typowo na dyskopatie ale cóż trzeba samemu się kształcić i nie słuchać wszystkiego co mówią bo można zostać większym kaleką niż się jest. Ja na szczęście nie robiłem tych ćwiczeń bo czułem że to nie jest to mimo że jeszcze nie byłem oczytany i nie wiedziałem że mam kręgozmyk.
Ale te wyciąganie na leżąco to robiłaś z mechanicznym uciągiem czy tak sobie się się rozciągałaś?2 lipca 2014 o 13:53 #54786Hejka. Dawno mnie nie było bo urlop 2 tygodniowy miałem. Czas nadrabiać zaległości. Ja przestałem ćwiczyć już jakiś czas temu i nie widzę różnicy żeby mi było gorzej. Po ćwiczeniach nie czułem żeby było lepiej. Więc ja trochę w ćwiczenia nie wierzę. Zauważyłem tylko, że pogorszenie przychodzi z opóźnieniem – nawet kilku dniowym. Co mam na myśli ?
Czasem czuję się lepiej i zaczynam działać jak kiedyś bo nie lubię siedzieć przed TV. I nie czuję konsekwencji na drugi dzień. Czuję na 3-4 i potem mam spokój z robotą na kilka dni. Nie jest tak, że jestem połamany – chociaż czasem czuję, ze wystarczy nieodpowiedni ruch i mnie połamie. Po prostu mnie ćmi kręgosłup i piecze prawa noga, podudzie itp. Jak wtedy wyluzuje i mniej robię a więcej poleguję to znowu zaczyna być lepiej.
I tak w kółko………… czyli do bani…….Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, wrongbit4 lipca 2014 o 01:34 #54796Ja mam podobnie, ale moim zdaniem przez to co mam nadal nie zrehabilitowane, czyli mięśnie stabilizujące miednicę. Jak starałem się normalnie egzystować, tzn. być cały dzień na nogach, robić zwykłe czynności, do tego jakiś spacer po pagórkach czy jazda na rowerze, to po ok.14 dniach takiego mało ograniczonego poruszania się ścinało mnie z nóg – czasem nawet na 2 tygodnie. Po którymś kolejnym razie włączyłem tryb oszczędny, czyli dużo odpoczynku i ograniczenie ruszania się, i w takiej formie egzystencji jest stabilnie – nie mam żadnych nawracających ostrych długotrwałych nawrotów bólu. No ale ból mimo wszystko ciągle mam (raczej tępy, nie typowo korzeniowy), tak że “przesiadłem się” ostatnio na zdecydowanie mocniejsze leki niż NLPZ, i póki co daje to fajny efekt – dłużej śpię, wysypiam się, łatwiej zasypiam, a w dzień jestem bardziej aktywny i rozmowny – myśli nie koncentrują mi się wyłącznie na bólu. Dzień jest przez to o wiele dłuższy i wróciło mi lepsze samopoczucie. Tak że w sumie – nadal działam nad wypracowaniem “złotego środka”, tzn. kompromisu między siłą przeciwbólowych a stopniem aktywności.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękowali: zoja, perszing37, wrongbit4 lipca 2014 o 19:22 #54802@użytkownik421 – do porzygania jest to wypracowywanie złotego środka jak napisałeś…2 dni lepiej, poćwiczysz 10 min więcej albo przejdziesz 100m za dużo i tydzień masz z głowy-leżysz, kręgosłup dziękuje za współpracę, ech… Moja ciągła bolączka jak i pewnie wielu osób tutaj
@wrongbit- co do wyciągu robiłam go bez wspomagania mechanicznego tzn tak po prostu się odpowiednio układałam i rozciągałam odc. lędźwiowy
Za tą wiadomość podziękowali: uzytkownik421, wrongbit17 lipca 2014 o 01:23 #54898quote Zoja” post=6421:@użytkownik421 – do porzygania jest to wypracowywanie złotego środka jak napisałeś…2 dni lepiej, poćwiczysz 10 min więcej albo przejdziesz 100m za dużo i tydzień masz z głowy-leżysz, kręgosłup dziękuje za współpracę, ech… Moja ciągła bolączka jak i pewnie wielu osób tutajZgoda w 100%, niestety. Myślałem, że opioidy wprowadzą jakąś nową jakość u mnie, ale wprowadziły głównie zmulenie i słabe działanie przeciwbólowe, tak że odstawiam i wracam do.. wypracowywania złotego środka 😉
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
11 października 2014 o 21:01 #55430Miedzy wyrostkami kolczystymi l3-l2 wyczuwam pod skórą takie małe guzki i ogólnie to miejsce jest zgrubiałe. Ktoś miał do czynienia z takim zjawiskiem? jeszcze mam wrażenie że l3-l2 jest zblokowane ze sobą czy to możliwe?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.