WYRAŹNA poprawa po fizjoterapii – czemu?
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Rehabilitacja / fizjoterapia › WYRAŹNA poprawa po fizjoterapii – czemu?
- Ten temat ma 8 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 2 months temu przez
alus.
-
AutorWpisy
-
3 listopada 2011 o 10:19 #47429
Witam,
2 tyg. temu byłem na 10-ciu zabiegach na lędźwie: pole magnetyczne+laser+ultradzwięki.
Praktycznie od razu po zakończonym cyklu zacząłem odczuwać WYRAŹNĄ poprawę: mniej boli, zwiększył się zakres ruchów gdy nie boli etc.
lepiej mi niż po lekach 🙂Pytanie: dlaczego taka poprawa?
czy to tylko jakieś chwilowe znieczulenie?
jak podtrzymać i spotęgować ten stan?pozdr
4 listopada 2011 o 18:08 #50082sa to metody lecznicze, a nie tylko przeciwbolowe, dobrze, ze na ciebie tak znacznie podzialaly.
zeby utrzymac stosuj zalecenia profilaktyczne (codzienne cwiczenia uzupelnione plywaniem, nie siedz za dlugo, nie nos ciezkich rzeczy, kucaj a nie schylaj sie do podnoszenia ciezkich przedmiotow etc).
zorganizuj kolejna serie zabiegow, ale w dluzszych odstepach, co tydzien czy dwa. Zaplac z gory za serie, ale umow sie, ze wpadasz w wolnym czasie, a nie na z gory wyznaczony termin.
zrob to najlepiej u fizjo, u ktorego byles, bo widac zna sie na rzeczy. Moze ci doradzi jakies inne zabiegi, np wodne, do uzupelnienia tych przez ciebie wymienionych
- kurs masaz tajski http://massagethai.info
5 listopada 2011 o 11:48 #50088quote massagewarsaw” post=1105:zorganizuj kolejna serie zabiegow, ale w dluzszych odstepach, co tydzien czy dwa. Zaplac z gory za serie, ale umow sie, ze wpadasz w wolnym czasie, a nie na z gory wyznaczony termin.to było na kasę chorych.
personel nazwałbym raczej “obsługą” urządzeń niż fizjoterapeutami…
padło stwierdzenie, że taka seria zabiegów to ma sens np. dwa razy w roku.
na zabiegi przychodziłem rano – przed pracą:
12 minut pola magn
i po 4 minuty lasera i ultradzwięków.pozdr
5 listopada 2011 o 11:51 #50089quote massagewarsaw” post=1105:sa to metody lecznicze, a nie tylko przeciwbolowe, dobrze, ze na ciebie tak znacznie podzialaly.no też się cieszę – zwłaszcza, że wielu powątpiewa w ich skuteczność.
po zabiegach są nawet momenty, że mogę schylić się bez bólu.
no ale całkowicie mnie to nie wyleczyło i wiem, że muszę to pielęgnować ćwiczeniami i profilaktyką.pozdr
5 listopada 2011 o 12:05 #50090ojtam ojtam.. po prostu rachunki na jakieś 2200zł za fizykoterapię po której opadała stopa trochę kłują w oczy. ale nie żeby od razu powątpiewać :whistle:
ja jak najbardziej potwierdzam, że przeciwbólowo to działa 4x lepiej niż tabletki. wtedy jak bolało to i 3 razy dziennie mógłbym chodzić po 1.5 godziny na prądy i solux.
jak Tobie pomaga na dłużej, to tylko się cieszyć. i jak najrzadziej chodzić, tak jak napisał massagewarsaw. im bardziej Ci się uda zwiększyć odstępy, tym lepiej, i tym bardziej to będzie świadczyć o leczniczym działaniu, poza przeciwbólowym.20 listopada 2011 o 21:20 #50129Fizykoterapia jest jak najbardziej skuteczna, szczególnie w połączeniu z aplikacją Kinesiotaping 1/tydzień i uzupełnieniem ciepłego okładu z borowiny na odc. L-S, który pacjent może wykonać sobie codziennie sam w domu.
Jeżeli chodzi o opadającą stopę to jak najbardziej elektrostymulacja + Kinesiotaping funkcjonalny, a wszystko wspomagane dyskretną ortezą na opadającą stopę, która pozwoli nam odtworzyć stereotyp ruchowy stopy.
20 listopada 2011 o 21:56 #50132quote alus” post=1158:Fizykoterapia jest jak najbardziej skuteczna, szczególnie w połączeniu z aplikacją Kinesiotaping 1/tydzień i uzupełnieniem ciepłego okładu z borowiny na odc. L-S, który pacjent może wykonać sobie codziennie sam w domu.Jeżeli chodzi o opadającą stopę to jak najbardziej elektrostymulacja + Kinesiotaping funkcjonalny, a wszystko wspomagane dyskretną ortezą na opadającą stopę, która pozwoli nam odtworzyć stereotyp ruchowy stopy.
Acha.. czyli jakbym nie miał operacji, to musiał bym się teraz rozglądać za ortezą? I się bawić w te plasterki i lampki?
To faktycznie była by wspaniała opcja w porównaniu do operacji po której stopa nie opada, i nawet o fizjoterapii nie myślę.Nie no, polecam jak nic 😉
21 listopada 2011 o 06:29 #50133quote alus” post=1158:uzupełnieniem ciepłego okładu z borowiny na odc. L-S, który pacjent może wykonać sobie codziennie sam w domu.ja miałęm serię borowiny ale mi nic nie pomagała i to błocko dużo brudzi.
później kupiłem sobie maść borowinową ale też raczej nie pomagała.Myślę właśnie nad kinesiotapingiem na odcinek L-S – jest jesień to nie będzie się człowiek obnażać na plaży 😛
21 listopada 2011 o 07:31 #50134Z plasterkiem Kinesiotapingu na plaży byłbyś modny (nie ma co się wstydzić-trzeba promować nowatorskie metody) 🙂
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.