Zagwozdki przed operacją L4/L5
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Po operacji › Zagwozdki przed operacją L4/L5
- Ten temat ma 116 odpowiedzi, 14 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 3 years, 8 months temu przez
lukas8504.
-
AutorWpisy
-
23 stycznia 2015 o 07:08 #56288
Witaj. Jeśli miałeś podczas operacji cokolwiek ruszane przy nerwach, to w zależności od stopnia podrażnienia nerwów różne takie objawy mogą się utrzymywać przez jakiś czas nawet jeśli operacja przebiegła prawidłowo. Moim prywatnym zdaniem, w zależności od tego na ile nerwy były dotykane, różne takie objawy mogą występować do 3 miesięcy (jakkolwiek mogą ustąpić znacznie lub całkowicie już po tygodniu-dwóch – czasami w tym celu dostaje się np. zastrzyki wspomagające z Diclac+Milgamma). Jeśli przez 3 miesiące nie ulegnie to żadnej poprawie, to jest to powód do martwienia się. Dodatkowo, gdyby wystąpiły jakieś komplikacje neurologiczne, to by Ci raczej lekarz o tym powiedział (a przynajmniej przeprowadziłby badanie, żeby mieć pewność, czy np. nie jest potrzebna pilna reoperacja). Jeśli masz wątpliwości, to za jakieś 2 tygodnie skonsultuj się z neurologiem, ale moim zdaniem raczej bez paniki, tylko ewentualnie żeby ktoś obiektywny ocenił co się dzieje. Ja kiedyś kilka tygodni po operacji poszedłem do neurologa – robił mi 2 badania w przeciągu kilku dni, i już w tych 2 badaniach wyszła znaczna poprawa, tak że lekarz neurolog sam się dziwił co to się dzieje, bo przy pierwszym badaniu myślał, że coś poszło nie tak. W szpitalu po operacji przez kilka dni też nieraz kulałem, tzn. w zasadzie chodziłem zgięty w jedną stronę, ale potem się poprawiło. 2 dni po operacji – jeśli coś w jej czasie było robione w bezpośrednim sąsiedztwie nerwów – to zdecydowanie za wcześnie na martwienie się, chyba że występują jakieś poważne zaburzenia, jak opadanie stopy. Zrosty się tak szybko również nie robią. Mi na takie przypadłości pomagały/przyspieszały powrót do zdrowia tzw. ćwiczenia izometryczne, tzn. w pozycji leżącej napinanie różnych mięśni nóg i pośladka (tak po prostu, podczas leżenia, nie jakieś wysiłkowe treningi, tylko napinanie różnych mięśni, ruszanie stopą), bez podnoszenia nogi czy jakichkolwiek innych ćwiczeń – które zresztą w większości przypadków są niewskazane w tak krótkim czasie po zabiegu. Szybkiego powrotu do zdrowia 🙂
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): gchmurka23 stycznia 2015 o 07:28 #56289Dziękuję za wsparcie, to chyba jest najważniejsze. Lekarz potwierdził przed chwilą na rozmowie że zabieg przebiegł ok. I że takie stany miga się utrzymywać przez 2-3 tygodnie.
Trzeba być dobrej myśli i czekać, ogólnie chyba jest ok. Przed chwilą samodzielnie ubrałem skarpetki w pozycji stojącej na prostych plecach opartych o ścianę.
Leżąc w łóżku bez problemu wiercę nogami. Pogadam dzisiaj z fizjoterapeuta odnośnie zabaw z napinaniem mięśni.
Jutro wpis do domu.Za tą wiadomość podziękował(a): adbur23 stycznia 2015 o 13:08 #56290Dopytaj dokładnie, co możesz robić a czego nie, na co uważać, i przez jakiś czas, bo takie rozcięcie w środku goi się dłużej niż ta rana co jest na zewnątrz, a bez sensu sobie nieświadomie zrobić krzywdę wkrótce po operacji jakimś manewrem, który w chwili wykonywania może nawet nie zaboleć i wydawać się normalny, a mieć złe następstwa.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
24 stycznia 2015 o 18:20 #56298Dopytałem o wszystko fizjoterapeutów z którymi miałem 3 spotkania po zabiegu. Aktualnie 3 doba, już jestem w domu, mam nadzieję że ciągnięcia w pośladku i spięcie mięśni podczas chodzenia minie. Fizjoterapeuta zauważył że mocno bardzo spinam się podczas chodzenia na wysokości bioder. Myślę teraz o tym i chodzikując po mieszkaniu staram się rozluźnić te partie.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42125 stycznia 2015 o 11:39 #56301Czasem ciężko jest rozluźnić mięśnie wykonując czynności przy których są one wykorzystywane, czyli np. rozluźnić jakieś mięśnie chodząc, między innymi właśnie dlatego fajne są ćwiczenia izometryczne po operacji – u mnie ich wykonywanie poprawiało reakcję mięśni na bodźce z nerwów, a z drugiej strony również powodowało rozluźnienie tych mięśni (trochę podobnie np. do prądów TENS czy masażu) i polepszenie ich działania. Przy czym – jak pisałem wcześniej – nie wykonywałem jakichś specjalnych zestawów/serii ćwiczeń, tylko po prostu leżąc napinałem i rozluźniałem różne mięśnie, ruszałem stopami, palcami u stóp, itd. Przynajmniej w początkowym okresie po operacji, kiedy mój organizm niezbyt fajnie funkcjonował, tzn. jak podałeś w przykładzie – sznurówki jeśli w ogóle się dało zawiązać to na stojąco, z innymi czynnościami podobnie. Apropo wiązania sznurówek – polecam buty wsuwane na czas pooperacyjny, zanim się człowiek może schylać – ja w takich przechodziłem praktycznie nawet zimy między operacjami i zimę po urazie a przed operacją, jako że nie byłem w stanie zawiązać sznurówek.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
27 stycznia 2015 o 15:26 #56329I jak tam?
5 lutego 2015 o 15:32 #563902 tydzień po operacji.
Ból promieniujący do prawej nogi ciągle jest 🙁
Zdaje mi się że trochę mniejszy, albo po prostu się do niego przyzwyczaiłem. Dodatkowo niepokoi mnie moja postawa w lustrze, zdecydowanie jestem przekrzywiony na lewą stronę.
Widać to po wycięciu w talii oraz ułożeniu ramion (wcześniej nie zwracałem na to uwagi, więc raczej tego nie miałem).
Nie wiem czy to wynika z osłabienia mięśni po prawej stronie (dojście miałem z prawej), czy z innego powodu (np. słabszej nogi prawej w którą mnie ciągnie).
Coraz mniej mi się to podoba, wcześniej bolało tylko jak stałem w bezruchu, teraz boli i ciągnie już tylko w jedną press nogę jak mam ją wyprostowaną nawet w pozycji leżącej na brzuchu.
Pozostaje tylko czekać, za 2 tyg mam wizytę kontrolną u neurochirurga który mnie operował. Zobaczymy jak będę się czuł do tego czasu.Co do ogólnego samopoczucia po operacji już jest ok, rozchodziłem się i wraca sprawność w plecach które przez pierwsze tygodnie były jak z betonu.Bez problemu mogę już unieść biodra w pozycji na plecach i nie powoduje to bólu.
Tylko ta nieszczęsna prawa noga która już w dzień po zabiegu bolała i zwracałem na to uwagę lekarzowi.Za tą wiadomość podziękowali: adbur, uzytkownik4215 lutego 2015 o 15:49 #56391No to nieźle:)
To jeszcze na razie się u siebie wstrzymam, byłem 2 razy u kolegi który pracuje na powięziach i miałem przez prawie 2 tygodnie po wizycie naprawdę znaczna poprawę, co samego mnie zdziwiło:). Poprawę, że przez pierwszy tydzień po wizycie nic mnie nie bolało-nigdzie-szok. Dla mnie to coś nowego.
Pochodzę trochę i zobaczymy, Tobie życzę aby objawy ustąpiły całkowicie.
14 lutego 2015 o 13:49 #56420Kolejny tydzień za mną.
Ból w prawej nodze ciągle jest, ale taki trochę inny. Zamiast ciągnięcia czuje tylko ból w pośladku i łydce, już nie przez całą długość tak jakby jakaś guma przez całą długość nogi.
Dodatkowo przy spacerach po 10 min zaczyna się mega mocny ból w pośladku i łydce. Zaciskam pięści idę dalej i po kolejnych 5-10 min odpuszcza i mogę już chodzić długo i czuje ból w tych miejscach który mogę nazwać sporym dyskomfortem. Jest uciążliwy trochę boli, ale da się wytrzymać.
Dziwne jest to że boli, a potem czuje takie jakby mega rozluźnienie i ból puszcza niczym magiczny dotyk. Dziwne.
Lewa noga extra nic nie boli, nie drętwieją łydki jak stoję. Poza tym atakiem bólu na starcie mogę spokojnie chodzić w tempie spacerowym co wcześniej było niewykonalne.Szybkie pytanko czy to może być nadal ucisk dysku, czy przed wizytą kontrolną i po 3 tygodniach od operacji można iść zrobić prywatnie rezonans i sprawdzić czy nic tam po prawej stronie nerwu nie uciska. Konsultacje u neurochirurgia mam dopiero 19.02.
14 lutego 2015 o 16:32 #56421Rezonans jak chcesz to możesz zrobić w każdej chwili, ale w zasadzie chyba każdy lekarz odradzi Ci robienie rezonansu wcześniej niż miesiąc po operacji (chyba z powodu tego że to się goi w środku i może się później jeszcze coś zmieniać). Ja jak mnie coś niepokojąco rypało i nie przechodziło to szedłem robić rezonans prywatnie i z nim jechałem do lekarza. Ryzykujesz w zasadzie “tylko” stratę kilkuset złotych, jeśli okaże się, że wszystko jest OK.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
Za tą wiadomość podziękował(a): gchmurka14 lutego 2015 o 19:13 #56422Dzięki, właśnie chciałem się upewnić czy warto robić tak szybko rezonans. Te 300 zł które to badanie kosztuje (może uda się stargować niższą cenę bo neurochirurgowi opis jest zbędny a i same zdjęcia odbierze się po badaniu bez tygodnia oczekiwania na wynik) to żadne pieniądze jeśli chodzi o walkę z bólem.
Jeszcze takie jedno pytanie, czy jak boli to na przekór chodzić dużo i ćwiczyć nogę np. na steperze i próbować naciągnąć te mięśnie które bolą z wyprostowanymi plecami w pozycji stojącej.
Czy lepiej odpuścić i jak zaczyna się ból ograniczać rozruch i np. położyć się. Siedzenie ograniczyłem do minimum, stoję, chodzę, leżę. Oczywiście mówię o bólu w nodze w okolicy pośladka i łydki a nie okolicy pleców/lędzwi bo tam wiem że bezwzględnie należy bólu i nadmierniego wysiłku unikać aby wszystko się porządnie w w środku zagoiło.14 lutego 2015 o 21:10 #56423300zł to jakaś bardzo niska cena za rezonans, spotkałem się z taką tylko raz – w Starachowicach, jako promocję, bo mieli słaby sprzęt (0.5 Tesli bodajże) i mało chętnych. Poniżej 1.5 Tesli raczej nie ma sensu robić. 380-500zł to jest normalna cena za badanie (chyba, że coś spadły ceny?). Przy czym rezonans pooperacyjny raczej robi się z kontrastem, dzięki czemu bodajże da się odróżnić zrosty od odwodnionych dysków, i inne rzeczy, a to dodatkowy koszt ok. 100-150zł. Jakkolwiek były badania w których udowadniano że wypicie dużej ilości mleka działa tak samo jak kontrast 😉 Ja też wychodziłem z założenia, że bez rezonansu na kontrolę nie ma sensu jechać – tzn. zdarzyło się że pojechałem, mówiłem że coś jest źle, i to nielekko, to mnie lekarz nie potraktował poważnie i zbył, więc już w następny dzień zrobiłem na własny koszt rezonans i jednak wyszło że byłem do reoperacji.. Moim zdaniem NFZ powinien w takim wypadku zwrócić mi pieniądze, ale nie miałem głowy za tym chodzić, bo jak piszesz zdrowie najważniejsze, chociaż jak się jest dłużej na rencie i zdrowie nie pozwala sobie dorabiać, to pieniądze zaczynają być bardzo dużym problemem.
Co do pytania, to niestety Ci nie odpowiem. Ogólnie chodzenie lekarze zawsze mi zalecali po operacji, więc jest chyba wskazane, natomiast inne aktywności przez kilka miesięcy po operacji, szczególnie te które powodują ból, odradzałbym. Jeżeli przy chodzeniu ten ból Ci przechodzi, to spoko, natomiast jakby nie przechodził, to mógłbyś mieć to co ja w zeszłym roku po operacji – chciałem się rozchodzić, ale im więcej chodziłem tym bardziej mnie właśnie pośladek bolał (tam gdzie przechodzi nerw kulszowy – taki ból jest wyczuwalny jak się to miejsce na pośladku naciśnie), i zrobiła mi się rwa kulszowa, czyli zespół mięśnia gruszkowatego, który dopiero po jakichś 2 miesiącach całkowitego odpoczynku i bardzo delikatnego rozciągania tego mięśnia puścił. Tak że jak ból maleje z chodzeniem, to raczej dobrze, ale jak co dzień by się nasilał, to bym Ci nie polecał kontynuować, bo może się utrwalić np. właśnie w postaci zespołu mięśnia gruszkowatego, a to bardzo bardzo powoli potem “schodzi”.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
14 lutego 2015 o 21:32 #56424Takie ceny w Krakowie, może dlatego że duża konkurencja.
300 zł bez kontrastu, za kontrast dopłata 120 zł.
To standardowa cena tam gdzie mam najbliżej i sprzęt 1,5T, widzę, że w tym roku w planie mają wstawienie tam 3T.
Tutaj wykaz rezonansów w małopolskim (znalazłem szukając na jakim sprzęcie mi robili)http://www.radiologia-malopolska.org/wyposazenie/MR.doc
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42114 lutego 2015 o 22:28 #56425Kurcze, dobrze wiedzieć.. Ja kilka miesięcy temu robiłem na 3T bez kontrastu za równe 500zł – taniej by mnie wyszło jechać do Krakowa z tego co piszesz. 300zł to jest już sensowna cena, może jak coś w końcu dorobię to sobie zrobię kontrolny szyi bo mi nie daje spokoju, a już kilka lat temu miałem zrobić kontrolny (tzn. w sumie zrobiłem, ale się okazało że na 0.6T i że zbyt niewyraźny obraz wyszedł żeby coś oceniać..). Albo zrobię MRI stawów krzyżowo-biodrowych, żeby zobaczyć czy mam już jakieś widoczne zmiany w tym który mnie tak boli, chociaż lekarze mówią że się nie robi 😐 A te 300zł to jest cena za 1 odcinek kręgosłupa, czy za inne części ciała podobne ceny? W Krakowie robiłem kiedyś (na NFZ) bodajże w Euroclinic czy jakoś tak, bo terminy mieli o 4 miesiące krótsze niż u nas.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
14 lutego 2015 o 23:24 #56426Zadzwoń w poniedziałek i się spytaj o to co Cię interesuje.
Ja byłem w Wyrobek w szpitalu Rydygiera (nr telefonu znajdziesz w Internecie) i czekając na badanie na które wysłano mnie z mojej prywatnej opieki medycznej z pracy słuchałem jak ludzie przychodzili się rejestrować. Był to wrzesień, jakiś chłopaczek przyszedł ze skierowaniem na odcinek L-S i terminy na NFZ na kwiecień (co daje niezły obraz naszej “bezpłatnej” służby zdrowia).
Słysząc to zapytał ile prywatnie i usłyszał cenę taką jaką podałem. Nie mam 100% pewności czy w tym terminie nie mieli jakiejś promocji, czy może tak zachęcali tych co niby mogą zrobić to za “darmo” tylko w późniejszym terminie (może tyle im z kontaktu dają więc lepiej pacjenta złapać szybciej bez limitów). Dlatego polecam zapytać najpierw o termin na NFZ a potem o cenę i termin prywatnie.
Na pewno mieli promocję na whole-body za 500 zł, bo piękny wielki plakat o tym informował, że jest obniżka ceny o połowę. W sumie nie dziwne bo kto chciałby dać 1k zł za badanie które nic poza fajnymi obrazkami na pamiątkę i guzem wielkości pięści nie wykryje) – no chyba że np. jakieś ekstra ubezpieczenia tego wymagają do podpisania polisy.Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42115 lutego 2015 o 00:42 #56427Wiesz, wcześniej w innych pracowniach były promocje 3 odcinków kręgosłupa za 930zł, zamiast 1500zł, więc jeśli oni zrobili 500zł nawet za sam kręgosłup cały, to piękna cena. Jakkolwiek piszesz “whole-body”, więc może i coś poza kręgosłupem, choć w to wątpię, bo dodatkowe badanie głowy, bioder, kolan, itd, to ze 3 godziny leżenia i z 6-7 badań MRI w jednym. Chyba, że Unia coś dofinansowała, jakiś chwilowy, celowy program profilaktyki.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
15 lutego 2015 o 08:09 #56428Whole-body to taki przesiew, badanie trwa 40 min więc cudów bym nie oczekiwał, stąd moja opinia że nic poza jakimś guzem wielkości pięści nie złapią i badanie raczej dla tych co podpisują jakieś umowy ubezpieczenia na życie lub wypadku choroby i ubezpieczalnia wymaga na kliencie dostarczenia wyniku takiego poglądowego badania. W sumie na mojej płytce z wynikami rezonansu mam z 5 zdjęć całego korpusu (gdzie w widać serce, płuca, nerki, jądra). Może tak sobie celują w dany odcinek kręgosłupa, a może robią to extra aby pacjent miał pamiątkę.
15 lutego 2015 o 10:36 #56429quote gchmurka” post=8179:Zadzwoń w poniedziałek i się spytaj o to co Cię interesuje.
Ja byłem w Wyrobek w szpitalu Rydygiera (nr telefonu znajdziesz w Internecie) i czekając na badanie na które wysłano mnie z mojej prywatnej opieki medycznej z pracy słuchałem jak ludzie przychodzili się rejestrować. Był to wrzesień, jakiś chłopaczek przyszedł ze skierowaniem na odcinek L-S i terminy na NFZ na kwiecień (co daje niezły obraz naszej “bezpłatnej” służby zdrowia).
Słysząc to zapytał ile prywatnie i usłyszał cenę taką jaką podałem. Nie mam 100% pewności czy w tym terminie nie mieli jakiejś promocji, czy może tak zachęcali tych co niby mogą zrobić to za “darmo” tylko w późniejszym terminie (może tyle im z kontaktu dają więc lepiej pacjenta złapać szybciej bez limitów). Dlatego polecam zapytać najpierw o termin na NFZ a potem o cenę i termin prywatnie.
Na pewno mieli promocję na whole-body za 500 zł, bo piękny wielki plakat o tym informował, że jest obniżka ceny o połowę. W sumie nie dziwne bo kto chciałby dać 1k zł za badanie które nic poza fajnymi obrazkami na pamiątkę i guzem wielkości pięści nie wykryje) – no chyba że np. jakieś ekstra ubezpieczenia tego wymagają do podpisania polisy.Witam
ja robiłam w tej pracowni MR już 2 razy prywatnie. Cena rzeczywiście 300zł za jeden odcinek kręgosłupa + 100 zł za kontrast. Ale terminy na prywatne badanie są za 4-5 tygodni. W innych pracowniach w Krakowie MR kosztuje 480-490zł + 200 zł kontrast i czekasz 1-7 dni.
http://wyrobek.pl/promocja-na-rezonans.htmlZa tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42115 lutego 2015 o 14:15 #56430@gchmurka – może robią tylko poglądowe przekroje każdego odcinka, a dopiero jak coś na nich wyjdzie niepokojącego to robią szczegółowo dany fragment. Mi np. nieraz zrobili MRI lędźwiowego tak, że najpierw “prescan”, sprawdzili na nim które dyski są zniekształcone, i tylko tych dysków zrobili dokładne przekroje – zdrowe pomiędzy nimi pominęli.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
16 lutego 2015 o 17:03 #56434Co do mojego przypadku, to dzisiaj to już masakra.
2 spacery po około 1.5 km i ogromny ból co 100m siadałem bo nie mogłem iść.
Jakąś godzinę temu wróciłem z 2 spaceru i przez pół godziny dochodziłem do siebie taki ból w prawej nodze. Aż mi stopa cierpła. Coraz gorzej to widzę i mam coraz mniej optymistyczne spojrzenie na cały mój przypadek.
Lewa noga super, prawa daje mega ból taki że zaciskam z całej siły pięści i szczękę aby się nie położyć i nie wyć z bólu.
Ból momentalnie puszcza jak usiądę i założę prawą mogę na kolano lewej, normalnie przychodzi taki błogi stan jakby rozluźnienia. - Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.