Źle wrośnięty implant międzytrzonowy czy są tu osoby z takim przypadkiem ?
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Źle wrośnięty implant międzytrzonowy czy są tu osoby z takim przypadkiem ?
- Ten temat ma 21 odpowiedzi, 2 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 8 months, 3 weeks temu przez
anton.
-
AutorWpisy
-
31 marca 2021 o 07:31 #49116
Witam
Dobrych kilka lat temu byłem tutaj bardzo aktywny, niektórzy pewnie mnie pamiętają jeszcze. Mój przypadek jest bardzo specyficzny, za czasów mojej aktywności nie było tutaj podobnej osoby, a konkretnie w skrócie to w 2013 roku miałem reoperacje ze wstawieniem implantu midzytrzonowego tytanowego, bez śróbek , bez niczego , sam implant. Implant albo się przemieścił, albo został po prostu źle włożony i już tak się wrósł, uciska na korzenie nerwewe na poziomie l5/s1 . W 2014 roku była próba poprawy tego implantu, ale się nie udało go ruszyć i nie chcieli bardziej grzebać zeby bardziej nie zaszkodzić. Tak sobie żyje z tym implantem już z 7 lat. Z racji tego ze mieszkam sam, to musiałem po prostu cały czas brać leki przeciwbolowe, zaciskać zęby i pracować aby się jakos utrzymac. Teraz już nie daje rady , nie pracuje , mala nędzna renta na chwile obecną. Moja sytuacja wygląda tak, że jak chpodze to chodze, nawet az tak nie odczuwam bólu. Najgorzej jest ze wstaniem z łóżka , wystarczy że położe się na 5 minut to juz nie jestem wstanie wstać , muszę się położyć na brzuch , powoli opuszczać kolana na podłogę , spróbować kucnąć i podparty o coś na prostych plecach z kucniecia , z ogromnym bólem podnoszę się na nogi, przy siedzeniu tez ogromny ból, po 10 minutach musze wstawać i rozchodzić bo spory ból w pośladku i w samym kregosłupie. Ogólnie chodze prosty jak patyk bo kazde pochylenie do przodu to ogromny ból, pochylam sie tylko jak muszę. Była konsultacja neurochirurgiczna w gdansku. Lekarz by się podjął tym razem inny wyciagniecia tego implantu, ale jak powiedzial ryzyko uszkodzenia korzeni jest spore. Konsultacja była rok temu. Nie wiem co robić, czy zaryzykować , czy są jeszcze jakies inne możliwe metody uśmierzenia bólu ? miałem blokady z diprophos, ale to nie byly pod tomografem, po prostu neurolog wzial strzykawke i walił mi w kregosłup prosto na oko, po tym zero poprawy, a jedynie nabawiłem się bólu korzeniowego przez kolejny miesiąc w nodze. Zastanawiam się też czy są tutaj osoby w podobnej sytuacji ze źle wrośniętym implantem miedzytrzonowym ?
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
31 marca 2021 o 21:23 #68504Ja Cię dobrze pamiętam. Nie da się zapomnieć Twojej historii.
Niestety nie jestem w stanie dać Ci ani rady, ani pomocy.
Po prostu trzymam tylko kciuki żeby Ci się polepszyło.31 marca 2021 o 21:27 #68505Może spróbuj zapytać w Warszawie u Głowackiego. Podejmuje się trudnych przypadków, niech oceni ryzyko, zawsze będzie to jeszcze jedna opinia.
1 kwietnia 2021 o 07:20 #68507Ja robiłem u Baranowskich w Konstancinie , kręgozmyk , usuwanie dysku i stabilizacja , z dnia na dzień coraz lepiej , na tą chwilę za wcześnie na polecanie ich lub nie ale naprawdę dużo różnych przypadków tam widziałem , po wypadku , szyjne , lędźwiowe u wszystkich z godziny na godzinę dosłownie widać było poprawę funkcjonowania, terminy szybkie mają ,chłopak ode mnie z sali czekał od stycznia na NFZ
1 kwietnia 2021 o 07:24 #68508Dziękuję za polecenie lekarza, bo właśnie chciałem zasięgnąć opinii jeszcze jakiegoś fachowca. Jakoś w niedługim czasie postaram się z nim skonsultować na teleporade z wysłaniem wyników , ale musze troche pieniędzy nazbierać, bo jak wiadomo jest ciężko, jak się wali to się wali wszystko, przy takiej rencie to jedynie na rachunki starcza, ale no nie poddam się, jeszcze za dużo życia przede mną , gdybym był przed 60 siatką to może i bym już odpuścił i czekał na lekach na śmierć, ale tutaj dopiero 31 lat i jakoś trzeba przeżyć to ciężkie życie :). Spróbuje może też w miedzy czasie jakieś blokady w poradni leczenia bólu , ale takiej konkretnej pod tomografem.
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
1 kwietnia 2021 o 22:48 #68511Przebrnąłem przez Twoją historię i jestem zdruzgotany. Stary, Ci lekarze zniszczyli Ci życie (miejmy nadzieję że tylko na jakiś czas)! Musisz zebrać w sobie siły, żeby znaleźć kogoś kto się podejmie operacji i Cię naprawi, żebyś mógł jeszcze cieszyć się resztą życia. Pamiętaj – nadzieja umiera ostatnia. Po pierwsze, musisz znaleźć dobrego operatora który podejmie się operacji. Ja znam wielu dobrych, ale większość nie lubi się dłubać po kimś i to jeszcze w takim przypadku. Dr Kseniuk – pokazywał mi operację ALIF poprawianą po kimś, więc pewnie by się podjął Twojego przypadku, ale on chyba operuje tylko prywatnie, więc musiałbyś mieć luźne hmm… 30 tysięcy. Dr Głowacki – też się podejmuje różnych przypadków, mówił że operuje na fundusz ale nie wiem gdzie. Słyszałem, że ciężkie przypadki z Otwocka jadą do Konstancina CKR, tam chyba głową neurochirurgii jest dr Lis, ale akurat go nie znam. Jest jeszcze opisany niżej STOCER w Konstancinie, tam operuje dr Białowąs, tylko kolejki na fundusz pewnie kosmiczne. Wiem, że u Ciebie krucho z kasą, ale najlepiej jest pojechać do kogoś z nich prywatnie i niech Cię skierują na zabieg w ramach NFZ. Koszt wizyty prywatniej to niestety 250-400 zł. Płaciłem już 400 zł u profesorów i wychodziłem po 10 minutach bez żadnej diagnozy, okropnie zażenowany. Bywało też tak, że za 250 zł obgadałem wszystkie problemy całościowo i wizyta trwała około godziny, dostałem odpowiedź na każde pytanie (a mam bogatą dokumentację i długą listę pytań ze sobą). Wiem, że dr Głowacki robi teleporady, btw. mnie nawet nie badał w trakcie konsultacji, więc teleporada by wystarczyła. Niestety wypowiadam się tylko nt. Warszawy i okolic, bo nie znam nikogo poza lub mam niemiłe doświadczenia.
Po drugie, nie daj sobie wmówić, że masz z tym żyć. Zostało to spartolone i na pewno znajdzie się ktoś kto to wyciągnie/zeszlifuje/zaśrubuje, od tyłu, od przodu, od boku.
Po trzecie, jak już się uporasz z tym dziadostwem i będziesz miał siłę, to będziesz musiał dopi******* temu lekarzowi który Ci to zrobił. Moim zdaniem – patrząc na Twój opis, ewidentny błąd lekarski. Oczywiście chciałbym też poznać zdanie lekarza który Cię operował, dlaczego nie zastosowano śrub przy TLIFie i chciał zobaczyć zdjęcia śródoperacyjne, ale na pierwszy rzut oka sprawa do sądu.
Pozdrawiam i życzę sił do walki!- 07.2013 - fenestracja lewostronna L5-S1 ze wstawieniem stabilizacji międzykolczystej
09.2021 - usunięcie stabilizacji międzykolczystej
04.2022 - całkowita wymiana dysków na protezę ruchomą LP-ESP na poz. L4-L5 i implant sztywny (ALIF) na poz. L5-S1
Za tą wiadomość podziękował(a): kowalski892 kwietnia 2021 o 06:21 #68512W stocerze z tymi ludźmi co rozmawiałem żaden nie czekał dłużej niż pół roku na NFZ , a np. jak byłem u dr.gorskiego w Grodzisku dostałem termin za 4 lata
2 kwietnia 2021 o 08:06 #68513Z ta sprawą do sądu , to były kiedyś podejmowane kroki i ludzie co się tym zajmowali , mówili , że sprawa jest do wygrania prawie w 100 % , poźniej nagła śmierć rodziców, zostałem całkiem sam , podupadłem na siłach, depresja i problemy z kręgosłupem , zaprzestałem działań, teraz już niestety sprawa przedawniona, bo do 3 lat od operacji z tego co wiem a miejsce miało to w 2014 roku zdaje się . No będę działał, tylko potrzebuje chwili czasu bo krucho z pieniędzmi , i tak juz za wiele do stracenia nie mam bo na chwile obecną o pracy moge zapomnieć, bo z dnia na dzień praktycznie już coraz gorzej, jestem operatorem wózka widlowego i tym się glownie zajmowałem jeszcze jak dawalem jakoś rade, a teraz nie ma mozliwości , podjąłem próbę powrotu do pracy niedawno, ale no po jednym dniu zrezygnowałem , nie szło usiedzieć na wózku dłużej niż 10 minut , a jak musiałem wymienić fole strecz co wazy jakies 15 kg w owijarce to już w ogole tragedia była , wystarczyl jeden dzień i na czworaka przez 3 tygodnie do toalety chodzilem. No ale co zrobić, spróbuje w niedługim czasie sie skontaktować z ktoryś z tych lekarzy i dam znać co powiedział.
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
2 kwietnia 2021 o 15:29 #68517Dr Głowacki jest dobrym operatorem, a przede wszystkim też dobrym człowiekiem. Na nfz operuje w Grodzisku. Kolejka nie będzie taka straszna, to konkretnie żeby Górski operował, to taka długa. Wizyta 300 zł. Lis 400 zł, Górski 430 zł. Mogę polecić jeszcze w Krakowie, A. Smętkowski, wizyta chba 200 zł. Ma swoją stronę, trzeba zapytać czy operuje na nfz, a za wizytę online, może się zdarzyć, że nie weźmie pieniędzy.
2 kwietnia 2021 o 21:01 #68518@kowalski89
Współczuję sytuacji, ale mam nadzieję że da się jeszcze coś zrobić w tej materii i sprawa się nie przedawniła. Najważniejsze, żebyś wrócił do zdrowia. Jeżeli chodzi o powrót do pracy to łącze się w bólu, sam wiem że gdybym musiał wrócić do pracy zawodowej choćby na jeden dzień, bez możliwości poleżenia kilka razy dziennie to bym się rozsypał po jednym lub kilku dniach. Umawiaj wizytę i daj znać co powiedzieli. Na pocieszenie powiem, że ja mam w młodszym wieku zjechane 3 odcinki kręgosłupa i biodra. Jeżeli Twoje rezonanse sprzed kilku lat są aktualne i masz tylko problem z L5-S1 (bo wiedziałem że reszta dysków była zdrowa) to jest duża szansa że jak Cię naprawią to będziesz zupełnie zdrowy – ja byłem kilka lat po pierwszej operacji na L5-S1. 🙂
@slowhand
W Stocerze kto operował innych ludzi oprócz Ciebie (bo Ciebie Baranowscy?)? Jak wrażenia? Możesz mi opisać jak wygląda tam obecnie sytuacja – są zabiegi planowe pomimo COVID? Pewnie tych co operowano byli wcześniej prywatnie u lekarza po skierowanie na NFZ?
@Waga
Wizyty u wszystkich wymienionych zaliczone? 🙂 Jeżeli tak, to chyba muszę się odezwać na priv.- 07.2013 - fenestracja lewostronna L5-S1 ze wstawieniem stabilizacji międzykolczystej
09.2021 - usunięcie stabilizacji międzykolczystej
04.2022 - całkowita wymiana dysków na protezę ruchomą LP-ESP na poz. L4-L5 i implant sztywny (ALIF) na poz. L5-S1
3 kwietnia 2021 o 08:23 #68520Jednego kolegę niedoli operował dr.bialowąs, ja tam przyjechałem 0 9:00 rano dzień wcześniej na czczo porobili mi brakujące badania , patrząc na kolegów po operacji no to strach w oczach był:) ale poprawa stanu następowała bardzo szybko, ogólne wrażenia bardzo dobre , wszystko sprawnie od samego wejścia do szpitala na Początek test Covid, brakujące badania , RTG, Rano cewnik brrrrrr:) i na operacje
Wszyscy z sali planowo , jeden wychodził już następni czekali pod drzwiami:)
Oczywiście wizyta prywatnie i skierowanie na operacje , ponoć udr Baranowskiej tańiej o stówę , mimo że razem operują.
Ps. Jakby byli chętni żeby wspomóc kolegę kowalski89 nie tylko słowami otuchy to chętnie się doloze.Za tą wiadomość podziękował(a): kowalski893 kwietnia 2021 o 10:01 #68521Nie, spokojnie , ja wiem.że tutaj są dobrzy ludzie i na pewno by pomogli no i nikt nie zrozumie cierpiącego na kręgosłup jak ktoś co sam ma z nim problemy , ale już po świętach będę działał , pieniądze jakieś się znalazły właściwie niespodziewanie , zapomniałem całkiem o tym , a nawet nie wiedziałem że takie coś jest i wczoraj dostałem jakby 13 rante , trzynastkę, także jakby wszystko chwilowo sprzyja, może to jakiś znak 😉
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
3 kwietnia 2021 o 18:29 #6852314 kwietnia 2021 o 20:30 #68626W czerwcu będę operowany :), teraz na lekach uspokajających i przeciwbólowych z dobrym skutkiem do czasu operacji. Jest nadzieja , spróbuja mi to dziadostwo wyciągnąć i wstawić coś innego i ześrubować, jak się nie uda to frezować, a jak i z tym będzie jeszcze problem to chociaż usztywnić czy coś w tym rodzaju nie znam się na tym ale to najgorsza opcja , jest też ryzyko uszkodzenia , ale jestem młody i jeśli takie będzie to wtedy nie będæ za bardzo ryzykować i wtedy też już zostanie jedynie opcja przeciwbólowa w poradni leczenia bólu opiatami itp , ale no będą próbować , ostatnia szansa. Po wszystkim oczywiście dam znać 😉
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
Za tą wiadomość podziękowali: anton, uzytkownik42114 kwietnia 2021 o 21:37 #68627Kto i gdzie będzie cię operował jeżeli można spytać?
Super, że będzie operacja. Trzymam kciuki i czekamy na info po operacji!
- 07.2013 - fenestracja lewostronna L5-S1 ze wstawieniem stabilizacji międzykolczystej
09.2021 - usunięcie stabilizacji międzykolczystej
04.2022 - całkowita wymiana dysków na protezę ruchomą LP-ESP na poz. L4-L5 i implant sztywny (ALIF) na poz. L5-S1
15 kwietnia 2021 o 08:36 #68642Twoją historię opowiadam jak ktoś pieprzy jak mu się życie zawaliło bo go partnerka wyrolowała. Działa bardzo dobrze. Powodzenia!
15 kwietnia 2021 o 12:49 #68650Miałem konsultacje z jednym z wymienianych lekarzy tutaj przez was z Warszawy, ale no niestety tam nie było zbytnio szans na zabieg. Zdecydowałem się na lekarza bliżej mnie z Pomorskiego, który widać zna się na rzeczy ,wiele widział i nie jedno zrobił, ale na chwilę obecną nie chcę zapeszać i powiem jak już będzie po wszystkim.i albo zrobię mu super reklame, albo nie zostawie na nim suchej nitki , ale jesatem wyjątkowo dobrej myśli 🙂
- 2011 - Discektomia lędzwiowa L5/S1, 2013 - TLIF L5/S1 (skopane), 2014 - Odbarczenie lewego korzenia przez implant droga foraminotomii L5/S1
15 kwietnia 2021 o 12:54 #68651Powodzenia! Rowniez trzymam kciuki!
15 kwietnia 2021 o 13:52 #68654Też trzymam, powodzenia:-)!
18 marca 2022 o 11:30 #70617kowalski89 mija rok od ostatniego Twojego wpisu. Miałeś mieć reoperacje. Doszła do skutku i co w ogóle u Ciebie?
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.