Zmiany pogody a ból
Strona główna › Fora › Metody leczenia › Terapia bólu › Zmiany pogody a ból
- Ten temat ma 79 odpowiedzi, 13 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 year, 6 months temu przez
uzytkownik421.
-
AutorWpisy
-
12 grudnia 2011 o 19:40 #47466
Witam, temat może wydawać się śmieszny, mimo to prosze o jakiekolwiek wyjaśnienia.
Jestem po dwóch operacjach kręgoslupa, praktycznie zero dolegliwosci bólowych, czasem jednak coś mnie zakłuje w nogach i plecach. Te zakłucia właśnie są wtedy, gdy pogoda ma się zmienić. Nie wiem czy to w ogóle ma snens, że łącze obie sprawy. A może jednak? Z góry dziękuje12 grudnia 2011 o 19:46 #50426Jeśli niedługo po operacjach (do kilku miesięcy), to też tak miałem. Śmiałem się, że mi barometr zamontowali – przepowiadałem zmianę pogody dzień wcześniej, szczególnie opady śniegu. Mi po czasie to minęło. Tylko dłoń po wenflonie od góry mnie boli jak diabli i palce się robią “szponiaste” na większe zmiany pogody.
Jak inni mają to nie wiem. Niektórzy mówią że do końca życia coś łupie na zmiany pogody. Nie wiem. Mnie przestało, tak gdzieś 8 miesięcy od operacji. Wcześniej na prawdę zmiany zgadzały się w 100% z odczuciami w dniu poprzednim.12 grudnia 2011 o 20:01 #50427Operacje miałam w marcu br. także jakiś czas temu. Na początku łupalo na kazda zmianę pogody i tez zgadzało się w 100 %:)poźniej był umiarkowany spokój( ale może dlatego, że było lato) I od paru dni znów sie zaczęło, aż musiałam wziąć ibuprom a dawno nie brałam. ciekawa jestem co o tym sądzą lekarze? czy wierzą w te bóle “zmianopogodowe” czy nie?
pozdrawiam
12 grudnia 2011 o 20:51 #50428Cześć
Na opinię lekarza będziesz raczej musiała poczekać, zagląda tu tylko w wolnych chwilach. Może w międzyczasie inni się wypowiedzą.
Pozdrawiam
12 grudnia 2011 o 22:01 #50430quote HaniaK” post=1486:Operacje miałam w marcu br. także jakiś czas temu. Na początku łupalo na kazda zmianę pogody i tez zgadzało się w 100 %:)poźniej był umiarkowany spokój( ale może dlatego, że było lato) I od paru dni znów sie zaczęło, aż musiałam wziąć ibuprom a dawno nie brałam. ciekawa jestem co o tym sądzą lekarze? czy wierzą w te bóle “zmianopogodowe” czy nie?pozdrawiam
nie. w każdym razie nie ma dowodów naukowych.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
13 grudnia 2011 o 21:57 #50458quote HaniaK” post=1486:I od paru dni znów sie zaczęło, aż musiałam wziąć ibuprom a dawno nie brałam.Przy okazji – taki ból który się da złagodzić ibupromem, to nie ból. Jak z rzadka zaboli, a ibuprom pomaga to w ogóle nie ma się czym przejmować chyba.
14 grudnia 2011 o 10:25 #50461Oj co to prawdziwy bol to ja doskonale wiem 🙂 Miałam rozkawałkowany trzon kręgu L4 jak po zlamaniu typu “wybuchowego” z przemieszczeniem tylnego odłamu do światła kanału kręgowego. Dzieki temu miałam skrajnie ciasny kanał na tym poziomie. Było to bodajże 5 mm.
Pytałam o ból pogodowy, bo sie trochę łudzę, że moje pobolewania czasami mają z nim związek a nie ze zwężonym kanałem kręgowym, który teraz ma 7 mm.Od 1 do 10 bole mają gdzieś ze 3 może. Po ibupromie faktyczmnie przechodzi także w sumie chyba jest ok.
A jesli chodzi o pytania o zwężony kanal to chyba nowy temat założę, bo mam ich parę.pozdrawiam
14 grudnia 2011 o 10:52 #50463quote HaniaK” post=1526:Oj co to prawdziwy bol to ja doskonale wiem 🙂 Miałam rozkawałkowany trzon kręgu L4 jak po zlamaniu typu “wybuchowego” z przemieszczeniem tylnego odłamu do światła kanału kręgowego. Dzieki temu miałam skrajnie ciasny kanał na tym poziomie. Było to bodajże 5 mm.
Pytałam o ból pogodowy, bo sie trochę łudzę, że moje pobolewania czasami mają z nim związek a nie ze zwężonym kanałem kręgowym, który teraz ma 7 mm.Od 1 do 10 bole mają gdzieś ze 3 może. Po ibupromie faktyczmnie przechodzi także w sumie chyba jest ok.
A jesli chodzi o pytania o zwężony kanal to chyba nowy temat założę, bo mam ich parę.pozdrawiam
Moja Matka ma rozkawałkowany kompresyjnie “wybuchowo” trzon Th12 (z przemieszczeniem odłamu do światła kanału rdzenia kręgowego) z powodu zmian osteoporotyczno-zwyrodnieniowych. Światło AP kanału ok. 9mm, może mniej. Poza tym złamane Th11 oraz L1 + złamana blaszka graniczna dolna L4. Operacja absolutnie wykluczona (73 l., wysokie ryzyko paraplegii) – tylko gorsetowanie, zresztą często “modyfikowane” ze względu na postępującą deformację kifotyczną oraz jak najwięcej tzw. “bezpiecznej aktywności ruchowej”.
W związku z tym typem złamania odczuwa bóle rdzeniowe, nie korzeniowe. Często opasujące bóle trzewne. Od kilku (maja 2011) m-cy na systemie transdermalnym. Fentanyl Actavis 50 mikrogr/h + DHC Continus 60 mg 1x + Sevredol 20 mg (dodatkowo w razie nasilenia dolegliwości bólowych).
Obyś jak najdłużej wytrzymywała na ibupromie i podobnych lekach NLPZ, dostępnych bez recepty. Aczkolwiek kobiety podobno w ogóle mają ogólnie wyższy próg bólu, niż mężczyźni.
Od czasu do czasu spróbuj zamienić tabletki na żele lub plastry (np. Olfen Patch) – także dostępne bez recepty – może będą równie skuteczne.14 grudnia 2011 o 15:51 #50472quote HaniaK” post=1526:Od 1 do 10 bole mają gdzieś ze 3 może.No to nie dużo na szczęście 🙂 Mnie bolało na zmiany pogody przez dzień-dwa tak jak zaraz po operacji, a potem przeszło. Nie były to bóle jak od kręgosłupa, tylko po zabiegowe.
@Morphi – szkoda że Vicodin’u nie ma w Polsce :/ Wnioskując z Dr.House można na tym całkiem nieźle funkcjonować. Masz ogromne szczęście, że to mimo wszystko nie jest Twój ból.14 grudnia 2011 o 17:40 #504759 września 2013 o 11:23 #53020To, nie żart. Mnie też pobolewa na zmianę pogody 🙂
Dowodów naukowych na to nie ma, ale najprawdopodobniej ma to związek ze zmianami ciśnienia atmosferycznego.12 sierpnia 2015 o 06:34 #57717Odkopię trochę temat. U mnie jest jeden plus upałów które od jakiegoś czasu są w .pl – mniejsze dolegliwości bólowe odcinka lędźwiowego + stawów KB. A jak u Was – upał ma jakiś wpływ?
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
13 sierpnia 2015 o 12:27 #57719Tak samo mam. Mniej boli prawie w ogóle od ponad miesiąca 0 leków częściej ćwiczę 5-6 razy na dzień dzięki temu kondycja idzie w gore . Ogólnie latem jest mniejszy dołek i leprze samopoczucie. Nie sety dalej tkwię w martwym punkcie, bo non stop lezę oprócz ćwiczeń, wc, jeść, bo jak tylko gdzieś wyjdę (znajomi jakieś sprawy urzędowe) to koniec zaczyna się ból pare dni póki mi wszystko się ustawi z powrotem takie uroki niestabilności. 😀
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42113 sierpnia 2015 o 18:23 #57720Ja mam podobnie. W upały nie czuję nogi. Za to czuję rękę od kilku dni i sztywność karku. Wiecie czego się obawiam…
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik42114 sierpnia 2015 o 11:45 #57727No ja celowo zaznaczyłem że z lędźwiowym mam lepiej w upały, bo z szyją nie bardzo – chociaż może nieco większa ruchomość jest.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
10 sierpnia 2016 o 10:46 #60049No i znów zmiany pogody przyszły (spadła tu temperatura do 12 stopni w dzień) i znów ból większy, ale nie w tym co miałem operowane tylko tam gdzie niestabilność. I nie przy chodzeniu tylko w czasie spania znowu. Ciekawe co to dokładnie boli – stawy między kręgami czy co. Szyja się też odzywa. Brak magicznego samouzdrowienia mnie trochę niepokoi.
- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
4 sierpnia 2018 o 22:09 #63136Jak tam Wam Forumowicze w te upały było/jest? Lepiej czy gorzej?
Ja z pooperacyjnym lędźwiowym nie czuję różnicy przy zmianach pogody, natomiast przy nie zoperowanym szyjnym czuję znaczne – przy upałach mięśnie są rozluźnione, ból w szyi jest mniejszy. Podobnie jak kiedy się leży pod Soluxem. Tak że dla mnie pożytek z upałów jest taki, że szyja mniej boli, ale niestety nie oznacza to u mnie że mogę jakoś bardziej nią ruszać – przy ruchach ból prawie taki sam, jedynie ból bierny (że go tak nazwę) dużo mniejszy i mięśni nie spina na ramionach/w szyi.
Pozdrawiam 🙂- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
7 sierpnia 2018 o 12:33 #63140Uzytkowniku421 skąd wzięły się twoje problemy z odcinkiem szyjnym? Bo ostatnio mam wrażenie, że im więcej czasu spędzam z komputerem w pozycji półleżącej tym gorzej miewa się moja szyja. Co wydarzyło się u ciebie i od jak dawna masz te dolegliwości?
7 sierpnia 2018 o 12:56 #63142Nie wiem skąd – pojawiły się mniej więcej miesiąc po urazie odcinka lędźwiowego, w szpitalu. Kilka dni po urazie lędźwiowego jak ledwo chodziłem to złapał mnie pierwszy raz w życiu jakiś skurcz szyi i chodziłem z głową przy ramieniu dwa dni, a w sumie bolało chyba z 5 dni mocno, potem trochę przeszło, potem w szpitalu znów zaczęło boleć. Albo przez skurcze mięśni po uszkodzeniu lędźwiowego coś się w szyi uszkodziło, albo zbieg okoliczności. Ale skurcze po urazie lędźwiowego miałem w różnych miejscach ciała takie ostre, że np. złamałem sobie ząb przez niekontrolowany szczękościsk, więc szyją mi też nielekko targało. Ogólnie wyglądałem jak powypadkowy przez rok do operacji, a wmawiali mi że tak zawsze miałem.. :unsure:
Opisywałem problemy z szyją dokładniej tutaj: http://forum.drkregoslup.pl/forum/Odcinek-szyjny/256-przewlek%C5%82y-b%C3%B3l-szyji-karku
U mnie pozycja w dzień ma dość mały wpływ, mam niestabilność więc w nocy jak minimalnie źle ułożę głowę to mi przy rozluźnionych mięśniach ciśnie po nerwach i potem tak podrażnione bolą przez kilka dni i mi się głowa trzęsie i ręce. A ogólnie cały czas mam umiarkowanie spięte mięśnie szyi w reakcji obronnej, żeby nie dopuszczać do ucisku. Może się to z czasem utrwalić i zostanę z pochyloną głową do ziemi i garbem szyjnym (chyba to chcieli uzyskać lekarze którzy mówili żeby tego nie operować, taki garb starczy i niedowład rąk).- Nie jestem lekarzem -> nie udzielam porad medycznych.
2oo9.o4.o7 - uraz kręgosłupa w pracy, 2o1o - operacja: L5/S1, L4/L5, L2/L3, 2o12 - operacja L5/S1, 2o13 - usztywnienie L4/L5/S1, 2o16 - stabilizacja L2-S1, 2018 - C5/C6 - Mobi-C
7 sierpnia 2018 o 18:35 #63146Do tej pory czytałam tylko twoje posty o lędźwiowym, więc myślałam, że problemy z szyjnym zaczęły się jakoś niedawno. W takim razie życzę zdrówka!
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.