Zwężenie przestrzeni międzykręgowej L4-L5
Strona główna › Fora › Schorzenia i urazy kręgosłupa › Odcinek lędźwiowy › Zwężenie przestrzeni międzykręgowej L4-L5
- Ten temat ma 16 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 11 years, 9 months temu przez
admin.
-
AutorWpisy
-
24 listopada 2010 o 12:06 #47223
Witam!
Praca siedząca przed komp. od kilku lat. Słaba aktywność ruchowa.
Gdzieś od roku zaczął się intensywny ból w okolicy lędzwiowej.
Proste zabiegi rozluźniająco-gimnastyczne w pracy nie przynosiły ulgi.
Ból/sztywnienie lędźwi był najsilniejszy nad ranem – praktycznie nie mogłem wstać z łóżka a później nachylić sie na umywalka.Wizyta u rodzinnego skończyła się wysłaniem na RTG i przepisaniem leku DicloDuo.
Po przyjmowaniu leku jest wyraźna poprawa – ból ustąpił, wycofał się ale nadal się czai w dole pleców po prawej stronie.
Nie mam drętwoty kończyn.
Przed zażywaniem DIcloDuo ból był kazdorazowo przy schylaniu – teraz mogę schylać się praktycznie bez bólu albo ból pojawia się rzadziej – nie ma ukłuć bólu przy kazdym sręcie w bok itd.
Zdjęcie RTG: Zwężenie przestrzeni międzykręgowej L4-L5.
Obecnie czekam na wizytę u neurologa?
Czy dopiero rezonans może pokazać jaki jest faktyczny stan “dysków”.Proszę o Wasze komentarze…
24 listopada 2010 o 13:25 #49236Witam
Jeżeli chodzi o zwężenie przestrzeni międzykręgowej będzie ona spowodowana zmniejszeniem wysokości krążka międzykręgowego. prawidłowo krążek składający się z 76% z wody i związków białkowo-węglowodanowych ulega po pewnym czasie odwodnieniu. Jest to spowodowane przeciązeniami, siedzącym trybem życia, ale to także naturalny proces starzenia się kręgosłupa.
Poprzez zmiane trybu zycia można ten proces spowolnić.24 listopada 2010 o 20:47 #49237Z tego co mi wiadomo, w celu określenia stanu dysków nie wystarczy samo zdjęcie RTG, ale potrzebny jest również rezonans magnetyczny.
Może jakiś specjalista wypowie się w tym temacie???
Pozdrawiam25 listopada 2010 o 06:41 #49238Dziękuję szanownym forumowiczom za odpowiedzi.
Rozumiem, że samo RTG nie da diagnozy.
Rozumiem, że przestrzeń międzykręgowa może się z wiekiem sama “kurczyc”.
Ale co to oznacza w moim przypadku? U mnie dochodzi do tego ból w okolicy lędźwiowej. Co prawda ból nie promieniuje na nogi ale kto wie co będzie dalej – mam dopiero 30 lat…na razie na rezonans sobie poczekam – takie terminy.
25 listopada 2010 o 06:59 #49239Witam oczywiście rtg jest pierwszym badaniem na które kieruje lekarz, tomografia jest w tym przypadku dokładniejsza i obrazuje przekrój poprzeczny i ewentualne uszkodzenia dysku.
Zwężenie przestrzeni międzykręgowej to poczatek choroby zwyrodnieniowej krążka międzykręgowego, która w konsekwencji może prowadzić do dyskopatii.
Dobrym sposobem na powstrzymanie tego jest stosowanie profilaktyki tj właściwa ergonomia pracy ( poprawne siedzenie, poprawne dźwiganie przedmiotów, duzo ruchu), poza tym proponuje kilka wizyt u terapeuty posługującego się terapią manualna w celu dokładnego zbadania kręgosłupa i usunięciu zablokowań które mogą mniejszać zakres ruchomości i obciążać niektóre kręgi bardziej, narażając je na szybsze zużycie.
Terapeutów można znaleść w zakładce Znajdź specjalistę25 listopada 2010 o 09:20 #49241ZANIM poszedłem do rodzinnego to byłem na 5 zabiegach masażowych na rozbicie napięć mięśniowych.
Pomogło tak sobie, tzn ból lędzwi nie ustąpił ale masażysta podkreślał nabranie dobrych nawyków (siedzenie, odpoczynek mięśni).
Dopiero gdzieś po dwóch miesiącach stosowania tych dobrych praktyk jest WYRAŹNA poprawa – czasem nawet przy schylaniu się nie czuję bólu lędźwi (gdy przedtem każdy skłon = ukłucie bólu w lędźwie).
No ale właśnie RTG pokazało zwężenie przestrzeni międzykręgowej.pozdrawiam!
25 listopada 2010 o 16:45 #49242Obniżenie przestrzeni jest objawem radiologicznym pośrednio wskazującym na zwyrodnienie krążka międzykręgowego. Czułość tej obserwacji jest niewielka: to znaczy prawie każda osoba dorosła ma mniejsze bądź większe obniżenie, zazwyczaj w dolnej części odcinka lędźwiowego i przeważnie degeneracja nie powoduje żadnych dolegliwości. Rzeczywiście dopiero badanie rezonansu magnetycznego pozwala dokładnie ocenić stan krążka międzykręgowego. Pozostaje tylko jedna fundamentalna kwestia: skoro czuje się Pan już nieźle i jest poprawa – po co rozszerzać dagnostykę? Należy pamiętać, że nie leczymy zdjęć tylko pacjenta a szczegółowy opis radiologa często wyzwala u pacjentów absurdalny lęk, przez co zaczynają szukać niepotrzebnego leczenia działając na swoją niekorzyść. Polecam artykuł: https://drkregoslup.pl/bdok-inne/bdok-rtg
pozdrawiam
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
Za tą wiadomość podziękował(a): ruzia26 listopada 2010 o 08:40 #49243Dziękuję za odpowiedzi.
W moim przypadku chciałbym dmuchać na zimne, przy moim siedzącym trybie życia.
Jeszcze dwa miesiące temu trudno mi było rano wstać z łóżka tak miałem “sparaliżowane” lędzwie, a w ciągu dnia ból raził przy każdym nachyleniu.
Od dwóch miesięcy przy zachowaniu ergonomii stanowiska pracy, częstych przerwach i przeciąganiu mięśni, grzbietu ból i “paraliż” lędźwi ZNACZNIE ustapił, są momenty gdy schylam się bez bólu.
Ale sa też momenty gdy przy schylaniu na chwilkę “porazi mnie prąd” w okolicy lędźwi i to mnie niepokoi…, że mimo profilaktyki nadal coś jest nie tak.
i jescze tekst rodzinnego jak zobaczył RTG “ale się pan załatwił” 😐14 lutego 2011 o 08:20 #49331witam.
byłem właśnie na wizycie u neurologa na kase chorych.
Ogłądnął mnie, przejrzał ten formularz ze strony tutaj co wydrukowałem i wypełniłem.
Kazał zrobić skłon do przodu, kazał pokazać gdzie boli, oglądnął plecy i stwierdził, że mam napięte mięśnie grzbietu w okolicy krzyżowej po lewej stronie.
zalecił okłady borowinowe.proszę Was o komentarz.
14 lutego 2011 o 20:56 #49333Obecnie nie ma dowodów klinicznych na korzystne działanie okładów borowinowych. Osobiście zalecam rozsądnego fizjoterapeutę – w razie braku poprawy neurochirurga lub ortopedę.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
Za tą wiadomość podziękował(a): ruzia20 czerwca 2011 o 06:08 #49584quote administrator” post=150:w razie braku poprawy neurochirurga lub ortopedę.no właśnie – czemu albo albo? w sumie kto powinien zająć się diagnozą bólu lędźwiowego?
u neurochiruga już byłem – te okłady borowinowe nic nie dały.
pozdr
20 czerwca 2011 o 10:31 #49586Myślę, że w tym “albo albo” Panu Doktorowi chodzi o to, żeby przede wszystkim to była osoba która często zajmuje się kręgosłupami. Samo to, że ktoś ma specjalizację z ortopedii albo neurochirurgii, nie gwarantuje że ma jakąś wiedzę o kręgosłupie poza książkową ze studiów, bo nie jest powiedziane że trafiają do niego osoby z chorobami kręgosłupa. Moim zdaniem bardzo dobry lekarz od kręgosłupa to 30% wiedzy podręcznikowej, a do tego 70% doświadczenia klinicznego. Jeśli ktoś ma tylko te 30%, nie ma się co za wiele spodziewać. Więc możesz trafić na ortopedę który doskonale diagnozuje czy nawet operuje kręgosłupy, albo na takiego który o schorzeniach nawet niewiele wie, poza tym że gdzieś kiedyś czytał, że takie istnieją. Tak samo z neurochirurgami. I z wszystkimi innymi specjalistami.
Więcej w moim skróconym subiektywnym opisie specjalizacji – https://drkregoslup.pl/forum/13-Opinie-o-lekarzach–fizjoterapeutach/370-Skr%C3%B3cony-podzia%C5%82-specjalizacji
Jeszcze do niedawna, zanim powstała ta strona, i może ze 2 inne, o chorobach kręgosłupa w polskim internecie można było najwięcej poczytać na stronach weterynaryjnych.
Przykłady:
http://www.jag-sza.pl/zdrowie_wobller.html
http://www.vetopedia.pl/article87-1-Zespol_konskiego_ogona_.html
Wychodziło na to, że więcej można się dowiedzieć o kręgosłupie swojego psa, niż o swoim.
20 czerwca 2011 o 11:41 #49587Nominalnie leczeniem operacyjnym schorzeń kręgosłupa zajmuje się ortopeda lub neurochirurg, neurolodzy leczą zachowawczo, ponadto anestezjologia zajmuje się leczeniem bólu (każdego). Dobry fizhoterapeuta potrafi bardzo pomóc (ogromna większość pacjentów nie wymaga leczenia operacyjnego). Zdaję sobie sprawę, że pacjent może czuć się zagubiony, idealna byłaby placówka lecząca kompleksowo (chirurdzy+fizjoterapeuci), powoli się takie pojawiają w Polsce.
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
20 czerwca 2011 o 22:28 #49593Leczenie ważne, sposób jego organizacji też, dlatego wolałem książkę Stocer’u w której autorzy wspominają o tym że leczenie kręgosłupa powinno być kompleksowe i zorganizowane, zamiast nowych książek w których jest głównie moda na EBM.
Ale diagnoza jest moim zdaniem (pacjenta) najważniejsza. W mojej opinii, w polskich realiach, najszybszym sposobem uzyskania rzetelnej diagnozy schorzenia jest zrobienie sobie odpłatnego rezonansu (bez skierowania) + po odebraniu wyników wizyta konsultacyjna u dobrego neurochirurga lub ortopedy, zajmującego się kręgosłupami. Jest to wydatek, ale za to jest to dość szybka i konkretna informacja na wysokim poziomie, zamiast nieustannego zastanawiania się dlaczego boli. W zależności od takiej diagnozy i zaleceń można działać dalej, wiedząc co dolega – nie robić nic, rehabilitować, dowiedzieć się co można a czego nie powinno się robić, operować, itd. Jak dokucza, to po co się pół życia zastawiać kiedy, dlaczego, czy się nagle pogorszy czy nie, i bawić w inne zgadywanki ? Zastanawianie się przez dłuższy czas, nieudane przypadkowo dobrane rehabilitacje, i inne leczenie bez postawionej na początku właściwej diagnozy potrafi bardzo zniechęcić do czegokolwiek.
21 czerwca 2011 o 04:26 #49595Drodzy Forumowicze,
u mnie sytuacja jest trochę dziwna, bo w moim mieście mam Lubuski Ośrodek Rehabilitacyjno – Ortopedyczny w Świebodzinie , a nikt z lekarzy nawet nie wspomnial aby tam nawet zajrzeć.
Co do rezonansu – tez na razie w żadnej rozmowie z lekarzami nie pojawiła się sugestia tegoż.
Do diagnozy “wystarczyło” zdjęcie RTG i sugestia “rehabilitacji” w postaci masaży i skłonów w przód…pozdr
21 czerwca 2011 o 15:46 #49596Cześć
Przeglądnąłem stronę tego ośrodka – sprawia bardzo dobre wrażenie 🙂 Dobrze że takie są. Również ta grupa “Opty” mi się podoba – http://www.opty.info/ . Fajnie, że masz blisko taki ośrodek z historią, no i brawo dla lekarzy i osób które tam wokół tego wszystkiego działają.
O rezonansie nikt nie wspomniał, bo musiał by Ci wtedy dać na niego skierowanie. Skierowanie może dać tylko lekarz specjalista, czyli przeważnie neurochirurg albo ortopeda, a i oni niechętnie dają. Dodatkowo, jeśli trafisz do lekarza który nie ma doświadczenia w diagnozowaniu kręgosłupów, to nawet wyniki rezonansu niewiele mu powiedzą.
Skoro już od dłuższego czasu pytasz o różne schorzenia, zaczynasz się obawiać początków ZZSK, to może jednak lepiej umów się na wizytę do dobrego specjalisty od kręgosłupów, zrób sobie wcześniej sam rezonans (badanie jest bezbolesne i w przeciwieństwie do tomografii nie naraża na szkodliwe promieniowanie), i będziesz żyć spokojniej, nie musząc się domyślać która z chorób Ci może dolegać i co się dalej stanie. To że pójdziesz np. do lekarza który operuje, nie znaczy że musisz mieć robiony jakiś zabieg. Po prostu oni mają największe doświadczenie, i równie dobrze możesz się dowiedzieć, że nie ma się czym przejmować i można spokojnie z tym żyć bez ograniczeń. Albo żeby sobie 2 razy w roku pójść na porządną rehabilitację, albo na terapię manualną.
Dodatkowa zaleta taka, że jeśli w przyszłości dolegliwości by się nasiliły, to będziesz mieć wcześniejsze badanie dla porównania.
To tyle mojej rady. Jak masz samemu szukać co to może być, to lepiej zapytaj dobrego lekarza na podstawie dobrego badania.
21 czerwca 2011 o 18:44 #49597Pełna zgoda z przedmówcą
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
specjalista neurochirurg
Specjalistyczny Szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu
Umów wizytę we Wrocławiu
- dr hab. Grzegorz Miękisiak, prof. nadzw.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.