epistropheus
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
Ja rozumiem, że boli jak schylasz głowę w dół. Ale podczas schylania głowy w dół może boleć z tyłu na wysokości przejścia szyjno-piersiowego, może boleć w podpotylicy, może również boleć z przodu szyi, z boku, może boleć w kciuku itp.
Szczerze to nie mam pojęcia gdzie mógłbyś sie udać. Nie ufam nikomu, lekarzom tym bardziej ze względu na częściowe patrzenie na problem.
Jakbyś znalazł dobrego osteopatę po dodatkowych szkoleniach to byłbyś w domu.Powodzenia
Nie trzeba od razu robic zdjęć rtg. Nie widac na nim struktur miękkich więc nie wiadomo tak naprawde o co chodzi.
Kiedy pojawia się ból? Przy jakim ruchu? Czy ból przebiega dermatomalnie?
Terapeuta powinien zrobić następujące testy aby ocenić przyczynę:
1. Test Bakody (prosty test – ocena kompresji szyjnego korzenia nerwowego)
2. Objaw Bikele (ocena splotu ramiennego i opon mózgowych pod kątem zapalenia i nie tylko)
3. Test dystrakcyjny (ocena szyjnych korzeni nerwowych, otworów miedzykręgowych, stawów międzywyrostkowych – Buckup dodaje ,że ten test pozwala różnicować między korzeniowymi oraz więzadłowo-mięśniowymi bólami karku, barków i ramion)
4. Test kompresji otworów międzykręgowych
5. Test kompresyjny Jacksona (ocena kompresji szyjnych korzeni nerwowych, podwichnięcie, obrzęk, exostoza, choroby stawów międzywyrostkowych, guz, przepuklina krążka międzykręgowego)
6. Maksymalny szyjny test kompresyjny (ocena syndromu szyjnego korzenia nerwowego tzw. testowanie po stronie wklęsłości, ocena napięcia mięśniowego tzw. testowanie po stronie wypukłości)
7. Manewr O’Donoghue’a (ocena nadwyrężenia mm. szyi – izometrycznie, uszkodzenia więzadeł szyi – pasywnie)
8. Objaw Soto-Halla (ocena podwichnięcia w odcinku szyjnym, exostoza, uszkodzenia krążka międzykręgowego, skrócenia mięśni karku, uszkodzenia więzadeł, złamania kręgu, podrażnienia oponowego)
9. Test Spurlinga (ocena kompresji szyjnego korzenia nerwowego)Kilka z powyższych testów wypadałoby zrobić żeby wykluczyć inne dolegliwości.
Pójście na RTG od razu jest małoprofesjonalne z racji często niepotrzebnego napromieniowania ciała.Po wykonaniu testów można przejść do terapii.
Zdecydowanie praca z tkankami miękkimi może zniwelować problem, szczególnie praca z centrami koordynacji i centrami fuzyjnymi znajdującymi sie w powięzi. Często promieniowanie bólu jest wynikiem dysfunkcji mięśniowo-powięziowej czy to wzdłuż sekwencji ( i wtedy ból promieniujący jest podobny do bólu dermatomalnego) lub spiralnie (wtedy ból pojawia sie w róznych miejscach, podobny do bólu rozlanego).Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Zdecydowanie nie proponuję korzystać z książek i artykułów dotyczących bólu kręgosłupa polskich autorów bo te wszystkie informacje są nieaktualne.
Jeżeli chodzi o kręgosłup to proponuję zdecydowanie książkę : “Biomechanika Bólu Kręgosłupa” Bogduka i Adamsa z wydawnictwa DB Publishing.
Nie ma lepszej pozycji na polskim rynku wydawniczym.Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Zablokowanie stawu krzyzowo-biodrowego niweluje się róznymi technikami manualnymi u terapeuty.
Istnieje także mnóstwo technik autoterapii (automobilizacje, odpowiedni stretchng taśm mieśniowych też może odblokować staw).Pozdrawiam
Osteopata to nie radiolog czy interpretator zdjęć RTG. Dokładna interpretacja zdjęć wymaga specjalizacji w tej kwestii. Zaznaczenie w gabinecie, zeby przynosić zdjęcia z opisem może swiadczyć o
1. braku kompetencji i wiedzy na ten temat
2. chęci skupienia się na terapii i nie tracenia czasu na interpretacje zdjęciaOgólnie uważam, że osteopaci w Polsce i tak nie są prawdziwymi osteopatami z kilkoma wyjątkami.
Szkoły osteopatyczne zmieniły swoj program wprowadzając mnóstwo zmian niwecząc prawdziwą archaiczną i fundamentalna osteopatię Andrew Taylora Stilla. To czym jest osteopatia wiedzą tylko ludzie czytający źródła z końca XIX i początku XX wieku. Generalnie rzecz ujmując nie potrafię powiedzieć, czy ten gabinet o którym Pan mówi jest wart poświeceń. Jeżeli wiedziałbym jaką szkołę skończył terapeuta, jakie szkolenia i co ma na półce, wiedziałbym wszystko.Osteopatia w prostym tłumaczeniu to taki fizjoterapeuta w wersji hard (przynajmniej tak powinno byc)
ps. dr Godek napisał dośc ciekawe streszczenia dotyczące osteopatii. Znam te artykuły. Nie wnoszą nic dla dobrego terapeuty, ale warto sie z nimi zapoznać.
Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Poza tym prawdziwa osteopatia posiada najlepsze metody lecznicze spośród wszystkich systemów terapii.
Zakres działania w kontekscie leczenia jest zdecydowanie najszerszy. Wspaniała diagnostyka, najbardziej szczególowa, kilkanaście działów i podsystemów leczniczych (terapia kraniosakralna, osteopatia wicseralna, tecniki energii mieśniowej, techniki nerwowo-mięśniowe, techniki sutherlanda, hartmana, blagrava, limfatyczne, dosłownie wszystko).W USA osteopata jest zarazem lekarzem rodzinnym, w Polsce każdy ambitny fizjoterapeuta zapisuje sie po 5 latach fizjoterapii na kolejne 5 jak nie 6 lat osteopatii żeby udoskonalać swoje umiejętności w dziedzinei diagnostyki i leczenia. Osteopata myśli o ciele całościowo, nie tak jak lekarze którzy posiadaja swoje specjalizacje i działają w zamkniętym wąskim dziale człowieka, np urolog. Nerka posiada 6 stopni swobody, obok nerki występuję mnóstwo struktur, które mogę być odpowiedzialne za rzekomonerkowe dysfunkcje, czasmai wystarczy praca na przeponie, mięśniu czworobocznym lędźwi, zębatym tylnym dolnym aby objawy zniknęły. Zachęcam do zapoznanie się z najbardziej zaawansowanym systemem terapii.
W opcji: wykonywane zabiegi: fizjoterapia – brakuje wielu sprecyzowań, np jest terapia manualna i jest Ackermann. Ackermann jest terapia manualnąm łagodną chiropraktyką, osteopatia strukturalną.
Jest taping, a powinien być Kinesiotaping bo taping to nawet zwykłe bandażownanie,
Są techniki skórno-powięziowe a powinny być mięśniowo-powięziowe, a tak prawdę mówiąc usunąłbym tę opcję na cześć dwóch nowych: FDM – Model Dystorsji Powięziowej wg Typaldosa i Manipulacje Powięziowe Luigi Stecco.Sama opcja terapia manualna jest zbyt okrojona, powinien być sprecyzowany model terapii skoro jest np. McKenzie, moteoda stara nieefektywna i która dawno jest w Lamusie u najlepszych terapeutów….
Brakuje motody NDT – Bobath, brakuje sprecyzowania technik osteopatycznych, ogólnie brakuje osteopatii.
Jeżeli będzie miał Pan jakies pytania służe pomocą.
Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Nie znam linków. Bazuje na książkach. Proszę poszukać w internecie powinno być mnóstwo filmików na ten temat.
Pozdrawiam i powodzenia
Trudno jest mi ocenić Pana dysfunkcje. Bóle w tej okolicy mogą świadczyć o wielu problemach. Wypadałoby zrobić kilka testów z terapeutą i sprawdzić czy rzeczywiście wychodzą dodatnio. Zainteresowałbym się również stawami miedzywyrostkowymi w odcinku lędźwiowym bo one też mogą dawać ból. Owszem więzadło biodrowo-lędźwiowe w Pana przypadku może być napięte, inne więzadła również. Należe sprawdzić u Pana ruchomość stawową, wykonać wspomniane testy, sprawdzić bolesność tkankową. Zanim to wszystko się zrobi wcześniej należy sprawdzić Pana postawę swobodną chociażby w 3 projekcjach.
Na początku można byłoby popracować na Tkankach miękkich, wypadałoby wykonać rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, popracować na bruzdach miedzymiesniowych w obrębie miednicy i odcinka lędźwiowego kręgosłupa, wykonać techniki energizacji mięśni, techniki nerwowo-mięsniowe itp. Wykonać mobilizacje na staw krzyżowo-biodrowy. Wszystko zalezy od testów. Osobiście polecam terapię Modelu Dystorsji Powięziowej wg Typaldosa, terapię Luigi Stecco i techniki mobilizacyjne na tę okolicę osteopatyczne.
Mnie osobiście trudno jest stwierdzić co Panu dolega, ponieważ nie widzę Pana postawy, języka ciała itp.
Na początku polecam porządny stretching na zasadzie MET (muscle energy techniques), polecam ćwiczenia core stability czyli centralnej stabilizacji, rozluźnianie w płaszczynach diagonalnych. Potem dopiero wybrac się do specjalisty.
Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): damianZablokowanie stawu bądź generalnie dysfunkcję można zdiagnozować wykonując następujące testy:
1. test wyprzedzania
2. test kolca tylnego (objaw Gilleta)
3. test wyprzedzania w pozycji siedzącej
4. test kompresyjny
5. test Patricka-Fabere’a
6. test Mennella
7. testy artrokinematyczne
8. rocking test
9. test sprężynowaniaJest ich jeszcze więcej ale to są najbardziej użyteczne.
Manipulacje tego obszaru nie można powiedzieć że są niebezpieczne w momencie gdy wykonuje je osoba która ukończyła szkolenia z tego zakresu. W terapii kranio-sakralnej da się wybadac na podstawie powięzi czy dana osoba miała wiele manipulacji w danym obszarze ciała. Każde niewłaściwe użycie techniki może wiązać się z ryzykiem uszkodzeń, czy to stawów międzywyrostkowych, czy to krążka miedzykregowego, czy to więzadeł. Proponuje zwrócić sie do osteopaty, chiropraktyka lub najpóźniej terapeuty manualnego. Prosze pamiętać że aby odblokować staw nie trzeba pracować manipulacjami, delikatne techniki tkanke miekkich mogą być lepsze. Poza tym nie sądzę aby miał Pan dysfunkcję stawu krzyżowo-biodrowego.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421WItam ponownie,
quote :1) czy zablokowanie stawów jest wykrywalne radiologicznie, np. poprzez zdjęcia czynnościowe RTG ?Osobiście nie spotkałem się z zablokowaniem stawu widocznym na zdjęciu RTG – w przypadku restrykcji stawowych napotykamy na jakąś barierę ograniczającą, która zmniejsza zakres ruchomości i wykazuje różnicę jakościową – występuje gwałtownie bez sprężynowania. Bariera ta może czasami zmienić ustawienie neutralne stawu.
Przyczyną zablokowania stawu jest zazwyczaj przeciążenie spowodowane nieprawidłowymi wzorcami ruchowymi, zaburzona statyką ciała, chorobami narządowymi lub urazem. Im czesciej staw jest zablokowany tym szybciej do zmian zwyrodnieniowych.
W trakcie odblokowania stawu dochodzi do slyszalnego trzasku, powstaje on w wyniku oddzielenia powierzchni stawowych czyli dekoaptacji bo tak to sie fachowo nazywa. Najlepsi terapeuci są pewni, że skuteczna manipulacja wymaga tego trzasku. Ten trzask to efekt kawitacji – utworzenie sie i rozerwanie pęcherzyków gazu w cieczy, podczas miejscowego spadku ciśnienia.
Podczas manipulacji wlaśnie dochodzi do zwiekszenia sie objętości stawu, zatem dochodzi tym samym do zmniejszenia ciśnienia wewnątrz torebki stawowej, powstaje zatem gaz w mazi w stawie, ten gaz zamknięty w pecherzykach w stawie gdy przemieści się do obszaru o wiekszym cisnieniu pęka. Dochodzi do znacznego wzrostu ciśnienia, uwalnia się energia i powstaje dźwięk.
Najprościej jest wykonać odblokowanie w stawach śródręczno-paliczkowych. Tu czasami może dochodzić oprócz efektu kawitacji do zwiększenia szpary stawowej, i tu zmierzono to na zdjęciu RTG, jednak nie da się moim zdaniem ujrzeć na zdjęciu zablokowanie. Można zobaczyć czynnościowo, że staw jest zablokowany, że jest ograniczenie ruchu biernego, czynnego itp.
quote :2) czy to jest rzecz nawrotowa, czy np. zdarza się. że pacjenci po udanej rehabilitacji za jakiś czas wracają z tym samym problemem?Aby można było wykonać ponowną kawitację, należy poczekać 20-30 minut od poprzedniej.
Owszem pacjenci po udanej rehabilitacji wracają z tymi samymi problemami, ponieważ albo nie posłuchali terapeuty co do zmian trybu życia, lub terapia została źle wykonana. Nalezy podkreślić jednak, ze praca na stawach jest bardzo kompleksowym przedsięwzięciem, jest tu duże znaczenie kontroli nerwowej, systemu gamma, napięc powięziowych, (dys)balansu mieśniowo powięziowego. Jeżeli zrównoważy się napięcie w obrębie pobliskich (i nie tylko) tkankach, staw będzie posiadał odpowiednią kongruencję i nie dojdzie do zablokowań. To tak w skrócie.
Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Witam.
Proponuję czytać książki z ówczesnej wiedzy naukowej a nie zagłebiać się w tajniki nieaktualne i przyswajać książki polskich autorów bo nie otrzymacie Państwo rzetelnej wiedzy z zakresu terapii manualnej.
Trigger Point Therapy jest metodą rozpropagowana przez Travel i Simmons, lekarzy którzy napisali 2 obszerne tomy na temat leczenia, diagnozy, patofizjologii punktów spustowych. Poniżej jest link do tego 2 tomowego źródła, które według specjalistów powinno być biblią każdego fizjoterapeuty.
W internecie jest setki opisów na ten temat, rycin dziesiątki tysięcy. Jezeli ma Pan jakieś konkretne pytanie to służe pomocą.
Pozdrawiam
Odsyłam do ksiązki Terapia Manualna Karela Lewita. Jest tam mnóstwo informacji dotyczących zablokowania stawów kręgosłupa, są również hipotezy mechanizmu zablokowań stawowych i ich manipulacji. Ksiązka “Techniki Osteopatyczne tom 1” Torstema Liema również podkreśla mechanizmy zablokowania stawu, zjawiska kawitacji itp. Pozdrawiam serdecznie
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421quote :Więc jeśli dobrze rozumiem, to jeśli to mogą być pochodne kompensacji, to po wyeliminowaniu mimowolnych postaw kompensacyjnych i powrocie do normalnej aktywności jest szansa, że to również minie, tzn. przestanie występować ?Tak, z tym, że musi Pana ktoś poprowadzić w sensie nauki pierwotnych wzorców niekompensacyjnych. Usunięcie przy pomocy terapii owych zmian plus nauka wzorców ruchowych nieobciążających układ mięśniowo-powięziowy pozwoli przynieść długoterminową ulgę. Czasami kłopoty znikają na lata. Patologiczne wzorce ruchowe przeciążają znacznie układ powięziowy i doprowadzają do bólów, które dla ortopedy i neurologa są bardzo trudne do wyleczenia. O dziwo zastosowanie technik wspomnianych wyżej niweluje omawiany problem.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Ciężko określić co dokładnie jest przyczyną Pana dysfunkcji. Bóle w tej okolicy mogę świadczyć np. o aktywnych punktach spustowych w obrębie mięśni: obłego większego, obłego mniejszego, podgrzebieniowego, podłopatkowego itp. Jeżeli ból pojawia się również między łopatkami to należy wziąć pod uwagę również mięsnie pochyłe które w 90% dają objawy bólowe w tej okolicy. Dodatkowo jeżeli ból jest odniesiony i promieniuje do kończyny niezgodnie z dermatomami to oprócz punktów spustowych możemy tu podejrzewać również zaburzenie napięć powięziowych (być może i densyfikacje jej w pewnych punktach). Jeżeli w Pana przypadku doszło do kompensacji w wyniku nieprawidłowych wzorców ruchowych to owszem mogę podejrzewać zmiany w układzie mięśniowo-powięziowym. Jeżeli natomiast nadmienia Pan astmę i choroby oskrzeli to problem w moim mniemaniu również jest w powięzi i napiętych pasmach włókien mięśniowych. Punkty nadmiernie bolesne, ból powięziowy, punkty spustowe w Pana przypadku mogę powstawać jako wtórna kompensacja bo pierwotną zmianą jest astma. W drugim przypadku: te bóle są następstwem nieprawidłowych wzorców ruchowych wykonywanych przez długi okres….czasami rozluźnienie tylko niektórych mięśni technikami energii mięśniowej lub technikami mięśniowo-powięziowymi niwelują ból automatycznie. Należy pamiętać, że ból powróci, jeżeli nie zmieni się swoich wzorców ruchowych. Tkwiąc permanentnie w kompensacyjnych, patologicznych wzorcach ruchowych nie będziemy mogli liczyć na efekty terapii, bądź na efekty, lecz krótkoterminowe…
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Numer 13 to obszar, który jest unerwiany przez nerwy międzyżebrowe. Nn. intercostales czyli nerwy międzyżebrowe. Natomiast w nawiasie zapisane są rr. cutanei czyli gałęzie skórne. Podsumowując gałęzie skórne nerwów międzyżebrowych unerwiają czuciowo strefę nr 13. W razie innych wątpliwości prosze pisać. Pozdrawiam
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Do Użytkownik:
Źle mnie Pan zrozumiał niestety. Leczenie chiropraktyczne zdecydowanie odrzucam w leczeniu schorzeń krążka międzykręgowego i pobliskich tkanek. Nie wiem czy dokładanie rozumie Pan pojęcie “chiropraktyka”. W wyciętym przez Pana moim zdaniu nie ma mowy o żadnej chiropraktyce. Terapie, które wspominam we wcześniejszych postach to nie chiropraktyka, lecz współczesne metody leczenia tkanek miękkich, techniki miękkie osteopatyczne i terapia manualna miękka. Jestem między innymi certyfikowanym terapeutą szwedzkiej osteopatii funkcjonalnej i chiropraktyki i nie używam jej w tego typu dolegliwościach. Jeżeli ma Pan do mnie pytania dotyczące terapii, służę pomocą. Pozdrawiam
Do Administrator:
Ma Pan rację: nie należy z mojej strony ocena kwalifikacji do operacji. Z własnego doświadczenia wiem, że operacja jest już czymś ostatecznym, ponieważ techniki osteopatyczne którymi posługuję się w pracy z pacjentem są wystarczające, żeby zminimalizować dolegliwości bólowe.Poza tym tak jak podkreśliłem wcześniej: leczenie operacyjne znacznie szybciej niweluje dolegliwości bólowe, jednak w finalnym rozrachunku uzyskiwane wyniki są zbliżone w porównaniu z leczeniem zachowawczym [badanie prospektywne z grupą kontrolną 280 pacjentów]. Podkreślam również powikłania pooperacyjne leczenia krążka lędźwiowego: zespół ogona końskiego, zakrzepowe zapalenie żył, pooperacyjne zapalanie krążka międzykręgowego, uszkodzenia korzenia nerwowego itp. (proszę również wybaczyć mi nieprofesjonalny język kierowany do WPWW – na co dzień posługuję się medycznym, ale jesteśmy na forum i wypowiedzi typu “błędne korzystanie z kręgosłupa”, “daje bóle promieniujące w kierunku przebiegu nerwu kulszowego”, są jak najbardziej w tym przypadku uzasadnione). Oczywiście pragnę zauważyć, że współczesna fizjoterapia i osteopatia zastąpiła już techniki McKenzie technikami znacznie skuteczniejszymi – McKenzie wszedł juz na stałe do lamusa.
Ma Pan rację oczywiście co do bólu dyskogennego. Nie można zdiagnozować jego z dużą pewnością i % występowania tez jest słuszny.
Pozdrawiam i życze sukcesów w Pana profesji.
Pana przypadek nie kwalifikuje się na operację! Nie jest to ekstruzja jądra miażdżystego, czyli wypadnięcie całkowite jądra do kanału kregowego. Osteofity są drobne na bocznych częściach trzonów. To nic strasznego. Leczenie operacyjne prowadzi do szybszego ustąpienia bólu, ale w końcowym rezultacie uzyskiwane wyniki są zbliżone w porównaniu z leczeniem zachowawczym, niezależnie od zastosowanej metody leczenia. Dlatego proponuję najpierw zrobić wszystko co jest sposobem nieinwazyjnym i przede wszystkim zmianę trybu życia. Biorąc pod uwagę Pana rodzaj wykonywanej działalności, nie wróżę poprawy na długo. Przy przeciążeniach dalszych dojdzie do pogłębienia się dyskopatii, rozrost osteofitów też jest nieunikniony. Skupiłbym się obecnie na dobrej rehabilitacji. W pracy proponuję kupić pas neoprenowy, żeby chociaż w jakimś tam stopniu stabilizował Panu odcinek lędźwiowy kręgosłupa i przypominał o tym, żeby nie przeciążał Pan organizmu.
W badaniach obrazowych wyraźnie widzimy cechy przeciążenia oraz wcześniejszej znacznej eksploatacji kręgosłupa. Osteofity, które sa drobne na krawędziach trzonów nie powinny jeszcze być główną przyczyną nacisku na korzeń rdzeniowy. W wyniku błędnego wykorzystywania kręgosłupa doszło do protruzji, czyli do cofnięcia się ku tyłowi jądra miażdżystego, które jest centralną częścią krążka międzykręgowego. Te uwypuklenie naciska na korzeń rdzeniowy i daje bóle promieniujące w kierunku przebiegu nerwu kulszowego. Należy zaznaczyć, że jeżeli ból u Pana jest umiejscowiony w okolicy pośladków, to znajduje się Pan w jednej z wczesnych faz radiacji bólu. Gorzej gdyby ból promieniował i rzutował w rejony dołu podkolanowego czy łydki bądź jeszcze niżej. W wyniku stanu zapalnego przyboczne tkanki miękkie stały się miejscami bolesnymi: mogły pojawić się punkty spustowe w rejonach mięśnia czworobocznego lędźwi, pośladkowego wielkiego, pośladkowego średniego, gruszkowatego, które generują również ból. Aby zbytnio nie rozpisywać się to powiem Panu, co należałoby zrobić i jakie techniki byłyby dobre: 1. masaż głęboki wg Arta Riggsa okolicy piersiowo-lędźwiowej, pośladkowej, 2.rozluźnianie mięśniowo-powięziowe w tych rejonach z uwzględnieniem technik na boku z głębszym dojściem do mięśnia czworobocznego lędźwi i sprawdzenia bolesności wyrostków żebrowych kręgów lędźwiowych, rozluźnienie mięśnia gruszkowatego, ponieważ tam nerw kulszowy przechodzi w okolicę kończyny dolnej i w tym miejscu często może być usidlony. Proponuję 3.technikę aktywnego rozluźniania ART (tu pracujemy na bruzdach międzymięśniowych, nerwach i przestrzeniach potencjalnych). Przeciwwskazaniem dla Pana będzie wzmacnianie tej części kręgosłupa, ponieważ występują tam mięśnie toniczne, mające zdolność do hipertonii (zwiększania swojego napięcia), nie trzeba ich wzmacniać, wręcz odwrotnie – rozluźniać. Filozofia w Pana przypadku jest bardzo prosta – wszystkie struktury okolicy piersiowo-lędźwiowej, lędźwiowo-krzyżowej oraz pośladkowej powinny być porządnie rozluźnione przez aplikowanie technik przez fizjoterapeutę – zniwelujemy wtedy dolegliwości bólowe, bardzo często promieniowanie bólu ustępuje natychmiast. Często fizjoterapeuta zaleca wzmacniania tego odcinka, oczywiście odradzam, tak samo jak odradzam ćwiczenia mięśni brzucha (tu już moja wypowiedź nie obejmuje tego tematu). Fizjoterapeuta powinien pokazać autoterapię McKenzie (cwiczenia pomagające w cofnięciu się jądra wgłąd przestrzeni międzytrzonowej). Jeżeli rehabilitacja pomoże a powinna, to najważniejsza jest zmiana trybu życia i przestawienie się na bardziej oszczędzający tryb. Istotnym czynnikiem jest oczywiście ruch (pływanie, ćwiczenia ogólnorozwojowe). Można byłoby pisać i mówić wiele – ten wpis miał tylko uświadomić Panu ogólne najważniejsze informacje w dalszym przedsięwzięciu rehabilitacyjno-leczniczym. Powodzenia
Za tą wiadomość podziękował(a): wpww -
AutorWpisy