tedi
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
Na początku było w miarę spoko…nawet 12 razy na grzybach byłem .Ból zaczął mi stopniowo wchodzić od końca września …przeglądałem mri, i w operowanym miejscu na l3-l4 po prawej stronie jest ciemny obraz obejmujący prawy otwór mk …czekam jeszcze na opis z tomografu bo miałem robione badanie 27 listopada (płytkę już mam) ale na opis trzeba czekać do 8 tygodni.Boję się że to może być duża blizna ….na razie czekam jak to się skończy.Łykam dhc continus 90 mg i to też za mocno mi nie pomaga .
Temat rzeka :jak ćwiczyć po operacji kręgosłupa ?! Otóż to, wiele osób ma problem z dostosowaniem właściwych ćwiczeń po operacji kręgosłupa .Właściwie pacjent często zostawiony jest sam sobie .O ile ćwiczenia po operacji kręgosłupa z jednym poziomem dyskopati nie jest aż tak problematyczne.To już przy większej ilości poziomów operowanych ,włączająć w to wielopoziomową stabilizację (tak jak u mnie osiem śrub i trzy protezy dysków) rzadko który pacjent lub, nawet rehabilitant nie jest w stanie ułożyć sensownego planu rehabilitacyjnego.W moim przypadku rehabilitacja pogorszyła u mnie stan zdrowia -wręcz śmiem powiedzieć że przez mało zindywidualizowany plan rehabilitacji rehabilitant załatwił mnie na “cacy”. Mało jest w języku polskim opisów ćwiczeń po operacji stabilizacji kręgosłupa.Stąd moja prośba do forumowiczów aby w miarę możliwości rozwinęli temat odnośnie ćwiczeń jaki były zaordynowane w trakcie rehabilitacji.Lub odnośników do strony internetowej do ćwiczeń po zabiegu stabilizacji.Wrzuciłem dwa filmiki znalezione w necie -trening w tym ćwiczeń głębokich stabilizujących kręgosłup.Życzę wszystkim DUŻO ZDRÓWKA i żeby NIE BOLAŁO !!!! 😉
Przyjmuję się że jeśli po trzech miesiącach leczenie zachowawcze nie przynosi poprawy to do rozważenia zabieg neurochirurgiczny.Ja uciekałem przed nożem przez dwa lata.Trzy miesiące po zabiegu -ból jak ręką odjął
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Może być stan zapalny w stawie .Od połowy kwietnia borykam się z bólem skb Ból trochę zelżał jak wziołem tabsy o nazwie Kostarox 60 (stosowany głównie w rzs,zzsk i innych stanach zapalnych stawów ) Ale na początku przysłowiowego bąka nie mogłem puscic, bo zaraz miałem mega piękący ból w pośladkach.Każdy ruch sprawia ból .Ale w dalszej chwili czuję się jakbym miał usztywnione stawy.Z doświadczenia wiem że taki epizod może toczyć się kilka tygodni a nawet miesiecy.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Zamieściłem link co miałem robione -tylko z tym że jeden poziom.Ból mam symetryczny po obu stronach tam gdzie była robiona artrodeza stawów systemem facet wedge .Wydaje mi się że ból pochodzi ze stawu gdzie wstawione jest instrumentarium ,powierzchnia stawów też jest unerwiona więc może stąd ten ból, lub też do rozważenia zrosty w mięśniu .Z jednej strony miałem obecnośc płynu i wyrazny odgłos chełbotania pod naciskiem palpitacyjnego badania .Płyn mi się wchłonął ale został wyczuwalny guzek z galaretowatą zawartościa .Ciężko jednoznacznie ocenić generatora bólu.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Nic a nic….nie było żadnego pozytywnego efektu
Za tą wiadomość podziękował(a): tereska2202Nie nie miałem typowej blokady stawów.Lekarz ocenił lekką niestabilność lędźwiową z tarciem na stawy.Więc zastosował tego typu materiał,bez interwencji w kanał kręgowy.Dojscie do przepukliny było boczne -przez prostownik grzbietu.śrubki również w ten sam sposób.Póki co to ostry ból nie chce odpuścić,cały czas jadę na narkotycznych.Ledwo co chodzę.W dodatku rwa udowa mnie jeszcze trzyma.Miałem kontrolny tomograf po operacji-niby ok.Więc chyba potrzeba dużo czasu żeby dojść do formy.Na razie mam mieszane odczucia.
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Jakoś nie mogłem doprośić się o morfinę…. Według lekarzy to należy się tylko “rakowcą”…..
Brałem Transtec 75 -fatalnie to znosiłem …ciągłe nudności i wymioty .Praktycznie cały czas otępiały człowiek po tym leku…jedyny plus tego ,że nie musisz pamiętać o dawkowaniu jak tabletyNaklejasz i możesz dalej śmigać jak zombie :blink: :blink: :blink:
Spoczko …ja pod koniec września po operacji .Żona wylądowała w listopadzie w szpitalu.Ogarniesz mieszkanie i dwójke dzieci ,ześrubowany 6 śrubami niecałe 2 miechy po operacji ? Nie ma czasem opcji żeby nie nadwyrężać swojego operowanego słupka…..
Za tą wiadomość podziękowali: launica1, adburJa mam taki strzał na dzień dzisiejszy, że jedyne panaceum w tym momencie na mój ból, to kulka 9mm w dekiel. Ból mega, aż się chcę wymiotować.W poniedziałek idę na oddział neurochirurgiczny na krojenie i przedłużanie śrubek o kolejne piętro…. zwisa mi już wszystko… Niech kroją, byle to przestało boleć bo odchodzę od zmysłów
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Ja doszedłem do smutnej konkluzji… Przeciętny Kowalski niestety nie jest w stanie sprostać zaleceniem pooperacyjnym. Obowiązki domowe i samoobsługowe powodują, niejednokrotnie nawrót dolegliwości. No chyba że ktoś ma dziany portfel i stać go na służbę. Wystarczy że operowany ma małe dziecko, które na dodatek zaczyna raczkować i trzeba nieustannie mieć je w swojej opiece… Powodzenia życzę wtedy….człowiek udupiony
Za tą wiadomość podziękował(a): launica1W takich sekwencjiach nie są uwiecznione dyski… Więc nie można stwierdzić patologii w obrazie mri . zobacz w necie jak wygląda obraz dyskopatia w rezonansu a potem postaraj się poszukać w swoim badaniu podobnych sekwencji ujęć….
Za tą wiadomość podziękował(a): uzytkownik421Na pewno pisałeś ,ale ja też żyję jak w matrixie …ból powoduje że mam mózg rozjechany, i luki w pamięci :S
A chodziaż przy zwykłym spacerze lędzwiowy nie daje popalić? Czy w miarę spoko jest z dolnym odcinkiem po stabilizacji…
Może blizna okołokorzeniowa się zrobiła?
Ja jestem po stabilizacji s1-l4 już 9 miesiąc, i niestety mam od samego początku nieprzyjemne odczucia związane z posiadaniem tego instrumentarium.Czały czas odczuwam gniecenie i szarpanie w miejscu wkręcenia śrub.Do tego stopnia że nie mogę założyć dzinsów lub innych dopasowanych spodni ,bo mam odczucie że mi drażnią te okolice .W sumie cały czas śmigam w luznych dresach.Ból doskwiera zwłaszcza w okolicy kości krzyżowej .Do tego wystrzelił mi dysk wyżej i lekarz chcę przedłużyć śrubki piętro wyżej :S :S :S Może tak być u Ciebie, że z czasem pracy stabilizacji w ciągu tych miesięcy śruba weszła w konflikt z którymś z korzeni nerwowych .W sumie rzadko lekarze podejmują się usuwania stabilizacji-jak to cholerstwo kością obrośnie to trzeba niezłej siły żeby to usunać.Znajoma miała usuwaną stabilizację to przy okazji uszkodzili jej worek oponowy ,i musiała mieć reoperację,bo płyn mózgowo rdzeniowy wyciekał i kobitka miała poważne problemy .W sumie nie znam osobiście wielu osób po stabilizacji -więc nie mogę wypowiedzieć się co odnośnie większej ilości przypadków .
Za tą wiadomość podziękował(a): elektraPsycha to już mi dawno siadła…. tym bardziej że kiedyś miałem sprawność komandosa. Lato w pełni, za oknem pełno aktywnych ludzi – biegaczy, rowerzystów, a mnie aż biała gorączka bieże że nie mogę pobiegać. Na płycie mri nie ma jeszcze zarostu kostnego może dlatego jeszcze mocno tak boli?
Miałem uraz kręgosłupa dyski sie posypały-miałem zastopione dwa poziomy implantami peek + stabilizacja s1-L4 czyli 6 śrubek-i naprawdę czuję te śruby przy schylaniu.
-
AutorWpisy